X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • Est Autorytet
    Postów: 1852 3098

    Wysłany: 22 listopada 2015, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muminko wybralas piękne imię i nie przejmuj się co mówią inni. Nie ma imienia, które podobaloby się wszystkim.

    n59yupjy49d2u6s1.png
    l22ndf9hwok87b7m.png

  • Madlene.:) Autorytet
    Postów: 782 1329

    Wysłany: 22 listopada 2015, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To faktycznie lepiej zrobić ten test po 24 tyg., Vira ma rację zadzwoń i dopytaj

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2015, 12:46

    anitka19953 lubi tę wiadomość

    28whyx8d41olhvnv.png
  • ryjkek Autorytet
    Postów: 415 769

    Wysłany: 22 listopada 2015, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewuszki :)


    Co do imion to mi zwisa i powiewa, co ktoś myśli na temat imienia dla MOJEGO dziecka. Jakiś czas temu miałam podobną sytuację do Muminki Mój brat i bratowa oznajmili mojej mamie, że nie podoba im się imię, jakie wybraliśmy dla dziecka. Skrytykowali nasz wybór. Oczywiście moja mama mi to powiedziała. Na początku było mi przykro, ale później stwierdziłam, że jak im się nie podoba to ich problem. Będą musieli zaakceptować nasz wybór. W ogóle uważam, że bez sensu jest się sugerować zdaniem innych. Każdy ma inny gust. ;)

    muminka83, Est, She86 lubią tę wiadomość

    Syn Stasiu ur 02.03.2016
    zrz6wn1558wbfsvl.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 22 listopada 2015, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny.
    Odzywam się rzadko, bo mam doła i nie mam na nic siły ani ochoty.
    Me Amerie. Jak Ty radziłaś sobie w poprzedniej ciąży z cukrzycą? Ja jestem jeszcze przed wizytą u diebetologa, ale trzymam dietę. Jem dużo posiłków, ale sa jakieś takie beznadziejne, że prawie cały czas chodzę głodna. A i tak uważam, że przed tą cholerną cukrzycą nie obżerałam się niewiadomo jak :/ Ciągle łapią mnie kryzysy, szczególnie kiedy głód przyciśnie a ja muszę jeszcze godzinę czekać do następnego posiłku. Nie mam na nic siły przez to, nawet do sklepu wyjść. Na śniadanie np jem kromki chleba o niskim IG, plasterki cieniutko pokrojonej szynki, ogorka swiezego, trszkę pomidora i odrobinkę papryki a cukier ponad 160 :( Kompletnie nie radzę sobie z tym. Płaczę na samą myśl, że będę się głodzić przez następne 4 miesiące. Mam wyrzuty, że jestem głodna i Tomek pewnie też. A z drugiej strony wiem, że jak zjem tak, żeby sie najeść i poczuć dobrze to mój cukier będzie tak wysoki, że też może zrobić krzywdę.
    Dodatkowo jestem załamana bo mam mega ochotę na nabiał, szczególnie mleko, a to też w mocno ograniczonych ilościach. Tak samo jak z owocami, które za mną chodzą i mogłabym jeść kilogramami :/
    Oprócz tego okazało się, że mam anemię i dali mi żelazo po ktorym nie mogę się załatwić a naturalne środki nie wchodza w rachubę bo wszystko co na zaparcie pomaga jest słodkie.

    Co do imion...Co to kogo do cholery obchodzi jak będzie miało na imię Wasze dziecko? Jak ludzie są tacy mądrzy to niech zajmą się sobą albo swoimi dziećmi. Jak mnie drażni krytykowanie takich kwestii - masakra.

    Est, Mania1718, muminka83, She86 lubią tę wiadomość

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • Mania1718 Autorytet
    Postów: 1659 2578

    Wysłany: 22 listopada 2015, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczynki :)
    Nieodzywałam się bo mam gorsze dni ale oczywiście na bieżąco z Wami.
    Chciałam napisać coś o moim mężu. Przez ostatnie dni dałam wszystkim w domu popalić. Krzyczalam na wszystkich i czepiałam się szczegółów. W tej ciąży nie mogę opanować tych hormonów i w sumie sama mam siebie dość. Wczoraj przeszłam samą siebie powiedziałam dużo przykrych słów do męża i byłam pewna że nawet nie spojrzy w moją stronę przez najbliższy tydzień. No ale ku mojemu zdziwieniu dostałam od niego sms (jest w pracy) Żebym przestała wpadać w furie o drobnostki i ze mimo tych humorow kocha mnie nad życie <3
    Teraz jest mi wstyd i musze mu to jakoś wynagrodzić :)

    PS uważam ze każdy wybór imion naszych bąbli jest piękny i indywidualny. Napewno każda z nas wybór imienia chwicił za serce i to się liczy.

