Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Vira ja też myślę, że ktg nie jest w stanie "przewidzieć" niczego do przodu. Dowodem jest nawet to, co przeżyłam w szpitalu w styczniu. W środę rano na ktg nie było ani jednego skurczu, tętno Małego ok., a w nocy z środy na czwartek tak się akcja rozbujała, że wylądowałam na przedporodowej pod tokolizą. We wtorek też miałam zresztą ktg i było czysto.
Choć z drugiej strony może wykazać czynność skurczową macicy nieodczuwalną przez matkę, co w okolicy TP jest jakimś sygnałem, że jednak poród się zbliża
Alinalii jak jest krew to chyba warto podjechać na IP.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 20:47
Madzik90, A.Kasia lubią tę wiadomość
-
Domii właśnie doczytałam, że Ty też miałaś przejścia, bardzo się cieszę że Miłosz taki silny i tak pięknie daje sobie radę
zuch chłopak
no i super, że możesz z nim być. Dużo zdrówka i spokoju dla Was
Tova Całe szczęście, że jesteście w szpitalu, tam to jednak pełna kontrola! Trzymaj się
Shaja wszystkiego najlepszego dużo zdrówka, odpoczynku i dużo miłości Dla Was :-*
Ksanka o hoho ale u Ciebie spontan była ja chciałam byle nie wtedy gdy M wyjedzie i oczywiście wtedy zaczęła się rodzić
Zosia jaka długaśna
gratuluję Kochana
wszystkiego co najlepsze dla Was :-* bardzo się cieszę
Vira Bardzo mądrze mówisz o wyborze chrzestnych! Ja to wciąż się zastanawiam jak to będzie u nas z załatwieniem ich skoro ja po rozwodzieA ja myślę, że wcale nie przenosisz tylko jak wyluzujesz i odpuścisz to wtedy Cię złapie gdy nie będziesz się spodziewać
z tym ktg to Bzura wg mnie, ja chodziłam na ktg i mojej w porodzie spadało tętno do dziś lekarze nie wiedzą dlaczego, jak urządzenia mogłyby przewidzieć tego typu rzeczy...
Renka no to na i po wizycie już widzę pełne przygotowaniecieszę się że wszystko jest dobrze
Alinali Wow Emma ale konkretna Dziewczynkato czekamy na rozwój wydarzeń u Was
ja to jak mi we wtorek te wody odchodziły to 2 godziny zastanawiałam się czy to są wody czy nie, to dopiero ze mnie nieogar
a i u mnie też wieczorem tego dnia była krew, choć na początek różowa niż żywo czerwona
Paulina no to się nacierpiałaś Kochana, bardzo mi przykro ale cieszę się, że wszystko się dobrze skończyło i Sebastian jest już z Tobą :-* Dzielni jesteście a Ty bardzo silna!
