Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej marcóweczki
U mnie synuś szykuje się do wyjścia bo brzuszek opadł i uwaga od 3 dni nie mam zgagi Nocki przespane zato dnie to wyzwanie. Jestem strasznie śpiąca (konieczne 3 drzemki w dzień
masakra) Wejście po schodach jest udręką, ból spojenia łonowego nieznośny i ból szyjki macicy 
Tak więc kochane jestem gotowa psychicznie że to lada moment ale grzecznie proszę o 3 tygodnie jeszcze
Co do zgaga=owłosiony bobas to też słyszałam o tym tylko w moim przypadku to zabobon. Oboje moich dzieci urodziło się łyse (miały taki biały meszek
) teraz zgaga była okrutna a nie liczę że trzeci urodzi się włochaty
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 11:27
Madlene.:), ryjkek, Izoleccc, Hannia123, Czarodziejka87 lubią tę wiadomość
[/link]
-
Witajcie Mamusie
Kiedyś, któraś z dziewczyn wrzuciła tutaj "Babcine metody na choroby", skopiowałam i w związku z sytuacją Jacqueline i ogólnie pogodą bardzo chorobową trochę zarzucę forum, ale może się przydadzą ponownie
Syrop z cebuli i miodu
To pierwsza mikstura, którą musimy sporządzić, gdy tylko zaczyna nas coś drapać w gardle. Możemy ją pić nawet dla zdrowotności w okresach najczęstszych zachorowań. Oto najprostszy przepis:
Dwie cebule kroimy w kosteczkę lub plastry. Wsypujemy do szklanego naczynia (np. słoika). Zalewamy 2-3 łyżkami miodu. Jeśli mamy uczulenie na miód lub syrop chcemy zastosować u bardzo małego dziecka możemy miód zastąpić cukrem (najlepiej nierafinowanym). Odstawiamy słoik w chłodne miejsce. Syrop jest gotowy do spożycia po kilku godzinach, kiedy cebula wypuści soki. Nie przerażajcie się, nie skreślajcie go za samo słowo cebula w nazwie! Syrop jest bardzo smaczny i słodki. Większość dzieci, które znam bardzo go lubi. Jest dużo smaczniejszy niż popularny syrop przeciwwirusowy Neosine. Ja, mimo dolegliwości żołądkowych w ciąży, też nie mam problemu by go wypić.
My pijemy go 3 razy dziennie po łyżce stołowej, ale tego raczej nie da się przedawkować.
Syrop można upgrade’ować dodając do niego czosnek i cytrynę. Jednak nie każdy jest w stanie zdzierżyć wtedy jego smak. Dwuskładnikowy też zdziała cuda.
2. Czosnek
Każdy dobrze o jego dobrodziejstwie wie, jednak mało kto chce się przekonać na własnej skórze. Niektórzy mają problem z trawieniem surowego czosnku. Warto wtedy wstawić go na trochę do piekarnika i spożyć upieczony.
W ciąży mając mdłości możemy mieć problem z czosnkiem. Dlatego nie namawiam Was do mieszania go w mikstury z miodem, czy mlekiem, czy sokiem malinowym (te są chyba najbardziej popularne). Za to proponuję taką pyszną pastę do chlebka np. na śniadanie. Będziemy potrzebować:
- czosnek (się wie)
- ser żółty w kostce
- majonez
Ser ścieramy na tarce o drobnych oczkach, a czosnek wyciskamy przez praskę (używamy tyle, ile jesteśmy w stanie zjeść bez wymiotów), dodajemy majonez i wszystko mieszamy. Ja zwykle stosuję jeden ząbek na porcję pasty na jedną kanapkę. Gotową pastą smarujemy chleb. Zjadamy ze smakiem.
kanapka z pastą serowo-czosnkową
3. Inhalacje z cebuli i czosnku
Nie róbcie bleeee, chodzi o takie dyskretne inhalacje! Po prostu trzymamy przy wyrku pokrojoną cebulę i czosnek na talerzyku. Nie tylko ułatwi nam to oddychanie, ale też nie zaatakuje nas żaden wampir!
Ale zejdźmy z tej cebuli i czosnku.