    Co do mebelkow dla dziecka to mam szafę wnękową i kupiłam komodę z 4 szufladami ( jest super pojemna)

    A co do teściowej to dziękuję Bogu ze moja mieszka bardzo daleko od nas :) W sumie to i tak nigdy nie interesowało ją nasze życie i niech tak zostanie. Moj mąż juz dawno temu stwierdził że bardziej się czuje dzieckiem mojej mamy niż swojej ;)
    Zabieram się za ciasto czekoladowe bo oczywiście jak zobaczyłam Kasi wypieki to ciągle zwijam język z brzucha :D

    muminka83, Kate84 lubią tę wiadomość

    bhyw3e5eod46r94d.png[/link]
  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 22 listopada 2015, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arien wrote:
    Hej dziewczyny.
    Odzywam się rzadko, bo mam doła i nie mam na nic siły ani ochoty.
    Me Amerie. Jak Ty radziłaś sobie w poprzedniej ciąży z cukrzycą? Ja jestem jeszcze przed wizytą u diebetologa, ale trzymam dietę. Jem dużo posiłków, ale sa jakieś takie beznadziejne, że prawie cały czas chodzę głodna. A i tak uważam, że przed tą cholerną cukrzycą nie obżerałam się niewiadomo jak :/ Ciągle łapią mnie kryzysy, szczególnie kiedy głód przyciśnie a ja muszę jeszcze godzinę czekać do następnego posiłku. Nie mam na nic siły przez to, nawet do sklepu wyjść. Na śniadanie np jem kromki chleba o niskim IG, plasterki cieniutko pokrojonej szynki, ogorka swiezego, trszkę pomidora i odrobinkę papryki a cukier ponad 160 :( Kompletnie nie radzę sobie z tym. Płaczę na samą myśl, że będę się głodzić przez następne 4 miesiące. Mam wyrzuty, że jestem głodna i Tomek pewnie też. A z drugiej strony wiem, że jak zjem tak, żeby sie najeść i poczuć dobrze to mój cukier będzie tak wysoki, że też może zrobić krzywdę.
    Dodatkowo jestem załamana bo mam mega ochotę na nabiał, szczególnie mleko, a to też w mocno ograniczonych ilościach. Tak samo jak z owocami, które za mną chodzą i mogłabym jeść kilogramami :/
    Oprócz tego okazało się, że mam anemię i dali mi żelazo po ktorym nie mogę się załatwić a naturalne środki nie wchodza w rachubę bo wszystko co na zaparcie pomaga jest słodkie.

    Co do imion...Co to kogo do cholery obchodzi jak będzie miało na imię Wasze dziecko? Jak ludzie są tacy mądrzy to niech zajmą się sobą albo swoimi dziećmi. Jak mnie drażni krytykowanie takich kwestii - masakra.


    Myszko. Nie nie powiem że rozumiem co czujesz bo nie... bo ja nie muszę stosować takiej diety. Wiem jednak że jak przez tydzień stosowałam się do rady dietetyka to właśnie przy tych 5 posiłkach czułam się bardzo głodna. Poszukaj na necie przykładowe jadłospisy dla cukrzyków. Znajdziesz tego od liku. Zacznij jeść według tych porad kulinarnych może to pomorze. Przytulam cię mocno <3

    Jeśli chodzi o żelazo to świetny jest jarmuż i naprawdę ma tego żelaza bardzo dużo.
    Kup sobie jarmuż, awokado. Dodaj to do blendera i zrób z tego koktajl. Dodaj z połowy cytryny soku. Wymieszaj i pij. Zobaczysz że w krótkim czasie ci podniesie się żelazo. Nie wiem jaką masz hemoglobinę. Ja w pierwszej ciąży miałam 9-10 i nie brałam żelaza i właśnie tym się leczyłam i po tym mi się podniosło do około 12 hemoglobiny. Oczywiście nie namawiam cię do tego byś nie stosowała się do zaleceń lekarza ale wraz z lekami możesz może spróbować tej metody :-*

    EDIT: CHOLERA TYLKO NIE WIEM JAK Z AWOKADO. MUSISZ SIĘ SKONSULTOWAĆ CZY MOŻNA PRZY CUKRZYCY :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2015, 13:32

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • TaRRa Koleżanka
    Postów: 57 88

