X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 29 marca 2016, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarodziejka Grat <3


    A my dzisiaj na spacerku ....4 h zaliczone :d

    No a to ja :P e4fbf75669dff8c2med.jpg

    Andriel, domiii, foxica, Viera Yves, Dorka87, Mania1718, Lilou1984, Renka88, M+M+?, d'nusia, Karolina@, Falon, aaagaaatka, Czarodziejka87, Madlene.:), kleo2426, baassiia, Izoleccc, wiewiórka17, jusiakp, ksanka, Hannia123 lubią tę wiadomość

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • foxica Ekspertka
    Postów: 196 581

    Wysłany: 29 marca 2016, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renka88 wrote:
    Mnie jakoś nikt nie informował kiedy muszę odwiedzić pediatrę :( tak samo nie dostałam skierowania w szpitalu na usg bioderek.
    Położna robi mi oględziny małej, waży, oglądała pępek i kontrolowała zółtaczkę.

    Mówicie, że to obowiązkowe te wizyty?

    Kawę zbożową piję sobie jedną dziennie :)

    Ze szpitala chyba nie ma skierowania na usg bioderek, ja w karcie informacyjnej ze szpitala mam , żeby je zrobić ze skierowaniem od lekarza z POZ

    Ja w ciągu dnia pije kawę jedna rozpuszczalna z mlekiem, rano po cycaniu chłopaków :-)

    Dziś moje Chłopaki mieli tylko jedną pobudkę w nocy i to jednocześnie wiec nie było podwójnego wstawania :-)

    Lilou1984, Renka88, M+M+?, Izoleccc, Hannia123 lubią tę wiadomość

    qdkkwn155308ojoh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 marca 2016, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muminka jaka laska! Mniam mniam :D

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 29 marca 2016, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane Dziewczyny,

    Wbiję się tu niespodziewanie i może trochę nie na temat w Wasze dyskusje, ale nie mogłam dzisiaj do Was nie napisać.
    A to dlatego, że właśnie dziś jest mój niedoszły termin porodu z ciąży, którą zaczynałam tu razem z Wami...

    Chciałam Wam napisać, że bardzo się cieszę, że jestem tutaj przez cały czas i towarzyszę Wam w tych wszystkich niesamowitych chwilach, pozytywnych i czasem trudnych. Nie opuściłam przez ten czas ani jednego postu :-) I jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam pozostać częścią tej mamuśkowej marcowej rodziny! Wszystkie dzieciaczki, które przyszły dzięki Wam na świat, traktuję jak takie trochę nasze wspólne dzieci ;-)

    * * *
    A teraz chciałam dodać coś od siebie specjalnie dla tych dziewczyn, które piszą, że jest im trudno psychicznie po porodzie, dla dziewczyn, które płaczą, czują, że sobie nie radzą i tęsknią za życiem sprzed narodzin dziecka lub sprzed ciąży:

    Kochane, mogę tylko domyślać się, jak bardzo jest Wam ciężko. Czytam Wasze posty i za każdym razem serce mi pęka. Zwłaszcza gdy piszecie, że macie wyrzuty sumienia z powodu Waszego nastawienia do własnego dziecka i opieki nad nim. Czasem pewnie myślicie, że to wstyd tak się czuć, bo są na świecie inne kobiety, które wszystko by dały, żeby być na Waszym miejscu.

    A więc ja bardzo chciałabym Wam napisać coś od siebie: to nie wstyd! Ani nic złego, że tak się czujecie! Macie do tego prawo! I piszę to z pełną odpowiedzialnością, nawet jako niedoszła matka, która straciła 3 ciąże i bardzo, bardzo marzy o tym, aby mieć dziecko. Ja, mimo tych marzeń, całkowicie Was rozumiem. Naprawdę. Każde Wasze uczucie jest normalne, jest zdrowe. Nie jest pewnie takie, jak byście chciały i jak marzyłyście przed narodzinami. Ale macie prawo tak się czuć! Narodziny dziecka to wielki szok. To pomieszanie miliona odczuć przemnożonych jeszcze przez siłę hormonów. To początek strachu (czy podołam), koniec oczekiwania w niewiadomej, które budowało napięcie przez 9 miesięcy, to nagle nowa rola, nowe życie. Każdy człowiek boi się tego! Każdy inaczej to przeżywa! Faceta, męża można sobie "potestować", pooglądać i sprawdzić ;-) Dziecko przychodzi do nas takie jakie jest. Na dobre i na złe. Nie ma miejsca na żadne próby. Bierzemy je w całości i całą sobą. Wcale się nie dziwię, że jest to szok. Tak ja to sobie wyobrażam... Kończy się też niepowtarzalna więź, która trwała, gdy dziecko było w brzuszku. To jest naprawdę ogromny przełom.