4. Imbir
Nie dosyć, że działa rozgrzewająco, to jeszcze pomaga w zwalczaniu mdłości. Imbir to przyjaciel kobiety ciężarnej. Możemy przyjmować go na wiele sposobów, tworzyć swoje ulubione napoje. Ja ścieram kawałek korzenia na tarce, łyżkę startego imbiru zalewam litrem wody. Gotuję 20 minut od momentu, gdy mikstura zawrze. Gotowy napar wypijam albo z wodą z miodem i cytryną (tyle, że tego nie powinniśmy pić na gorąco, gdyż miód straci swoje właściwości), albo dodaję do herbaty. Zwykle w proporcjach pół na pół (połowa kubka herbaty lub wody z miodem i cytryną na połowę przygotowanego naparu).
5. Sok z malin, aronii, czarnego bzu lub czarnej porzeczki
Najlepiej taki domowy, a jeśli nie mamy domowych soków zaopatrzmy się w nie w sklepach ze zdrową żywnością (sprawdzając oczywiście ich składy). Krąży mit, że kobiety w ciąży nie powinny pić soku malinowego. To ogromna pomyłka! Chodzi o napar z liści malin! To on jest zakazany, gdyż może wywołać skurcze, nie sok z owoców. Sok malinowy rozgrzewa i dostarcza nam witamin. Jest jak najbardziej wskazany w ciąży.
6. Woda z miodem i cytryną
To kolejny napój na przeziębienie, choć my pijemy go na co dzień zamiast herbaty. Pamiętajmy tylko, że miód traci swoje cenne właściwości w temperaturze ponad 40 stopni. Nie nadaje się więc dla tych, którzy preferują gorące napoje.
7. Kisiel z siemienia lnianego
Doskonały na kaszel, działa odkrztuśnie. Bardzo dobry też na wszelkie dolegliwości żołądkowe. Łyżkę siemienia zalewamy kubkiem wrzącej wody i odstawiamy na kilka godzin lub gotujemy do uzyskania konsystencji kisielu. Pijemy po ostudzeniu. Można dodać soku z malin – w ten sposób stworzymy kisiel malinowy. Zjadamy albo samą galaretkę albo razem z nasionkami, jeśli ktoś lubi (ja bardzo). Nie spożywamy na noc.
(Żel lniany możemy również stosować na włosy do ich stylizacji lub jako płukankę – wtedy szykujemy taki o rzadszej konsystencji).
8. Witamina C
Obecnie nastała moda na witaminę C lewoskrętną, jak niektórzy zapewniają – lepiej przyswajalną. Mówi się, że tradycyjna witamina C dostępna w aptekach to jedno z wielu wielkich oszustw przemysłów farmaceutycznych. Inni negują tę teorię twierdząc, że nie ma czegoś takiego jak witamina C lewo, czy prawoskrętna. Jak jest naprawdę? Trudno powiedzieć. Tym tematem zaczęłam interesować się dopiero niedawno, więc jestem na etapie szukania jakichś wiarygodnych źródeł i opracowań.
W ciąży możemy używać syntetycznej witaminy C, czy wybierzemy prawo, czy lewoskrętną zależy od naszych przekonań.
W aptekach dostępny jest suplement diety o nazwie Acerola od owoców, które zawierają ogromne ilości tej witaminy.
Acerola, zwana również wiśnią z Barbados, jest rekordzistką pod względem zawartości witaminy C. Jeden owoc aceroli ważący 4,5 g ma tyle witaminy C co kilogram cytryn. Jedna mała szklanka (180 ml) soku z aceroli może zawierać tyle witaminy C co 14 litrów soku pomarańczowego.*
Acerola jako suplement diety występuje w formie tabletek lub proszku, jak zapewniają producenci jest rodzajem witaminy C lewoskrętnej. Innym wariantem (chyba najlepszym) jest zakup czystego kwasu L-askorbinowego dostępnego np. w sklepach zielarskich, czy w internecie.
