Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Zarezerwowaliśmy wycieczkę do Hiszpanii we wrześniu, ale teściowa mi opowiedziała historie, że kilka lat temu z hotelu porwano śpiącą dziewczynkę kiedy rodziców nie było w pokoju i mi się odechciało gdziekolwiek jechać.
Nie powiem, że przeszło mi przez głowę zanim to usłyszałam by uruchomić nianie elektroniczną i iść z mężem na spacer po ogrodzie hotelowym - rany jaki człowiek durny był. Głupia, głupia, głupia ja. Nie mogę sobie wybaczyć tak nieodpowiedzialnego pomysłu.
Teraz wiem, że jej z oka na sekundę nie spuszczę. Jak trzeba będzie to tydzień nie będę spać byleby mieć 100% pewności, że jest bezpieczna.
Swoją drogą przez takie historie zaczęłam się zastanawiać nad uczuciami do mojej córeczki i zastanawiam się czym było moje życie bez niej - i po przemyśleniu porównuje je do wegetacji. Tak jakbym urodziła się wtedy kiedy Oliwia. Tak jakby dopiero z nią zaczęło się moje prawdziwe istnienie. Nie wiem nie potrafię tego opisać nawet słowami tak dokładnie.
Jest czasem ciężko, kiedy histeryzuje przy piersi lub kiedy o 5:30 ma oczy jak 5zł i chce się bawić a ja ledwo żyję. Ale wystarczy, że się do mnie uśmiechnie i spojrzy tymi wielkimi szarymi oczami i już wiem, że nie warto spać bo traci się tak piękne widoki. Za każdym razem kiedy się do mnie uśmiecha i guga do mnie jestem pewna, że mówi mi " Kocham cie mamusiu". To piękna chwila kiedy godzinę po wieczornym usypiani budzi się z płaczem bo coś jej nie gra. Nawet nie musi mieć otwartych oczu - wystarczy, że usłyszy moje "Ciiiiiiiiii, jestem tu" i poczuje, że chwytam ją na łapkę czy głaszczę po główce i złe sny idą w siną dal a ona się momentalnie uspakaja i zasypia.ksanka, edyś, Renka88, domiii lubią tę wiadomość
-
Odnośnie kłótni z mężem i negatywnym wpływem na dziecko. Pediatra mi opisywała, że wystarczy, że do domu przyjdzie ktoś obcy, będzie się z dzieckiem niby bawić wszystko ok, dziecko będzie wesołe ale np 2 godziny później będzie musiało to odchorować. Może tak jest też z kłótniami rodziców, w danej chwili niby z dzieckiem się nic nie dzieje a potem nagle nieukojony płacz.
Nie powiem, że też się kłócę z m ( chyba bawet bardziej niż przed narodzinami małej ) i czasem krzyknę mając nawet małą na rękach - nie mogę sobie potem wybaczyć takiego wybuchu, no ale to są emocje przecież - nie zawsze można nad nimi zapanować. Jesteśmy tylko ludźmi. -
Jeśli chodzi o podnoszeniu główki, to mój Synek też nie chciał, głowa mu wisiała a on rechotał
I nagle z dnia na dzień, w poniedziałek pięknie zaczął główkę ciągnąć
Zaczął się interesować stopą, ale tylko lewąI czasem długo się im przygląda. Przekręca się na boczki, a na brzuszek muszę pomagać. Czasem taki sztywny jest że na siłę, a czasem taki gibki, że tylko go lekko dotknę i się przewraca na brzuszek.
M+M próbowałam złapać Synka rączki do nóżek i na boczki, ale się nie da, taki sztywny Skubaniec, lewą jeszcze jakoś połączę, ale prawą już nie. Teraz tak się zastanawiam że może coś nie tak...?
A z tym zasypianiem, to u nas ostatnio też dziwnie. Zaśnie przy cycu, ale się potem budzi, trzeba albo ponosić albo na boczek przekręcić. Czasem kilka razy się budzi po zaśnięcih, czasem przy cycu niespokojny i nawet nie zaśnie, trzeba nosić. Nie wiem co to się dzieje. A i w nocy zero przewidywalności teraz. Raz się budzi o 24, potem o 6, innym razem potem o 2, o 4, jeszcze innym razem śpi od 21 do 2, 3, innego dnia od 21 do 5. Wolałabym żeby byłobardziej przewidywalnie -
Dziewczyny dzisiaj są moje 25 urodziny
piszę o tym dlatego , że jest to dla mnie szczególny dzień
otóż dokładnie rok temu , w dniu moich urodzin , miałam
wizytę u gina który potwierdził poprzez usg moją ciąże
a dziś rok później jest ze mną moja mała Emi
M+M+?, Karka, ksanka, edyś, d'nusia, Falon, perła ziemi, domiii, Renka88, A.Kasia, Kajola, Izoleccc, Madlene.:), RudyTygrysek, Est, Martita88 lubią tę wiadomość
-
Alina, wszystkiego najlepszego niech to będzie kolejny cudowny rok najwspanialszej części twojego życia.
ja mogę powiedzieć to samo o sobie, po raz pierwszy serduszko zobaczyłam w moje urodziny i byl to najpiękniejszy prezent jaki mogłam dostać na ostatnią trójkę z przodu. Teraz za kilka dni będę miała moja pierwsza 4 z przodu i będę to świętowała z moją Rodziną! Jest to cudowne.
eWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 18:56
alinalii, M+M+?, Falon, Renka88, Madlene.:), Est lubią tę wiadomość
-
http://dziecisawazne.pl/jak-pielegnowac-niemowle-aby-zaburzyc-naturalnego-rozwoju/
Sprzedaję patent na dziecko-banan
Jak chcę nakarmić Ulę, a ją interesuje wszystko co ma za głową i w rezultacie bardzo się wygina, to ja odchylam się do tyłu, kładę ją sobie na brzuchu a ona instynktownie dziobie w cycaWracam do pozycji siedzącej a Ula sobie ssie
Czasami trzeba powtórzyć.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAlinko wszystkiego najlepszego. Niech ci się spełniają marzenia
Paola to samo pomyślałam. Tylko u mnie to było jeszcze dawniej
U nas kolejna zmiana. Tomek już nie usypia ze mną w łóżku na cycu tylko muszę go bujać na kolanach i karmić i dopiero tak uspanego ułożyć do łóżka. Wózek nadal parzy, chyba że sa liście
Tomek przewraca się na brzuch przez oba boki, zaczyna prostować ręce jak leży na brzuchu i coraz lepiej ciągnie głowę przy próbie trakcji, nawet pomaga trochę barkami. Dalej ciężko idzie chwytanie, choć też jest poprawa. No i utrzymuje się asymetria, choć też jest mniejsza. Nasza fizjoterapeurka śmieje się, że zanim dostaniemy sie się na terapię na NFZ to młody już będzie wycwiczony. W sumie to raczej smutne niż śmieszne.alinalii lubi tę wiadomość
-
Alinalii Wszystkiego najlepszego
A ja dziś przeczytałam ten wpis, który wstawiła Wira (dziecko-wie-lepiej) i jestem mega zaskoczona. Ćwiczę z małym kilka razy dziennie przekręcanie na brzuszek i na plecki i co?... Zawsze mu rączka przeszkadzała i musiałam mu leciutko pomagać aż tu nagle moje dziecię gdy zostało na chwilę samo na macie przed kąpielą BACH i leży na brzuszkuzaraz potem BACH i już na pleckach
alinalii, edyś lubią tę wiadomość
Synek 2016r
Aniołek 8 tc * 2018 r -
nick nieaktualny