Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyM+M+? wrote:Czy smarujecie czymś twarz dziecka? A jeżeli tak to czym?
Mój synuś po tym trądziku toksycznym ma taką suchą, zgrubiałą skórę. Przemywam mu wodą i smaruję kremikiem z hippa, ale może jest coś lepszego???
Smaruję kremem specjalnym z Emolium bo któraś z dziewczyn na forum polecałaCałkiem fajny jest i baaaardzo wydajny. A poza tym dobrze się rozprowadza na buzi. Ja jestem zadowolona
baassiia - kurcze, przykro mi, że u Ciebie też z tym karmieniem pod górkęTrzymam kciuki, żeby się poprawiło! No i żeby relacje z mężem wróciły do dawnego stanu :*
Madlene.- jak w biodrach i barkach się rozeszłaś to chociaż symetrycznie i masz teraz figurę klepsydry
A tak na poważnie ja też średnio zadowolona jestem z tego, jak teraz wyglądam. Nie wiem ile mam na plusie bo celowo nie wchodzę na wagę, żeby się nie zdołować ale wiem po poprzedniej ciąży, że wszystko w swoim czasie wróci do normy. Póki co staram się tak ubierać, żeby zatuszować pewne mankamenty. Zajrzyj na youtube na profil "Radzki", dziewczyny która doradza jak się ubierać wykorzystując potencjał swojego typu sylwetki. Ona z resztą też drobinką nie jest a wygląda zawsze rewelacyjnie
Madlene.:), M+M+?, baassiia, muminka83 lubią tę wiadomość
-
Basiu nie poddawaj się
, ja co dzień to inaczej mam z moją mała, raz jest ok a na drugi płacze i buntuje się przy karmieniu, też mam wtedy myśli zwątpienia, wydaje mi się że to przez brzuszek.
M+M mi pediatra poleciła do buźki poleciła ten kremik https://www.doz.pl/apteka/p122461-Eloderm_Omega_3-6-9_krem_75_ml
Powiem Ci że u nas się sprawdził, również używam hippa i mam całą serie ale z buźki nie nawilżył dobrze. Eloderm ładnie wygładził i nawilżył buźkę Martynce.
P.S Dobrze wiedzieć że nie tylko moje piersi dają jakieś znakiM+M+?, baassiia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
M+M+? wrote:Czy smarujecie czymś twarz dziecka? A jeżeli tak to czym?
Mój synuś po tym trądziku toksycznym ma taką suchą, zgrubiałą skórę. Przemywam mu wodą i smaruję kremikiem z hippa, ale może jest coś lepszego???
Ja smaruje balsamem z Rossmanna babydreamjest do ciała i do twarzy i naprawdę jest fajny a skora delikatna i nawilżona
Andriel, M+M+? lubią tę wiadomość
Synuś Antoś - 23.03.2016r. -
Andriel wrote:Dziewczyny, a jak często zmieniacie Waszym maluszkom ciuszki? Codziennie, co drugi dzień czy jak?
No i jak u Was wygląda poranna pielęgnacja dzidziusiów?
Ja zmieniam małemu ciuchy po kąpieli na noc i potem rano po nocy. Oczywiście zmieniam mu też zawsze jak się obsika albo mocno uleje.
Co do pielęgnacji ja przemywam mu oczka, czyszcze nosek i niekiedy jezyczek z białego nalotu + smaruje mu buzię krememAndriel, muminka83 lubią tę wiadomość
Synuś Antoś - 23.03.2016r. -
Andriel wrote:Dziewczyny, a jak często zmieniacie Waszym maluszkom ciuszki? Codziennie, co drugi dzień czy jak?
No i jak u Was wygląda poranna pielęgnacja dzidziusiów?d'nusia, Andriel lubią tę wiadomość
-
Dzieki dziewczyny, za slowa wsparcia:* Wiem, ze to jest taka sinusoida I raz lepiej raz gorzej, chociaz u Nas mysle, ze tendencja w dol (po prostu kolki sie rozkrecaja)
Teraz mala w miare normalnie sie w nocy zachowuje, tzn wstaje co 2h, ale przebiore, poje 15min I jestem wstanie ja odlozyc I zasypia jako tako (cos tam.sie wierci, ale bez placzu), wiec jest ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2016, 01:21
-
nick nieaktualnyAndriel wrote:Dziewczyny, a jak często zmieniacie Waszym maluszkom ciuszki? Codziennie, co drugi dzień czy jak?
No i jak u Was wygląda poranna pielęgnacja dzidziusiów?
Ja zmieniam tak jak i sobie, czyli rano ubieram w dzienne ciuszki a na noc piżamkę. No i wiadomo, jak w ciągu dnia poplami to też go przebieram. A jeśli chodzi Ci o to, czy ubieram kilka dni w to samo to ja mam taką zasadę, że bodziaki zmieniam codziennie na świeże a sweterek i dresy no to jak czyste to odkładam do szafy. Z bodziakami to jest tak, że nawet jeśli dziecko się nie spoci no to jednak chłoną one zapachy z pieluszki i dlatego często je zmieniamy. Ale raczej mały codziennie ma inny "outfit"bo on ma tyle fajnych ubranek, że aż szkoda, żeby leżały w szafie
Andriel lubi tę wiadomość
-
wewelinka wrote:Muminko a skąd mam wziąść ulotkę ?podejrzewam że.miał zapalenie uszu w trakcie szczepienia tylko olali żeby dobrze to zbadać.jedynie co mnie dziwi że nie miał żadnych objawów
-
Andriel wrote:Dziewczyny, a jak często zmieniacie Waszym maluszkom ciuszki? Codziennie, co drugi dzień czy jak?