    Jestem osobą, która wyleczyła się z depresji. Dzięki psychoterapii dzisiaj wiem, że są w życiu chwile, kiedy trzeba się wypłakać. Trzeba odpuścić. Trzeba na głos powiedzieć: mam dość! I nie bójcie się tego. To taka moja nie-matczyna rada ;-) I rozmawiajcie o tym z bliskimi. I z nami tutaj, jeśli tylko Wam to pomaga.

    Zgadzam się w 100% z Muminką, która skuteczne bojkotuje terror poradników i cioć-dobra-rada. Nie dajcie się im! Każde dziecko jest inne. I Wasze początki z Waszymi dziećmi będą się od siebie różnić. No cóż, najwyżej rozpoczną się powodzią łez i dołkiem. Ale co z tego? Skoro wiemy, że pod tymi łzami jest matczyna miłość, która nie ma swojej skali. Jest wielka ponad wszystko.

    * * *
    Strasznie patetycznie mi się napisało... Wybaczcie. Taki dzisiaj dzień.
    I wiem, że mnóstwo truizmów tu wrzuciłam, takich, o których Wy wiecie lepiej niż ja.

    Ale zależało mi na jednym - na głosie (do Was) osoby, która wciąż jeszcze walczy o dziecko. Ja (mimo swojego, jakże innego, położenia) rozumiem Was i wierzę w Wasze absolutne prawo do przeżywania wszystkich emocji związanych z byciem świeżą mamą.
    I chociaż mi smutno, kiedy czytam, jak cierpicie, to jednocześnie nie boję się o Was. Bo wiem, że za tymi łzami i poczuciem bezsilności, będzie radość, miłość i szczęście nie do pojęcia. Tylko czasami trzeba na nie poczekać chwilę... Pamiętajcie - przed Wami całe życie z Waszymi dziećmi! Nie zliczycie nawet tych radości, które jeszcze Was czekają...

    d'nusia, muminka83, Andriel, Karolina@, Falon, domiii, kleo2426, Izoleccc, M+M+?, foxica, alinalii, Mania1718, salomea, Stysia85, ksanka, Hannia123, Karka lubią tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 29 marca 2016, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ....ależ pościora popełniłam :-)
    Wybaczcie.

    To chciałam jeszcze dodać, że:

    Ksanko, zanotowałam, że kilka dni temu pytałaś co u mnie. Otóż, na razie bez zmian, starania miały się rozpocząć w marcu, ale w związku z napaścią infekcji :-/ musiały zostać odłożone na następny cykl. W każdym razie od kwietnia, wraz z wiosną, dajemy czadu ;-) Dziękuję z pamięć <3

    Gratuluję wszystkim świeżym mamom!!

    Domiii,
    Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Szczęścia! - Ty najlepiej wiesz, co się pod nim kryje ;-)

    Trzymam kciuki i kibicuję bardzo mocno wszystkim dziewczynom, które jeszcze są przed! Dawajcie czadu kochane, bo marzec nam się zaraz kończy ;-)

    Muminko,
    Ale masz figurę! Super laseczka z Ciebie! Gratulacje! Nie tylko człowiek piękny duchem, ale i ciałem :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2016, 16:49

    d'nusia, muminka83, Falon, Czarodziejka87, domiii, ksanka lubią tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 29 marca 2016, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak jedyne co mi się nasuwa na myśl po przeczytaniu Twego wpisu to : piękne słowa wypływające z duszy. :-*

    Ten miesiąc jest dla Ciebie wyjątkowo trudny ale do momentu aż jest nadzieja ... nie wolno się poddać a nadzieja to jedyne co nam zostaje w tym życiu.

