Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMartka dzięki za odpowiedź
zobaczymy co mi jutro powie idę prywatnie do
Pani dr ginekolog - położnik - endokrynolog bo na NFZ mam wizytę dopiero 27.10
Nigdy z tarczyca problemów nie miałam, a w poprzednich ciążach nawet nie pamiętam czy było to badane. -
Dzień dobry
U mnie na ten moment + 3 kg.
Też chodzę w spodniach sprzed ciaży, ja myślę że sporo w tych kg jest z wody, bo czuję się bardziej opuchnieta niż przytyta
Jusia, ja też egzamin zdawałam daaawno, bo 10 lat temu i nie ogarniam tego co się dzieje teraz
Ja też jak obudze się w nocy na siku ( na szczęście tylko raz chodzę) to później nie mogę zasnąćSynek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
Martka89 wrote:Renka88, a miałaś jakieś objawy niepożądane euthyroxu? Mi kołacze to serducho, niby ft3 i ft4 mam w normie, ale może nie toleruję tej dawki?
Nic a nic.. bałam się bo Szwagierka strasznie źle się po nim czuła. Okazało się, że ma nietolerancje laktozy. Zmienili jej na inny lek i czuła się dobrze -
Ja na.chwile obecna mam 2 kg na kinusie od wagi z przed ciazy.. i mam andzieje ze szybko sie to nie zmieni bo ja mam duuuuuzy zapas i w moim przypadku przytyc jak najmniej to najlepiej
z Synkiem przytylam ponad 30kg i mam pozostalosci po Nom jeszcze eh..
Wlasnie jade na wizyte u kardiologa i zlapal mnie stres..https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Martita88 wrote:Basia ten przepis o którym mówicie powstał gdy były jeszcze stare monitory komputerowe, których promieniowanie było groźne dla płodu
przy obecnej technologii przepis jest przepisem martwym
To samo powiedział mi szkoleniowiec BHP kilka miesięcy temu -
Martka89 wrote:A tak z ciekawośći, któras z was miała detektor tętna płodu? Sprawdza się to?
. Jak znadziesz serducho to fajnie można się uspokoić i sobie posłuchać,ale gorzej jak nie może znaleźć i już stres że coś jest nie tak..
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Kaarolina wrote:Ja na.chwile obecna mam 2 kg na kinusie od wagi z przed ciazy.. i mam andzieje ze szybko sie to nie zmieni bo ja mam duuuuuzy zapas i w moim przypadku przytyc jak najmniej to najlepiej
z Synkiem przytylam ponad 30kg i mam pozostalosci po Nom jeszcze eh..
Wlasnie jade na wizyte u kardiologa i zlapal mnie stres..
Trzymamy kciuki
Kaarolina lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Przy Waszym "tyciu" czuję się jak grubasek ;-P waga wyjściowa 52,5 kg a teraz 62,5 kg czyli równa dycha do przodu
Na swoje usprawiedliwienie mam swój wzrost- 172cm i ogromną niedowagę sprzed ciąży. Teraz w swoim ciele czuje się bardzo dobrze i mam nadzieję, że tyle będę ważyć po porodzie co terazTeraz waga rośnie już wolniej także do 30 kg mam nadzieję, że nie dobiję ;-P
muminka83, Est lubią tę wiadomość
Synek 2016r
Aniołek 8 tc * 2018 r -
Witam dziewczynki. Dzisiaj taki szcześiwy dzien, bo mnie wypuscili do domu! Chociaz i tak kazdy sie dziwi, ze ze zwykla grzybica zatrzymali mnie w szpitalu. W przyszlym tygodniu mam wizyte i ciekawe co moja gin powie na moj pobyt w szpitalu. To byl moj pierwszy w zyciu pobyt w szpitalu, ale nie wiedzialam ze dziala tak depresyjnie.
U mnie nadal -2kg na koncie i ordynator oddzialu byl bardzo zaskoczony tym. Powiedzial ze na tym etapie powinnam miec min. 2-3kg na plusie...M+M+?, muminka83, ksanka lubią tę wiadomość
-
Melduję, że mój M przybił piątkę ze swoim synkiem. Wczoraj wieczorem kiedy leżeliśmy już w łóżku mały uparcie kopał w jedno miejsce, tak więc przyłożyłam w to miejsce dłoń nieświadomego M i spotkała go taka niespodzianka
Widzę, że takie momenty go "zmiękczają" bo to z natury twady facet, ale usg w którym raz uczestniczył i wczorajsze doświadczenie nawet na niego działają.
domiii, muminka83, Kajola, kleo2426, Est, Kate84, Karka lubią tę wiadomość
-
Karolina@ wrote:To byl moj pierwszy w zyciu pobyt w szpitalu, ale nie wiedzialam ze dziala tak depresyjnie.
Ja pierwszy raz w życiu leżałam na ginekologii w sierpniu. Byłam już wcześniej w szpitalach ale to był najbardziej depresyjny oddział głównie chyba za sprawą ludzkich dramatów jakie widziałam. Była na przykład z nami na sali dziewczyna, która już 3 raz poroniła i musieli jej zrobić zabieg czyszczenia i po tym zabiegu przywieźli ją od razu do nas...Masakra. My z brzuchami, szczęśliwe w ciąży a ona 3 raz zabieg i pękła i zaczyna płakać jak bóbr. Serce nam sie kroiło, nie wiedziałyśmy co robić oprócz podawania jej chusteczek. Takich pacjentek było więcej i zastanawiam się dlaczego ich nie umieścili razem albo z kobietami z problemami ginekologicznymi ale nie będącymi w ciąży? Miałam wrażenie, że jak patrzy na nasze brzuchy to robi jej się smutno i wcale się nie dziwiłam. Trochę taka znieczulica szpitala
-
Ja przy wzroście 164 cm wagę wyjściową miałam 50,5 a teraz jest + 3 kg. Ogólnie nie widać po mnie abym przytyła, ale niestey chyba zaczynam zatrzymywać wodę - wczoraj miałam opuchnięte kostki. Brzuch już jest widoczny i chociaż do pracy chodzę w normalnych ubraniach, to są już mocno opięte i uważny obserwator z pewnością zauważy mój odmienny stan.