Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
paola87 wrote:Tak Muminko, jutro mamy pobranie krwi w większej ilości i wyślą na testy. Boję się, że znowu nie będą mogli się wkłuć i tylko mi dziecko umęczą
-
edyś wrote:A co na to fizjoterapeuta lub neurolog? Pisalam naszej ale nie odpisuje
Raczkuje naprzemiennie wiec nie ma problemu. Gorzej gdyby nie zaczął naprzemiennie raczkować. Byłam z nim koedy pełzał tak, specjalista rehabilitacji dziecięcej kazał nam zintensyfikoaax rehabilitacje. Tak zrobiłam No i uruchomił druga stronę ale juz do raczkowania. Pełza juz mało, ale nadal tylko jedna strona a druga ciągnie.
-
Martka89 wrote:Raczkuje naprzemiennie wiec nie ma problemu. Gorzej gdyby nie zaczął naprzemiennie raczkować. Byłam z nim koedy pełzał tak, specjalista rehabilitacji dziecięcej kazał nam zintensyfikoaax rehabilitacje. Tak zrobiłam No i uruchomił druga stronę ale juz do raczkowania. Pełza juz mało, ale nadal tylko jedna strona a druga ciągnie.
A na czym polegala ta rehabilitacja? -
Masowala go, ugniatala w rożnych mcach. Każdego dnia wzmacnianie brzuszka. Basen by symetrycznie pracowały dwie strony ciała. Ta naprzemiennosc jest niezwykle istotna, pediatrY i fizjoterapeuci to podkreślali na kazdym kroku. Ale pełzanie nadal obsuwa sie na jednej stronie. Trzymam kciuki by i u was szbko pojawił sie właściwy wzorzec
-
O. Moj maly jak pelza to wlasnie bardziej jedną stroną a drugą ciągnie
ale nie wiem czy nie lepiej bylo by udac sie do nwurologa zeby sprawdzil niz do fizjoterapeuty. Martka Ty jestes z Warszawy? Jak tak to do kogo chodzisz?
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Oliwa już zwiedza cały dom ale szybko jej sie nudzi i płacze. Zauważyłam ostatnio, że sporo rzeczy wymusza. Podczas przewijania koniecznie chce sie przewracac na brzuch ja jej nie pozwalam to sie złosci i ryk. Ostatnio mało sie bawi sama, ciagle chce być przy mnie - nawet bajki nie pomagają
nie wiem może to taki etap.
Zaczyna klękać a jak jest na czworaka często prostuje nogi i układa sie w literke A. Lada moment pewno wstanie - już sie boje. -
nick nieaktualnyPaola współczuję przeżyć.
przy alergiach pokarmowych często jest tak że stężenie alergenu w mleku jest na tyle małe że nie daje objawów u dziecka natomiast uczula po bezpośrednim zjedzeniu. Gdzieś widziałam schemat wprowadzania nowych produktów u dzieci z silnymi objawami alergii jak chcesz to mogę poszukać.
Renka my się z takim katarem bez gorączki męczyliśmy prawie 2 tygodnie. Koszmar z tym psikaniem i odciąganiem. Tomek jeszcze przez kolejny tydzień nie dawał sobie nic zrobić przy twarzy.
Annak dopiero dzisiaj przeczytałam twoją wiadomość. Jesteś pięknym przykładem na to że nigdy nie wolno się poddawać dopóki nie wyczerpie się każdej możliwości. Gratuluję zdrowej córeczki i niecierpliwie czekam na pierwsze marcowe zdjęcia kruszynki. -
nick nieaktualnypap86 wrote:O. Moj maly jak pelza to wlasnie bardziej jedną stroną a drugą ciągnie
ale nie wiem czy nie lepiej bylo by udac sie do nwurologa zeby sprawdzil niz do fizjoterapeuty. Martka Ty jestes z Warszawy? Jak tak to do kogo chodzisz?
