Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Martita88 wrote:Hania miałam podobnie. W tamtym roku staraliśmy się o lutego o dziecko ale nie wychodziło. W czerwcu miałam test pozytywny ale tylko dwa dni bo później poronilam (nawet bety nie zdążyłam zrobić) i w sierpniu trafiłam do endo z tsh 9,7 gdzie w styczniu miałam 2,5 i babka powiedziała że trochę dużo (?!) I olała sprawe- dala eutyrox 25 i nawet usg nie kazała robić. Później poszłam prywatnie i dopiero wtedy zrobili mi wszystkie dokładne badania. Teraz jestem u Babeczki na nfz e szpitalu i pilnuje parametrów jak oka w głowie. Co 3 miesiące każe mi do siebie przychodzić z aktualnym tsh ft4 D3 i wapniem.
Część nie ma wyboru i musi z rodzicami mieszkać i wtedy to może być nieciekawie. My z mężem nie jesteśmy rodzinni i to wiele ułatwia, bo nikt nam się nie pcha z butami. Poza tym mamy szczęście, bo z obu stron rodzice pracują, więc mają zajęcieW sumie wiem, że babcia może być pomocą, ale ja wole zapłacić a mieć prywatność i przestrzeń.
-
Jestem jestem, taki kocioł u mnie, że nie miałam dla Was ostatnio czasu.
Szyjke rzeczywiście wcięło z 1cm, ale spokojnie jeszcze na tym założę szew.
Pakuje się do szpitala na poniedziałek, a póki co nie mogę doczekać się jutrzejszych genetycznych. całuje i ściskam, postaram się wieczorem trochę Was nadrobić(:
Lucky lubi tę wiadomość
do czterech razy sztuka. -
jusiakp wrote:Kochane poradzcie mi, mam katar, gardlo boli, goraczki poki co nie ma, lekki kaszel, synek byl chory i teraz na mnie przeszlo, on sie meczy z kaszlem, nie wiem czy to nie zapalenie oskrzeli, ale on temp juz nie ma. Co mam robic, bo czuje sie jakby walec po mnie przejechal, czy leczyc sie czosnkiem, cytryna i w poniedzialek jak sie nie poprawi to do gina? Czy juz dzis za wczasu na dyzur do lekarza?
Mi pomogło ostatnio herbatka z miodem i cytryną. Piłam ciepłą jedna za drugą. jak nie przejdzie to do lekarza byle nie było wysokiej temperatury -
jagood wrote:Jestem jestem, taki kocioł u mnie, że nie miałam dla Was ostatnio czasu.
Szyjke rzeczywiście wcięło z 1cm, ale spokojnie jeszcze na tym założę szew.
Pakuje się do szpitala na poniedziałek, a póki co nie mogę doczekać się jutrzejszych genetycznych. całuje i ściskam, postaram się wieczorem trochę Was nadrobić(:
No nareszcie. Kochana proszę na priv wysłać numer telefonu bo uduszę. :-* Cieszę się że jest okey. Byle do poniedziałku a najważniejszy dzień jutro :-8 -
Lula_w wrote:Ja też Zuzę wychowuję razem z M, za wszelaką pomoc babciom podziękowałam, po to mam rok macierzyńskiego by się opiekować własnym dzieckiem a nie wysługiwać się babciami, ale to jest moje zdanie i każdy robi jak uważa
Zgadzam sięLula_w lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJagood - no w końcu bo już tu nerwowa atmosfera się zrobiła w oczekiwaniu na wieści
To ile Ci tej szyjki zostało? W każdym razie dobrze, że sytuacja opanowana
Co do teściowych to ja dziewczyny i tak wygrywam w tym niechlubnym rankingu na najwredniejszą teściowąMoja całą pierwszą ciążę łaziła za mną, że nic nie robię aby się lenie i po całej wsi mnie obgadywała
A jak urodziłam to wszystkim opowiadała jak to ona mi pomagała bo przecież mi nic nie było wolno robić w zagrożonej ciąży
Do tego tydzień po śmierci synka jak usłyszała, że zwracam uwagę męża siostrzenicy na złe zachowanie to przyszła do mnie i powiedziała: żebyś się nie ważyła małej wychowywać. Będziesz miała swoje dzieci to sobie będziesz pouczać
A niedługo później przyszła do męża z uwagą, żebyśmy się za szybko nie starali o kolejne dziecko bo ona jest zbyt zmęczona modlitwą za Michałka, żeby nam teraz pomagać
Z tym, że ona nie tylko jest okropną teściową, ale i okropną żoną, matką i w ogóle okropnym człowiekiem. Na ten moment mam na nią wywalone, jak dla mnie mogłaby nie istnieć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2015, 17:11
-
Karlik-cieszę się, że się odezwałaś i wszystko ok. Sądzę, że wizyta w poradni genetycznej to tylko formalność i tak lekarz powie: wszystko w porządku:)
Karolin@- normalnie bym jej gębę za przeproszeniem zatkała!! Chyba nie wie co mówi i do kogo! Może ona była tak traktowana przez swoją teściową i myśli, że to poprawne wrrr!!! Musisz się na nią "zaszczepić", wprowadzać jej "mądrości" jednym uchem, drugim wypuszczać i się nie przejmować. Ewentualnie wypić meliskę przed wizytą, zrobić 4 głębokie wdechy, albo poproś męża o interwencję?