    Jeśli chodzi o usg bioderek itd to my mieliśmy na wypisie. Pediatra powiedział że teraz tak piszą wypisy by lekarze w poradni mieli problem z wypisaniem skierowania bo by wpisać skierowanie muszą mieć powdód a powodu często nie zamieszczają na wypisie a to powoduje że rodzice przerażeni wykonują te badania prywatnie.
    Nam się udało ominąć system. Dostaliśmy skierowanie do poradni neonatologicznej z powodu niskiej wagi urodzeniowej i wcześniactwa więc wykonają nam bezpłatnie to badanie. W szpitalu między wierszami proponowano prywatną wizytę u lekarza - koszt 150 zł. Jakby nie było wyjścia to by się zrobiło prywatnie ale skoro da się zrobić na NFZ to wole tą kasę przeznaczyć na coś dla dzieci.

    Domi chciałabym Ci życzyć aby Twoje życie było takie jakie wymarzysz. Życzę ci siły , wiary w lepsze jutro. Życzę by każdy dzień był lepszy od poprzedniego. Życzę by dzieci były zdrowe a Wy zawsze byście twardo szli przez życie. Życzę ci byś nie bała się ronić łez i śmiać się do bólu brzucha :d Kawa Inka na Twoje zdrowie <3

    Oj fakt bardzo zeszczuplałam. Nie chciałabym dawać zdjęcia dla porównania choćby z wakacji 2014 bo z wagi 80 kg dziś ważę 56 :P i z rozmiaru 40 na 36 :P
    I wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt że ta zmiana kosztuje mnie fortunę :P
    I tak sobie myślę że nie ważne jest jak wyglądamy najważniejsze jak się czujemy same z sobą i jakie mamy wnętrze.
    Czasem mam ochotę krzyczeć z bezsilności. W środę czeka mnie kolejny egzamin z życia. Nie powiem że nie odczuwam strachu. Boję się bo to moje żyć albo nie żyć ale wiem że się nie dam bo przecież ludzie wychodzą nie z takich rzeczy. Najważniejsze że mam przyjaciół, rodzinę ... dzieci ... dla nich mogę wiele <3

    :-*

    domiii lubi tę wiadomość

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • aaagaaatka Autorytet
    Postów: 1665 881

    Wysłany: 29 marca 2016, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaK a ja napiszę tylko ze cudowna z Ciebie babka i żałuję że nie znam Cię w realnym świecie. To o czym piszesz świadczy o Twoim wielkim charakterze. Szacuneczek :)

    Ja dziś dużo spacerowalam, ale pewnie to kolejny sposób który nie podziała. Mam takie myśli ze ten poród się nigdy nie zacznie :P

    d'nusia, muminka83, foxica, Falon, Mania1718 lubią tę wiadomość

    f2w3sek2i28gayyb.png
    Bóg podarował mi tak cenny prezent
    On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł <3

    02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*]
  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 29 marca 2016, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aaagaaatka wrote:
    AnnaK a ja napiszę tylko ze cudowna z Ciebie babka i żałuję że nie znam Cię w realnym świecie. To o czym piszesz świadczy o Twoim wielkim charakterze. Szacuneczek :)

    Ja dziś dużo spacerowalam, ale pewnie to kolejny sposób który nie podziała. Mam takie myśli ze ten poród się nigdy nie zacznie :P


    Zacznie zacznie .... prędzej czy później musi :)

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 29 marca 2016, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muminko wyglądasz super :)

    Dziewczyny kiedy wychodzicie z Maluchami na spacer? Mój się wyśpi, nakarmię go i mu się ciągle ulewa, to czekam. Często boli go też brzuszek po jedzeniu. A jak już skończy ulewać i marudzić, to znowu chce jeść i tak je zwykle aż uśnie. To pytam kiedy ja mam go zapakować na ten spacer?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 marca 2016, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A propos złych myśli i depresji to w moje dziecko wstapil jakix szatan :( od niedzieli praktycznie nie spi w dzień. Zamiast tego jest krzyk. Już nawet nie placz tylko krzyk. Potrafi poleżeć chwilę spokojnie ale zaraz zaczyna się histeria i tylko na cycu się uspokaja. Jednyne co pospi to na spacerze ale to tez przerywane krzykiem. Noc przesypia dobrze. Budzi się co ok 2 godz na karmienie ale potem ładnie zasypia. Tylko w dzień nie mogę go opanować. Próbowałam już chyba wszystkiego. Skutkuje ewentualnie 15 min drzemkami. Nawet nie mam jak zjeść bo nie mam kiedy odgrzac jedzenia. Psychicznie jestem wykończona. Tak bardzo jak kocham małego tak mam ochotę uciec stąd chociaz na godzinę. Juz nie moge juz słuchać tych wrzaskow. Jutro mamy pediatre może cos nam podpowie.