Neurolog to raczej ostateczność bo jeśli nie ma ogólnego opóźnienia rozwojowego a tym drobnym rozwojowym problemom nie towarzyszą inne no to raczej nie są one konsekwencją zaburzeń neurologicznych. No chyba, że chcecie się starać o refundowaną fizjoterapię to wtedy chyba orzeczenie neurologa jest potrzebne. Zazwyczaj to jest tak, że fizjoterapeuta orzeka że potrzebna jest konsultacja z neurologiem kiedy dostrzeże zaburzenia, które mogą mieć podłoże neurologiczne. A jeśli nie ma takich no to zleca ćwiczenia w domu i tyle. -
Byliśmy wczoraj na pobraniu krwi na testy. Biedulek już tak zapamiętał ostatni ból, że wpadł w straszny płacz jak tylko położyliśmy go w zabiegowym i pani chwyciła go za rączkę
Na szczęście była dobra zmiana i babeczka bez problemu wbiła się za pierwszym razem i szybciutko pobrała krew. Szkoda, że wcześniej na nią nie trafiliśmy, może Mały nie miałby takiej traumy. Mówię wam, jak zawsze się cieszył jak go pani doktor badała, tak teraz na sam dotyk od razu histeria
Biedny mój...
Teraz około tygodnia czekamy na wyniki. Pediatra mówiła jeszcze, że alergia i nietolerancja to są dwie różne sprawy i jesłi alergia nie wyjdzie to może być nietolerancja. Ale jak ja to wtedy sprawdzę? Przecież jeśli on ma taką reakcję silną, to nie będę ryzykować kolejną prowokacją mleczną. Ale wtedy nie będę wiedziała co to jest tak naprawdę. A jeśli to jeszcze coś innego, to skąd ja się wtedy dowiem?
-
Byla przed chwila na tvn 24 konferencja ad tego szpitala co kobieta martwe dziecko sama na podlodze rodzila, na zwyklej sali. Dyrektor wywalil cala zmiane. Jakas sprawiedliwosc za ta znieczulice. A uwaga, uwaga najlepsze jest to, ze w tym czasie nie bylo ZADNEGO innego porodu, to ja sie k* pytam co szanowna ekipa robila pilnego...
rodzic po ludzku... a pisiory ustawe pisza 4000 za urodzenie chorego lub martwego dziecka. No swietnie... ludzie sa PODLI.
Przeciez tam nie.pracuja ufoludy tylko czyjes mamy, siostry, babcie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2016, 12:03
d'nusia lubi tę wiadomość
-
M+M+? wrote:Mój Piotruś pełza w ten sposób, że obie rączki równocześnie wyciąga przed siebie i się podciąga.
Dwie noce, z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę - super. Kolejno tylko 3 i 2 pobudki. Byłam już pełna nadziei, że to pełzanie i skok rozwojowy, wpłynęły na wyciszenie Pietruchy. Niestety dzisiejsza noc na starych zasadach.
U nas ostatnie 2 noce też po 2 pobudki, dziś to już w ogóle bomba. Pobudki o 24.30, potem dopiero 5, potem 8.45. Zatem ja się pytam Synka - można?M+M+?, A.Kasia, Izoleccc, Hannia123 lubią tę wiadomość
-
Paola, Puetruszka wstaje o 06:30, ale jak dla mnie ta pora może być. Do 07:00 leżymy, a Piotruś ciamka pierś. Potem idziemy zrobić kawę. Pietrucha uwielbia włączać ekspres i patrzeć jak się spienia mleko, leje kawa. To taki nasz rytuał. Gorzej tylko z pierwszą drzemką. Zmęczony, a walczy. Dziś też skończyło się wózkiem.
Oj zazdroszczę, tym z Was, których dzieci zasypiają bez problemu. Mnie to usypianie kosztuje dużo stresu i nerwów. -
We wrześniu dostałam od pediatry skierowanie do Ośrodka Wczesnej Interwencji, bo moje dziecko nie podnosiło jeszcze głowy przy próbie trakcji i czasami tak dziwnie się prostował. Tomek miał konsultację z lekarzem rehabilitacji ruchowej, a zaraz po tym z fizjoterapeutą. Oboje stwierdzili, że jest okej, ale zalecili kontrolę za 2 miesiące. Za niedługo idę znowu na wizytę, jednak tym razem do neurologa i fizjoterapeuty. Oczywiście wszystko na nfz.
