Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
W moim szpitalu zzo to standart. Bardzo przywiązują wagę do tego, aby kobieta jak najmniej cierpiała - co mnie bardzo cieszy. Jejku byle tylko przyjechać w odpowiedniej chwili. Nie mam daleko, bo to jakieś 12km i ok 15minut, ale wiadomo, że tak jak w przypadku Est może to być kompletna niespodziewanka
-
Eh co do chrzcin to my nie chrzcimy. Nie robiliśmy tego przy pierwszym dziecku nie będzie przy drugim. Wierzę w Boga i uczymy tego naszego syna. Uczymy ze Bóg jest miłością i że milowanie bliźniego i Boga to najważniejsze przykazanie które ustanowił Jezus.Uczymy szanować każdy pogląd religijny. Uważam że jak będzie dorosły sam obierze swoją drogę. Nasza rodzina nie ma nic przeciwko takiemu wychowaniu. I nie czujemy się gorsi z tego powodu.
Teresa1992, edyś lubią tę wiadomość
-
edyś wrote:Niestety może być tak, że przez brak anestezjologów nie podadzą znieczulenia. Nas położna już uprzedziła, że nie mamy co liczyć. Tylko gaz.
U mnie w szpitalu tak samo nie ma co liczyc na znieczulenie, przez brak anastezjologow. Tylko na rannej zmianie podają znieczulenie:P
a co do bólu po porodzie to wszystko zależy od osoby i jak poród przebiegał moja siostra np minęło już pięc lat i nigdy w zyciu by juz nie urodziła, a znajoma natomiast nie miała aż tak tragicznego porodu, miała podane zoo a i tak mówi że jak jej dziecko położyli to nie czuła, żadnej eufori szczescia, dopiero później jak trochę odpoczęła to doszło do niej wszytstko.
-
Jeśli chodzi o takie emocje po porodzie to moja siostra najpierw płakała, że jest w ogóle w ciąży (ja płakałam, że zajść nie potrafię). Potem nastawiła się, że będzie córka, a jak się dowiedziała, że to chłopiec to znów płakała
Miała CC i jak dostała synusia na pierś to stwierdziła, że on taki jakiś śmieszny i zachwycona specjalnie nie była. Wszystko się zmieniło, bo u niektórych mam ta miłość rodzi się z czasem, bo teraz (siostrzeniec ma 2,5roku) siostra świata poza nim nie widzi! I sama się puka w czułko jak mogła być tak nieczuła. A siostrzenieć jest cudowny! Ja go bardzo kocham! I moją Julcię będę kochała jeszcze mocniej!
Mania1718, Czarodziejka87, Hannia123, RudyTygrysek, Kate84 lubią tę wiadomość
-
Teresa1992 wrote:U mnie w szpitalu tak samo nie ma co liczyc na znieczulenie, przez brak anastezjologow. Tylko na rannej zmianie podają znieczulenie:P
a co do bólu po porodzie to wszystko zależy od osoby i jak poród przebiegał moja siostra np minęło już pięc lat i nigdy w zyciu by juz nie urodziła, a znajoma natomiast nie miała aż tak tragicznego porodu, miała podane zoo a i tak mówi że jak jej dziecko położyli to nie czuła, żadnej eufori szczescia, dopiero później jak trochę odpoczęła to doszło do niej wszytstko.
Tez zle wspominam porod. Dlugo go rozpamietywalam, tez mowilam, ze nigdy wiecej. I faktycznie nie chcialam slyszec o kolejnej ciazy. Do tego stopnia, ze kiedy dowiedzialam sie o nej to zwyczajnie beczalam. A potem ja stracilam. Nigdy sobie nie wybacze swojej reakcji wtedy. Zawsze bede miec poczucie, ze moze gdybym wtedy nie spanikowala to byloby inaczej. A tak zostaje mi tesknic i czekac na spotkanie z moim Aniolkiem. I liczyc, ze mi wybaczy. I gdy zaraz po tym zaszlam w te ciaze to juz nie liczylo sie nic tylko zeby wszystko bylo w porzafku, zeby dotrwac do konca. I dotrwalam. Nadal sie boje porodu, jak diabli, ale nigdy juz nie pomyslalam, ze mogloby sie stac inaczej, zeby tej ciazy nie bylo. Widac potrzebowalam tamtej straty zeby zrozumiec pewne rzeczy, zeby dorosnac. Bedzie ciezko, wiem to, ale przezyje, a potem bede miec swoja kruszynke przy sobie. To sie tylko liczy. Ze bedzie.Teresa1992 lubi tę wiadomość
-
A ja właśnie wróciłam z basenu, pierwszy raz w ciąży w sumie - także mam refleks :p Do tej pory chodziłam na siłownie 2-3 w tygodniu, a do basenu jakoś tak mnie nie ciągnęło.