    Wysłany: 22 listopada 2015, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muminko - a ja Ci ZAZDROSZCZĘ :) zazdroszczę, że jest imię które Wam się podoba i jesteście tego pewni :) to jest Twoje dziecko , myślę , że imię może być najbrzydsze dla obcych, ale to rodzicom ma się podobać :) My w dalszym ciągu nie możemy na nic się zdecydować, a szkoda bo chciałabym już mówić do brzuszka po imieniu :D

    Jestem w szoku, że macie takie problemy z teściowymi.. faktem jest,że czasem trzeba się postawić, tylko najlepiej w obecności partnera, żeby widział całą sytuację i mógł wyciągnąć wniosek i zareagować. Walczymy o swoje :) dziecko rodziców będzie miało - kochających rodziców- ślub może zaczekać, najważniejsze żeby urodziło się zdrowe i jak dla mnie.. zostało ochrzczone. :)

    anitko- Trzymam kciuki za dzisiejszy obiad!

    anitka19953 lubi tę wiadomość

  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 22 listopada 2015, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odnośnie teściowych mam nadzieję że nigdy nie będę toksyczna :P Bo jeśli tak to mam nadzieję że wcześniej mnie szlak trafi - Ameno

    Mania1718, TaRRa, A.Kasia, Izoleccc, Kate84, anitka19953 lubią tę wiadomość

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 22 listopada 2015, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arien Tu masz link do przykładowej diety cukrzycowej w ciąży.

    http://www.mjakmama24.pl/ciaza-i-porod/ciaza/dieta/cukrzyca-w-ciazy-dieta-jadlospis-dla-mam-z-cukrzyca-pdf-do-pobrania,203_7553.html

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 22 listopada 2015, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka, Arien dasz rade, dla dobra dziecka No i twojego ;) 3mam kciuki z całych sił. Ja z kolei mam inne zmartwiejir, otóż od tyg nie mam apetytu. Jem z rozsądku, w ilościach za małych, bo zaraz mi niedobrze. Słodycze tak jak przed ciaza pochłaniałem tak od początku wcale mnie nie ciągnie...

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2015, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arien - są też sposoby by oszukać żołądek. Pij dużo wody, bo domniemam, że rodzynek Ci nie wolno - a też świetnie zamaskują głód.
    Co do mieszkania z teściową - ja na szczęście nie mieszkam choć nigdy nic przykrego od niej nie usłyszałam. Ale moja przyjaciółka mieszka od kilku lat w jednym domu z teściową i też są konflikty. Także podejrzewam, że katalizatorem problemów jest niestety wspólne mieszkanie.
    TaRRa - ja tez nie mam imienia dla swojej małej. Mam kilka koncepcji ale żadna nie mówi " tak to jest to, tak będzie miała na imię moja córka" chciałabym się z imieniu zakochać. A jak już mi się jakieś spodoba to mąż protestuje.
    Np jemu cały czas się podobała Sara i już kilka lat temu mówiliśmy, że będzie Sara. Nie byłam do końca przekonana ale podobało mi się tak na 90%. Jak zaszłam w ciąże ( a nie znaliśmy płci ) postanowiliśmy - bierzemy moją koncepcja imienia męskiego tj Wojtek a jego koncepcję imienia damskiego czyli Sara.
    Jak się okazało się, że dziewczynka to mężowi nagle przestało się podobać Sara a ja przywykłam do tej myśli i podoba mi się to imię na 99,9%. Także wybór imienia niestety nie jest prosty. Doskonale Cie rozumiem.
    Proponuję wstrzymaj się do porodu. Jak zobaczysz swoje dziecko będziesz wiedziała jak ma na imię.
    Czasem imię się wybiera a potem jak dziecko przychodzi na świat to jakoś przestaje pasować i nadaje się inne więc na spokojnie :-)

    TaRRa lubi tę wiadomość

  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 22 listopada 2015, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muminka, dzięki kochana. Ja te wszystkie strony o cukrzycy w ciąży mam obczytane już na wszystkie strony :) Ale co z tego, skoro jem podobnie jak każą a cukier mam mega wysoki. Pewnie skończy się insuliną coś czuję. No nic. W środę mam wizytę pierwszą u diabetologa, pewnie każe jeszcze przez jakieś tyg stosować dietę i zobaczymy co zadecyduje...
    W ogóle teraz jak leżałam na oddziale ciąży powikłanej to jedna z sal na tym własnie oddziale jest przeznaczona dla mam po cesaarce. Tam są dwa łóżka i mama spędza tam pierwszą dobę po zabiegu. W każdym razie przywozili mamą ich maluszki i dwa razu udało mi się całkiem z bliska zobaczyć. Jaki to niesamowity widok jest! Pierwszy raz widziałam tak "swiezego" noworodka i aż się popłakałam taki to piękny widok :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2015, 13:56

