Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
aniek_m wrote:Ja pierwszy raz w życiu leżałam na ginekologii w sierpniu. Byłam już wcześniej w szpitalach ale to był najbardziej depresyjny oddział głównie chyba za sprawą ludzkich dramatów jakie widziałam. Była na przykład z nami na sali dziewczyna, która już 3 raz poroniła i musieli jej zrobić zabieg czyszczenia i po tym zabiegu przywieźli ją od razu do nas...Masakra. My z brzuchami, szczęśliwe w ciąży a ona 3 raz zabieg i pękła i zaczyna płakać jak bóbr. Serce nam sie kroiło, nie wiedziałyśmy co robić oprócz podawania jej chusteczek. Takich pacjentek było więcej i zastanawiam się dlaczego ich nie umieścili razem albo z kobietami z problemami ginekologicznymi ale nie będącymi w ciąży? Miałam wrażenie, że jak patrzy na nasze brzuchy to robi jej się smutno i wcale się nie dziwiłam. Trochę taka znieczulica szpitala
Biedna. Miałam to samo. najgorsze jest to że kobieta która poroniła ma prawo by być na sali nie z ciężarnymi. Jednak nikt tego nie przestrzega a szkoda. Ja wyłam strasznie. Masz rację to znieczulica. Na szczęście trafiłam na fajna salę i przyszła dziewczyna która po wszystkim nic nie mówiła tylko przytuliła. Nie mówiła że będzie dobrze tylko przytuliła. Jestem jej wdzięczna choć nie mam z nią kontaktu. -
Dzisiaj nie wiem dlaczego ale mam kiepski dzień. Ciągle chce mi się płakać. Nic mnie nie cieszy. Nic nie boli tzn w pachwinach i biodro ale tak to okey a ja i tak mam wisielczy humor.
Tak jak zaleca lekarz sporo leżę i chyba to zaczyna mnie dobijać bo wychodzę jedynie by zaprowadzić dziecko do przedszkola i do lekarza. eh
Dobrze że w piątek wizyta to przynajmniej na dłużej wyjdę z domu.
Co do ciąży mam dobre przeczucia czuje że jest dobrze z moim maleństwem ale ten nastrój -
Muminka, ja właśnie dlatego w sumie się cieszę, że cały czas pracuję. Dni biegną szybko, nie mam czasu na myślenie i zamartwianie się (w sumie to na nic nie mam czasu, ale to już inna historia). Kiedy np dziś zostałam w domu (mam nienormowany czas pracy) to od razu pojawiają się czarne myśli itp. Ale z tego co piszesz masz sporo przyjaciół, zadzwoń po jakąś koleżankę to od razu będzie ci raźniej
-
Dziewczyny, czy wasze koty wyczuwają dzieciaczka? Mój stary kocur (ma 14 lat) jest straszną przylepą i nie oddala się ode mnie dalej niż na metr, ale chyba nic nie wyczuł. Za to siedzi u mnie na kolanach godzinami (niestety włazi na mnie nawet w nocy) i mruczy małemu kołysanki
-
domiii wrote:Laski z Warszawy, czy któraś się wybiera na niedzielne warsztaty "Mama wie" albo środowe "Mamo to ja" ?
Domiii ja się wybieram:) tylko warsztaty "Mamo to ja" Warszawa Białołęka są w poniedziałek 12.10.15:) a o tych drugich to nawet nie wiedziałam więc postaram się jeszcze jakoś zapisaća Ty się wybierasz?
Kalendarz ciąży BellyBestFriend -
ksanka wrote:Myślałam o warsztatach mama wie ale jestem uziemiona
Ksanka Ty to masz teraz tylko i wyłącznie odpoczywać kochanaa relacje z warsztatów będziemy zdawały na bieżąco:) będziesz się czuła tak jakbyś w nich uczestniczyła:)
Kalendarz ciąży BellyBestFrienddomiii, ksanka lubią tę wiadomość
-
M+M+? wrote:Muminka, ja właśnie dlatego w sumie się cieszę, że cały czas pracuję. Dni biegną szybko, nie mam czasu na myślenie i zamartwianie się (w sumie to na nic nie mam czasu, ale to już inna historia). Kiedy np dziś zostałam w domu (mam nienormowany czas pracy) to od razu pojawiają się czarne myśli itp. Ale z tego co piszesz masz sporo przyjaciół, zadzwoń po jakąś koleżankę to od razu będzie ci raźniej
Takie dni zdarzają mi się rzadko. Jestem raczej pozytywna i nie martwię się na zapas. Takie dzień wewnętrzne rozdrażnienie. Chyba poczytam książkę albo zaplanuje menu na sobotę bo mąż ma imprezkę urodzinową. Tort wiem jaki będę robić - takie trójwarstwowy przekładany masą mascarpone i malinami.
Będzie jakaś sałatka i małe przekąski ale za cholerę nie wiem co zrobić ciepłego :p
Mykam dziewczyny :-* odpocząć i troszkę jeszcze pochliptać.
