Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Zrobiłam dzisiaj na obiad zupę gulaszową. Mąż zadowolony głównie z ilości mięsa pływającego w zupie
A teraz uciekam do dentysty na przegląd i przy okazji poproszę o wpis do karty ciąży.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2015, 16:16
-
Dzwonil moj gin i badanie bakteriologiczne jest ok. Mowil ze mam przyjsc w sobote do szpitala miedzy 13-15 bo ma dyzur,zbada szyjke i ew wyznaczy termin szwu. I dostalam takiego dola po tym tel. Boje sie narkozy, ze cos pojdzie nie tak, stres i 3 dni w szpitalu
na sama mysl robi mi sie slabo. Wiem ze to dla dobra dzidzi ale mozeudami sie go namowic na krazek hmm..
jusiakp
-
nick nieaktualny
-
Poza tym mowiemu ze moze by po usg ustalac termin szwu bo mamza dwa tyg, a on usg usg ale szyja jest najwazniejsza i wez z takim dyskutuj, przeciez szyje bada sie przz usg dlugosc rozwarcie a tylko miekkosc palpacyjnie, wydaje mi sie ze jesli jest tylko miekka a nie rozwarta i ma 3.8 to szew chyba konieczny nie jest. Z drugiej str nie wiem w ogole czy mowic mu o tym ze bylam na tym usg wtedy po wizycie u niego co mnie tak nastraszyl, bedzie myslal ze mu nie wierze czy cos, poza tym on bardzo nie trawi tej lekarki u ktorej bylam, bo w naszym rejonie dzieci a raczej ciaze tzn dzieci z tych ciaz rodza sie chore
wiec nie wiem co robic
jusiakp
-
Love_life wrote:A puszczacie maluchowi Mozarta? Ja ogólnie Lubie muzykę klasyczną od czasu od czasu chociaż ten Mozart trochę dolujacy jakiś heh ale czytałam ze dobrze na dzidzie jak i mamę wpływa wiec słuchamy
Wszystkiego Najlepszego!
Ja puszczam Baby Mozart i baby einstein.
Love_life lubi tę wiadomość
-
RudyTygrysek wrote:A dziś jak wstałam rano to byłam w lekkim szoku jak moje maleństwo potrafi wypchać mi macice. Miałam taką śmieszną kuleczkę z jednej strony. A tu zdjęcie aby pokazać
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/adb1bc43c97a.jpg
I od samego przebudzenia czułam kopniaczki, aż lepiej się wstaje z ranaPo jakimś czasie kuleczka zniknęła ale kopniaki dalej czułam
A.Kasia lubi tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualnyjusiakp - nie wiem co Ci powiedzieć ponadto, co ostatnio napisałam
Jusia - albo ufasz swojemu lekarzowi albo nie i go wówczas zmieniasz. Bo każdy lekarz ma swoje zdanie na różne tematy (nawet śledząc nasze wpisy na forum można zauważyć, że co lekarz to inna opinia) i różne doświadczenia w pewnych sprawach. Twój lekarz jest starszej daty i prawdopodobnie ma większe zaufanie do szwu no bo krążek jest stosowany stosunkowo od niedawna. Ja jestem w identycznej sytuacji jak Ty, szyjka się nie skraca ale jest miękka. I już sam fakt, że jest miękka jest niepokojący bo nie powinna taka być na naszym etapie ciąży. Ciesz się, że Twój lekarz to zauważył bo jakbyś miała tylko USG to nie budziłoby ono żadnych obaw - w końcu szyjka 3,8 i brak rozwarcia. A na miękkiej szyjce rozwarcie może się zrobić z dnia na dzień (jak u mnie w poprzedniej ciąży).
Jeszcze nie panikuj bo klamka nie zapadła. A jak już będzie wiadomo, że trzeba interweniować to po prostu pogadaj z lekarzem jak człowiek, czy nie dałoby się jednak założyć pessara.
"poza tym on bardzo nie trawi tej lekarki u ktorej bylam, bo w naszym rejonie dzieci a raczej ciaze tzn dzieci z tych ciaz rodza sie chorewiec nie wiem co robic"
a to zdanie czytałam 10 razy i nadal nie wiem co mają chore dzieci do lekarki i do niechęci Twojego lekarza...Est lubi tę wiadomość
-
jusiakp wrote:Dzwonil moj gin i badanie bakteriologiczne jest ok. Mowil ze mam przyjsc w sobote do szpitala miedzy 13-15 bo ma dyzur,zbada szyjke i ew wyznaczy termin szwu. I dostalam takiego dola po tym tel. Boje sie narkozy, ze cos pojdzie nie tak, stres i 3 dni w szpitalu
na sama mysl robi mi sie slabo. Wiem ze to dla dobra dzidzi ale mozeudami sie go namowic na krazek hmm..
