Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Żurek zaliczony a na drugie danie rybka z ziemniaczkami plus kapusta kiszona na ciepło.
Na deserek Babka z domowym sosem malinowym
ja jeszcze nic nie ma oprócz wanienki i kilku przedmiotów do higieny. Zamierzam dopiero zacząć od końca listopada kompletować, a łóżeczko i wózek dopiero końcem lutego. :-* -
Doczytalam o tym Pharmaceris i Sroka poleca jedynie balsam, zel do mycia (tak jak pisalas Kasiu o tych PEG-ach) jest do dupy. Czy mozecie polecic w takim razie cos naturalnego? Niekoniecznie emolient - jesi nie bedzie potrzeby to nie mam zamiaru stosowac
-
Dzieczyny ktoras kiedys wrzucala tu takie lozeczko i chyba pisala, ze cos takiego by chciala... Znalazlam na all i cos mi sie kojarzy, ze tu jest tansze niz w tamtej aukcji
Wrzuce link, moze sie komus przyda
http://allegro.pl/nowosc-lozeczko-chicco-next-2-me-lozko-dostawka-i5292417657.html
Ja mam juz 6 kg na plustez mnie to nie cieszy
ale tyje od poczatku stopniowo...
kateee lubi tę wiadomość
Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]
-
Gośśś wrote:Dzieczyny ktoras kiedys wrzucala tu takie lozeczko i chyba pisala, ze cos takiego by chciala... Znalazlam na all i cos mi sie kojarzy, ze tu jest tansze niz w tamtej aukcji
Wrzuce link, moze sie komus przyda
http://allegro.pl/nowosc-lozeczko-chicco-next-2-me-lozko-dostawka-i5292417657.html
Ja mam juz 6 kg na plustez mnie to nie cieszy
ale tyje od poczatku stopniowo...
ja nea ceneo też je znalazłam i też się zastanawiamhttp://www.ceneo.pl/35676772 jest dużo tańsze
-
Mumnika ooo widzisz jeszcze tansze... ale ja takiego nie kupie, za ta cene to wole kupic normalne lozeczko z calym kompletem poscieli, materacem itp a lozeczko jest wieksze i na dluzej starczy
przynajmniej ja tak uwazam
muminka83 lubi tę wiadomość
Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]
-
Gośśś wrote:Mumnika ooo widzisz jeszcze tansze... ale ja takiego nie kupie, za ta cene to wole kupic normalne lozeczko z calym kompletem poscieli, materacem itp a lozeczko jest wieksze i na dluzej starczy
przynajmniej ja tak uwazam
No właśnie tu masz rację i pewnie będę mieć normalne ale dodatkowe chyba się skuszę na takie tyle że może uda mi się kupić używane. No zobaczymyGośśś lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, czy rozmawiałyście z Waszymi partnerami o ich obecności podczas porodu? Bo ja właśnie zapytałam swojego i się okazuje, że on nie jest chętny... a ja wiem że będę potrzebować kogoś bliskiego przy sobie i chciałam żeby to był on, ale wiem też że nie chce go do niczego zmuszać bo to wywoła odwrotny skutek
niemniej jednak aż się popłakałam...
-
domiii wrote:Dziewczyny, czy rozmawiałyście z Waszymi partnerami o ich obecności podczas porodu? Bo ja właśnie zapytałam swojego i się okazuje, że on nie jest chętny... a ja wiem że będę potrzebować kogoś bliskiego przy sobie i chciałam żeby to był on, ale wiem też że nie chce go do niczego zmuszać bo to wywoła odwrotny skutek
niemniej jednak aż się popłakałam...
Oj kochana nie każdy jest na to gotowy. To jednak jest przeżycie i dal Ciebie i Niego. Masz rację nie ma co zmuszać. Nie wiem możesz zaprosić przyjaciółkę, mamę...
Ja nie zastanawiam się bo będę mieć cesarke :-* Nie płacz tygryskudomiii lubi tę wiadomość
-
A ja mam troche inne zdanie na ten temat... Moim zdaniem to facet powinien byc przy porodzie, skoro zdecydowaliscie sie na wspolne dziecko i jestescie na nie gotowi to na porod tez powinien byc gotowy... Ja raczej bede miec cc wiec mojego to ominie, ale mu powiedzialam, ze przy porodzie sn (gdyby sie tak zdarzylo) ma byc i mnie to nie interesuje, tym bardziej, ze wiem, ze on bedzie mi wtedy potrzebny... No sorrka, ale ja tez nie jestem gotowa na porod i sie tego boje,ale jakos musze dac rade? Wiec on tez ...
alinalii, Kajola lubią tę wiadomość
Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]
-
Mój mąż bał się towarzyszyć mi przy pierwszym porodzie. Była przy mnie moja kochana bratowa. Przy drugim był
Mega wsparcie dla mnie i jego łzy juz po niezapomniane. Mówił ze nigdy nie przeżył czegoś tak wspaniałego (a wylewny emocjonalnie to on nie jest) Mówił ze żałuję że nie był przy pierwszym.
