Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
RudyTygrysek wrote:Witajcie dziewczyny. Ja po wizycie mój chłopak był ze mną, maleństwo fikało fajnie w brzuszku. Ma 59 mm NT 0,9, powłoki brzuszne ciągłe, kręgosłup żołądek serduszko i inne narządu widoczne, serce biło 152 razy na minute.
Mam jeszcze kilka krótkich filmików ale chyba nie uda się wkleić a tak fajnie się odbił na jednym. A oto moje fikające maleństwo i jego syrki.
O rrrrany, ale super girki!
Gratulacje!!Lucky lubi tę wiadomość
-
Dzisiaj byłam na teście podwójnym w Profamili i z usg jednak dzidzia troszkę mniejsza, wczoraj niby bylo 70 mm dziś 65mm a w jednym momencie zmierzył 60mm. Wyniki z krwii za tydzień.
Wczoraj lekarz prowadzący nie rozpoznał płci, a dzisiaj lekarz z profamili zapytał czy są jakieś preferenjce, zdziwiłam się na to pytanie i zapytałam: A czy już coś widać?
No i będzie dziewczynkaEst, Lula_w, Renka88, d'nusia, d'nusia, Kate84, 26Asia, Vincent, edyś, krówka_muffka, Martita88, Karka, Madzialena90, Lucky, baassiia, karlik, Izoleccc, Kajola, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
Natalia27.03.2016
-
jusiakp wrote:Kochane poradzcie mi, mam katar, gardlo boli, goraczki poki co nie ma, lekki kaszel, synek byl chory i teraz na mnie przeszlo, on sie meczy z kaszlem, nie wiem czy to nie zapalenie oskrzeli, ale on temp juz nie ma. Co mam robic, bo czuje sie jakby walec po mnie przejechal, czy leczyc sie czosnkiem, cytryna i w poniedzialek jak sie nie poprawi to do gina? Czy juz dzis za wczasu na dyzur do lekarza?
Jak masz możliwość to podjedz, będziesz spokojniejsza
Mnie też meczy od tygodnia przeziębienie i leczę się sama prenalenem do picia, na gardło, do nosa i herbatkami z maliną i cytrynkąLucky lubi tę wiadomość
Natalia27.03.2016
-
nick nieaktualnyGośśś wrote:Kasia wspolczuje tesciowej
mam do Ciebie pytanie... Pisalas ostatnio, ze bedziesz rodzic w innym szpitalu... A w nim tez maja dobry sprzet dla wczesniakow? Nie zebym cos krakala, absolutnie, ale jestesmy w podobnej sytuacji i przynajmniej ja zdaje sobie sprawe, ze moge miec znowu wczesniej porod, np w 34 tyg... Dla tego jestem zmuszona w tym samym szpitalu rodzic, bo wiem ze tam zajma sie moim dzieckiem odpowiednio... Niestety nie mam zadnego dobrego szpitala w poblizu, a tam moj gin pracuje...
W moim mieście większość szpitali ma III stopień referencyjności i oddziały neonatologiczne. Ale ja na to nie zwracam uwagi bo po moich przejściach już wiem, że gdyby sytuacja się powtórzyła to od razu zażądam przetransportowania dziecka do Dziecięcego Szpitala Klinicznego. Spędziłam w nim ponad 4 miesiące i uważam, że daje on największe szanse na uratowanie skrajnego wcześniaka. Żałuję, że nie wiedziałam o takiej możliwości wcześniej bo jestem niemal pewna, że gdyby synek trafił tam od razu to mogłoby się inaczej potoczyć. A tak w ciągu tygodnia doprowadzono małego do ogólnej niewydolności organizmu i w takim stanie trafił do DSK. Gdyby przewieziono go w dniu porodu może by do tego nie doszło bo DSK ma najlepszych specjalistów i sprzęt do ratowania wcześniaków w regionie. Moim marzeniem jest dotrwać w dwupaku właśnie do 34 tygodnia bo wtedy jest już naprawdę duża szansa, że dziecko da sobie radę bez inkubatora i wspomagania oddychania.
Est, Lucky lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja to w ogóle jestem nawiedzona pod względem promocji, szukam sobie do wyprawki co się da w promce i kupuje
jak się da zaoszczędzić to dlaczego nie.