Kochana najpierw zbada szyjkę. Po palpacyjnym badaniu walcz o usg by jeszcze zmierzyć. Jak będzie prawidłowa to nie założy ci szwu. I jeszcze jedno ja bym mu powiedziała o tym usg. Masz prawo się konsultować. W ciąży dawana jest lekka narkoza... bardzo delikatna. Wiem bo miałam. Spokojnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2015, 17:03
-
pap86 wrote:Rudy Tygrysku to nie dzidzius, to macica. Obserwuj sie. To sa te slynne twardnienia macicy, ktorych nie lubimy na forum. Mam z tym klopot juz od wielu tygodni. Mozesz powoli wchodzi w okres,ze bedzie Ci sie to przytrafislo. Jesli rzadko to nie ma sie co martwic.
Przepraszam, że to napiszę, ale dlaczego tak straszysz, przyrównując wszystkich pod swoje problemy. Ja miałam tak samo nie raz i ta "macica" po przyłożeniu ręki często kopieTeraz brzuch większy i rzadko mi się zdarza, ale ja jestem na 100% pewna, że to dziecko potrafi się tak ułożyć, bo ja żadnych twardnień np nie mam.
Chodzi mi o to, że jest tu dużo młodych osób lub takich które miały problemy z ciążą i bardzo przeczulonych na złe objawy, osób w pierwszej ciąży, a po takim komentarzu, mogą nie potrzebnie wpaść w panikę.
Wstawiam, moje stare zdjęcie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2015, 17:28
domiii, RudyTygrysek, muminka83, Est lubią tę wiadomość
-
Magda lena wrote:Skoro znowu o twardnieniu macicy to się zapytam
Ile razy dziennie to norma?
Czy np. jeśli 2 razy dziennie macica twardnieje, to nie mam powodu do obaw?
tak, nie masz powodu do obaw
liczba nie jest jakoś ustalona, ale jeśli jest to kilka krótkich razy to ok.
pamiętaj też, że skurcze hicksa-braxtona już też na tym etapie się pojawiają i też są w porządku.
jeśli tych razy jest za dużo lub długotrwale to dopiero można zacząć się martwić i dzwonić do ginka -
nick nieaktualnyjusiakp wrote:Kasiu nie trawi jej bo chodzi i to, ze nie widziala wad robiac usg dzieciaczkom a mogla a nawet powinna je stwierdzic.
AhaW takim razie skoro lekarka, która robiła Ci USG nie potrafiła stwierdzić wad u dzieci to już na pewno zaufałabym Twojemu lekarzowi bardziej, niż tej lekarce. No nic, zrobisz jak uważasz ale nie denerwuj się bo wizyta już za 2 dni i wówczas wszystkiego się dowiesz. Najlepiej to sobie zapisz na kartce pytania, żeby o niczym nie zapomnieć. I zapytaj o ten krążek. Może tak być, że lekarz mówi o szwie bo on jest w szpitalu za darmo a pessar trzeba sobie samemu kupić i to nie mały koszt.
muminka83 lubi tę wiadomość
-
Ej jeżeli jakaś wiadomość nam nie pasuje to po prostu nie odpisujmy, bo zaraz staniemy się jadowitymi żmijami jak kwietniówki
Karolina@, edyś, Renka88, muminka83, Kate84, Lilou1984, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
Ale jestem zła
okazało się, że szkoła rodzenia do której chciałam się zapisać, w najbliższym czasie nie uruchomi kursu, bo jestem jedyną chętną
MOŻE w styczniu... Dziewczyny z Poznania, macie jakąś wiedzę na temat szkół rodzenia tutaj? Najlepiej od koleżanek itp. - bo w internecie to często oni sami sobie piszą opinie
-
jusiakp wrote:Poza tym mowiemu ze moze by po usg ustalac termin szwu bo mamza dwa tyg, a on usg usg ale szyja jest najwazniejsza i wez z takim dyskutuj, przeciez szyje bada sie przz usg dlugosc rozwarcie a tylko miekkosc palpacyjnie, wydaje mi sie ze jesli jest tylko miekka a nie rozwarta i ma 3.8 to szew chyba konieczny nie jest. Z drugiej str nie wiem w ogole czy mowic mu o tym ze bylam na tym usg wtedy po wizycie u niego co mnie tak nastraszyl, bedzie myslal ze mu nie wierze czy cos, poza tym on bardzo nie trawi tej lekarki u ktorej bylam, bo w naszym rejonie dzieci a raczej ciaze tzn dzieci z tych ciaz rodza sie chore
wiec nie wiem co robic
jusia, do tej pory się nie odzywałam, bo zgadzałam się z tym co pisały dziewczyny , a i trochę nie chciałam "Ci dowalać"... ale teraz muszę to napisać.