    muminka83 lubi tę wiadomość

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2015, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do imion to są też zasady do których MOŻNA się stosować. Np krótkie imię do długiego nazwiska i odwrotnie. Może to Ci jakoś pomoże w wyborze.
    Warto też patrzeć na zdrobnienie.
    Mnie się długo podobało imię Marcjanna ale jak zdałam sobie sprawę, że wszyscy by na nią wołali Marcysia to mi się odwidziało.
    Warto też ogólnie spojrzeć na imię by nie było zbyt górnolotne w stosunku do nazwiska i nie wyszła np Salomea Kapuścińska. Salomea - Imię jak imię, Kapuścińska - nazwisko jak nazwisko - ale połączone razem...no moim zdaniem aż gryzie. Pasuje jak pięść do nosa.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2015, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arien- podaj swój email to wyślę Ci wytyczne, którymi ja się kierowałam przy diecie :) są tam też przykładowe jadłospisy :) Wiem, że masz teraz gorszy okres ale twarda babka jesteś i zobaczysz, że dasz radę :*

    muminka83, arien, Est lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2015, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muminko - czemu płakałaś. Bo jakaś niewyparzona ( przepraszam, że to powiem - nie gniewaj się ) idiotka nie ma za grosz taktu i gustu. Nie warto. Poza tym jak już dziewczyny Ci napisały - nie istnieje imię, które by się podobało każdemu. No nie ma po prostu takiego. Jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki
    Trzeba jej było wygarnąć, że "przepraszam Cie bardzo ale czyja to córka - moja czy Twoja? "
    Chyba najistotniejsze jest jakim człowiekiem będzie Twoja córka - ważne żeby była dobra i wrażliwa a czy będzie miała na imię Judyta czy Zyta albo Unisława to już zupełnie inna para kaloszy.
    TY i TYLKO TY ( + mąż ) masz prawo nadawać swojemu dziecku imię. Przejmujesz się bo komuś się wydaje, że może Ci to prawo odebrać. Uwierz mi kochana - nie warto.
    Judytka odczuwa Twoje emocje - pamiętaj o tym. Ona jest najważniejsza teraz - cała reszta problemów musi poczekać do kwietnia

    muminka83 lubi tę wiadomość

  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 22 listopada 2015, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vira wrote:
    Muminko - czemu płakałaś. Bo jakaś niewyparzona ( przepraszam, że to powiem - nie gniewaj się ) idiotka nie ma za grosz taktu i gustu. Nie warto. Poza tym jak już dziewczyny Ci napisały - nie istnieje imię, które by się podobało każdemu. No nie ma po prostu takiego. Jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki
    Trzeba jej było wygarnąć, że "przepraszam Cie bardzo ale czyja to córka - moja czy Twoja? "
    Chyba najistotniejsze jest jakim człowiekiem będzie Twoja córka - ważne żeby była dobra i wrażliwa a czy będzie miała na imię Judyta czy Zyta albo Unisława to już zupełnie inna para kaloszy.
    TY i TYLKO TY ( + mąż ) masz prawo nadawać swojemu dziecku imię. Przejmujesz się bo komuś się wydaje, że może Ci to prawo odebrać. Uwierz mi kochana - nie warto.
    Judytka odczuwa Twoje emocje - pamiętaj o tym. Ona jest najważniejsza teraz - cała reszta problemów musi poczekać do kwietnia


    No wiem ale bardziej zabolało mnie to że powiedziała że to jakby dać na imię Judasz dziecku bo z tym jej się kojarzy i że skrzywdzę dziecko. Najpierw chcieliśmy Amelia dać. Jednak jak usłyszeliśmy Judytkę to zaraz oboje wiedzieliśmy że to ona i już. Chcieliśmy by symbolika imienia też nadawała kierunek. Do każdego imienia można się przyczepić. Jedyne imię jakie bym nie nadała to Adolf i nie dlatego że jest brzydkie ale dlatego że może wzbudzać skrajne emocje.
    Napisałam dzisiaj na spokojnie ( bo wczoraj jej na jej tekst zanim skończyłam rozmowę napisałam że jej imię nosiła kobieta co z Koniem robiła co nie co ) że trzeba czasem myśleć i sprawdzić pochodzenie imienia i czasem ugryźć się w język a najlepiej zająć własnym życiem. Ona jeszcze nie ma dzieci. Nie pracuje, ciągle na utrzymaniu rodziców. Nie wie co to życie i rodzina bo wszystko ma pod nos. Ja też jestem czasem pyskata, wredna i złośliwa. Czasem powiem trzy grosze za dużo i żałuję. Baba w ciąży chyba ma zmienne humory choć w tej ciąży jestem naprawdę dziwnie spokojna i opanowana. :-*