Basiaaa Ty się lepiej w końcu spakuj bo mi się tak wody lały że ciężko było cokolwiek zrobić
Ciri oj przykro mi, że tak wszystko poszło, nacierpiałaś się. Ale ważne, że wszystko jest dobrze! Liwia duża dziewczynka i da sobie świetnie radęwszystkiego najlepszego dla Was :-*
Viera Yves no mały taki w sam raz, niech sobie dalej tak ładnie rośnie. Gratuluję udanej wizyty
Madlene no kawał babeczki, ale w końcu nie tylko chłopcy tutaj mogą rządzićcieszę się, że wizyta udana
Widzisz jednak te dzieci na końcu zwalniają, ważne że wszystko jest dobrze
MeAmerie podziwiam i zazdroszczę, ode mnie mała się nie odkleja i ja myślę jak to sobie z jednym poradzę
Czarodziejka nic się nie martw, moja mała też zwolniła mocno na końcu, a świetnie sobie radzi, jest silna jak nie wiemsuper, że masz tą rehabilitację mam nadzieję że synek posłucha mamy i da jej w spokoju skończyć zabiegi! Choć ja cały czas jestem pewna że po porodzie wszystko ustąpi, no nie ma innej opcji
a co do cc to chyba też bym jeszcze poczekała z decyzją, może akurat nie będzie problemu z SN :-*
Love Life zdrówka naprawdę się męczysz współczuję
Dorka ja chciałam szczepić swoją na WZW i odroczyć je do 3 doby najwcześniej, ale po tym cc i moim dole psychicznym w tamtej chwili zaszczepiłam normalnie
Foxica ja to cały czas w szoku jestem jak Ty tą bliźniaczą ciążę pięknie znosisz, pięknie wyglądaszcieszę się, że dzieciaki tak pięknie rosną, no wagi mają super! Wszystkiego dobrego :-*
Lilou gratuluję udanej wizytyhihi lekarz to wprost faktycznie mówił
Madzik mi zbytnio do samego końca nie opadłi cały czas mimo, że była główką w kanale wbijała mi nogi w żebra
a w sumie aż taka długa nie wyszła
Jee wreszcie nadrobiłam, ale swoje opiszę chyba dopiero jutro bo dziś już pewnie mała mi nie pozwolia gdzie tu jeszcze fb nadrobić
Vira, Love_life, Renka88, foxica, Czarodziejka87, Viera Yves, Tova33, Lilou1984, A.Kasia, Mania1718, Madlene.:), Paulina2344 lubią tę wiadomość
-
kurcze dziewczyny puki co nic mi nie ma wiec nie wybieram sie na ip, a co do tej krwi to dosownie była kropka moze dwie ,
-
Alinalli jak rozwarcie się robi to krew może się pojawić- pamiętam bo jak byłam w szpitalu to sąsiadce obok tak się porobiło. Miała cesarkę planowaną na 7:30 a koło 4 jak była w toalecie to właśnie troch e krwi się pojawiło i właśnie lekarka mówiła że szyjka ruszyła i od razu jej cesarkę robili nie czekali na zaplanowaną godzinę.
-
samam nie wiem co mysleec , gdyby to wygladało powazniej to bez zastanowienia bysmy wsiedli w auto , nie wiem co myslec o tych ,,dwóch kropkach''
-
alinalii wrote:samam nie wiem co mysleec , gdyby to wygladało powazniej to bez zastanowienia bysmy wsiedli w auto , nie wiem co myslec o tych ,,dwóch kropkach''
Zawsze możesz trochę czekać ja całe popołudnie miałam we wtorek skurcze, wieczorem krew i coś jakby mi wyciakało i wciąż nie byłam pewna czy to to mama mówiła dzwoń po M A ja głupia że poczekam no i czekałam do 24 aż wody poszły konkretnieno ale wpierw szło po trochu
alinalii lubi tę wiadomość
-
Madlene:) - na tą infekcję dostałaś globulki dopochwowe? A lekarz mówił coś, czy ich stosowanie koliduje z ewentualnym porodem? Właśnie wróciłam do domu, kupiłam ten Lactovaginal i tak się zastanawiam nad jego użyciem. Czy gdyby rozpoczął się poród to nie pokomplikuje sprawy ?
-
Karolina@ wrote:Madlene:) - na tą infekcję dostałaś globulki dopochwowe? A lekarz mówił coś, czy ich stosowanie koliduje z ewentualnym porodem? Właśnie wróciłam do domu, kupiłam ten Lactovaginal i tak się zastanawiam nad jego użyciem. Czy gdyby rozpoczął się poród to nie pokomplikuje sprawy ?
