Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Już sama nie wiem co mam robić żeby sobie ulżyć... od 4 dni nie byłam w toalecie takie mam zaparcie
brzuch boli, wzdęty. Na dole aż przeżyna. Czopki nie pomagają, syropy też nie
Już nie mam pojęcia co zrobić, by udało mi się wypróżnić.
Macie jakieś skuteczne sposoby? -
Witajcie
Ja będę mieć 2 prenatalne w 21 tyg, czyli 20+2.
Przed chwilą jak Was nadrabiałam wydawało mi się, że coś mnie tam niżej smyrnęło od środkaAle jak już Wam pisałam jak powiedział mój gin: "mnie też czasem coś zabulgocze w jelitach", to już sama nie wiem
Ja mam 27 lat, jestem ze stycznia, zawsze chciałam mieć pierwsze dziecko do 25 roku życia, jednak nie udało się, i teraz też mi się wydaje, że już późno, a bym chciała dwójkę, bo na 3 to nie wiem czy nas stać by było. Chciałabym różnicę chociaż 3 latka mdz dziećmi, bo boję się, że sobie nie dam rady. Siostra (6,5 roku młodsza) na studia wyjechała, rodzice i teście pracują, a moi się niedługo wyprowadzą ok. 30km za miasto i wtedy to już w ogóle.
I też trzeba mieć nadzieję, że uda się spłodzić to kolejne po czasie jaki byśmy chciałyJa się starałam 9 m-cy po odłożeniu antykoncepcyjnych, z pomocą clostylbegit, bo pęcherzyki nie chciały mi się tworzyć i pękać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2015, 17:55
She86 lubi tę wiadomość
Córka!!! Kochana Hania :*38+6, 19.30, 51cm, 2760
-
kofeinka wrote:Już sama nie wiem co mam robić żeby sobie ulżyć... od 4 dni nie byłam w toalecie takie mam zaparcie
brzuch boli, wzdęty. Na dole aż przeżyna. Czopki nie pomagają, syropy też nie
Już nie mam pojęcia co zrobić, by udało mi się wypróżnić.
Macie jakieś skuteczne sposoby?
Kochana mi pomogają czopki glicerynowe... Ktoś mówił ostatnio mi też żeby zjeść kiwi.
Córka!!! Kochana Hania :*38+6, 19.30, 51cm, 2760
-
Karka wrote:Kochana mi pomogają czopki glicerynowe... Ktoś mówił ostatnio mi też żeby zjeść kiwi.
No właśnie czopki glicerynowe nie pomagają nicjestem jakaś dziwna chyba, bo mogę zjeść takie mieszanki spożywcze, że każdy normalny człowiek miałby po tym rozwolnienie, a ja nic
Ruchów perystaltycznych chyba nie mam odpowiednich -
Ja w sierpniu po ciężkich zaparciach, zjadłam w końcu kiszoną kapustę. Taką mega kwaśną. Koleżanki-ciężarówki poleciły
I pomogło
. Rano zjadłam, wieczorem już byłam w wc. Dziś za to przegryzałam słodką maślankę słonym ogórkiem, też dało rade
-
kofeinka wrote:Już sama nie wiem co mam robić żeby sobie ulżyć... od 4 dni nie byłam w toalecie takie mam zaparcie
brzuch boli, wzdęty. Na dole aż przeżyna. Czopki nie pomagają, syropy też nie
Już nie mam pojęcia co zrobić, by udało mi się wypróżnić.
Macie jakieś skuteczne sposoby? -
kamka wrote:Sproboj wypic chociaz 2 lyki kawy na pusty zoladek albo zjedz jablko na pusty zoladek i pochodz troche na mnie zawsze dziala...
Kawa (cały kubek) na pusty żołądek nie pomaga
Jabłko popite wodą też niestety nie
Będę zajadać kiszoną kapustę dziś... Tylko powiedzcie mi proszę czy jecie ją od tak po prostu czy dodajecie do niej trochę oleju? -
nick nieaktualnykofeinka wrote:No właśnie czopki glicerynowe nie pomagają nic
jestem jakaś dziwna chyba, bo mogę zjeść takie mieszanki spożywcze, że każdy normalny człowiek miałby po tym rozwolnienie, a ja nic
Ruchów perystaltycznych chyba nie mam odpowiednich
Kochana a może zacznij jeść otręby, nawet do jogurtu możesz trochę dosypać i zjeść. Taka codzienna dawka błonnika plus dużo wody powinno Ci pomóc na te problemy z wypróżnianiem. A czopków glicerynowych nie polecam za często stosować bo się organizm do nich "przyzwyczaja" i później bez nich ciężko -
nick nieaktualnyWitam wróciłam od koleżanki:)
Dzieciaki zadowolone bo uwielbiają ciocię, a ciocia rozpieszcza je na wszystkie sposoby i zawsze ma zapas lodów w lodówce i słodyczy więc chłopaki mają raj
Ja też trochę się oderwałam od codziennościi miło dzień mi zleciał.