Najlepsze jest to, że całkowicie zapomniałam o tej kontrolnej wizycie, tylko pielęgniarka z ośrodka dzwoniła do mnie, aby się przypomnieć. Chyba mają za mało pacjentów -
baassiia wrote:Byla przed chwila na tvn 24 konferencja ad tego szpitala co kobieta martwe dziecko sama na podlodze rodzila, na zwyklej sali. Dyrektor wywalil cala zmiane. Jakas sprawiedliwosc za ta znieczulice. A uwaga, uwaga najlepsze jest to, ze w tym czasie nie bylo ZADNEGO innego porodu, to ja sie k* pytam co szanowna ekipa robila pilnego...
rodzic po ludzku... a pisiory ustawe pisza 4000 za urodzenie chorego lub martwego dziecka. No swietnie... ludzie sa PODLI.
Przeciez tam nie.pracuja ufoludy tylko czyjes mamy, siostry, babcie... -
edyś wrote:Do niedawna bałam się w ciążę zachodzić. Teraz boję się jeszcze rodzić. Zwłaszcza, że to w moim mieście
-
Hejo
Miałam informować więc informuję
Byliśmy dziś po odbiór wyników (kariotyp mój i męża, u mnie V-leiden z mutacją w genie protrombiny i MTHFR).
Na dzień dzisiejszy jesteśmy okazami zdrowia i nic nam nie dolega.
Z jednej strony cieszę się, że z genetyką ok u nas, ale "chciałam" aby coś wyszło z MTHFR chociaż, mielibyśmy potencjalnego winowajcę, a tak to szukaj wiatru w polu.
Zostaje mi do zrobienia wymaz na chlamydie/mycoplasme/ureoplasme, co zresztą kosztuje ok. 300zł, a tak to mogę się diagnozować w kierunku immunologii. Genetyk powiedziała od razu, żeby dać sobie spokój ze specjalistami na nfz, bo i tak gówno za przeproszeniem się doczekamy. I badania w kierunku immunologii żeby się dokładnie zdiagnozować (bo np. jeden parametr tylko z pakietu jakiegoś może wyjść źle, a reszta dobrze) idą już grubo w tysiące zł, każde badanie praktycznie po kilka stówek, horror dla portfela.
Zaleca branie Clexane i Encortonu skoro nie brałam do tej pory. I jej zdaniem lepiej sobie poszukać takiego lekarza który mi to przepisze, bo ona za bardzo za szczepieniami nie jest (ja zresztą też i na 100% na to się nie zdecydujemy). A gdyby tfu tfu znowu nie wyszło, to dalej dopiero by się diagnozować jak chcemy, ale też za bardzo nie ma leczenia gdyby coś wyszło, mówiła coś o lekach immunosupresyjnych, ale mówi, że ona by najpierw spróbowała z tym co mówiła (bez diagnostyki dalszej poza tym wymazem co pisałam), a dopiero później diagnostyka w kierunku immunologii jak chcemy.
No więc będę męczyć ginekologa swojego o wspomniane leki, myślę, że po tylu poronieniach większość ginekologów nie będzie miała zbyt dużych oporów przed wypisaniem recepty.
Dużo zdrówka dziewczynki dla Was, dla maluchów i II kresek jak ktoś sobie życzy12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
baassiia wrote:Ja mam ogromna nadzieje, ze po takiej tragedii chociaz ze strachu przed afera w TV beda sie 10x bardziej starac. W sumie to jest nie udzielenie pomocy, wiec zapewne oskarzenie z urzedu, a wystarczylo robic to za co kase dostaja...
Jaqueline i dla Ciebie dużo zdrowia, duzo sily i powodzenia w kolejnych staraniach :*
-
Jacqueline
myślimy o Tobie i trzymamy kciuki
myślałam ostatnio o Tobiemuminka83 lubi tę wiadomość