Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Anetq wrote:Wynikiem tego jest przeziębienie ktòrego nie mogę teraz zwalczyć.
Anetq na którejś z wizyt zapytałam lekarza co brać jak czuję, że dopada mnie przeziębienie. Wypisał mi poniższą listę zaleceń - może coś z tego Ci pomoże
Rutinoscorbin 3x2 tabl, spożywać czosnek, cebulę, charzan, miód, płukać gardło szałwią lub septosanem, ewentualnie to ssania tabletki Isla a na kaszel syrop prawoślazowy. Jak temperatura ciała przekroczy 38st to wziąć paracetamol.
-
nick nieaktualny
-
A.Kasia wrote:Jak mój synek leżał w Szpitalu Dziecięcym to inkubator obok leżała przez jakiś czas dziewczynka, która urodziła się z wagą 5,5 kg! Położyli ją na obserwacji bo była ogromna a miała problemy z oddechem. W życiu nie widziałam tak dużego noworodka, śmiesznie wyglądała bo ledwie mieściła się w inkubatorze i miała takie wałki tłuszczowe na powiekach, że jej oczka wyglądały jak dwie małe kreski, jak u Chińczyków. Mama tej malutkiej też mała nie była i lekarze mówili, że tak duża waga dziecka to od nadwagi matki i przez witaminy stosowane całą ciążę. Ale średnio mi się chciało w to wierzyć, bo znam dziewczyny z bardzo dużą nadwagą, których dzieci urodziły się maleńkie. Z kolei np moja siostra przytyła w ciąży niewiele a mały się urodził z wagą niemal 4 kg.
5,5kg? Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak to maleństwo wyglądało. Moja szwagierka, która jest malutka i szczuplutka urodziła synka, który ważył 4.2kg. Gdzieś mamy jego zdjęcie jak jeszcze był w szpitalu - oczu to w ogóle nie było mu widać, bo miał takie tłuszczyki. Pampuś taki. A teraz to taka chudzinkaPaulina27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
baassiia wrote:jednak to blizniaki i 2 razy tyle potrzebujesz pewnie.
Też racja. Denerwuje mnie tylko, że wpycha mi się masę specyfików bez zrobienia najpierw badań żeby określić jakie te stężenia minerałów i hormonów rzeczywiście są u mnie.
Z innej beczki - jak będę miała jakieś przyzwoite zdjęcie bliźniaków to też wrzucę
baassiia, Est lubią tę wiadomość
-
A.Kasia wrote:Chociaż w sumie jak spojrzałam na skład tego syropu z malin Paoli to serdecznie odradzam. Świństwo jakich mało
To nawet "na oczy" maliny nie widziało.
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
Karolin@ Gratuluję udanej wizyty i zdrowego dziudziusia , przykro mi tylko ,że tak mało mogłaś go oglądać ,ale najważniejsze ,że wszystko dobrze!Aha i gratuluję też udanych zakupów.
Ksanka Trzymam nadal mocno kciuki, informuj nas na bieżąco :-*
Love Life Gratuluję , to musi być wspaniałe uczucie
Czekam na pozostałe wizytująceKarolina@, ksanka, Love_life lubią tę wiadomość
-
Lilou1984 wrote:To ja tez się przywitam w II Trymestrze!
ale szybko zleciało!!!
A.Kasia - gratuluje chłopca!
dzidzia 5,5 kg łoł!to chyba musiała wyglądać jak siostra ludzika Michelin
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8f1f990d9278.jpgPo tatusiu:D ło matko!!
A.Kasia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarolin@ - mój też wczoraj był głową w dół
Jakieś nietoperze nam rosną
Już za chwilę połówkowe to sobie pooglądasz do woli a tymczasem super, że wszystko dobrze
aniek_m - Aniu, niestety wszędzie tak jestNikt nie bada poziomu witamin w organizmie bo bardzo drogo by to wyszło. Np sama witamina D to koszt 70 zł, cynk 110 zł, witamina B12 22 zł, kwas foliowy 22 zł. Już wychodzi ponad 200 zł a gdzie reszta składników? Co do hormonów to faktycznie dziwne, że dają Ci jakieś bez określenia ich poziomu. Ale niektórzy lekarze sypią luteiną i duphastonem jak cukierkami, tak na wszelki wypadek.
aleksandrazz - ja na punkcie syropu glukozowo-fruktozowego jestem przeczulonaNie tknę niczego co ma go w składzie. Zostało mi po zajęciach z żywienia na studiach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2015, 18:00
Karolina@, Est lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarolina@ wrote:Jestem już po wizycie. Tak więc wszystko w porządku. W środku wszystko ładnie trzyma, bobas rośnie i dziś był główką w dół. Chyba już ćwiczy pozycję wyjściową, a ma jeszcze 22 tygodnie czasu. Płci nie znam - gin powiedziała, żeby się wstrzymać do prenatalnych. Dzisiaj nie dała mi żadnej fotki. Kurcze, zauważyłam że moja gin mocno skupia się na wynikach krwi, moczu, szyjce i ciśnieniu. Dzisiaj dwa razy mierzyła mi ciśnienie, bo miałam takie niskie. Pytała się jak funkcjonuję przy takim niskim ciśnieniu. A byłam po kawie! Usg to jakoś tak szybko robi. Sprawdzi czy serduszko bije, pomierzy czy maluch rośnie i tyle. Mi ekran pokaże tylko tak przy okazji. No ale nie oglądanie malucha jest najważniejsze.
Super kochana gratuluję fajnie że wszystko dobrzeKarolina@ lubi tę wiadomość
-
baassiia wrote:A jak twoj brzuszek, czujesz, ze mocno rosnie?
Moja szwagierka szybko sie bardzo powiekszala przy blizniakaczkach, ale ona tez sporo przytyla na wadze
Do końca pierwszego trymestru prawie nic nie było widać a w 14 tygodniu wyskoczyła mi dość nagle taka piłeczka aż mama ostatnio stwierdziła, że brzucha wreszcie dostałam
Waga jak na razie stoi w miejscu. Przynajmniej przestałam chudnąć, ale nie wrzuciłam nic na plus. Ponoć w ciąży bliźniaczej tyje się ok 16kg - przeraża mnie to trochę bo wtedy dorównam wadze mojego partnera, ale cóż, ciąża to wyjątkowy czasbaassiia, Love_life lubią tę wiadomość
-
A.Kasia wrote:
Co do hormonów to faktycznie dziwne, że dają Ci jakieś bez określenia ich poziomu. Ale niektórzy lekarze sypią luteiną i duphastonem jak cukierkami, tak na wszelki wypadek.
O rany, nie zdawałam sobie sprawy, że ten poziom witamin aż tyle kosztuje...
Co do luteiny i duphastonu to dokładnie mam takie samo wrażenie - rozdają jak cukierki.
Ciekawa jestem bardzo tego nowego lekarza co mądrego powie -
nick nieaktualny
-
baassiia wrote:A obczajcie to https://www.facebook.com/265830586918504/videos/297941053707457/?fref=nf
Hahahha - ja będę wskakiwać do jednego łóżka a mój partner do drugiegoWiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2015, 18:20
A.Kasia lubi tę wiadomość
-
aniek_m wrote:Też racja. Denerwuje mnie tylko, że wpycha mi się masę specyfików bez zrobienia najpierw badań żeby określić jakie te stężenia minerałów i hormonów rzeczywiście są u mnie.
Z innej beczki - jak będę miała jakieś przyzwoite zdjęcie bliźniaków to też wrzucę
Konieczne wrzuć zdjęcie!