Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
witam kochane ja już po USG
wychodzi na to że na 100 % będzie dziewczynka, kochana wiercipięta, zdrowa i figlarna. termin porodu na 28 lutego
domii zmień mi na pierwszej stroniekofeinka, kateee, Love_life, aniek_m, d'nusia, ksanka, Mietka 30:), Renka88, skowroneczka87, Magda lena, Kajola, perła ziemi, Karolina@, polin, Albuera, krówka_muffka, muminka83, ryjkek, paola87, M+M+?, 26Asia, Kasia24, Gośśś, Izoleccc, domiii, kleo2426, Karka, Kaarolina, Kate84 lubią tę wiadomość
-
Madzialena90 wrote:witam kochane ja już po USG
wychodzi na to że na 100 % będzie dziewczynka, kochana wiercipięta, zdrowa i figlarna. termin porodu na 28 lutego
domii zmień mi na pierwszej stronie
Serdeczne gratulacje! Fajnie, że kolejna dziewczynka będzieMadzialena90, muminka83 lubią tę wiadomość
-
U mnie 5 kg na plusie. W I trymestrze za bardzo sobie pozwoliłam i przytyłam 4 kg. Teraz się ważyłam i jest ok bo w 3 tyg przytyłam 800g. Hamuje się troszkę z zachciankami, bo też jak kofeinka ważę i tak 90 kg więc muszę uważać
Love_life lubi tę wiadomość
Synuś Antoś - 23.03.2016r. -
Dziewczyny - staram się zaglądać tu codziennie, ale tyle piszecie, że nie daje rady przeczytać
Mam nadzieję, że u wszystkich dobrze? Ola coś pisała o twardniejącym brzuchu, dała znać co tam czy przegapiłam ? ;/ A no i co tam u ksanki ?
A u mnie wczoraj minęły 2 tygodnie od wizyty u gin, kiedy to stwierdził, że po owu jest i za 2 tygodnie @. A tu @ ni widu ni słychuOd paru dni na razy pobolewa mnie brzuch jak w czasie @, ale tak słabo, a przed @ nigdy nie bolał
No i zaczynam powątpiewać, czy lekarz może się mylił i owu była pare dni później (6 dni po wizycie czułam się niemal tak samo jak w tym cyklu w którym była ta ciąża teraz...)
Jeśli małpa nie przyjdzie to może jutro kupie test jak będę miała kiedy i sobie z rana w sobote zrobieA jak przyjdzie to po @ działamy "pełną parą"
Stresować się będę za pare miesięcy jeśli nam się uda, bo kurcze z córcią i teraz było w 1 cyklu
skowroneczka87, Kajola, Love_life, d'nusia, Karolina@, kateee, ksanka, Lula_w, paola87, Est, baassiia, Izoleccc, Karka, Kate84 lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Marlena witaj w klubie! Dziś mam najgorszy dzień w życiu chyba!
Nie dość, że byłam przez pół dnia wykorzystywana przez teściową to jeszcze by się to nie skończyło gdyby nagle samochód nie zaprotestował i się nie zepsuł. Nie jestem tylko pewna czy to przekleństwo czy błogosławieństwo
Synek 2016r
Aniołek 8 tc * 2018 r -
kofeinka wrote:Kochana ja od 1,5 miesiąca z wagą stoję w miejscu, a brzuszek się jednak powiększa, więc może wcale nie trzeba jakoś super przybierać na wadze, by brzuszek rósł...
Choć u mnie to akurat dobrze, że nie tyję, bo na dzień dzisiejszy ważę 92,4kgkofeinka lubi tę wiadomość
-
skowroneczka87 wrote:Spaaaac... Gotuje i zasypiam przy tym na stojaco:-/
Ja wczoraj w pracy przy biurku zasnelamdobrze ze tel zadzwonil to się obudziłam hihi
skowroneczka87 lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
2.02.15 7 tc mój aniołek :* -
jeeenyyyy dziewczyny ale macie cudne brzuszki! ja już się nie mogę doczekać swojego
dzisiaj rano obudziłam się i standardowo odchyliłam kołdrę żeby na niego popatrzeć i aż mi się przykro zrobiło, bo leżąc na plecach widać mi kości miednicy.
już bym chciała żeby mi z nim było ciężkowiecie tak bardzo bym chciała żeby już był co najmniej styczeń, strasznie mi się dłuży! kupiłam sobie maszynę i jak już będę na normalnym zwolnieniu ciążowym będę się spełniać i szyć kocyki, zabaweczki, przytulanki...
-
Marlena wrote:Czesc Dziewczyny!
Ja mam dziś straszny dzień. Od rana coś nie tak, caly czas pod górke. Zdążyłam wyczekać się w dwóch kolejkach w różnych sklepach bo obie kasy były z tych 'z problemami'. W tym drugim na koniec moich zakupów brakło światła, aż dziw że bez problemu udało mi się go opuścić. Do tego cieknie mi z silnika w aucie i tym sposobem połowa zatankowanej ropy ucieka w asfalt. No i pojechałam do nowo odkrytego lumpeksu gdzie ostatnio w 5 dniu od dnia dostawy wyszukałam mega dużo ślicznych rzeczy, a dziś gdy było najdrożej to był taki szajs że tylko jedną bluzeczke kupiłam. Na koniec wróciłam do domu i pokłóciłam sie z babcią o mojego psa który bardzo jej ogólnie przeszkadza. (Mieszkamy z mężem w moim rodzinnym domu, razem z moją mamą i babcią bo mama jest sama i w przyszłości nie dałaby sobie rady po śmierci babci w takim domu). Ogólnie nasłuchałam sie jaka to ja wredna i złośliwa (moja siostra jest tą ubustwianą przez moją babcie, ja to jestem ta co musi siostrze zawsze pomagac i dawac sie jej wykorzystywac). Ogolnie istny horror. Jest tu jeszcze ktoś kto nie mieszka 'na swoim' tylko z familią? Może macie jakieś rady na wredne babcie bo ja już wymiękam. Obawiam się że ta moja córa będzie mega nerwusem jak matka ciągle zdenerwowana w ciąży chodzi.