P.S. Myślę że spokojnie możesz aplikować lavctovaginalWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 21:43
Karolina@ lubi tę wiadomość
-
Madlene.:) wrote:Tak dostałam dopochwowo, i powiedział że lepiej spróbować wyleczyć niż mieć infekcje, przez 6 dni mam pimafucin a potem do porodu mam aplikować lactovaginal. Jeżeli zacznę wcześniej rodzić nic nie poradzę, nie jest to wskazanie do cc. Dziecko przechodząc przez kanał rodny może nabawić się pleśniawek i jakiś powikłań, ale może też wyjść z tego bez problemu, trochę mnie to zmartwiło ale co zrobię.
P.S. Myślę że spokojnie możesz aplikować lavctovaginal
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Uspokoiłaś mnie trochę -
Tak oglądam te nasze forumowe Maluszki na fb i wciąż nie mogę uwierzyć, że przeszłyśmy tak szybko przez te 9 miesięcy... Niedawno się poznawałyśmy
Tak patrzę na ten mój brzuch i nie mogę pojąć, że tam już taki prawdziwy mały człowiek jest... Te porody to dla mnie jakaś abstrakcja jest, a przecież ja sama jestem już w 40 tc i zaraz będę rodzić !!!
Przeglądam te wszystkie książki, które przeczytałam w czasie ciąży i przypominam sobie najważniejsze rzeczy, tak jakby one miały mnie nauczyć jak być matkąPhiii, chora ja
Kate, ale słodziutka ta Twoja Amelka
Kurczę, ja to w większości nie wiem kto jest kto na fbd'nusia, Love_life, Madlene.:), RudyTygrysek, M+M+?, Izoleccc, Kate84, A.Kasia, Est, Mania1718, muminka83, Hannia123, Marlena, Karolina@ lubią tę wiadomość
-
Karolina@ lactovaginal to nic innego jak pałeczki kwasu mlekowego które są naszą naturalną florą bakteryjną w pochwie. Jeśli jest ich za mało to zostaje zachwiana równowaga w środowisku pochwy i może pojawić się infekcja.
U mnie też dzisiaj ginka wykryła drobną infekcje i mam pimafucin na 6 dni. Mówiła ze lepiej dla maluszka żeby przechodził przez czysty kanał.
Foxica mi skaczą płytki. Raz mam 130 raz 115. Jest to niebezpieczne z tego względu ze mogą mi odmówić zzo jesli spadna mi plytki zbyt nisko. Gin mówiła ze jeśli spadną poniżej 80 to konieczna jest hospitalizacja...Karolina@ lubi tę wiadomość
starania od 11.2013 I IUI 19.04.2015II IUI 02.07.2015
Marcel
[/link]
ponowne starania
I IUI 22.03.2017 -
A u mnie liście malin fajnie działają. Brzuch mam jak kamień co jakiś czas ale nic nie boli. A nóż pomoże...
W aptece nie dostałam żadnej. Za to kupilam w zielarskim.
U nas bez zmian. Kwitniemy w tym szpitalu i czekany co zdecydują lekarze. A im się nie spieszy. Nie wiem już co lepsze. Pewnie powinnam być cierpliwa ale fizycznie czuje się źle. Wszystko mnie boli, nie mogę chodzić, siedziec też nie. Każdy ruch to ból. Marzy mi się już poród. -
Tova33 wrote:A u mnie liście malin fajnie działają. Brzuch mam jak kamień co jakiś czas ale nic nie boli. A nóż pomoże...
W aptece nie dostałam żadnej. Za to kupilam w zielarskim.
U nas bez zmian. Kwitniemy w tym szpitalu i czekany co zdecydują lekarze. A im się nie spieszy. Nie wiem już co lepsze. Pewnie powinnam być cierpliwa ale fizycznie czuje się źle. Wszystko mnie boli, nie mogę chodzić, siedziec też nie. Każdy ruch to ból. Marzy mi się już poród.
Przerabiałam to samo z bólami aż mnie wzięło na rodzenie tego dnia kiedy nie chciałam
Paola dziękuję
Dziś nie udało mi się nadrobić fb ale może jutro będzie szansajak Amela pozwoli
Dobranoc Marcówki