Dziś kupiliśmy pampersy w promocjino i wózek
26Asia http://www.bobowozki.com.pl/ polecam ogólnie mają często promocje na jakąś markę , kiedyś bujaczek na Babyshower też tam kupiłam za 100zł taniej. No dziś promocją na wózek to przebili wszystko!
Annak myślę,że dobrze mu powiedziałaś!To sie ździwił sądzę i nic dziwnego ,że zatkało!
Lucky nie przejmuj się głupią stomatolog, ja jej dam nic pewnego! No co za ludzie!Nic się nie martw na pewno wszystko jest dobrze i tylko sie cieszyć,że tak dobrze się czujesz.My np pojechaliśmy dziś do galeri po piżamke dla mnie i stanik większy a nie kupilismy nic bo zaczęłam źlę się czuć !W pizzy hut M zjadł moją sałatkę capreze, rolsy a ja tylko zupkę i 2 pieczywa czosnkowe bo zemdliło eh....
Brzuszek już niedługo na pewno zacznie też rosnąć
Karolina@ nie przejmuj się jej gadaniem , ja M ciągle powtarzam nawet ,że ale będziemy niewyspani jak się bobas urodzi , choć wg mnie nastawienie ma duże znacznie i co dzień sobie mówię ,że nasze dziecko będzie wciąż spało i będzie aniołkiem.
A pomyśl sobie jak dogadasz teściowej jak Wasze takie będzie :-* A nawet jeśli będzie ciężko to przecież każdy kto świadomie stara się o bobasa to sie z tym liczy więc nie wiem o co jej chodziło !
A.Kasia baardzo dobry cytat!
Karlik gratuluję , ja myślę ,że wszystko będzie ok , skoro nie widzą nieprawidłowości w pozostałych wymiarach i narządach to może temten faktycznie się pomylił!
Madzialena wow 17 tydzieńgratulacje wielkie!
Gośś dobrze jej powiedziałaś heheh
Jagood trzymam kciuki za jutrzejsze genetyczne , na pewno będzie dobrze !A to już w poniedziałek zakładają?
Karmelek a ja nie zdążyłam na ten dokument a chętnie bym obejrzała bo po Twoim opisie mnie zaciekawiło
Rudy Tygrysek jakie piękne zdjęcia!Gratulacje ogromne
She86 gratuluję córeczki
Dziewczyny piszecie jak szalone , pare godzin mnie nie było i tyle do nadrobienia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2015, 18:02
She86, Madzialena90, Lucky, karlik lubią tę wiadomość
-
Kasia chociaz tyle dobrze masz, ze u was w okolicy jest wiecej takich szpitali... u nas jak juz widza taki przypadek to od razu odsylaja do Bytomia lub Łodzi... A to jest ode mnie 100-150km
To trzymam za nas obydwie kciuki zebysmy dotrwaly do terminu, albo i dluzej
za reszte dziewczyn tez oczywiscie...
Lucky lubi tę wiadomość
Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]
-
nick nieaktualnyGośśś wrote:Kasia chociaz tyle dobrze masz, ze u was w okolicy jest wiecej takich szpitali... u nas jak juz widza taki przypadek to od razu odsylaja do Bytomia lub Łodzi... A to jest ode mnie 100-150km
To trzymam za nas obydwie kciuki zebysmy dotrwaly do terminu, albo i dluzej
za reszte dziewczyn tez oczywiscie...
Ja mam przeczucie graniczące z pewnością, że tym razem będzie wszystko dobrzePo prostu limit nieszczęść się dla nas skończył i tego się musimy trzymać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2015, 18:31
smerfetka84, ryjkek, Gośśś, Est, Karmelek211, perła ziemi, Lucky, baassiia, karlik, Kajola lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny tak poza tematem polecicie jakieś naprawdę super, ekstra spa? Za dwa tygodnie oboje mamy urodziny i chcę nam taki wyjazd zafundować
bo później może już nie być czasu na takie atrakcje
Kasiu, Gośś ja też trzymam kciuki i wierzę, że tym razem dotrwacie razem z resztą do końca ciąży! Nie ma innej opcji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2015, 19:11
Lucky lubi tę wiadomość
-
Est zgadzam sie, kazda kobieta ma intuicje... Ja w poprzednich ciazach czulam to ze bedzie cos nie tak... Nawet jak Amelka sie urodzila to gdzies w srodku czulam, ze ona odejdzie... i nie pomylilam sie... W tym momencie nic nie czuje i mam nadzieje, ze to oznacza cos dobrego...
