Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam wszystkie Marcowe Mamusie,
23 marca mam powitać bliźnięta dwujajowe
I trymestr powoli dobiega końca, dolegliwości mijają i całe szczęście bo ostatni miesiąc to był jakiś koszmar. Niestety nadal nie mam lekarza prowadzącego, tułam się po różnych osobistościach w moim mieście. Ostatnio zawitałam do mega specjalisty, który zbiera same och i ach na forach internetowych, byłam u niego raz na próbę, zrobił na mnie pozytywne wrażenie, ale wczoraj niestety wyszłam od niego z gabinetu ze łzami w oczach...Żaden lekarz przez 30 lat nie potraktował mnie z taką wyższością i cynizmem. Dosłownie pojechał po mnie. Miałam wrażenie, że jestem dla niego bardzo niewygodną pacjentką i robił wszystko żeby mnie do siebie zniechęcić, żebym nie wróciła bo przecież sam nie powie wprost, że nie chce prowadzić ciąży wysokiego ryzyka...Udało mu się. Mam miesiąc czasu (do końca L4) na znalezienie kogoś kompetentnego kto nie boi się wyzwań.
Całe szczęście, że z dziećmi wszystko ok (usg I trym prawidłowe)
Chciałabym po prostu znaleźć lekarza, którego można obdarzyć zaufaniem i mieć komfort psychiczny i skupić się na przyjemniejszych rzecz jak np zakupy dla szkrabówLucky, She86, Karolina@, Gośśś, A.Kasia, Martita88, Est, baassiia, Renka88, muminka83, krówka_muffka, anie93lica, salomea, Kajola, d'nusia, karlik, Izoleccc, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyaniek_m - Witaj Aniu! Gratuluję podwójnego szczęścia, jesteś pierwszą marcową mamusią spodziewającą się bliźniąt
Zachowania lekarza nawet nie chcę komentować, bo jest poniżej każdej krytyki
Przykro mi, że spotkało Cię takie traktowanie
Napisz skąd jesteś, może któraś z dziewczyn będzie w stanie Ci polecić lekarza z prawdziwego zdarzenia?
Lucky, aniek_m, muminka83 lubią tę wiadomość
-
Mnie też już korci do kupowania. Póki co mam tylko parę skarpetek, które dałam mojemu M razem z testem ciążowym w prezencie
Jednak czekam na jesień, bo wtedy mój mąż będzie wieczorami w domu i powoli zaczniemy kompletować wyprawkę. Napaliłam się na jakiś wózek z firmy Bebetto. Ogromnie mi się podobają, ale najpierw czeka mnie wyprawa do wózkowego sklepu i testowanie sprzętu.
Ja jeszcze wyraźnych ruchów nie czułam, ale co jakiś czas czuję takie przelewanie w brzuchu, a wczoraj poczułam nawet kilka takich puknięć. Nie chcę się nakręcać, że to bobas, bo mogą to być moje jelita
Aniek_m - witamy i do rozmowy zapraszamy. Napisz coś więcej o sobie. Płeć maluszków już znana?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2015, 16:02
Lucky, aniek_m, baassiia lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny no to mam nadzieję, że po połówkowych i Wy kupicie choć jakiś drobiazg dla Waszych maluszków
Kasiu bardzo ładne te meble, na początku myślałam że z BRWtrzymam kciuki żeby jednak się wyprowadziła, a będziecie z nią rozmawiać??
Już pokazuje, ale dziś mało tych zakupów, więcej dla mamy było
A to Wam pokazywałam:
I znów nie wiem dlaczego zrobiło się bokiem, ale udało mi się pierwszy raz z telefonu
Aniek m gratuluję bliźniaków, supernajważniejsze, że dzieciaczki zdrowe i powoli przed Tobą lepsze samopoczucie. Właśnie tak jak Kasia pisze powiedz skąd jesteś to może pomożemy z lekarzem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2015, 16:06
Karolina@, Lucky, Gośśś, Gośśś, She86, aniek_m lubią tę wiadomość
-
A.Kasia - mieszkam w Łodzi - wydawałoby się, że żaden problem znaleźć kogoś sensownego a jednak...Po wczorajszej akcji rozpuściłam wici po znajomych, mam juz namiary na dwóch lekarzy, ale nie wiem czy zgodzą się prowadzić ciążę bliźniaczą - w poniedziałek zacznę obdzwaniać i pytać. Jeżeli ktokolwiek może polecić ginekologa, który nie boi się podjąć prowadzenia ciąży mnogiej to będę dozgonnie wdzięczna
Na wczorajszym badaniu powiedziano mi, że jest szansa, że jedno z dzieci będzie dziewczynką, ale to nie jest na 100% pewne. Prawdopodobnie wszystko wyjaśni się na usg połówkowym. Dzieci nie są równe i nigdy nie będą, mimo że są bliźniakami - jeden jest ciut większy od drugiego, ale Pani Doktor wykonująca USG powiedziała, że na chwilę obecną wszystko jest w normie, więc radość była niesamowitaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2015, 16:14
Lucky, muminka83, d'nusia lubią tę wiadomość
-
Witaj Aniu! Szkoda ze jeszcze nie trafiłaś na sensownego lekarza. Zachowanie pana 'slawy' raczej lepszej opinii mu juz nie przysporzy.
