Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Chętnie będę tu zaglądać, nie mam koleżanek które są w ciąży teraz, i przeżywają to co ja. Przecież w moich bolączkach zawsze znajdę zrozumienie na "Marcowych mamusiach"
. Już teraz mam wrażenie że wiele osób mnie nie rozumie,
Patrzą jak by się dziwili jak tylko można o dziecku, ciąży itp wiecznie gadać, zaś ja o imprezach i życiu kulturalnym też nie mam obecnie wiele do opowiadania hihihi, ale cieszę się bo dzięki ciąży poznałam na kogo mogę liczyć, kto mnie odwiedzi i wpadnie na herbatkę i chociaż wysłucha.
Żadnej diety nie będę wprowadzała, mam zamiar zrezygnować ze słodyczy, chipsów ale po to by powoli odzyskać swoją figurę.
Małej będę, serwować różne smaczki, ze smażonym i tłustym jedzeniem nie mam problemu bo po prostu go nie lubię, golonki, boczki, to nie moje smaki. A jak mnie złapię smak na kiełbaskę z grilla to będziemy próbować i sprawdzać reakcje.
Zastanawiałam się ostatnio nad inną kwestią, wiadomo będziemy rodzić w marcu, czyli w sklepach i na targach zaczną się pojawiać nowalijki, które uwielbiam. Jednak nowalijki mają w sobie bardzo dużo nawozów, więc z nich postaram się zrezygnować, aby nie faszerować dzieciaka od małego truciznami.
-
niecierpliwaa wrote:Ja też nie wiem ile w tym prawdy...
Zależy mi się że wszystko zależy od dziecka
Też tak myślę. Każdy nasz dzidziuś lutowo/marcowy będzie inny. Jeden po wypiciu przez mamę szklanki napoju gazowanego zareaguje bączkiem i uśmiechem podczas snu a drugi da koncert cało nocnywszystko wyjdzie w praniu
ksanka, Falon lubią tę wiadomość
[/link]
-
A jak jecie teraz? Ja obżeram się ostrym jedzeniem, bo kocham. I nie jest to ostre "dla Polaków", czyli ostry keczup, czy musztarda, tylko ostre z gatunku hardcore. Jajecznica z dwoma ząbkami chili tajskiego to u nas norma. Jak zapytałam lekarza, czy odstawić ostre w ciąży to powiedział, że absolutnie nie, bo część z tego co jemy przenika do wód płodowych i nadaje im smak. Dziecko pijąc te wody uczy się ich smaku i potem przy karmieniu piersią są mniejsze problemy z małymi brzuszkami
No to się pasę ostrym na zapas
Podobnie czytałam naukowe analizy dotyczące orzechów arachidowych, otóż okazuje się, że dzieci matek, które będąc w ciąży jadły dużo orzeszków ziemnych, rzadziej cierpiały na alergie po urodzeniu. Podobnie z cytrusami. Zatem mój synek pałaszuje razem ze mną wszystkie te rzeczy i pewnie po urodzeniu też będziemy kontynuowali. Tylko pewnie nieco ostrożniej na początku.
A z innej beczki, to macie już foteliki do samochodu? Wiadomo, że na poczatku to ważniejsze niż wózek, a ja mam z tym gigantyczny problem. Te które mają wysokie oceny ADAC nie pasują do ramy mojego wózka. Zostaje mi tylko MaxiCosi i Cybex. MaxiCosi wygodny dla dzieciaka, ale ma slabe wyniki testów bezpieczeńśtwa. Cybex, średniowygodny dla malucha, ale w testach super. I co tu wybrać....A.Kasia, muminka83, Magda lena lubią tę wiadomość
-
domiii wrote:Basiu, moja położna powtarzała mi kilkadziesiąt razy "nie ma czegoś takiego jak dieta kobiety karmiącej, proszę nie dać się w to wmanewrować!"
i ja też tak uważam - oczywiście pierwsze tygodnie potrawy powinny być lekkostrawne, żeby organizm i wszystkie narządy wróciły na swoje miejsce i normalnie zaczęły funkcjonować, ale nie zamierzam np. na rok odstawiać czekolady, cytrusów, kawy i innych - chyba, że maluszek będzie miał z tym problem, ALE pamiętajmy też, że kolki niemowląt są spowodowane niedojrzałością układu pokarmowego maluszka, a nie tym co Mama je
trzeba po prostu jeść i obserwować swoje dziecko
Dokładnie to samo mówiła nam doradczyni laktacyjna
Także jesteśmy uratowaneA.Kasia, domiii, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
Ja też na każdym kroku słyszę i czytam, że nie ma diety matki karmiącej
Zamierzam po prostu uważać i nie jeść różnych miksów od razu (tak jak teraz to robię i później zdycham...).