  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 29 marca 2016, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola87 wrote:
    Muminko wyglądasz super :)

    Dziewczyny kiedy wychodzicie z Maluchami na spacer? Mój się wyśpi, nakarmię go i mu się ciągle ulewa, to czekam. Często boli go też brzuszek po jedzeniu. A jak już skończy ulewać i marudzić, to znowu chce jeść i tak je zwykle aż uśnie. To pytam kiedy ja mam go zapakować na ten spacer?


    Karmisz piersią czy mm?
    Jeśli się ulewa to podawaj mniejsze porcje mm lub krócej karm ale częściej.
    Po karmieniu czekam 30 minut i wychodzę na spacer. Na spacerze jestem 3 h.
    Wracam do domu i daję znowu butle.

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 29 marca 2016, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izoleccc wrote:
    A propos złych myśli i depresji to w moje dziecko wstapil jakix szatan :( od niedzieli praktycznie nie spi w dzień. Zamiast tego jest krzyk. Już nawet nie placz tylko krzyk. Potrafi poleżeć chwilę spokojnie ale zaraz zaczyna się histeria i tylko na cycu się uspokaja. Jednyne co pospi to na spacerze ale to tez przerywane krzykiem. Noc przesypia dobrze. Budzi się co ok 2 godz na karmienie ale potem ładnie zasypia. Tylko w dzień nie mogę go opanować. Próbowałam już chyba wszystkiego. Skutkuje ewentualnie 15 min drzemkami. Nawet nie mam jak zjeść bo nie mam kiedy odgrzac jedzenia. Psychicznie jestem wykończona. Tak bardzo jak kocham małego tak mam ochotę uciec stąd chociaz na godzinę. Juz nie moge juz słuchać tych wrzaskow. Jutro mamy pediatre może cos nam podpowie.


    W nocy śpi ładnie jak piszesz w takim razie coś musi mu przeszkadzać w dzień.
    Z dziećmi jest trudna sprawa bo nie powiedzą. Spróbuj podać 15 -20 ml meliski ( stopniowo możesz zwiększać max do 50 ml) ale takiej do zaparzania nie tej z cukrem. Nie wiem czy próbowałaś otulić mocno młodego ... mój synek i młoda to uwielbiają. Jeśli masz relaksującą muzę np z odłosami wody, szumu drzew itd to puszczaj bardzo wyciszają dzieci.
    Młody widocznie w dzień nadrabia Ciebie a brak bliskości odreagowuje krzykiem.

    Wiem że łatwo się mówi... jednak jestem pewna że to się uspokoi.
    Jeśli jest ktoś kto może zaopiekować się dzieckiem skorzystaj z tego i wyjdź na spacer. Pamiętaj że dzieci czują nasz stres i kiedy czuje że jesteś zmęczona i nerwowa też może nie chcieć uspokoić się. Możesz to łatwo sprawdzić. Niech dziecko uspokoi w takim momencie twój mąż. Ty w tym czasie do drugiego pokoju :-*

    Życzę ci siły :-* i przesyłam mocne fluidki

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • jusiakp Autorytet
    Postów: 656 989

    Wysłany: 29 marca 2016, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy ktoras z was skladala juz wniosek o 1000zl becikowego ? Ja siedze nad wnioskiem i mam dosc, jestem zielona w tych wszystkich zaswiadczeniach, pitach itd

    jusiakp
    ug376iye25kbbp0p.png
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 29 marca 2016, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja tez dzisiaj dala w palnik, musialam ja z mezem na 2h zostawic i tak sie rozzalila, ze jak wrocilam to pol dnia na rekach bo inaczej ryk:/ ladnie zasnela po 17 dopiero, teraz sie umylysmy, karmionko i oby dala sie uspic.