Jeśli jednak nie wierzymy w tego typu specyfiki zawsze możemy obrać drogę najprostszą i szukać witaminy C w pożywieniu. Miejmy jednak na względzie, że przy infekcji potrzebne są dodatkowe pokłady witaminy C, których w takiej ilości nie jesteśmy w stanie uzyskać z jedzenia. Najlepszymi naturalnymi źródłami witaminy C będą: owoce aceroli, dzikiej róży, natka pietruszki, czarne porzeczki, cytrusy, truskawki, brukselka, koperek, a nawet papryczka chili. Wspominany wcześniej miód z dużą ilością cytryny będzie przy przeziębieniu jak najbardziej wskazany. Polecam też napój z natki pietruszki, pomarańczy, banana, cytryny i wody – wszystko miksujemy na gładką masę. Pyszne i orzeźwiające.
9. Inhalacje z majeranku
To sposób na katar i zapchany nos. Łyżkę majeranku zagotować w wodzie przez kilka minut, a potem opary wdychać pod ręcznikiem. W aptece dostaniemy również maść majerankową, którą smarujemy się wokół nosa (nigdy wewnątrz!). Maść jest świetnym pomocnikiem w walce z katarem u niemowląt.
10. Płukanie gardła wodą z solą
Do szklanki wody dodajemy łyżeczkę soli. Płuczemy gardło 2-3 razy dziennie.
11. Okłady z soli na zatoki
Grubą sól kuchenną podgrzewamy na patelni lub w piekarniku. Wsypujemy w bawełniany woreczek. Ciepły okład przykładamy do górnej części nosa i czoła między oczami.
12. Nawilżanie powietrza
Jeśli nie macie nawilżacza rozwieszajcie w pokoju mokre ręczniki, szczególnie w sezonie grzewczym. Stosując nawilżacze pamiętajcie o tym, by nie zostawiać w nich wody na dłużej i prawidłowo czyścić zbiornik, gdyż bardzo szybko zbierają się w nim pleśnie. W ciąży śluzówka jest wysuszona, dlatego objawy, które odczuwamy przy infekcjach górnych dróg oddechowych mogą być bardzo nasilone. Nawilżanie powietrza i ogromne ilości picia (najlepiej wspominanych wcześniej soków) na pewno pomogą załagodzić uciążliwy kaszel, czy podrażnione gardło.
13. Gotowe środki z apteki
Poza witaminą C możemy używać Tantum Verde na gardło, wodę morską lub sól fizjologiczną do nosa, Euphorbium do nosa, Drosetux na kaszel i inne homeopatyczne produkty (aczkolwiek ich działanie jest trochę wątpliwe). Niewiele tego. Leków raczej nie testuje się na ciężarnych, dlatego nie wiadomo, w jaki sposób niektóre z nich mogłyby wpłynąć na rozwijające się dziecko. Dozwolony jest też niby Paracetamol, ale do tego podchodziłabym ostrożnie. Używanie gotowych leków radziłabym jednak każdorazowo konsultować z dobrym lekarzem.
14. Duża ilość snu
Regeneruje najlepiej.
15. Gorący rosół
Wegetarianie się z tym nie zgodzą. Ja jednak uważam, że rosół działa na mnie doskonale przy infekcji. Raz, że jest to jedyna potrawa, na którą mam wtedy ochotę. Dwa – zwykle po jego zjedzeniu odpycha mi się nos.
Czego nie stosować w ciąży?
Z leków dostępnych bez recepty w ciąży odpuszczamy większość popularnych środków na przeziębienie np. aspirynę, jakieś Gripexy, Coldrexy (choć tego typu środków nie polecam używać i nie będąc w ciąży), środki z efedryną, wszelkiego rodzaju wstrzymywacze takie jak Cirrus.
Uważajmy na zioła i herbatki ziołowe. Każdorazowo sprawdzajmy czy dany składnik jest bezpieczny w ciąży. Zioła zakazane to: tymianek, rozmaryn, aloes, cząber, żeń-szeń, chmiel.
Ostrożnie z olejkami eterycznymi zarówno w przypadku stosowania u ciężarnych jak i u małych dzieci. Niektóre mogą wywoływać skurcze macicy u ciężarnych (szczególnie w pierwszym trymestrze). Nie wszystkie olejki są też wskazane do stosowania u dzieci, gdyż mogą wywołać alergię, a nawet doprowadzić do zaburzeń psychicznych. Nigdy nie używajmy olejków bezpośrednio na skórę.