Est lubi tę wiadomość
Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]
-
Martita88 wrote:Hania miałam podobnie. W tamtym roku staraliśmy się o lutego o dziecko ale nie wychodziło. W czerwcu miałam test pozytywny ale tylko dwa dni bo później poronilam (nawet bety nie zdążyłam zrobić) i w sierpniu trafiłam do endo z tsh 9,7 gdzie w styczniu miałam 2,5 i babka powiedziała że trochę dużo (?!) I olała sprawę- dala eutyrox 25 i nawet usg nie kazała robić. Później poszłam prywatnie i dopiero wtedy zrobili mi wszystkie dokładne badania. Teraz jestem u Babeczki na nfz e szpitalu i pilnuje parametrów jak oka w głowie. Co 3 miesiące każe mi do siebie przychodzić z aktualnym tsh ft4 D3 i wapniem.
Marita to napisze Ci, że jeszcze więcej mamy wspólnych wątków w staraniowej historii. Ja miałam identycznie w listopadzie zeszłego roku, to był trzeci cykl starań, poszłam na betę, miała 25, ale radość trwała u nas 3 dni, bo zaczęłam plamić i rozkręciła się @, a beta miała 27 po czterech dniach. Wtedy w sierpniu miałam tsh prawie 2,4 w zasadzie na granicy do zachodzenia w ciążę, ale nie miałam pojęcia o jego znaczeniu dla zachodzenia i utrzymania ciąży. Zainteresowałam się tematem w lutym i marcu, gdy znów zaszłam w ciążę i wtedy wylądowałam u wspomnianej beznadziejnej lekarki. Potem znalazłam endo z dobrymi opiniami, D3 miałam krytyczny niedobór ( 5 jed.) i 3 miesiace łykałam 4000 jed dziennie vigantolettu. -
nick nieaktualnyPowiem Wam dziewczyny, że po całym dniu leżenia tak mnie boli krzyż, że ledwie chodzę. Czuję się jak stara babcia. Przeszłam się tylko do piekarni a wróciłam zmachana jak po maratonie. Nie wiem jak ja bym dała radę gdyby mnie lekarz położył do końca ciąży. To znaczy wiadomo, że bym leżała ale po porodzie to chyba bym wymagała rehabilitacji.
-
Gośśś wrote:Est zgadzam sie, kazda kobieta ma intuicje... Ja w poprzednich ciazach czulam to ze bedzie cos nie tak... Nawet jak Amelka sie urodzila to gdzies w srodku czulam, ze ona odejdzie... i nie pomylilam sie... W tym momencie nic nie czuje i mam nadzieje, ze to oznacza cos dobrego...
Zgadzam się z Wami dziewczyny... ja w poprzedniej ciąży też miałam co chwile taki niepokój, w zasadzie z żadnej wizyty nie wyszłam do końca zadowolona, najpierw beta tak przyrastała jednak trochę poniżej normy, ale w wysokich wartosciach, potem nie podobało mi się, że w 7 tc serduszko biło 100 (potem doczytałam, że jak bije 115 i więcej to prawdopodobieństwo poronienia znacznie spada, a im mniej niż 100 tym gorzej), dwa tygodnie później biło 183 i znów się zamartwiałam, że tym razem to górna granica normy, do tego to skaczące tsh, cały czas miałam taki wewnętrzny niepokój i okazało się, że nie bez przyczyny...
Teraz się też bałam, ale inaczej. Lęk był spowodowany krwiakiem i krwotokami oraz doświadczeniem straty, ale to właśnie wizyty za każdym razem w tej ciąży mnie uspokajały i oby tak min. do marcaLucky lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny mam wyniki tarczycowe i hmm sama nie wiem, ft 4 mnie trochę martwi bo jest prawie na granicy:
3 tyg temu:
TSH 2,51
FT3 2,51
FT4 1,19
Z dziś:
TSH 0,82 tu też nie wiem czy tak dobrze ,że aż tak spadło??
FT3 2,54
FT4 1,61 norma 1,70 ???
We wtorek mam endo ale niektóre z Was są tu doświadczone w temacie to może powiedzą mi czy jest się czym martwić?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2015, 19:55