Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny trzymam kciuki za Wasze 34 i 35 dni albo i dłużej na pewno się uda!
Dziś popołudniu już tylko odpoczynek i faktycznie tego bólu z wczoraj narazie nie ma, ale to rozpychanie Amelki po bokach naprawdę coraz bardziej boli! EhA.Kasia, Est, kasieńka 1985 lubią tę wiadomość
-
no udało się nadrobić
Mam pytanie do dziewczyn z grupą krwi RH - czytałam że dostałyście zastrzyk, i tu się martwię, to moja 5 ciąża, po każdej miałam zastrzyk w 21 tygodniu robiłam badanie "przeciwciała odpornościowe do antygenów krwinek czerwonych " wynik nie stwierdzono,
czy to potwierdza, że ten zastrzyk nie jest mi potrzebny ?
Dzisiaj miałam wizytę synek waży 1020gwięc wychodzi że chyba jakiś wielki nie będzie, kość udową za to ma bardzo dużo po prawie o 2 tygodnie do przodu
Glukoza wyszła nam dobrzei czekamy na kolejną wizytę
3mam kciuki za Wszystkie i postaram się czytać na bieżąco, a nie tylko nadrabiać potemksanka, d'nusia, Czarodziejka87, edyś, jagood, Kate84, Izoleccc, Karka, Falon lubią tę wiadomość
-
Ja na ostatniej wizycie upomniałam sie o zrobienie przeciwciał. Miałam podaną immunoglobuline po poronieniu a teraz lekarz mówi że niektórzy lekarze podają ale on uważa, że nie trzeba.... no zobaczymy.
W ogóle to dziś jestem strasznie obolała, pipka boli jakbym miała zakwasy, i prawa strona brzucha powyżej pępka, normalnie masakra!
Miłej nocki -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja juz u meza w domu.. wypil sobi pare drinkow i spoko, ja poszlam ogarniac synka do jego pokoju i polozylam sie z nim bo pirwsze dwie noc po prostu boi sie spac sam w pokoju, jak jestmy u mnie to mamy jdn pokoj i osobne lozka. No i przychodzi maz i pyta mlodego czego sie boi a ten nie wie co odp i tak w kolko, juznie wytrzymalam i mowie ze przeciez wie ze tak ma pierwsza noc w innym miejscu to ten na mnie z fochem ze odp za mlodego ze sie wtracam znowu i wyszedl z pokoju mloego z tekstem do mnie ,,mozesz na noc tutaj zostac,, pfff no i spie z synkiem. Nie wiem co sie z nim dzieje. Chba mu rano powiem zeby zawiozl mnie do domu..jusiakp
-
nick nieaktualnyDzień dobry! Chyba za bardzo myślałam o Oli bo dołączyłam w nocy do niej na szpitalne łóżko. Przypałętały mi się jakieś skurcze, nie wiadomo dlaczego bo przecież od dłuższego czasu czułam się ok. Tak więc leżę sobie pod kroplówką z tokolizą i święta spędzę w szpitalu. Brzuch jeszcze spięty a ja czuję się strasznie słabo. Odezwę się później jak już będę bardziej na siłach.
-
Dobry! Jejku Dziewczyny co sie dzieje.. Kasiu, Olu trzymajcie się!
Jusiakp no nie fajnie sie ten Twoj Maz zachowuje..
Ja nie przespalam prawie pol nocy bo Maly jakos sziwnie gmeral i albo raczkami albo nozkami w "pipce" mialam wrazenie ze zaraz wyjdzie na zewnatrz i mi pomacha heh...https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Oj dziewczyny, znow jakas czarna seria z tym szpitalem:-/ Kasiu jak sie czujesz? Minely te skurcze? Skad one wogole? Powodzenia zycze i mnostwo sily, glownie psychicznej. Dasz rade i bedzie dobrze! Ze swietami przykra sprawa, ale za rok tez beda swieta, a teraz Ty i dzidzius jestescie najwazniejsi.
-
Ja tez mam coraz większe problemy ze spaniem. Włączyli mi dietę cukrzycowa, bo wyniki krzywej zle. Zdarza mi sie po posiłki przekroczyć wartość 120 mg/dl ale tylko niewiele. No to sie zaczęło. Zero przybierania, a przyznam ze startowałam z wagi 50kg wiec bardzo chce przybrać. Do tego mam takie niedocukrzenia nad ranem...obudziłam sie dzis o 5 i cukier 65, mimo ze przed snem zjadłam biała bułkę z serem. Wiec w moczu znow ketony. Produkt świadczący o głodzeniu
shit
nie macie pojecia ile stresu mam teraz przed każda zjedzona rzeczą. Juz nie wiem co bardziej szkodzi dziecku. Ta adrenalina i ketony wynikające z głodzenia czy cukry
-
A.Kasiu kurcze przykro mi, że i Ty ponownie wylądowałaś w szpitalu
Trzymaj się tam i mam nadzieję, że kroplówki wyciszą skurcze i napięcie brzucha
Olu jak dziś u Ciebie, jak się czujecie?
Paulina zdrówka, dostałaś jakąś kroplówkę? Wypuszczaą Cię na święta?