Prenalen syrop malinowo-czosnkowy - bardzo popularny w ostatnich latach syrop dla kobiet w ciąży, który jest delikatnie mówiąc nabijaniem ciężarnych w butelkę. W składzie tego specyfiku znajdziecie na pierwszym miejscu syrop glukozowo-fruktozowy (nieobojętny dla zdrowia), oraz śladowe ilości malin i czosnku. Już lepiej samemu sobie taki syrop przygotować na bazie naturalnych składników.
Większość wspomnianych naturalnych sposobów leczenia możemy stosować bez ograniczeń. Najważniejszą zasadą jest zacząć jak najwcześniej. Nie zapominajmy też o zdrowej diecie!
A.Kasia, Madlene.:), Magda lena, Mania1718, muminka83, Falon, Est, Lilou1984, Karka lubią tę wiadomość
-
Jacqueline nie rób zimnych okładka na czoło bo to może wywołać szok, lepiej na kark albo stopyJacqueline wrote:Cóż w szpitalu dowiedziałam się, że mam brać Apap ten zwykły jak w ulotce, na kaszel Supremin i do łóżka.
Godzinę temu wzięłam 1 Apap, ale gorączka nic nie spadła, może odrobinkę zaczyna. Robie sobie troche zimne okłady na czoło, nogi pod kołdrą a górna część ciała w bluzce z długim rękawem na wierzchu
Siostra cioteczna dzisiaj przyjeżdża - ma mi przywieźć imbir i pyszny nektar pomarańczowy. Mam nadzieję, że coś pomoże.
Czosnku nienawidzę, mam odruch wymiotny jeśli nawet kawałeczek trafi się między zęby, ale może namówię męża żeby mi go starł drobniutkio i z mlekiem zrobił
Pocieszam się tym, że moja mama na mnie i na brata miała na samym początku też zapalenie nerek, wysoką gorączkę (41 stopni) a wszystko dobrze się skończyło. Mam nadzieję, że i u mnie też będzie dobrze, bo inaczej to się załamie
-
nick nieaktualnyMania1718 - śpij, śpij póki możesz Zazdroszczę tych drzemek bo ja niestety nie potrafię zasnąć w ciągu dnia i chodzę taka ledwie żywa Już jutro luty to teraz wszystkie musimy być przygotowane Chociaż życzę nam wszystkim jeszcze minimum 2 tyg z brzuszkiem
Ola - haha, no mi się jeszcze na stopach mieszczą za to założenie ich to już nie lada wyczyn
Mania1718 lubi tę wiadomość
-
Magda lena wrote:Ja już pisałam wcześniej, mi na zgagę pomaga coca cola, mirinda itp...
Wiem, że to strasznie niezdrowe, no ale to dla mnie jedyny ratunek.
Tydzień temu mąż kupił pepsi do drinka (ogólnie nie kupujemy coli i napojów mocno slodzonych ze względu na dzieci) wychlałam pół butli
i noc była bez zgagi
Magda lena, muminka83 lubią tę wiadomość
[/link]
-
Kurcze, martwię się o naszą Jacqueline trzymam kciukaski żeby uprawa się z chorobą.
Ja to ogólnie na lenia w domu chodzę koszulka i sweterek, Zosia jakoś tak się przyzwyczaiła do luzu że jak założę spodnie lub legginsy to mi się buntuje i oklada brzuch.
Dziś rano obudzilam się.... Późno 7:45 nie wiem kiedy ostatnio tak długo spalam, ale styczeń jest dla mnie łaskawy usypiam o 22-23 i śpię do rana z 1,2 sikami.
Jutro mam wizytę u Gina i poproszę go o skierowanie na kwasy wątrobę, niby nue mam objawów siedzenia oprócz porannego drapniecia się po brzuchu brodzie i ramieniu, ale dziś siedziały mnie nadgarstki i mualam opuchniete dłonie.