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 22 listopada 2015, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A.Kasia arien5MALPAo2.pl - dzięki :)

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • ryjkek Autorytet
    Postów: 415 769

    Wysłany: 22 listopada 2015, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie wydrukowałam sobie listę z wyprawką. :)
    Tak ją sobie przeglądam i jestem pełna podziwu. Nie wiem, kto to ostatecznie sporządzał, ale chylę czoła. Ten ktoś pomyślał dosłownie o wszystkim :) Jakież to ułatwienie dla takiej niedoświadczonej przyszłej mamy jak ja :)

    muminka83, Karka, Kate84 lubią tę wiadomość

    Syn Stasiu ur 02.03.2016
    zrz6wn1558wbfsvl.png
  • MeAmerie Autorytet
    Postów: 553 1434

    Wysłany: 22 listopada 2015, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arien wrote:
    Hej dziewczyny.
    Odzywam się rzadko, bo mam doła i nie mam na nic siły ani ochoty.
    Me Amerie. Jak Ty radziłaś sobie w poprzedniej ciąży z cukrzycą? Ja jestem jeszcze przed wizytą u diebetologa, ale trzymam dietę. Jem dużo posiłków, ale sa jakieś takie beznadziejne, że prawie cały czas chodzę głodna. A i tak uważam, że przed tą cholerną cukrzycą nie obżerałam się niewiadomo jak :/ Ciągle łapią mnie kryzysy, szczególnie kiedy głód przyciśnie a ja muszę jeszcze godzinę czekać do następnego posiłku. Nie mam na nic siły przez to, nawet do sklepu wyjść. Na śniadanie np jem kromki chleba o niskim IG, plasterki cieniutko pokrojonej szynki, ogorka swiezego, trszkę pomidora i odrobinkę papryki a cukier ponad 160 :( Kompletnie nie radzę sobie z tym. Płaczę na samą myśl, że będę się głodzić przez następne 4 miesiące. Mam wyrzuty, że jestem głodna i Tomek pewnie też. A z drugiej strony wiem, że jak zjem tak, żeby sie najeść i poczuć dobrze to mój cukier będzie tak wysoki, że też może zrobić krzywdę.
    Dodatkowo jestem załamana bo mam mega ochotę na nabiał, szczególnie mleko, a to też w mocno ograniczonych ilościach. Tak samo jak z owocami, które za mną chodzą i mogłabym jeść kilogramami :/
    Oprócz tego okazało się, że mam anemię i dali mi żelazo po ktorym nie mogę się załatwić a naturalne środki nie wchodza w rachubę bo wszystko co na zaparcie pomaga jest słodkie.

    Na początku zupełnie sobie nie radziłam. Zwłaszcza że to co mi dali jako wytyczne w moim przypadku nie przynosiło efektów. Zaczęłam mieć ogromne spadki cukru i niedocukrzenia, raz mnie nawet ratowali ;) później spędziłam 10 dni w szpitalu na oddziale metabolicznym gdzie wraz z pielęgniarkami starałyśmy się wyrównać moje cukry. Później już było z górki - czasami pozwalałąm sobie nawet na jakies ciasto, ale później szłam na spacer - 20 minut - bo cukier inaczej wtedy się zachowuje. I do większości potraw ładowałam kapustę kiszoną - bo ona obniża cukier.
    Najgorzej było właśnie ze śniadaniem. Ale mi rozłożyli to na 7 posiłków. O 4 w nocy wstawałam i jadłam jogurt naturalny, i rano już nie miałam tak dużego cukru. Jadłam malutko, a często. Na śniadanie najczęściej jedna kromka chleba z jakimś dodatkiem, i za 2 godziny znów. Na szczęście u mnie obeszło się bez insuliny, moja przyjaciółka już nie miała takiego szczęścia i miała bardzo zaawansowaną cukrzycę wymagającą insuliny. Zapisuj po czym dokładnie masz wysoki cukier, metodą prób i błędów dojdziesz do tego co możesz. Ja miałam te pierwsze 2 tygodnie bardzo ciężkie, potem już było coraz lepiej.

    Muminko no cóż, szkoda że moje imię źle Ci się kojarzy :D :)

    muminka83 lubi tę wiadomość

    mhsvpiqve8v6pwb7.png
  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 22 listopada 2015, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nosz kuźwa odpisała mi że ma prawo tak myśleć i mówić mi co myśli i że nadal uważa że jest do dupy. Usuwam. Nie otaczam się toksycznymi ludźmi.

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

‹‹ 1165 1166 1167 1168 1169 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