    U nas dzisiaj 10 doba i bylysmy na 20 min na spacerku, bo pogoda ladna i cieplo:) aaa no i nasz w wozku aniolek, bardzo lubi na swiezym powietrzu i chyba to bujanie tez jej pasuje

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 29 marca 2016, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jusiakp wrote:
    Czy ktoras z was skladala juz wniosek o 1000zl becikowego ? Ja siedze nad wnioskiem i mam dosc, jestem zielona w tych wszystkich zaswiadczeniach, pitach itd


    Tak. Biurokracja niesamowita. Musisz mieć pit za 2014 rok.
    Zaświadczenie o dochodach z umów zlecenie za 2014 rok i te miesiące z tego roku a więc skoro składasz teraz to z stycznia lutego marca i umowy zlecenie za rok 2014
    Wypełniasz rubryki.
    aha i akt urodzenia. Dowód osobisty,

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • IKA89 Debiutantka
    Postów: 11 38

    Wysłany: 29 marca 2016, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vira wrote:
    Jesli masz mozliwosc przeniesc sie do innego szpitala na cc to ja bym tak zrobiła- tylko skad masz pewnosc ze tam Ci zrobia cc a nie beda probowac wywoływać? Dwa tyg po terminie to bardzo duzo. Nie rozumiem na co ci lekarze czekają.
    Na prawde nie kumam takich metod.
    W szpitalu gdzie ja rodziłam byly trzy proby oksytocynowe ( ale wszystkie tego samego dnia ) a jak to nie daje rady to robią cc.

    Vira, jutro robią mi znowu 6 h oxy i jak nie pomoże to przebiją pęcherz...
    Boje się jak cholera.
    w tym drugim szpitalu pracuje moja mama i tam na pewno od razu by mi zrobili cc
    nie wiem co robić.
    Mały waży ok. 3700 to już dużo jak na moje 160 cm wzrosu :(

  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 29 marca 2016, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IKA89 wrote:
    Vira, jutro robią mi znowu 6 h oxy i jak nie pomoże to przebiją pęcherz...
    Boje się jak cholera.
    w tym drugim szpitalu pracuje moja mama i tam na pewno od razu by mi zrobili cc
    nie wiem co robić.
    Mały waży ok. 3700 to już dużo jak na moje 160 cm wzrosu :(


    Więc jak pracuje mama to ja bym się nie zastanawiała nawet. :-*

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 29 marca 2016, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IKA89 wrote:
    Vira, jutro robią mi znowu 6 h oxy i jak nie pomoże to przebiją pęcherz...
    Boje się jak cholera.
    w tym drugim szpitalu pracuje moja mama i tam na pewno od razu by mi zrobili cc
    nie wiem co robić.
    Mały waży ok. 3700 to już dużo jak na moje 160 cm wzrosu :(
    Jak nie zalezy Ci na SN, to jak bym jechala na ten drugi szpital

    Jak po 2 probach nic nie ruszylo, to po przebiciu pecherza prawdopodobnie cie tylko wymeczy i skonczy sie CC:/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2016, 20:13

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • IKA89 Debiutantka
    Postów: 11 38

    Wysłany: 29 marca 2016, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak, tylko.... teraz jestem w szpitalu do którego ustawiają się kolejki, w którym mam lekarza prowadzącego.
    Szpital, w którym pracuje moja mama to szpital w malej miejscowości :(

  • Viera Yves Ekspertka
    Postów: 166 251

    Wysłany: 29 marca 2016, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :*

    Muminko ślicznie wyglądasz po prostu oczarowalaś mnie optymizmem :D bardzo bardzo bardzo lubię!

    Byłam dzisiaj na ktg i nawet jednego skurczyku nie było. Widocznie mój synek to leniuszek i nigdzie mu się nie śpieszy ;) cały czas mu mówię że ma tylko jedno wyjście a On uparcie szuka po całym brzuchu...
    Jutro moja ginka zaczyna dyżur w szpitalu o 15 i mam do niej pisać z zapytaniem o której mam się stawić. Ciężko mi uwierzyć że pojadę tam zostanę w szpitalu i wyjdę z niego już z Synkiem <3 doczekać się nie mogę!

    Falon, d'nusia, muminka83, Lilou1984 lubią tę wiadomość

    starania od 11.2013 I IUI 19.04.2015 :( II IUI 02.07.2015 :D
    Marcel :D
    dqpr73sb94pdetrw.png[/link]
    ponowne starania
    I IUI 22.03.2017 :D
‹‹ 2194 2195 2196 2197 2198 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