Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzień dobry
Powiem Wam, że nic tak nie pomaga na bolący kręgosłup jak rogal do spania dla ciężarnych. Pierwsza w pełni przespana noc odkąd przyjechałam do rodziców.
Est - ja idę równo z Tobą i też jutro zaczynam II trymestrOby szybko zleciał bo ja marzę, żeby znaleźć się już w co najmniej 30 tygodniu.
Ksanka - To dobrze się trafiło, że masz dziś wizytę u lekarza. Pewnie to nic groźnego ale sama po sobie wiem, że dopiero po wizycie jestem spokojniejsza. W końcu lekarz to lekarz.
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty! Ja się zastanawiam nad powrotem do domu ale jeszcze nie zdecydowałam kiedy wrócę. A kolejną wizytę u lekarza mam dopiero za miesiąc i chyba to będzie najdłuższy miesiąc everksanka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyArien - w miarę. Ale mamy poważną rozmowę do przeprowadzenia i tego nie da się zrobić przez telefon
Z resztą trafiłam na taki egzemplarz mężczyzny, który w okazywaniu uczuć mógłby konkurować z kamiennym głazem, więc sama rozumiesz. Dogadamy się - to pewne, bo w porównaniu z tym, co do tej pory nas spotkało obecna sytuacja to pikuś, ale ja tak nie lubię kiedy między nami są jakieś niewyjaśnione sprawy, że aż mnie skręca od środka. Dlatego myślę o powrocie do domu. Ale wcześniej muszę mieć pewność, że on znajdzie czas na rozmowę ze mną bo nie chcę siedzieć sama w 4 ścianach i się martwić. Tu chociaż mam rodzinę, to odwraca moją uwagę od problemów.
-
A.Kasia wrote:Arien - w miarę. Ale mamy poważną rozmowę do przeprowadzenia i tego nie da się zrobić przez telefon
Z resztą trafiłam na taki egzemplarz mężczyzny, który w okazywaniu uczuć mógłby konkurować z kamiennym głazem, więc sama rozumiesz. Dogadamy się - to pewne, bo w porównaniu z tym, co do tej pory nas spotkało obecna sytuacja to pikuś, ale ja tak nie lubię kiedy między nami są jakieś niewyjaśnione sprawy, że aż mnie skręca od środka. Dlatego myślę o powrocie do domu. Ale wcześniej muszę mieć pewność, że on znajdzie czas na rozmowę ze mną bo nie chcę siedzieć sama w 4 ścianach i się martwić. Tu chociaż mam rodzinę, to odwraca moją uwagę od problemów.
Doskonale Cię rozumiem, rozmowa najważniejszaA co do okazywania uczuć przez męża, to muszę przyznać, że niestety mój też nie jest zbyt wylewny. Chociaż wie, że ja tego potrzebuje i stara się nad sobą pracować
-
Też witam w drugim trymestrze
Od dzisiaj zero wymiotów ,mdłości i wiecznego spania ;d
A.Kasia, Kajola, 26Asia, Est, aaagaaatka, krówka_muffka, Izoleccc lubią tę wiadomość
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykofeinka wrote:Dziewczyny mam znów pytanie. Wczoraj cały dzień utrzymywała mi się temp. Mierzona pod pachą 36,9, a dziś mam na chwile obecna 37,4
Czy to normalne czy mam się przejmować, że coś złego się dzieje.
Kofeinka, radziłabym się skonsultować z Twoim lekarzem, zadzwoń - zapytaj. W ciągu dnia temperatura się zmienia a w ciąży lubi być powyżej 37, ale z racji Twoich wcześniejszych plamień wolałabym to sprawdzić. Robiłaś może CRP ostatnio? -
Witam w ll trymestrze !!!
A.Kasia, She86, Renka88, Kate84, Kajola, Est, krówka_muffka, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
A.Kasia wrote:Kofeinka, radziłabym się skonsultować z Twoim lekarzem, zadzwoń - zapytaj. W ciągu dnia temperatura się zmienia a w ciąży lubi być powyżej 37, ale z racji Twoich wcześniejszych plamień wolałabym to sprawdzić. Robiłaś może CRP ostatnio?
-
nick nieaktualnykofeinka wrote:Nawet nie wiem co to jest CRP. Mój lekarz jest na urlopie do 30.08.15r
Spokojnie, obserwuj sytuację, nie sądzę żeby taka temperatura oznaczała coś złego. Ewentualnie jeśli będziesz miała gdzieś po drodze laboratorium to możesz zrobić badanie CRP (białko fazy ostrej, uaktywnia się jeśli w organizmie toczy się infekcja), robi się je z krwi i kosztuje jakieś 10-15 zł. W ciąży jego poziom i tak może być wyższy niż normalnie, ale jeśli bardzo poszedłby w górę to dobrze byłoby to skonsultować z jakimś lekarzem.
Najlepiej to wcale temperatury nie mierzyć jak już się jest w ciąży bo to tylko nerwów przysparza -
Dzisiaj rano byłam na pobraniu krwi - w kolejce od 6:00 rano!! 40 min czekania, oczywiście na czczo.
Mąż pojechał do Krakowa do kliniki z przyjaciółmi na przeszczep komórek macierzystych- pisałam kiedyś, że koleżanka bardzo poważnie zachorowała. Zbieramy pieniążki na eksperymentalne leczenie (takich przeszczepów jest potrzebnych 5).
Teraz siedzę i martwię się czy bezpiecznie dojadą. Jeśli wszystko będzie dobrze to jutro wrócą i wtedy pozostaje czekać.
A dzisiaj w domku zostaję sama i tym też się martwię, bo jak pojawi mi się jakiś pająk to padnę plackiem i polegnę. -
nick nieaktualny
-
A.Kasia wrote:Spokojnie, obserwuj sytuację, nie sądzę żeby taka temperatura oznaczała coś złego. Ewentualnie jeśli będziesz miała gdzieś po drodze laboratorium to możesz zrobić badanie CRP (białko fazy ostrej, uaktywnia się jeśli w organizmie toczy się infekcja), robi się je z krwi i kosztuje jakieś 10-15 zł. W ciąży jego poziom i tak może być wyższy niż normalnie, ale jeśli bardzo poszedłby w górę to dobrze byłoby to skonsultować z jakimś lekarzem.
Najlepiej to wcale temperatury nie mierzyć jak już się jest w ciąży bo to tylko nerwów przysparzabędę grzecznie odpoczywać i postaram się nie fiksowac