Co prawda wszystko przeszło po posmarowaniu się bepanthenem ale wolę już sprawdzić skoro tyle z nas ma jakieś jaxdy
-
A.Kasia wrote:Mania1718 - śpij, śpij póki możesz Zazdroszczę tych drzemek bo ja niestety nie potrafię zasnąć w ciągu dnia i chodzę taka ledwie żywa Już jutro luty to teraz wszystkie musimy być przygotowane Chociaż życzę nam wszystkim jeszcze minimum 2 tyg z brzuszkiem
Ola - haha, no mi się jeszcze na stopach mieszczą za to założenie ich to już nie lada wyczyn
Ja poproszę minimum 4 tygodnie z brzuszkiem
A.Kasia, ksanka, Izoleccc, Mania1718, Kate84, She86 lubią tę wiadomość
-
Lilou przekazałam Miłoszowi uwagi Cioci - styczeń zamykamy w dwupakach
kateee będzie dobrze pamiętaj, że styczeń styczniem, ale jeszcze jest 4 luty z pączkami
jusia w miarę ale te wszystkie dolegliwości... albo mój Syn i organizm robi mnie w konia albo naprawdę poród blisko
Kate84, Lilou1984 lubią tę wiadomość
-
Jacqueline kochana pewnie się powtarzam ale czosnek i jeszcze raz czosnek plus syrop z cebuli mi zawsze to ratowało życie. No i paracetamol co 4 godziny.
Ksanko u mnie identycznie z tą opuchlizną i swędzeniem tylko prosząc tutejszych lekarzy o badanie to jak walka z wiatrakami. Swędzą mnie stopy tzn miejsca powyżej kostek, zgiecia przy łokciu i dziwne plamy krosty na twarzy ( takie suchoty ) Jutro spróbuje umówić się do rodzinnego. Sama już nie wiem czy popadam w paranoję ale lepiej to sprawdzić niż se w brodę pluć
[/link]
-
To u nas jednak trochę lepiej jak poproszę to wystawi skierowanie, a skoro i tak mam w pakiecie to luz jego to nue kosztuje, poza tym to spoko facet, nue lubi robić rzeczy które mogą zdenerwował ale jeśli jest potrzeba to jak przydało badań to po pobraniu 4 próbek krwi spaniem się z wrażenia.
W ogóle to jestem ciekawa jutrzejszego spotkania,
Zobacze rybkę,
Pobierze mi gbs - mam nadzieję będzie ujemny
Zapytam czy mogę się wyskubac na podwoziu
Ustalimy datę odwekowania
Pogadamy o porodzie itp
I zastanawiam się czy nie wziąć planu porodu do omówienia.
Wow to będzie intensywne spotkanie!
Co do siedzenia stóp to raczej mnie nie swędza tylko w środkowy palec mnie usługę coś od czasu do czasu, bardziej nadgarstki,
Aczkolwiek wczoraj po prysznicu swiedziały/piekly mnie przeguby kostki aż do czasu gdy skóra wyschla.
Dziwne to ale może to po prostu wysuszone skóra która nie może sobie naturalnie zejść bo ciągle leżę i nie ma tarcia, a pilngu nie dam rady zrobić poniżej kolan
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 12:15
Mania1718 lubi tę wiadomość
-
A ja już korzystam z garderoby mężaniecierpliwaa wrote:A.Kasia ja jeszcze się mieszczę w moje bluzki, ale już większość podnosi si niestety do góry koszulki poszły w obieg bo moje to mogę zaliczyć do sportowych staników buhahaha
domiii, A.Kasia, edyś, Izoleccc lubią tę wiadomość
[/link]
-
A ja chodzę prawie nago więc luzikMania1718 wrote:A ja już korzystam z garderoby męża koszulki poszły w obieg bo moje to mogę zaliczyć do sportowych staników buhahaha
A tyle fajnych ubrań ciazowych kupiłam we wrześniu,
Chyba pójdę chociaż ich pomierzyć coby metki się nue zestarzaly ha ha ha
Wiecie że nawet stary stanik mi się dopina pod biustem tylko miska jest wyladowana jak talerz u pasibrzucha;)
Brzuszek chyba mi się lekko obniżył, nawet wczoraj mama to zauważyła że nie jest już taki okrągły pod biustem!
To już niedlugo!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 12:20
Mania1718, A.Kasia, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Jacqueline zdrówka, pozostaje Tobie w takim razie, leżeć i się kurować apap + domowe sposoby
Olu Tobie też zdrówka, żeby Cię nie rozłożyło całkowicie :-* dla mnie też założyć buty czy skarpetki to wyczyn, albo wygramolić się z auta!