Teraz oczywiście też chcę być przy porodzie ale mówi ze boi się jak za pierwszym razem
Dziewczyny czym się ratować przy zgadze? ? Meczy mnie już kilka dni. A ból w przełyku się nasila, doszły wymioty... co za dzieńmuminka83, domiii lubią tę wiadomość
[/link]
-
Gośśś, ja też chciałam cały zestaw łóżeczko z materacem i pościelą ale ktoś mi pisał, że trzeba uważać na materace z gryką bo w nich robaczki lubią się zalęgać
Co do obecności partnera podczas porodu to sama jeszcze nie wiem. Ale siostra mojego męża, swojego zmusiła mimo, że on słabł podczas zastrzyków itp bo stwierdziła, że ma patrzeć co narobił. Gdy przyszło co do czego to adrenalina tak zadziałała, że nie zasłabł ani na sekundę i bardzo ją wspierał.
Ja powoli coraz bardziej się przekonuje do obecności męża podczas porodu po prostu dla wsparcia bo ja taka boidupa jestem. Czas pokaże:)
-
domiii wrote:Dziewczyny, czy rozmawiałyście z Waszymi partnerami o ich obecności podczas porodu? Bo ja właśnie zapytałam swojego i się okazuje, że on nie jest chętny... a ja wiem że będę potrzebować kogoś bliskiego przy sobie i chciałam żeby to był on, ale wiem też że nie chce go do niczego zmuszać bo to wywoła odwrotny skutek
niemniej jednak aż się popłakałam...
Mój mąż był przy porodzie synka, a teraz czeka mnie ccale z obecności przy pierwszym porodzie był zachwycony wszystkim
-
Mój M. miał chwile zwątpienia na szkole rodzenia, ale był przy obu porodach i zamierza uczestniczyć i w trzecim. Wiem, że są osoby, które się do tego kompletnie nie nadają (mdleją na widok krwi czy robi im się słabo w szpitalach), ale generalnie zgadzam się z Gośś, że ojciec powinien być z przy porodzie. Nie dość, że daje to rodzącej poczucie bezpieczeństwa i kontroli nad tym co się dzieje ( tak jak A.Kasia pisała o patrzeniu na ręce lekarzom) to dodatkowo taka osoba po prostu nie raz fizycznie pomaga, podtrzyma, poda wodę, pomoże np. pod prysznicem itp. A duma tatusia, który trzyma malucha na rękach - jeszcze na sali porodowej - Bezcenna:-)
Mania1718, domiii, Karka lubią tę wiadomość
-
Magda lena wrote:A my jutro mamy echo serca nr 1 (echo serca nr 2 za tydzień w Łodzi) naszego synka w Bydgoszczy. Jutrzejsze echo będzie przeprowadzał ginekolog,a nie kardiolog dziecięcy, więc bardziej się napalam na to echo za tydzień w Łodzi z kariologiem, ale zobaczymy co jutro pokaże to badanie. Oby nic !!!!
Prosimy o kciuki Cioteczki :*
Magdalena, są kciuki!!!!muminka83, Andriel, A.Kasia lubią tę wiadomość
-
Ja nie jestem przeciwko wspólnemu porodowi ale też nie jestem z zmuszaniem.
Powiem szczerze że jak moje znajome opowiadają jak panikują ich mężczyźni na sali porodowej to gdybym ja miała mieć takiego to wolałabym rodzić sama. Facet facetowi nie równy.
Ja mam cesarkę drugą planowaną. I nie wiem tak naprawdę czy mój kochany m dałby rade.
Niby nie ma dla niego problemu bo bardzo mi pomaga i pomagał po każdej operacji i mył mnie i robił to i owo ale jak w styczniu złamałam nogę w czterech miejscach i zobaczył to jak wygląda nogazanim karetka przybyła to hehe zasłabł i z tą nogą ja musiałam go ratować
ja się śmiałam jak powalona a mój m blady jak ściana. Na tyle to było komiczne że ratownicy pytali się że nie wiedzą komu najpierw udzielać pomocy
A mimo że jest taki wrażliwy to jest najcudowniejszy na świecie i bardziej jest mi potrzebny po porodzie i w wychowaniu dziecka niż na sali. Przy pierwszym synu nie zostawił mnie na krok i jest tak do tej pory że zajmuje się synem bym ja miała chwilę dla siebie i tylko dla siebie nie robią przy tym wymówek że jest zmęczony -
Mania1718 wrote:Dziewczyny czym się ratować przy zgadze? ? Meczy mnie już kilka dni. A ból w przełyku się nasila, doszły wymioty... co za dzień
ja zmniejszyłam racje posiłków tzn jeden obiad dzielę na dwie porcje i jem mniej na raz a do tego jak nic nie pomaga to mleko w wolnych łykach.Mania1718 lubi tę wiadomość