mam wrażenie, że bardziej polegasz na nas niż na swoim lekarzu.
że chcesz, żebyśmy to my Ci prowadziły ciążę, a nie Twój lekarz.
że ponad wszystko chcesz udowodnić lekarzowi, że się myli i to Ty wiesz lepiej co dla Ciebie dobre.
my Ci nie powiemy co masz robić. my Ci nie powiemy co dla Ciebie będzie najlepsze.
CZAS ZDECYDOWAĆ - czy ufasz swojemu lekarzowi i idziesz za jego radami, czy ufasz tej drugiej lekarce, czy w ogóle trzeba znaleźć trzeciego lekarza i z nim to skonsultować i ewentualnie zmienić lekarza prowadzącego.
Jesteś w 22 tygodniu ciąży i domniemuję, że z jakiegoś powodu tego lekarza wybrałaś. Co więcej - do momentu kiedy wszystko było ok to i on był ok.
Wiem, że się boisz, domyślam się i w pełni rozumiem, ale ani Ty nie jesteś lekarzem, ani my i za chwilę naprawdę będzie problem...
Weź się w garść dziewczyno, dla siebie i Twojego Maluszka!
I nie odbierz mnie źle, bo na tyle na ile mnie poznałaś na tym forum, to powinnaś wiedzieć, że wspieram, a nie dołuję i chcę dla Was jak najlepiej.
Buziaki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2015, 17:27
A.Kasia, Karolina@, skowroneczka87, Renka88, muminka83, Est, Lilou1984, Andriel, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
aleksandrazz wrote:Ej jeżeli jakaś wiadomość nam nie pasuje to po prostu nie odpisujmy, bo zaraz staniemy się jadowitymi żmijami jak kwietniówki
o, a tam się coś dzieje ciekawego?
kurde ja się zatrzymałam na marcówkach i zupełnie nie wpadłam na to, że są już kolejne hahahhamuminka83, Kate84, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
Najlepiej dziewczyny to pytajcie o wszystko swoich lekarzy, wszelkie watpliwosci najlepiej rozwiac w gabinecie. My tu mozemy sobie doradzic w kwestii ubranek, kosmetykow, mozemy podzielic sie dobrymi wiadomosciami czy wysluchac zali, ale zadna nie stwierdzi czy cos jest nie tak z ciaza, bo nie mamy kompetencji. Poza tym niektore sa bardziej wyczulone, inne mniej odnosnie chocby twardnien o ktorych ostatnio duzo sie tu pisze. Nikt przez internet niczego nie doradzi. Wiec rozmawiajmy ze swoimi lekarzami, a bedziemy spokojniejsze. Nie ma sie tu co niepotrzebnie nakrecac. Bo dzis atmosfera tu troche napieta, szkoda by bylo zeby ktos napisal za duzo.
domiii, aleksandrazz, A.Kasia, Karolina@, Mania1718, muminka83, Est, Kate84, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla - no właśnie trzeba dyskutować, po to jest forum i generalnie rozmowa polega na wymianie zdań i opinii
Kwestia tego, żeby robić to na poziomie i z kulturą
baassiia - teraz tak Ci się robi? Fajnie maszmoje dziecko ma pół kilo i nigdy się tak nie wypina
Nawet w 26 tyg ciąży mi się tak nie wypinało ale widziałam u koleżanek takie góry i doliny
Może takie mam ułożenie macicy i muszę jeszcze poczekać... A co do pap86 i jej komentarza to w sumie u mnie twardnienie macicy wygląda podobnie jak na Waszych fotkach wypinanie maluszków, więc mogła pomylić (z prawej mi się taka górka robi). Tylko podejrzewam, że jak się dziecko wypina to można brzuch nacisnąć i nie boli a jak twardnieje no to już jest inne odczucie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2015, 17:30
muminka83 lubi tę wiadomość