Z takim brzuchem basen to jednak super sprawa, jedyne co troszkę mam obawy przed jakąś infekcją, no ale może nic się nie przyczepi, bo raczej odporna jestem na takie rzeczy
Tej torby dalej nie spakowałam, jak tak dalej pójdzie, to będę pakować z lejącymi się wodamiIzoleccc, Falon, muminka83, Kate84 lubią tę wiadomość
-
Bassilia ja też nie spakowałam torby
jakoś taki mam mały opór, że jak spakuję to pojadę rodzić, a chciałabym jednak w marcu
Wiem, że to głupie, ale jak się coś tej ciążowej mózgownicy przyczepi, to ciężko się tego pozbyć
baassiia, Love_life, Wanna, Kate84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEdyś- ginekolog Erni do ktorego chodzi czarodziejka (i ja) tak po prostu ma. Raz ze sie czesto spoznia do gabinetu np otwiera o 14 a sam przybywa 14:30albo i pozniej.Dwa ze jest gaduła a trzy ze kazdej pacjentce poswieca na prawde duzo czasu-tyle ile ona potrzebuje.Raz moja wizyta u niego trwala rowne 52minuty. Mialam full pytan i na wszystkie mi skrupulatnie odpowiadał i nie odczułam czegos takiego jak np w luxmedzie ze mnie wygania z gabinetu bo kolejna pacjenka czeka. Erni jest niemal legendarny w Gnieznie
biorac pod uwage ze prowadzil ciaze mojej mamy i odbierał mnie samą na swiat (a mam lat 28) to na prawde ma nie byle jakie doswiadczenie w zawodzie-to o czyms swiadczy. Co jak co ale dla mnie Erni to guru ginekologiczne.
edyś, Czarodziejka87, muminka83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHannia123 wrote:Bassilia ja też nie spakowałam torby
jakoś taki mam mały opór, że jak spakuję to pojadę rodzić, a chciałabym jednak w marcu
Wiem, że to głupie, ale jak się coś tej ciążowej mózgownicy przyczepi, to ciężko się tego pozbyć
Aaaaa tam.Ja spakowałam torbe w polowie stycznia i stoi ładnie i czeka.Najpierw jak spakowałam to okazalo sie ze duzo rzeczy w niej brakuje bo uzywam ich na codzien wiec musialam rozkminic jak temat rozgryzc. Spakój sie dla symbolicznego spokoju.Historie dzoewczyn pokazuja ze nie znasz dnia ani godziny.A jak Ci wody pojda to z wrazenia polowy rzeczy zapomnisz.Love_life lubi tę wiadomość
-
Wytlumaczcie mi cos... Jak może nie byc w szpitalu anestezjolga? Rozumiem ze moze byc zajety, ale jak np Wasz porod miałby się skończyć CC to musi byc taka osoba... I jak to jest z tym ze jakis czas temu weszla taka ustawa ze każdej rodzącej kobiecie przysługuje bezplatne zzo? Ja czegos nie kumam... Ze szpitalami w Warszawie nie mam w ogole takiego problemu, ale wydawalo mi sie ze to jest standard.
-
nick nieaktualnyHey laski. Przed chwilą zapodałam sobie lactovaginal a tu na palcu zostala mi taka biała (lub mleczna ale na pewno nie bylo to zabarwione krwią czy czymś - biel tylko ) substancja troche gestsza od budyniu. Czop?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 23:04
-
Dziewczyny z radością informuje że Zosia przyszła na świat o 19:18
2960g 54cm 10pnataliano, skowroneczka87, Robaczek89, Vira, M+M+?, baassiia, perła ziemi, Love_life, Lilou1984, Vincent, Kokaina, Czarodziejka87, Teresa1992, Falon, d'nusia, Mania1718, Martita88, muminka83, kleo2426, Izoleccc, She86, Kajola, Miśken90, edyś, MeAmerie, Renka88, Madlene.:), pap86, Hannia123, foxica, Mietka 30:), Dorka87, Marlena, Karolina@, alinalii, Madzialena90, aaagaaatka, RudyTygrysek, Malina81, Kaarolina, motylek1909, Kate84, Paulina2344 lubią tę wiadomość