-
Mietka 30:) wrote:Domiii ja się wybieram:) tylko warsztaty "Mamo to ja" Warszawa Białołęka są w poniedziałek 12.10.15:) a o tych drugich to nawet nie wiedziałam więc postaram się jeszcze jakoś zapisać
a Ty się wybierasz?
Te "Mamo to ja" Twoje i moje to są te same tylko w środe są na Bemowie na Górczewskiej - były najbliżej mnie dlatego się właśnie na nie zapisałam
no i w niedzielę jeszcze idę na "Mama wie"jak się zdecydujesz to daj znać!
-
Ja mam usg w sobotę i wreszcie, bo już zaczynam bzikować, tak jest zawsze
Zawsze czułam Małego najbardziej rano i wieczorem, o od poniedziałku tylko wieczorem lekkie pukanie i już się denerwuję. Dziewczyny powiedzcie, że teraz już jesteśmy bezpieczne z naszymi dzieciaczkami..? Przecież jak nic się nie dzieje to nie ma powodu do zmartwień? Całe szczęście, że potem mam usg znowu 20.10 a potem 07.11, mniej czasu między nimi to może nie będę sobie tyle wkręcać. Bo teraz czekam już miesiąc, to zdecydowanie za długo
Super Karolina, że wypuścili Cię już. Ja bardzo boję się szpitala. Ostatnio byłam jak poroniłam, były to tylko 3 dni, a byłam tak przerażona, że mąż wziął wolne i siedział ze mną codziennie od 8 do 21. A i tak jak wychodził strasznie się bałamOby jak najmniej w życiu takich przygód
Życzę tego i Wam i sobie.
-
muminka83 wrote:Takie dzień wewnętrzne rozdrażnienie.
Mnie czasem pomaga na taki zły nastrój przegląd na youtube'ie hitów z lat 90tych
Jak teraz oglądam te klipy, ich stroje, układy taneczne to pękam ze śmiechu. Mam jeszcze kilka takich piosenek które kojarzą mi się z wakacjami w podstawówce albo pierwszymi dyskotekami. Teraz trochę obciach tego słuchać, ale kiedyś to były hity. Czasem tak sobie załączę i podśpiewuję pod nosem
Kokaina, M+M+?, muminka83, Kate84 lubią tę wiadomość
-
domiii wrote:Te "Mamo to ja" Twoje i moje to są te same tylko w środe są na Bemowie na Górczewskiej - były najbliżej mnie dlatego się właśnie na nie zapisałam
no i w niedzielę jeszcze idę na "Mama wie"jak się zdecydujesz to daj znać!
właśnie z tego samego powodu ja wybrałam te na Białołęce:)
Jak coś to będę się odzywać
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
domiii lubi tę wiadomość
-
domiii wrote:Te "Mamo to ja" Twoje i moje to są te same tylko w środe są na Bemowie na Górczewskiej - były najbliżej mnie dlatego się właśnie na nie zapisałam
no i w niedzielę jeszcze idę na "Mama wie"jak się zdecydujesz to daj znać!
Domiii, ja idę w środę na te warsztaty na Górczewskaa Ty idziesz sama czy z kimś? Ja planowałam z mężem ale najpewniej nie wyrwie się z pracy.
Jak coś możemy się spiknac na miejscudomiii lubi tę wiadomość
Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
paola87 wrote:Super Karolina, że wypuścili Cię już. Ja bardzo boję się szpitala. Ostatnio byłam jak poroniłam, były to tylko 3 dni, a byłam tak przerażona, że mąż wziął wolne i siedział ze mną codziennie od 8 do 21. A i tak jak wychodził strasznie się bałam
Oby jak najmniej w życiu takich przygód
Życzę tego i Wam i sobie.
Ten króciutki pobyt w szpitalu uświadomił mi, że muszę się od tego typu instytucji trzymać z daleka. Mój M znalazł tylko godzinę czasu na odwiedziny, ale jak miał iść już do domu to wpadłam w taką histerięale obie dziewczyny z którymi leżałam na sali też płakały, więc nie czułam sie głupio. Chociaż już przynajmniej wiem na czym polega działanie porodówki, co to obchód itp
Na usg na pewno wszystko będzie dobrze. Na tym etapie ciąży już tragedie, typu niebijące serduszko nie powinny się zdarzyć. Aczkolwiek ja jestem tego zdania, że dopóki nie urodzę i nie dostanę jasnego komunikatu od lekarza że jest ok to spokojna ne będę.
Oszczędzajcie się i dużo wypoczywajcie!
-
No i jestem po wizycie i tylko chodzić do lekarzy
skierowanie na ekg holtera bo ekg przed wizytą wykazało arytmie, dostałam skierowanie na echo serca, lekarz doszukał się szmerów.. no po prostu trzeba być mną i mieć moje szczęście
no i leki zostały już włączone od razu..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2015, 11:59
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Mietka 30:) wrote:Ksanka Ty to masz teraz tylko i wyłącznie odpoczywać kochana
a relacje z warsztatów będziemy zdawały na bieżąco:) będziesz się czuła tak jakbyś w nich uczestniczyła:)
Kalendarz ciąży BellyBestFriend