Czasem jak mi coś nie pasuje w zachowaniu teściowej, mówię mężowi , a on już dosadnie jej przygaduje. Na szczęście mam ten komfort i mąż staje zawsze za mną, a nawet jeśli nie, to nie daje mi tego poznać
Po pysznym obiadku, chwilę się zdrzemnęłam:) a teraz oglądam na tvp2: "Skradzione dzieci". Film dokumentalny o czasach dyktatury generała Franco w Hiszpanii, w których zabierano matkom noworodki! Aż do lat 90tych. Ja pierdziele co to się działo! Przykre te historie. Mówiono matkom, że ich dzieci umarły ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2015, 17:23
karlik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLula_w wrote:A. Kasia to z moją by się dogadała, bardzo podobny typ
Nie piszę o jej numerach, bo po prostu wstyd pisać
Lula, to może wyślemy je razem do sanatoriumMoże zabłądzą i już nie znajdą drogi powrotnej
Gdybym ja chciała wszystkie wyskoki mojej opisać to by belly miejsca na serwerze zabrakłoNa szczęście, jak już kiedyś wspominałam, mam wspaniałych rodziców
Nie czuję się więc poszkodowana
-
nick nieaktualnyKarmelek211 wrote:Po pysznym obiadku, chwilę się zdrzemnęłam:) a teraz oglądam na tvp2: "Skradzione dzieci". Film dokumentalny o czasach dyktatury generała Franco w Hiszpanii, w których zabierano matkom noworodki! Aż do lat 90tych. Ja pierdziele co to się działo! Przykre te historie. Mówiono matkom, że ich dzieci umarły ...
Dobrze, ze napisałaś o tym dokumencieTeż sobie włączyłam.
-
Witajcie dziewczyny. Ja po wizycie mój chłopak był ze mną, maleństwo fikało fajnie w brzuszku. Ma 59 mm NT 0,9, powłoki brzuszne ciągłe, kręgosłup żołądek serduszko i inne narządu widoczne, serce biło 152 razy na minute.
Mam jeszcze kilka krótkich filmików ale chyba nie uda się wkleić a tak fajnie się odbił na jednym. A oto moje fikające maleństwo i jego syrki.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/12c2da0dd721.jpgA.Kasia, Est, Gośśś, She86, Renka88, Kajola, 26Asia, Karmelek211, Kate84, d'nusia, Vincent, edyś, krówka_muffka, ryjkek, wiewiórka17, Hannia123, Karka, Madzialena90, baassiia, Lucky, karlik, anie93lica, Izoleccc, domiii lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hejka,
dziewczyny, trzymajcie kciuki, wlasnie czekam na wizytę do lekarza ( już godzinę). Nadrobie Was wieczorem i napiszę co i jak.She86, A.Kasia, muminka83, Kajola, Lula_w, Karmelek211, Kate84, edyś, ryjkek, Izoleccc lubią tę wiadomość
Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
Kasia wspolczuje tesciowej
mam do Ciebie pytanie... Pisalas ostatnio, ze bedziesz rodzic w innym szpitalu... A w nim tez maja dobry sprzet dla wczesniakow? Nie zebym cos krakala, absolutnie, ale jestesmy w podobnej sytuacji i przynajmniej ja zdaje sobie sprawe, ze moge miec znowu wczesniej porod, np w 34 tyg... Dla tego jestem zmuszona w tym samym szpitalu rodzic, bo wiem ze tam zajma sie moim dzieckiem odpowiednio... Niestety nie mam zadnego dobrego szpitala w poblizu, a tam moj gin pracuje...
Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]