Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
ksanka wrote:Nie ma. Chyba że gwiazda śmierci i w odległości 570 lat świetlnych cie przestraszy
hihih też i jej się nie boję :p co ma byc to będzie więc :-* nie martw sięa nawet gdyby to będziemy miały możliwość przed godziną zero zobaczyć gwiazdę i może spełni nasze życzenie
ksanka lubi tę wiadomość
-
Vira, ja niestety muszę zgodzić się z poprzedniczkami. Mimo, że sama jestem z tych panikujących, bojących się i martwiących, to myślę, że wczoraj trochę jednak przegięłaś
Tak sobie myślę, że Twoim celem, być może nieuświadomionym, było oczekiwanie na słowa pocieszenia i pozytywne myśli. Coś w stylu, kiedy mówi się "jestem beznadzejna" - oczekujesz wtedy zaprzeczenia "nie, no coś Ty, nie mów tak, jesteś wartościowa".
Ale moim zdaniem wystarczyło napisać "dziewczyny, mam zły dzień, boję się, martwię, mam złe przeczucia, powiedzcie dobre słowo bo mnie samej ciężko znależć pozytywy". Jestem w 100% przekonana, że zwaliłaby się tu wtedy lawina saaaamych radosnych i szczęśliwych myśliI wszyscy byliby zadowoleni
Tak to wygląda z mojej perspektywy
Pamiętajmy też, żeby nie wpadać w paranoję. I np. bać się publikować takie artykuły jak o malowaniu paznokciAlbo po prostu napisać, że ma się beznadziejny dzień, płaczę bo się martwię. Każdej z nas pewnie takie dni się zdarzają i nie widzę powodów, żeby o tym tu nie pisać i nie szukać wsparcia. Sama wczoraj naprawdę baaardzo się bałam, ale nie uważam, że postąpiłam źle mówiąc o tym
Co do dziwnych babskich akcji i zazdrości. Mój M pracuje jako mechanik w fabryce części automatycznych. Ostatnio jak wrócił z pracy to znalazłam na jego siurku brokat (opiłki metalu, bo coś tam szlifował). Wkręciłam sobie, że to brokat, że jakaś laska, że teraz to nawet nie dziwie się, że znalazł sobie kochankę, bo ja brzydka, gruba i na dodatek dłuuuugo nie miałam ochoty na seks. Przespałam się z tą myślą a następnego ranka było mi wstyd, że takie głupoty udało mi się wymyślićA.Kasia, muminka83, ksanka, edyś, Mietka 30:), Hannia123, kleo2426, Mania1718 lubią tę wiadomość
-
Muminka tylko zeby nie było jak w tym dowcipie:
Człowiek złapał złota rybkę i dostał jedno życzenie i mówi: chciałbym by na ziemi był pokój.
Zaszumialo zabuczalo i myk wszyscy ludzie zniknęli:)
Arien ale z siurkiem wszystko ok? Bo opilki mogą być ostre. Mam nadzieję że zajęła się sprawa a siurek trafil w dobre ręce.
A co do lakierów itp czasem lepiej podzielić się ku przestrodze, tak jak kiedyś wszyscy mieli w powazaniu kwestie fluoru a teraz okazuje się że jego nadmiar jest ryzykowny na poziomie rtęci ołowiu itp.
I powoduje obniżenie sprawności mózgu.
Przez tyle lat karmiono nas niepełnym wynikami badań rodem z 2 wojny.
A teraz państwa coraz częściej stają w opozycji do koncepcji fluoryzacji, zwłaszcza gdy coraz więcej jest publikacji że dodatkowa suplementacja w postach w ogóle nie poprawia stanu uzębienia a wręcz może doprowadzić do uszkodzenia szkliwa
Ja od jakiegWiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2015, 09:48
arien, muminka83, edyś lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA tam takie gadanie, że niektóre lakiery szkodzą. Powinnyśmy pić melise a podobno w ciąży nie można - no i tak w kółko macieju.
Mój gin powiedział mi jedną bardzo ważną rzecz
"ZDROWEJ CIĄŻY NIC NIE RUSZY"
Coś w tym jest - ja w 4 tyg ciąży ( kiedy nie wiedziałam, że w niej jestem ) byłam na 3 godzinnym treningu w Warszawie na otwartym powietrzu z Ewą Chodakowską - potem przez kolejny tydzień mordercze treningi w domu.
Nigdy wcześniej tyle nie ćwiczyłam i tyle się nie napociłam.