Może po prostu dołączę do męża, który w końcu poszedł na dietę i z nim będę jadła zdrowo, tylko że nie będę się aż tak ograniczałaAle łatwiej nam będzie wspólne posiłki robić niż każdy co innego.
domiii lubi tę wiadomość
Córka!!! Kochana Hania :*38+6, 19.30, 51cm, 2760
-
Nie no nie wyobrażam sobie braku was po urodzeniu!
Ja jestem uzależniona i będzie trzeba wszyc esperal by odzwyczaic się od was;)
Ja kupiłam sobie maxi cosi pebble plus z bazą.
W testach ma 4 więc nie powinno być tak zle
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 15:19
Est, Wanna, d'nusia, alinalii, muminka83, domiii, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
Est wrote:Dokładnie to samo mówiła nam doradczyni laktacyjna
Także jesteśmy uratowane[/link]
-
Hejka :)Witam sie w rozpoczetym 36 tygodniu
Zrobilam dzisiaj fotki brzucholka to sie pochwale moim gigantem hehe
Caly brzuchol poszedl w przod i wydaje sie z boku taki duuuuzy105cm
ksanka, Mania1718, domiii, A.Kasia, Madlene.:), Est, Kate84, Falon, d'nusia, ryjkek, Czarodziejka87, RudyTygrysek, nataliano, Karka, muminka83, baassiia, Renka88, Teresa1992, Madzialena90, Izoleccc, Kajola, Martita88, Hannia123, krówka_muffka, Mietka 30:), Karolina@ lubią tę wiadomość
Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]
-
nick nieaktualnyDobra laski, mam już fotki z 5-minutowej sesji brzuszkowej
Problem jest taki, że w sumie tylko jedno nadaje się do upublicznienia bo reszta taka dość odsłonięta
Obkroiłam jedno nieubrane i wklejam Wam na chwilę, tylko proszę nie cytować bo chciałam później usunąć
tu zdjęcia były ale się zmyły
Co prawda nie są to zdjęcia profesjonalne ale jak na 5 min roboty i to za pomocą Iphone jestem bardzo zadowolonaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2016, 11:56
domiii, Madlene.:), Est, Mania1718, pragnaca dzidziusia, Lilou1984, ryjkek, Gośśś, kateee, Wanna, Falon, M+M+?, d'nusia, Czarodziejka87, ciri22, RudyTygrysek, alinalii, nataliano, Karka, muminka83, baassiia, wiewiórka17, Renka88, Teresa1992, She86, Dorka87, Madzialena90, Magda lena, Izoleccc, 26Asia, olatychy, Kajola, Martita88, Hannia123, krówka_muffka, Mietka 30:), Karolina@ lubią tę wiadomość
-
domiii wrote:swoją drogą ciekawe jak już wszystkie urodzimy czy będziemy tutaj nadal zaglądać
bo jak np. patrzę na Styczniówki to tam głównie dyskusje o kupach się odbywają
To ja się wyłamię.Mam nadzieję, że po porodzie nie będę tu za często zaglądać. Przez całą ciążę siedzę godzinami w internecie, bo tu robić, jak przez większość dnia jestem sama. Czasem wydaje mi się, że życie przecieka mi przez palce. Po porodzie zamierzam ograniczyć internet do minimum. Mam zamiar aktywnie spędzać czas i przede wszystkim poświęcić swój czas małemu. Ale raz na kilka dni wpadnę na forum, zobaczyć co u Was słychać.
