Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
My tez po ostatnim usg. Lusia waży juz ponad 3.5kg i tak samo ma brzuszek większy od glowki,wysylam usg do mojej dr prowadzacej ma mi odp wieczorem,a więc zobaczymy.poza tym wszystko dobrze,ma długą kość udowa i dr sie smial ze bedzie dlugonoga blondyna
d'nusia, TaRRa, baassiia, Czarodziejka87, Lilou1984, She86, Hannia123, A.Kasia, Est, Viera Yves, Falon, Karolina@, Karolina@ lubią tę wiadomość
-
Wiec moze to nerwy i stad ten bol. Maka ladnie spi w dzien za to w nocy nie bardzo ma ochote. Nie placze, nie krzyczy, ale spac nie chce i juz. Poza tym Wiktor zaczal miec problem z zasypianiem, co wieczor placze ze sie boi. Ja juz chodze na autopilocie i kazde dodatkowe atrakcje mnie rozbijaha psychicznie wiec ten bol to moze reakcja na stres. Z waga nie mam, odpukac, problemu, od porodu spadlo mi juz 10 kilo, jeszcze 6 i bede na zero w stosunku do czadu sprzed ciazy wiec to tez nie zapchane jelita bola. Moze jak sie troche unormuje wszystko to bedzie lepiej. Bo narazie to chaos i masakra, glownie psychicznie bo z wszystkim innym narazie sobie radze.
-
jusiakp wrote:Ja juz nie mam sil, mala tak sie meczy z tym katarem, sciagam jej co idzie ale te smarki sa tak gleboko ze nie idziw ich wyciagnac
mala placze, meczy sie, kaszla od tego bo jej to przeszkadza w gardle, goraczki nie ma, nie wiem co robic, robie jej inhalacje zalecone przez pediatre, krople do nosa, oscillococinum, oczyszczam nos, a poprawy zero
rece opadaja, juz widze sie z mala w szpitalu
bo jak jej to bedzie splywac to oskrzela mur beton.
U Seby też straszny katar. Byliśmy u pediatry i osluchowo jest wszystko dobrze. My używamy maści majerankowej, wody morskiej, sól fizjologiczną. Gorączki Mały nie ma. Co chwilę jednak odciagamy katar by ulzyc.
Czekam:
-
agu88sia wrote:Jak ja bym już chciała urodzić dziewczyny!!!! Ostatnio miałam skurcze byłam na IP dostałam zastrzyk zrobili mi KTG i puścili. Już nie mogę się doczekać. A najbardziej się boję że odeślą mnie ze szpitala bo nie będzie miejsc. Już bzikuję
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
jusiakp wrote:A pytanie do tych ktore urodzily, czy wasze ,,odchody pologowe ,, tez tak cuchna ? Ja sie podmyje a za chwile znow to czuje, no tragedia, a to juz 3 tyg po porodzie.
edyś, Hannia123 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny. Przepraszam ale mimo najszczerszych chęci nie jestem w stanie nadrobić wszystkich stron od 2 marca włącznie.
Gratuluję wszystkim rozpakowanym marcowym mamusiom - czuje się zaszczycona, że ja byłam ta pierwszahehe - miłe to.
Jesteśmy z Oliwką już w domu ( wybaczcie jestem taka zakręcona, że nawet nie pamiętam czy o tym wspominałam już czy nie ).
Uczę się być matką. Póki co bez większej paniki i przygód i wcale mi do nich nie spieszno bo nie wiem czy sobie poradzę.
Mała coraz bardziej aktywna w ciągu dnia, coraz krótsze drzemki sobie robi a jak nie drzema i nie je to najczęściej płacze bo jej sie nudzi. Ja się zastanawiam co ja mam z tym biednym dzieckiem robić. Gadam do niej to chwila jest zainteresowana po czym sie nudzi i miauczy, bujaczek - chwilkę ok po czym miauczy. Nie miauczy tylko jak przytula mi się do piersi.
Coraz bardziej dociera do mnie jak inne teraz jest moje życie.
Mam też problem z zębem który lecze kanałowo w ramach NFZ ( w ciązy i połogu jest to bezpłatne ) i już chyba 10 wizyta i ząb dalej nie zrobiony. Jak mnie to doprowadza do szału. Kolejna wizyte mam w poniedziałek i zastanawiam sie poważnie czy tego żeba nie wyrwać - ja nie mam czasu teraz na bieganie do dentysty, zwłaszcza, że mój mąż jest z nami do świąt wielkanocnych a kolejna wizyte u dentysty mam dopiero 30ego czyli po świętach. Nie wiem czy mi sie chce tak latać jeszcze nie wiadomo jak długo. Czasem mam wrazenie, że mnie tak zwodzą i zwodzą i wymyślają coraz to kolejne wizyty żeby więcej wyciągnąć od NFZ. Nie będe oszukiwać ze na leczenie prywatne po prostu mnie nie stać. Nie wiem co robić. Wolałabym mieć już świety spokój i móc zająć się córeczką a nie co moment latać do dentysty bo jak jest otwarty ten ząb to musze latać na zmiane opatrunku a jak jest zamkniety to zbiera sie ropa i boli. Serio, niby głupi ząb a zabiera mi sen z powiek. To dolna 6 więc nieszczególnie widoczna - może lepiej się jej pozbyć i pozbierać kasę na implant. Może mi coś poradzicie ?
Juz jeden ząb miałam kiedyś leczony kanałowo i co chwila z nim jakieś przygody mam, a to sie ułamie kawałek i trzeba odbudować itd. Kosmos -
nick nieaktualny
-
Jusia, u mnie odchodów niewiele, ale też zapach mnie wkurza. Ja w ogóle nie przywykłam do noszenia podpasek, właśnie m.in. Dlatego, że jestem wrażliwa na zapach krwi menstruacyjnej.
Ten zapach odchodów może nie jest jakiś bardzo cychnący, ale np. jak jestem w samych majtkach to czuję. Ble.
A tak w ogóle to ile to oczyszczanie u Was trwa?
U mnie tydzień po porodzie jest tego niewiele i gdyby nie higienia i to moje obrzydzenie, które wymusza ciągłe podmywanie i zmianę podpaski, to spokojnie wystarczyłaby mi jedna dziennie...