26Asia cieszę się, że u Ciebie na wizycie wszystko było dobrze, a co do kości udowej może będą długie nogi jak u naszej córki?co do rh- ja też miałam podany zastrzyk parę lat temu przy poronieniu, teraz sprawdzam przeciwciała i nic nie ma, więc lekarz nic nie mówi.
Jusiakp może weź dziś męża na szczerą rozmowę wprost, zapytaj dlaczego się tak czepia, że jest Tobie i tak źle samej, pogadajcie, wyjaśnijcie wszystko...
Martka to Twoje początki na diecie, więc mam nadzieję że za chwilę wszystko opanujesz i na czczo też będzie dobry cukier
Dziewczyny naprawdę znowu jakaś czarna seria, tak mocno trzymam kciuki za nasze szpitalne mamy! Wiem, że w szpitalach Święta będą ciężkie, ale wszystko po to by kolejne w spokoju spędzić z dziećmi w domku. Dacie radę, wierzę w Was i Wasze sukcesy jak najdłużej w dwupaku. Jesteście bardzo dzielne i podziwiam Was! -
Dziewczyny z rana takie wiadomosci,strasznie mi przykro , trzymam kciuki za was i sciskam;*
-
Ją obecnie ma głodówkę a później zdecydują o kroplowce. Chciałabym być na święta w domu. 4 dni jeszcze więc jest szansa. Doktor się śmiał że zapachy świąteczne mnie dobija. A ja, że święta spedzan u rodzicow więc nie gotuje. Oby nie zartowal w tym przypadku.
Czekam:
-
A.Kasia wrote:Dzień dobry! Chyba za bardzo myślałam o Oli bo dołączyłam w nocy do niej na szpitalne łóżko. Przypałętały mi się jakieś skurcze, nie wiadomo dlaczego bo przecież od dłuższego czasu czułam się ok. Tak więc leżę sobie pod kroplówką z tokolizą i święta spędzę w szpitalu. Brzuch jeszcze spięty a ja czuję się strasznie słabo. Odezwę się później jak już będę bardziej na siłach.
Oj Kasieńko :-* Pamiętaj że jeszcze 34 dni zostały a w sumie 33 dni. :-* Odpoczywaj skarbie :-* -
jusiakp wrote:Ja juz u meza w domu.. wypil sobi pare drinkow i spoko, ja poszlam ogarniac synka do jego pokoju i polozylam sie z nim bo pirwsze dwie noc po prostu boi sie spac sam w pokoju, jak jestmy u mnie to mamy jdn pokoj i osobne lozka. No i przychodzi maz i pyta mlodego czego sie boi a ten nie wie co odp i tak w kolko, juznie wytrzymalam i mowie ze przeciez wie ze tak ma pierwsza noc w innym miejscu to ten na mnie z fochem ze odp za mlodego ze sie wtracam znowu i wyszedl z pokoju mloego z tekstem do mnie ,,mozesz na noc tutaj zostac,, pfff no i spie z synkiem. Nie wiem co sie z nim dzieje. Chba mu rano powiem zeby zawiozl mnie do domu..
Wy to musicie porozmawiać z sobą. Nie znam was więc trudno mi się wypowiadać. Z Twoich wypowiedzi wynika że od jakiegoś czasu jest źle - że żyjecie obok siebie a nie razem. Życie w rozłąkę bo jeden pracuje na wyjeździe a drugi jest w miejscu x nie jest idealne ale idzie do pogodzić. ( choć ja bym nie potrafiła) Musicie z sobą rozmawiać. Bez wyrzutów, bez pretensji bo to nie ma sensu. Ty odsuwasz się od jego rodziny on pewnie nie lubi Twojej. Czy to ma sens. Kochana życie polega na tym by godzić smutki i radości by stać murem za sobą. DLatego musicie coś zrobić bo wybacz że to napisze prędzej czy później rozpadnie się wasza rodzina i dojdzie do rozstania. Zastanówcie się co dla was jest najlepsze. Proponuje wam terapię małżeńską. Mediatora. Wspólne sesje. To naprawdę dużo daje bo sami odnoszę wrażenie macie problem z dojściem do ładu. :-* Powodzenia skarbieShe86, Est, Karka lubią tę wiadomość
-
Paulina2344 wrote:Hej. Ją też w szpitalu. Dopadły mnie wymioty co chwilę. Ciekawe ile będą trzymać.
hmmm biedulko. Rozumiem co czujesz. Walczyłam z wymiotami codziennie 9 msc po każdym posiłku przy Olinku - na koniec wymiotując krwią. Postaraj się jeść produkty lekkostrawne i najlepiej śpij na lekko podniesionym kręgosłupie. Mi to najbardziej pomagało inaczej treść żołądka była wszędzie. Teraz odpoczywaj - są tabtetki dla kobiet w ciąży na wymioty. Zapytaj o nie. -
No i witam się według Bell w 7 msc ale wiem że to będzie dopiero za tydzień
i 27 tygodniu ciąży. Za kilka dni koniec 2 trymestru. Za 3 tygodnie 30 tydzień i pierwszy dzwonek skreślony - zostaną jeszcze 2
Kate84, d'nusia, baassiia, Gośśś, perła ziemi, Renka88, Mania1718, Est, Madzialena90, Mietka 30:), Czarodziejka87, Karka, Kajola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny