Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej mamuśki:)
Ale cudne zdjęcia powklejałyście:) Wszystkie pięknie wyglądacie, aż chce się popatrzećmamuśki first class
!!!!!!!
A my witamy się w rozpoczętym 34 tygodniuJUPII!!!!!
Ściskam Was wszystkie bardzo mocno i życzę miłego dzionka:)
Ps. Jacqueline trzymam mocno kciuki!!!! Daj znać po lekarzu!!!!ksanka, Madlene.:), muminka83, Hannia123, Renka88, A.Kasia, domiii, RudyTygrysek, Falon, Lucky, d'nusia, Karolina@, Mania1718, Kate84, Czarodziejka87, Lilou1984, Kajola, Madzialena90, Est, Karka, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
I ja się witam w dwupaku w LUTYM
Jak to cudownie brzmi
Magdalena, Domii, She86 i Margaret26, A.Kasia śliczne z Was Mamusie
Jacqueline dobrze, że idziesz do lekarza, bo nie wiem czy tu jednak nie potrzeba antybiotyku.
ksanka wrote:Dziewczyny mam pytanie do was, ostatnio zauważyłam u siebie taki obiaw jak mała wierzyli się mocno to mnie czasem szczycie w środku tak jakby w szyjce, czy macie może podobnie?
Ksanka przy wierceniu Małego nie, ale przy skurczach (tych co aż serce przyspiesza i wszystko się spina maksymalnie) miewałam takie konkretne pieczenie w szyjce. Wtedy w szpitalu w styczniu, gdy wylądowałam pod tokolizą, od razu mi się to skojarzyło z tym co czułam przy porodzie, przy rozwieraniu szyjki i okazało się, że słusznie, bo przez noc z zamkniętej szyjki dorobiłam się rozwarcia na dwa palce.
Ale z drugiej strony, Ty jesteś kilka tygodni do przodu i na tym etapie, szyjka będzie się zgładzała i rozwierała, a i z rozwarciem można pochodzić trochę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2016, 10:40
Magda lena, She86, A.Kasia, ksanka, Falon, Lucky, Mania1718, Kate84, Czarodziejka87, Kajola, Madzialena90, Est lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaulina2344 wrote:Luty
cieszę się również.całą noc nie mogłam spać tak mnie w klatce uciska, co powoduje wymioty i dusznosci. I mam bóle jak na okres. Nie wiem co robić, leżeć nie moge, bo to potęguje dolegliwości.
Przykro mi, że tak się męczyszTe bóle jak na okres myślę, że są normalne bo już za momencik zaczynasz 37 tydzień. Duszności i ucisk na żołądek może powodować uciskająca tam w górze macica. Może spróbuj przespać się trochę w pozycji półleżącej? Wtedy ucisk na płuca i żołądek powinien być mniejszy i będziesz mogła choć trochę odpocząć? A w razie gdyby dolegliwości się nasilały to najlepiej by było zadzwonić do swojego lekarza aby poradził co robić :*
Paulina2344, Lucky lubią tę wiadomość
-
Paulina2344 wrote:Luty
cieszę się również.całą noc nie mogłam spać tak mnie w klatce uciska, co powoduje wymioty i dusznosci. I mam bóle jak na okres. Nie wiem co robić, leżeć nie moge, bo to potęguje dolegliwości.
U mnie to samo się od niedawna robi:/ Najlepiej mi jak stoję albo chodzęOprócz duszności mam takie głupie uczucie jak by mi krew do nóg nie dochodziła
Przy leżeniu na boku mi troszkę pomaga, gdy tą rękę na której nie leżę, daję tak jakby do tyłu, za plecy. Tak aby płuc dodatkowo nie zgniatać.
Wczoraj poszłam spać po 23 a pobudka o 3 ranoi przewalanie d 7
potem jeszcze z 1.5 drzemałam
Ostatnio jak pośpię 7 h to wielki sukces
Lucky lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRenka88 wrote:Dziewczyny pytanie z innej beczki, była mowa tu o lodówkach to teraz pora na zmywarki pod zabudowe
Renka planuje zakup, tyle, że nie wie jaką poza tym że ma być A+++
Proszę o poradyDziękuję.
Ja mam w domu dwie zmywarki w zabudowie, obie BoschaOd momentu zakupu do teraz nie było z nimi żadnych problemów. Nie pamiętam jaki model jest na dole ale na górze mam SMV 53L00 EU. Porządnie myje, dobrze suszy, programy łatwe w obsłudze. Pracuje cicho i jedynym jej minusem jest schowany panel ale są też tego plusy bo przynajmniej dzieci nic nie wcisną. Nasza jest A+, ale Bosch ma też kilka modeli lepszej klasy energetycznej, więc możesz się rozejrzeć
Aha, i używam najtańszych biedronkowych tabletek do zmywarki, soli i nabłyszczacza a naczynia umyte są pięknie. Jedynie płyn do czyszczenia kupuję droższy i przy regularnym czyszczeniu filtra i comiesięcznym cyklu czyszczącym z tym płynem zmywarka jest jak nowaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2016, 11:10
Renka88, Kate84 lubią tę wiadomość
-
Hannia123 wrote:Mietka30 fajnie, że się odezwałaś
Ostatnio nawet przymierzałam się, by Cię wywołać
Co u Ciebie słychać? Masz już wybrany szpital?
Haniu bardzo mi miło, że o mnie myślałaśTo byłby pierwszy raz jak zostałabym wywołana:D:D
U nas wszystko ok:)
Do porodu planuję jechać na Karową bo mam tam lekarza prowadzącego:) Ale nie zapieram sięmoże być też inny szpital, najważniejsze żeby szczęśliwie urodzić
W zeszłym tygodniu mąż zawiózł mnie na IP bo miałam bardzo twardy brzuch, ból krzyża i w dole brzucha, ale na szczęście wszystko gitara:) szyjka mi się trochę skróciła, ale nadal jest ok bo 28 mm:) skurcze pisały się najwyżej na 50 więc też ok, zrobili KTG, dali nospę i odesłali do domu:)d'nusia, Kate84, foxica lubią tę wiadomość
-
Mietka cieszę się, że u Ciebie wszystko w porządku, a Karowa ma bardzo dobre opinie i przy lekarzu prowadzącym nie powinnaś mieć problemów, by tam urodzić (słyszałam, że czasem odsyłają, ale nie tylko ten szpital w Warszawie...), a zapamiętałam Cię, bo razem jeszcze chyba z Lilou jesteśmy z tej samej części aglomeracji warszawskiej
Mietka 30:), Lilou1984, foxica lubią tę wiadomość
-
niecierpliwaa wrote:Ja się wzruszam jak już kobietki dostaną dzidziusia na brzuszek. Piękna chwila.
Coś czuję, że się przy swoim porodzie też rozkleję...
Ja jestem tego w 100% pewnaDwa razy się rozkleiłam, to i za trzecim na pewno wymięknę i łzy popłyną
-
Dzień dobry dziewczynki w lutym! Ale dzisiaj cudowna atmosfera tutaj panuje. Gratuluję sobie i Wam dotrwania do tej naszej magicznej, umownej granicy. Sama wyznaczyłam sobie 11.02 jako termin do którego muszę wytrwać, bo moja chrześnica na urodziny i muszę ten dzień spędzić z nią
Potem zaczynam aktywność fizyczną za zgodą mojej gin, bo już chcę mieć mojego okruszka w ramionach
Piękne macie brzuszki, na prawdę. W ogóle stwierdzam, że Marcówki to prześliczne kobiety! Sama czekam na fotki z sesji zdjęciowej i może się podzielę moim brzucholkiem
Co do oglądania porodów to przerobiłam to na początku ciąży i pamiętam, że wypłakałam się za wszystkie czasy. Chciałam na nowo je "przestudiować", ale mam w planach przeczytanie jeszcze kilku książek przed porodem.Falon, Mania1718, A.Kasia, Kate84, Magda lena, Madzialena90, foxica, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Wanna wrote:A ja ryczałam na pierwszym odcinku, kiedy ta kobieta, która rodziła sn nie chciała brać dzieciaczka na pierś. Tylko prosiła, żeby go zabrać i umyć. Poryczałam się bo tak mi było żal tego dzieciaczka.
Mnie teżale dziwne bo ta kobieta wypełniała plan porodu i tam wyraźnie zaznaczyła,że nie chce dzidziusia od razu na brzuszek dopiero jak go umyją. A i tak to olali. Ale ja się dziwię bo to jest przecież taka magiczna chwila!
mmm...