Kasia wow. Super zdjęciaWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 15:29
domiii lubi tę wiadomość
Syn Stasiu ur 02.03.2016
-
A tak szczerze mowiac to juz mam serdecznie dosyc tej ciazy
Stwierdzilam, ze musze troche wiecej sie ruszac, wybralam sie z M. do biedronki na zakupy doslownie nie bylo mnie godzine a jak wrocilam to czuje sie jak stara babka
nogi mnie bola jakbym maraton przebiegla
Brzuch mi juz ciazy, troche sie obnizyl i maly siedzi mi na pecherzu, w nocy 2 lub 3 razy musze wstawac na siku
Ostatnio zauwazylam tez takie twardnienia bezbolesne, ale doslownie robi mi sie w momencie goraca i zatyka mnie, ze oddychac nie moge
jak sie to bedzie powtarzac to musze gina zapytac co to
heh sorrka, musialam sie troche komus wygadac
nie mam z kim pogadac nawet
az mojemu M. wspolczuje, bo on to ciagle musi wysluchiwac
Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]
-
Mania1718 wrote:Bez obrazy ale musze to napisać. Znajoma która urodziła dwa miesiące temu też wypowiadała się w identyczny sposób jak Wy. Tak ślepo ufała doradcom laktacyjnym że w momencie jak wyszły problemy to załamywała ręce. .. Tak więc nie nastawiajcie się że każda porada będzie trafiona a karmienie pod każdym względem będzie piękne
Czyjąś wersję trzeba przyjąć. Ja wolę zaufać doradcy laktacyjnemu niz koleżankom kolezanek, bo nie wiadomo co działo się z tym konkretnym dzieckiem i dlaczego. A rodzice mają różne pomysły
Takie jest moje zdanie ale każda zrobi jak uważa
Moje wszystkie znajome jadly podczas karmienia wszystko i z dziećmi jest wszystko okWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 15:32
-
Hej Kochane mamusie:*
Nie wchodziłam od wczorajszego popołudnia a tu tyle naprodukowałyście ciężko nadrobić
Jeszcze troszkę i luty mam nadzieję,że każda mamcia dotrzyma umowy i dotrwamy wszystkie w dwu i trójpakach;)
Ja z moim T od rana sprzeczki jakieśfaceci są nieraz naprawdę jak z innej planety..
Teraz już po obiedzie polegujemy.
Aa złożyliśmy wczoraj łóżeczko i napatrzeć się nie mogę
Kochane choruszkom życze dużooo zdrówka:*
Miłego popołudnia:)
Filip 28.03.2016
-
domiii wrote:swoją drogą ciekawe jak już wszystkie urodzimy czy będziemy tutaj nadal zaglądać
bo jak np. patrzę na Styczniówki to tam głównie dyskusje o kupach się odbywają
Ja mam nadzieję, że takja w każdym razie będę się meldować, zdawać relacje i na pewno szukać porad
Basiu ja też nie mam zamiaru stosować jakiejś drastycznej diety, po prostu może od razu nie rzucę się na bardzo pikantne, czy fasolke po bretońsku itp, ale zamierzam jeść w miarę normalnie, a co najlepsze baaardzo tęsknię za jedzeniem wszystkiego na co mam ochotęw ciąży jednak trochę bardziej pilnowałam się, żeby jeść zdrowo
Kasiu ale pięknie wyglądaszbrzuszek faktycznie większy. Normalnie śliczne te fotki
Gosiu ja też pisałam, że właśnie takie skurcze, twardnienia mam i inne dziewczyny więc myślę że teraz to już ten etap tak jak mówią Dziewczyny
Miałam zamiar zacząć ćwiczyć i ruszać się po skończeniu 37tc bo wszystko co wypracowałam przez 7 miesięcy ćwiczeń uleciało, zero kondycji, zero jędrności no ale jeśli nie urodzę do tego czasu to jednak przyświeca mi inny cel przenoszenia trochę więc dalej twardo będę leżeć! Wezmę się za siebie po porodzie
Ja mam nadzieję, że jednak gazowanego nie będę musiała odstawić bo jedyne co toleruje do picia od 1 trymestru ciąży to orenżada Hellena czerwonanigdy tak nie miałam cały czas soki, a od kiedy w ciąży pojawiły się po wszystkim mdłości i wymioty tylko ona mi podchodzi i cały czas ją doje
więc może ta moja córka przyzwyczajona będzie
A.Kasia, muminka83 lubią tę wiadomość