MeAmerie no szkoda, że nie do domku, ale najważniejsze, że wyniki są lepsze!
Kateee dobrze, że jesteś w szpitalu pod fachową opieką i tak jak mówisz, jesteście po sterydach, mała duża więc w razie w będzie wszystko dobrze
Kasiu to z ciekawości ile cm masz w brzuszku bo on taki mały się wydaje?
Mania to mimo tych objawów życzę Tobie jeszcze 3 tygodni w dwupaku :-* zazdroszczę tych drzemek ja to ani w dzień ani w nocy spać nie mogę
To ja o dziwo jeszcze się we wszystko mieszcze, ale kurcze też mi brzuszek opadł, skurcze z brakiem tchu i falą gorąca coraz częstsze...mało tego niedawno wstawałam do toalety to dostałam takiego bólu w pachwinie i tam na dole jakby mi dziecko wychodziło! Nie byłam w stanie dać ani kroku więc usiadłam, po chwili próbowałam znowu i to samo, ogólnie po dłuższym siedzeniu udało się przy kolejnej próbie... Było to baaardzo dziwne i nieprzyjemne! Przez to mam dziwne obawy i przeczucia a M za godzinę jedzie do Gdańska
Mania1718 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyniecierpliwaa wrote:A.Kasia ja jeszcze się mieszczę w moje bluzki, ale już większość podnosi si niestety do góry
No właśnie tak samo mam Wejść jeszcze wejdą ale pół brzucha na wierzchu Też bym sobie pochodziła prawie nago jak [Ksanka[/b] ale mam taki ziąb w domu Mąż nie napalił i poszedł do kościoła a ja pod kocem się grzeję
Czekam teraz na zdjęcia od brata bo strzelił mi wczoraj kilka fotek (też był problem w co się ubrać bo wszystko za ciasne), ma je trochę obrobić i jeszcze dziś mi wysłać. Aż się boję co to wyszło bo nie patrzyłam wczoraj na surowe pliki
ksanka lubi tę wiadomość
-
A.Kasia wrote:No właśnie tak samo mam Wejść jeszcze wejdą ale pół brzucha na wierzchu Też bym sobie pochodziła prawie nago jak [Ksanka[/b] ale mam taki ziąb w domu Mąż nie napalił i poszedł do kościoła a ja pod kocem się grzeję
Czekam teraz na zdjęcia od brata bo strzelił mi wczoraj kilka fotek (też był problem w co się ubrać bo wszystko za ciasne), ma je trochę obrobić i jeszcze dziś mi wysłać. Aż się boję co to wyszło bo nie patrzyłam wczoraj na surowe pliki
To mamy nadzieję że pochwalisz się fotkami
-
nick nieaktualnyKate84 wrote:Kasiu to z ciekawości ile cm masz w brzuszku bo on taki mały się wydaje?
W zeszłym tygodniu było 94 cm ale mi ten brzuch poszedł całkiem do przodu. Z tyłu nie widać wcale, że jestem w ciąży bo nawet wcięcie w talii mi zostało za to jak stanę bokiem to najpierw jest brzuch a dopiero pół metra dalej ja
Te skurcze o których mówisz mam i ja od kilku dni. Sądzę, że tak już teraz będzie do samego końca bo te nasze dzieci do małych nie należą a macica też musi potrenować. Podczytywałam ostatnio styczniówki i lutówki i tam niektóre mają takie bóle już od jakiegoś czasu a porodu ani widu ani słychu. Bądźmy dobrej myśli, że jednak jeszcze kilka tyg wytrwamy
A co do zdjęć - jak się trafi jakieś na którym nie wyglądam jak mapet to pewnie, że się pochwalę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 12:33
Kate84 lubi tę wiadomość
-
Kate ten bol w pachwinie tez mi towarzyszy od 3 dni co jakiś czas... nie wiem czy to Młody mi wtedy uciska jakiś nerw, czy to rodzaj skurczu, ale strasznie to dziwne i nieprzyjemne wczoraj na zakupach mnie zlapalo to się zatrzymałam w miejscu z jękiem, az się ludzie wokół zatrzymali ze mną