Jeśli chodzi no ilość dzieci to ja po pierwszym mówiłam, że więcej nie chcę
Jednak po dwóch latach zmieniłam zdanie i zaczęliśmy starania, między chłopcami jest 4 lata różnicy i też miało się skończyć na dwóch
I co znowu obudził się instynkt i zaczęłam myśleć coraz częściej o kolejnym dziecku. Takim oto sposobem czekamy na trzecie dzieciątko i tu będzie 5 lat młodsza dzidzia od Alanka (czyli młodszego synka) Ja mam skończone 31 latbaassiia, muminka83, Renka88, Love_life lubią tę wiadomość
-
Kofeinko, tak jak koleżanki polecam również kapustę kiszoną. U mnie podziałało. Ja generalnie lubię takie kwaśne produkty, więc kupowałam w sklepie świeżą taką z wiaderka. Najlepsza bez marchewki. Jeżeli jest ona dla Ciebie za kwaśna, to polecam zrobić surówkę, jaką często robię do obiadu, tj. kapusta kiszona (pokrojona) do tego cebula, potarta marchewka i jabłko. Doprawiasz to odrobiną soli, pieprzem, cukrem i oliwą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2015, 19:08
muminka83 lubi tę wiadomość
-
Dzis jakoś tak pusto tu, ale to chyba specyfika weekendów i rodzinnych spotkań
My na 20 z mężem do kina. Poza ty kupiłam sobie płaszcz dziś, już taki bardziej zimowy, gruby. Nie chciałam wydawać na taki ciążowy i udało mi się znaleźć taki z ostatnim guzikiem pod biustem, więc na brzuszek są luzyNo i będe mogła w nim chodzić też po porodzie, bo wygląda normalnie.
Czytam wątek wrześniówki 2015. Dziewczyny opisują porody, bardzo wzruszająceNo i oczywiście zdjęcia dzidziusiów. Myślę, że u nas się zacznie w połowie lutego wysyp
She86, Kajola lubią tę wiadomość
-
Kofeinko, jeżeli problem jest duży to zrob sobie taki dzien lekkiego jedzenia: duzo warzyw, owocow, zupy, jogurty ( np z otrębami) dodatkowo postaraj się troche poruszac, poćwiczyć, tak zeby się lekko zmęczyć - pobudzisz do pracy wszystkie narządy.
Następnego dnia powinnas się załatwić.
I pij duzo wody.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2015, 19:31
A.Kasia lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny dziękuję Wam za odpowiedzi.
Kapustę kiszoną uwielbiam więc nie ma problemu by jeśći kolacja właśnie to była porcja kapuchy
Jabłka, śliwki, otręby... wszystko sprawdzone i niestety bezskuteczne
Zobaczymy co będzie jutro...
Dziś zjadłam pomidora, jabłko, wypiłam Activię i na kolację popchnęłam to oczywiście kapustą -
kofeinka wrote:Już sama nie wiem co mam robić żeby sobie ulżyć... od 4 dni nie byłam w toalecie takie mam zaparcie
brzuch boli, wzdęty. Na dole aż przeżyna. Czopki nie pomagają, syropy też nie
Już nie mam pojęcia co zrobić, by udało mi się wypróżnić.
Macie jakieś skuteczne sposoby?
Kochana to jesteś tak jak ja, jak to M mówi kosmitamęczyły mnie straszne zaparcia jak Ciebie i nic nie pomagało! Ani sok z kiszonej kapusty, ani kapusta, jogurty, Maślanki, otręby, owsianka, kawa, jabłka, syrop jedyne co na mnie działało to czopki no ale za często ich używać nie chciałam. Także po prostu z czasem samo zaczęło być u mnie lepiej. M by jedno z tego wypróbował i już by siedział na ubikacji
Ostatnio nawet kupiłam to coś do słodzenia która z Was polecała i też nictylko, że od paru tygodni jest u mnie w tej kwestii lepiej...
Życzę powodzenia Kofeinkakofeinka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, przy zaparciach, to podstawą jest, żeby pić dużo wody mineralnej.
Otręby, jabłka itp są super, mają dużo błonnika, ale jak nie pijecie odpowiedniej ilości wody, to zadziałają odwrotnie, bo błonnik będzie Wam zalegał.
2l wody mineralnej to jest minimum, które powinnyście pić, a przy problemach można nawet więcej.
Woda pomoże 'przepchnąć' wszystko na tyle, żeby odwiedzić toaletęA.Kasia, kofeinka, Karka, MeAmerie, paola87, Kajola lubią tę wiadomość