No i jak u Was wygląda poranna pielęgnacja dzidziusiów?
Pielęgnacja ranna. Przemywam buzie i rączki letnią wodą i następnie kremik. Czeszemy też włoski. -
jusiakp wrote:kasmira zrobilas te badania kalu ?
-
MaMa u której stwierdzono grzybice i pleśniawki u maleństwa.. Co lekarz kazał Ci stosować?? Jakie ma podejście do leku Flukonazole? Jedni zalecają a drudzy zakazują jak się karmi piersią.
Pytam bo u nas też pojawił się problem, to dziwne pieczenie w sutkach to jednak grzybica, u małej zauważyłam dziś pleśniawkę. Pokazywałam piersi w piątek położnej i mówi nieee gdzie tam na pewno nie ma pani grzybicy, a jak wpisałam dziś w necie to mam idealny kolor sutka jak na grzybice taki kolor malinowy. Może ona to jest przyczyną jej płaczu czasami przy cycu, po prostu coś ją może tam boleć lub piec.Wanna lubi tę wiadomość
-
Kochane odnośnie figury rozumiem was doskonale. Przy pierwszym synu bardzo przytyłam bo i tabletki hormonalne i radio. Długo nie mogłam na siebie patrzeć. W kulminacyjnym momencie miałam przy wzroście 160cm 80 kg. Zanim znowu zaszłam w ciążę schudłam 12 kg. Mąż zawsze powtarzał że jestem piękna. Teraz waże mniej niż jak miałam 25 lat a więc 56. Teraz zaś w drugą stronę. Najważniejsze by pokochać siebie. Mi mąż zawsze powtarza że kobieta jest piękna w każdym rozmiarze a dla mężczyzny któremu dała dziecko to szczególnie. Moja figura nie jest idealna ale staram się odnaleźć piękno. Tak więc dziewczyny jesteście piękne bez względu czy macie duże czy małe biodra... bez względu m kształt piersi i ramion. Najważniejsze by w całym tym kieracie znaleźć czas dla siebie na odpoczynek i medytacje. Kasia ma rację ciuch potrafi zmienić wszystko
Madlene.:), Izoleccc, d'nusia, Andriel, A.Kasia lubią tę wiadomość
-
Madlene.:) wrote:MaMa u której stwierdzono grzybice i pleśniawki u maleństwa.. Co lekarz kazał Ci stosować?? Jakie ma podejście do leku Flukonazole? Jedni zalecają a drudzy zakazują jak się karmi piersią.
Pytam bo u nas też pojawił się problem, to dziwne pieczenie w sutkach to jednak grzybica, u małej zauważyłam dziś pleśniawkę. Pokazywałam piersi w piątek położnej i mówi nieee gdzie tam na pewno nie ma pani grzybicy, a jak wpisałam dziś w necie to mam idealny kolor sutka jak na grzybice taki kolor malinowy. Może ona to jest przyczyną jej płaczu czasami przy cycu, po prostu coś ją może tam boleć lub piec.
Ja dostałam clotrinazol i na ulotce trz jest napisane żeby nie stosować w trakcie karmienia. Mi po 3 dniach objawy właściwie ustąpiły, juz nie kłuje i nie jest tak opuchnięta, ale nadal różowa. Z drugiej strony, ja zawsze miałam dowód brodawki wiec dlaczego teraz miałyby byc innego kolorytu raczej chodziło to, że przy grzybicy one są napięte i się błyszczą.
Madlene.:) lubi tę wiadomość
-
Madlene.:) wrote:MaMa u której stwierdzono grzybice i pleśniawki u maleństwa.. Co lekarz kazał Ci stosować?? Jakie ma podejście do leku Flukonazole? Jedni zalecają a drudzy zakazują jak się karmi piersią.
Pytam bo u nas też pojawił się problem, to dziwne pieczenie w sutkach to jednak grzybica, u małej zauważyłam dziś pleśniawkę. Pokazywałam piersi w piątek położnej i mówi nieee gdzie tam na pewno nie ma pani grzybicy, a jak wpisałam dziś w necie to mam idealny kolor sutka jak na grzybice taki kolor malinowy. Może ona to jest przyczyną jej płaczu czasami przy cycu, po prostu coś ją może tam boleć lub piec.A Małemu przemywam buźkę Nystatyną, tak pediatra kazał.
Te plęśniawki mogą dzieci boleć przy jedzeniu, dlatego może być marudny rzeczywiście. U mojego też widziałam że mu dokuczają, tak języczkiem mielił.Madlene.:) lubi tę wiadomość
-
Wanna wrote:Pisałyscie o tym, że się w biodrach rozeszlyscie. No ja własnie chyba tez!!! Bo nie przytyłam w biodrach, a spodnie biodrówki nie dopinają się. Masakra. Moje ukochane spodnie! Nie mam ani jednej dobrej pary!!!