Moze napisz skąd jesteś i dziewczyny poradzą kogoś fajnego.
A ja oszalałam. Na poprawę humoru kupiłam w Tesco dwie czapeczki maleńkie, takie na wyjście ze szpitala - obie kosztowały całe 5 złcena mnie mocno zachęciła. Jedna jest biała a druga niebieska, ale ja tam kolorowego kodu dla płci w ogóle nie uznaje. Mała rzecz a cieszy
cudne te czapeczki. Nie umiem jeszcze wklejać zdjeć, czas sie nauczyć
A.Kasia, aniek_m, Martita88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarolina@ - Bebetto ma świetne jakościowo wózki, szczególnie te z 2015 roku bo są lekko ulepszone
Moja siostra ma Vulcano i prowadzi się wspaniale. Gdyby nie to, że zakochani jesteśmy w futerkowym x-landerze to może też bym się nad Bebetto zastanawiała.
Kate84 - super zakupy! Co do szwagierki, ja raczej nie chcę tej rozmowy inicjować. Liczę, że za jakiś czas Piotrek przeprowadzi z nią rozmowę na temat przeprowadzki bo jednak to jego siostra. Rodzeństwu chyba łatwiej będzie rozmawiać, ja mimo wszystko jestem "obcą osobą". Trochę mi głupio zaczynać ten temat bo jednak wychowała się w tym domu, nie chcę żeby myślała, że chcę się jej pozbyć. Oczywiście mam jej trochę dosyć, bo od kilku lat jest wraz z córką na naszym utrzymaniu i do żadnych opłat się nie dokłada ani nie pomaga, ale jednak nie jestem bez serca i na bruk jej nie wyrzucę.RudyTygrysek lubi tę wiadomość
-
A.Kasia wrote:Karolina@ - Bebetto ma świetne jakościowo wózki, szczególnie te z 2015 roku bo są lekko ulepszone
Moja siostra ma Vulcano i prowadzi się wspaniale. Gdyby nie to, że zakochani jesteśmy w futerkowym x-landerze to może też bym się nad Bebetto zastanawiała.
Kasiu, to właśnie dzięki Tobie trafiłam na tą firmę, bo kiedyś o niej pisałaś pod kątem Twojej siostry. Na chwilę obecną jestem ślepo zakochana w tych wózkach pomimo tego, że jeszcze nie byliśmy oglądać żadnych wózków. Jestem jednak takiej natury, że jak na coś się uprę to koniec
-
nick nieaktualnyKarolina@ wrote:Kasiu, to właśnie dzięki Tobie trafiłam na tą firmę, bo kiedyś o niej pisałaś pod kątem Twojej siostry. Na chwilę obecną jestem ślepo zakochana w tych wózkach pomimo tego, że jeszcze nie byliśmy oglądać żadnych wózków. Jestem jednak takiej natury, że jak na coś się uprę to koniec
A jakiś model upodobałaś sobie szczególnie? Moja przyjaciółka, która rodzi w październiku ma w planach zakup Torino S-Line. To jakaś nowa seria i słyszałam, że ludzie zachwalają -
Lucky wrote:Szkoda ze jeszcze nie trafiłaś na sensownego lekarza.
Lucky - co ja przeszłam do tej pory to ręce opadają. W pierwszych tygodniach ciąży dostałam zapalenia pęcherza, poziom bakterii w moim moczu bił pod sufit + leukocyty, już nie wspominając o sporym bólu przy oddawaniu moczu a pani ginekolog ze stoickim spokojem (wiedząc, że już 2 razy miałam zapalenie nerek) mówi mi, że nie dostanę żadnych leków bo to I trymestr. Powiedziałam jej wprost, że nie chce antybiotyków bo jestem świadoma, że mogą zaszkodzić, ale coś zrobić trzeba. Pani doktor leczyła mnie Uroseptem przez miesiąc i w końcu wylądowałam w szpitalu z powodu problemów z nerkami...Do pani doktor już nie wróciłam.