Marlena, doskonale Cię rozumiem. Ja mieszkam w jednym domu z babcią i wujkiem (tzn mamy osobne mieszkania, ale jeden dom). I przez to, że dzieli nas wiele lat, inne poglądy na wiele spraw często dochodzi do spięć. We wtorek miałam ostatnie spięcie i moje nerwy do teraz są nadszarpnięte... Wypracowałam jedną metodę, która skutkuje: jak najmniej się z nimi widywać i rozmawiać. Bo rozmowa i tak nic nie daje ;/ -
Staram się szanować ludzi. Uczona byłam że zawsze można znaleźć coś pozytywnego w drugim człowieku. Uczono mnie szacunku do starszych osób ale dziś nie wytrzymałam.
Idąc do stomatologa bardzo się przestraszyłam na tyle że z stresu słabo mi się zrobiło i musiałam jak już w końcu dotarłam na chodnik siąść jak kretynka na nim bo aż wszystko miałam w gardle.
Tak więc przechodziłam po jednej stronie ulicy z chodnika na chodnik. Jedną część chodnika przerywała mała uliczka którą trzeba było przejść. Przechodzę upewniwszy się że nic mi nie grozi. Jestem prawie przy końcowi a tu samochód z całym impetem na mnie rusza i nie zatrzymuje się. W ostatniej chwili odskoczyłam a on przejechał mi dosłownie ocierając się o mnie.
Starszy pan nie zauważył mnie w lusterku bo nie patrzył w niego. Zatrzymał się na szczęście i zbluzgałam go każąc mu kupić sobie chodzik a nie jeździć po ulicy jak nie potrafi. Szlak mnie trafił. On do mnie nic się nie stało ... może dla niego.... wrrrrrr
za to u stomatologa okey. Miałam pierwsze leczenia zęba bez znieczulenia. Nic nie bolało. Jutro na 18:30 kolejna wizyta. Powiedziała że w dwa tygodnie dojdziemy do ładu z wszystkimi zębami. Jedyny minus to taki że mam skierowanie do Chirurgii Szczękowej z zaleceniem wyrwania ząbka. Boję się jak cholera. Niestety nie da się go uratować. brrr -
Cześć dziewczyny
czy mogę do Was dołączyć? Termin porodu wg OM mam na 29 marca, z USG wychodzi kilka dni później, ale postanowiłam dołączyć do marcówek
Na ostatniej wizycie dowiedzieliśmy się, że to chłopiec
To będzie nasze pierwsze dziecko, więc jestem zupełnie zielona w temacieperła ziemi, muminka83, krówka_muffka, kofeinka, Karolina@, Love_life, Est, Kajola, kateee, 26Asia, Mietka 30:), ksanka, Martita88, d'nusia, Kasia24, Gośśś, RudyTygrysek, Izoleccc, domiii, kleo2426, Karka, aniek_m, Kate84 lubią tę wiadomość
-
domiii wrote:ja wczoraj zrobiłam sobie herbatę i sięgnęłam do lodówki po cytrynę, a po chwili zorientowałam się, że zamiast cytryny wlałam sobie mleko...
Ja dzisiaj umyłam zęby mydłem w płynie do rąk zamiast pastąmuminka83, krówka_muffka, polin, Karolina@, Love_life, kateee, Kajola, Mietka 30:), RudyTygrysek, domiii, kleo2426, Karka, Kate84, Lilou1984 lubią tę wiadomość
-
Muminka dobrze, że nic Ci się nie stało, najgorsza jest chyba ta świadomość jak mało brakowało do nieszczęścia...
trzymaj się!
ja jakiś czas temu pękłam jak starsza (65+) pani bezczelnie wtryniła się w kolejkę w aptece a tam dziewczyna z malutkim dzieckiem, kolejna w bardzo zaawansowanej ciąży i ja. zwróciłam jej uwagę, że kulturalnie byłoby jakby jednak zapytała i poprosiła o pierwszeństwo, tym bardziej, że w kolejce stoją osoby, które na oko powinny być bardziej uprzywilejowane...
cześć Noelka! też mam termin na koniec marcanoelka lubi tę wiadomość
-
noelka wrote:Cześć dziewczyny
czy mogę do Was dołączyć? Termin porodu wg OM mam na 29 marca, z USG wychodzi kilka dni później, ale postanowiłam dołączyć do marcówek
Na ostatniej wizycie dowiedzieliśmy się, że to chłopiec
To będzie nasze pierwsze dziecko, więc jestem zupełnie zielona w temacie
Witaj
idziemy łeb w łeb, no i też mam termin na 29go marca
Miło, że jesteśnoelka lubi tę wiadomość