Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
kaczamila wrote:W ogóle troszkę z innej beczki Madziutek weszłam na stronę Esculapu z ciekawości i tam sobie pobierają opłatę za poród naturalny 1800zł a za cesarkę 2300. Normalnie szczena mi opadła....
no to niezle...
kaczamila mnie tylko przeraza rodzenie na 3osobowej sali ;/
sarah no nie wiem czemu nie...moj maz ma to w stalym "pakiecie" ale ja od poczatku ciazy sie wacham...
chyba bardziej sie boje ze wlasnie orgazm moze zaszkodzic czy cos
Emartea to jaka pozycja najlepsza do porodu? chyba na kleczkach?? -
Wiem, że naturalnie bez bólu się nie da ale mimo wszystko dobrze jest wiedzieć w jakich pozycjach boli chociażby trochę mniej. I wiem, że przy takim bólu pewnie jest trudno myśleć, ale chyba lepiej wiedzieć jakie są możliwości a nuż przebłysk geniuszu jakiś się przytrafi...
gosiaczek31, madziutek 23 lubią tę wiadomość
-
Wszystkie pozycje wertykalne np, na piłce, na krzesełku do rodzenia itp. bo wtedy dziecku łatwiej wstawić się w kanał rodny a jak ono się dobrze układa to mniej boli i szybciej trwa poród. Podobno dobra też jest pozycja właśnie na klęczkach.
gosiaczek31, madziutek 23 lubią tę wiadomość
-
Witam,
Dzis zaczynam nowy tydzień, a oto brzuchol :
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2014, 14:23
Emartea, gosiaczek31, madziutek 23, Emrica, Niunia86, bella82, patryśka83, SunSun, kasss, Rubi, Madzik82, Scarlett2014, Emca, jasmin, loszcz lubią tę wiadomość
-
Jesli chodzi o pozycję do rodzenia to ja skakałam na piłce, byłam w wannie, w wodzie i robiłam to jak jeszcze dałam radę, ale przy drugiej kroplówie z oksy było już tak,ze cały czas czułam jakby mi się chciało ,, kupę'' albo siku, masakra, do tego bóle i z krzyża i z pleców, już wyłam do księżyca, a ból był tak silny że było mi bez różnicy ile osób na mnie patrzy i co sobie myślą.
-
Dziewczyny a w tak ciągle spicie na lewym boku, bo ja się nie mogę tak długo i spię i na prawym i na plecach, chodź jak zmieniam pozycję z lewego boku na inny to mam wyrzuty sumienia, czy nie spanie na lewym boku ma poważne konsekwencję.
Jeśli nie ma przeciwwskazań od lekarza to wydaje mi się że każdy sex można uprawiać -
nick nieaktualnyMadziutek a ta sala porodowa nie jest jakos podzielona na 3 odrebne stanowiska? Ja tez nie bylam na pojedynczej. Tez 3 rodzily dziewczyny na raz. Ale sala byla podzielona na odrebne "boksy" scianki postawione i drzwi tylko gora byla nad sciankami wspolna i lazienka wspolna. niestety wszystko bylo slychac co sie dzieje obok, ale jako taka intymnosc byla nikt obcy mnie nie ogladal. Nie jest to super komfort ale jakos o tym nie myslalam.
MamaAdasia lubi tę wiadomość
-
Emrica wrote:Dziewczyny a w tak ciągle spicie na lewym boku, bo ja się nie mogę tak długo i spię i na prawym i na plecach, chodź jak zmieniam pozycję z lewego boku na inny to mam wyrzuty sumienia, czy nie spanie na lewym boku ma poważne konsekwencję.
Jeśli nie ma przeciwwskazań od lekarza to wydaje mi się że każdy sex można uprawiać -
U mnie też jest sala podzielona takimi boksami, obok mnie rodziła dziewczyna, ale nie krzyczała, ja byłam najgłośniejsza
Poza tym mi to nie przeszkadza.Jak już leżałam na poporodowej to nawet było krzyki słychać rodzących, wtedy myślałam sobie, ,, dobrze ze ja już ma to za sobą''. Madziutek ja byłam siku razem z kroplówką, w wc.
gosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo właśnie tam gdzie chcemy rodzić z Madziutkiem podobno stanowiska są oddzielone parawanami, ale słyszałam już od wielu osób że jak zacznie się akcja porodowa to nie interesuje Cię w ogóle to gdzie jesteś i ile nas tam jest tylko to by wszystko się jak najszybciej skończyło...
MamaAdasia, gosiaczek31, madziutek 23 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMnie polozna nie bardzo chciala wypuszczac do lazienki bo bylam caly czas podpieta pod ktg, kroplowke i pompe oxytocynowa wiec mialaby duzo zachodu zeby odlaczyc i pozniej znow podpiac:-) raz mi sie udalo uprosic zeby na siku mnie puscila. Nawet na prysznic sie nie zgodzily. Ale zwykle jak nie jest sie przypietym o niczego to mozna wszystko:-) moglam sie poruszac tylko na tyle na ile kable starczaly. Czyli wkolo lozka i tyle:-)
MamaAdasia lubi tę wiadomość
-
Gosiaczek, mnie też nie chciała, ale ja uciekałam, też byłam pod ktg.Odpinała mnie jak się darłam.Ja miałam tak jak Ty Gosiaczek czułam się okropnie, nawet dalej niż te kable nie mogłam zwiać.
Kaczamila, dla personelu to codzienny widok, zadna nowośćgosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyi podobno na wyspiańskiego nie można było mieć położnej od czasu jak zmienił się ordynator a dwa dni temu kuzynka mówiła że jednak można mieć. Ona chodzi do babki z wyspiańskiego i jest bardzo zadowolona, płaci za wizytę 130 zł ale ma normalnie wszystko, serduszko pod każdym kontem sprawdzane, przepływy za każdym razem, pomiar, waga dziecka, zdjęć dziecka ma pełno. (moje ostatnie zdjęcie jest z 15 tyg ciąży
teraz pójdę to powiem mojej gin że chcę zdjęcie dzidziusia albo i dwa...)
-
Mi dzisiaj koleżanka powiedziała, że jak mam możliwość skorzystania ze znieczulenia to, żebym je wzięła pod uwagę bo po znieczuleniu nie czujesz się ponoć do końca wypompowana i masz siłę,żeby cokolwiek przy Dziecku zrobić. A bez jesteś po prostu masakrycznie wycieńczona i nie masz na nawet siły iść siku...
Emartea, gosiaczek31 lubią tę wiadomość