Drugi akt "dramatu" - wizyta u innego lekarza z powodu infekcji okolic intymnych. Lekarz stwierdził po badaniu, że wszystko ok mimo, ze syczałam z bólu i stwierdził, że skoro się upieram, że jednak coś mi dolega to mam na odczepne globulki...Oczywiście żadnego badania czystości pochwy nie wykonał więc nie wiedział z jakim rodzajem infekcji ma do czynienia i przepisał lek w ciemno kobiecie w ciąży...
Trzeci akt nastąpił wczoraj i normalnie coś we mnie pękło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2015, 16:51
-
A.Kasia wrote:A jakiś model upodobałaś sobie szczególnie? Moja przyjaciółka, która rodzi w październiku ma w planach zakup Torino S-Line. To jakaś nowa seria i słyszałam, że ludzie zachwalają
Kasiu na chwilę obecną najbardziej jestem skłonna do s-line Luca bądź Torino, aczkolwiek wszystko się wyjaśni jak "na żywo" przetestuję sprzęt. Oglądając wózki na internecie ciężko jest mi podjąć decyzję. Muszę pomacać, przejechać się. Ja bardzo rzadko ubrania kupuję przez internet, a co dopiero taką inwestycję jak wózekA.Kasia lubi tę wiadomość
-
aniek_m wrote:Witam wszystkie Marcowe Mamusie,
23 marca mam powitać bliźnięta dwujajowe
I trymestr powoli dobiega końca, dolegliwości mijają i całe szczęście bo ostatni miesiąc to był jakiś koszmar. Niestety nadal nie mam lekarza prowadzącego, tułam się po różnych osobistościach w moim mieście. Ostatnio zawitałam do mega specjalisty, który zbiera same och i ach na forach internetowych, byłam u niego raz na próbę, zrobił na mnie pozytywne wrażenie, ale wczoraj niestety wyszłam od niego z gabinetu ze łzami w oczach...Żaden lekarz przez 30 lat nie potraktował mnie z taką wyższością i cynizmem. Dosłownie pojechał po mnie. Miałam wrażenie, że jestem dla niego bardzo niewygodną pacjentką i robił wszystko żeby mnie do siebie zniechęcić, żebym nie wróciła bo przecież sam nie powie wprost, że nie chce prowadzić ciąży wysokiego ryzyka...Udało mu się. Mam miesiąc czasu (do końca L4) na znalezienie kogoś kompetentnego kto nie boi się wyzwań.
Całe szczęście, że z dziećmi wszystko ok (usg I trym prawidłowe)
Chciałabym po prostu znaleźć lekarza, którego można obdarzyć zaufaniem i mieć komfort psychiczny i skupić się na przyjemniejszych rzecz jak np zakupy dla szkrabów
Oj jak super. Bliźniaki. To jest dopiero cud nad cudy. :-*
Co do lekarza niech się buja. Mam nadzieję że znajdziesz kogoś kompetentnego. Czego ci życzę. A do tej pory nie miałaś lekarza? Ten ci nie odpowiada? -
Renka88 wrote:Też się nastawiam na Bebetto Vulcano
chociaż co patrze po stronach to jeszcze dużo wózków firmy Tako mi się podoba, bo mają gondole do 90 cm.
Hm... jak przeglądam te wszystkie wózki to mam wrażenie, że niewiele się od siebie różnią.
Mój teściu zadeklarował się, że zafunduje wnukowi wózek. My mamy tylko wybraćWiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2015, 18:36
Syn Stasiu ur 02.03.2016
-
Kasiu rozumiem, faktycznie lepiej żeby mąż o tym porozmawiał. W każdym razie mam nadzieję, że jednak uda się to załatwić po Waszej myśli.
Aniek m faktycznie przykra sprawa z tymi lekarzami, ja nie wiem dlaczego oni nie chcą ciąż bliźniaczych prowadzić, mój gin nie ma z tym problemu. No tylko on jest w Poznaniu.
Dziewczyny POMOCY!! wyszły mi hemoroidynie wiem czy to od tego przeziębienia czy co? Od paru dni żadnych zaparć, a wcześniej nawet jak były to nic nie wyszło! Boli jak nie wiem
czy jest coś co w ciąży mogę bez obaw stosować???
-
Mi się podobają te jasne, z białymi elementami, ale na pewno się na taki nie zdecyduje. Jest niepraktyczny, bo jak w marcu będzie plucha, to szybko się zabrudzi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2015, 18:47
Renka88 lubi tę wiadomość
Syn Stasiu ur 02.03.2016