Można by rzecz, że tak maleńka i krucha ciąża nie ma szansy się utrzymać w takich warunkach a tu proszę. Ciąża była, utrzymała się mimo kosmicznych upałów, które też na nas dobrze nie wpływały i jest nadal i kopie
Moja przyjaciółka powtarza, że każdy jeden dzień zwiększa szanse na donoszenie ciąży - KAŻDY JEDEN DZIEŃ!
Co do wagi to moja dopiero teraz ruszyła w górę. W I trymestrze było pół kilo więcej, pół kilo mniej w różnych tygodniach. Na początku II trymestru ważyłam nawet 1kg mniej niż na początku ciąży i się troszkę martwiłam.
Ale mój lekarz mówi, że jeśli BMI mam dobre ( a mam na poziomie 20 ) to nie muszę wcale tak dużo przybrać na wadze i póki co nie mam co się martwić. Na chwilę obecną mam 2 kg więcej niż waga na początku ciąży - i z tygodnia na tydzień mam więcej - także dopiero teraz nam wagi ruszą z górę. Ja tam się ciesze bo to znaczy, że dzidziusie rosną
arien, ksanka, A.Kasia, d'nusia, muminka83, edyś, RudyTygrysek, Mietka 30:), Andriel, Lilou1984, kleo2426, Karka, Izoleccc, noelka lubią tę wiadomość
-
Ja tez wole jak muminka cieszyc sie kaxdym dniem, tez duzo przeszlam. Nie mialam sielankowego dziecinstwa, szkoda opowiadac... potem powazny wypadek meza i jego dlugie leczenie.
Teraz mimo, ze nie raz (zdrowotnie) nie jest idealnie, to jestesmy z mezem bardzo szczesliwi, ogolnie bardzo nam sie uklada. Ludzie czesto mi mowia, ze ja wiecznie jestem zadowolona z zycia:) ale jak ktos sporo przeszedl, to cieszy go byle co, a z drugiej strony malo rzeczy irytuje, zloci czy martwi. Wiele rzeczy sie ignoruje i olewa
Dopiero co pisala tu annak, tyle przeszla z poronieniami, ale walczy dalej i w jej postach czuc cieplo i entuzjazm. Dla mnie taka postawa jest super:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2015, 09:47
arien, ksanka, muminka83, edyś, Mietka 30:), Martita88, Lilou1984, Hannia123, kleo2426 lubią tę wiadomość
-
Vira, ja też to hasło słyszałam, chyba jak leżałam w szpitalu. I w sumie trudno się z tym nie zgodzić. Wiadomo, że trzeba uważać, jeśli się da to unikać niezdrowych rzeczy itd. Ale nawet jak wychodzimy na ulice to tyyyle świństwa wdychamy, że ble.
Ginekolog w szpitalu na obchodzie kiedyś nam powiedział, że donoszenie zdrowej ciąży zależy od 3 czynników. 10% to leki które przyjmujemy,kwas foliowy, witaminy itd. 10% to to ile odpoczywamy, dbamy o siebie. A 80% zależy od tego, czy ciąża sama w sobie idzie w dobrym kierunku i dobrze się rozwija
I bardzo lubię Twój dzisiejszy wpis. Nic się nie martw, wszystko będzie dobrze. Nie ma się co stresować. Bo ja np. mam wyrzuty sumienia, że wczoraj swojemu dziecku zapodałam taką dawkę kortyzolu i adrenaliny przez swój stres
A meliskę podobno można pić i ja pijęmuminka83, Mietka 30:), kleo2426 lubią tę wiadomość
-
Annak i Jacqueline są mega tyle pozytywnej energii która wnoszą do nas jest świetna i nie opuściły nas pomimo... Ze mogły
Vira u ciebie to chyba grama tłuszczu nie ma! A jak było na treningu? Zawsze zastanawiałam się jak takie publiczne treningi wyglądają?
Muminko mam pytanie do ciebie odnośnie szczepień, wysłałam zaproszenie do przyjaciółek. Byłabym wdzięcznaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2015, 09:58
Love_life lubi tę wiadomość
-
a mój gin twierdzi że wszystko w granicach rozsądku można... a jak mu powiedziałam że mnie wkurza jak mnie traktuja jakbym obłożnie chora była i najlepiej żebym leżała i pachniała to stwierdził "korzystaj z tego teraz bo drugiej takiej szansy miała nie będziesz... i nie chodzi mi o to że nie bedziesz miała 2 dziecka... poprostu to pierwsze ci już nie da taryfy ulgowej..."
ksanka, Kajola, arien, Hannia123 lubią tę wiadomość
-
arien wrote:Co do dziwnych babskich akcji i zazdrości. Mój M pracuje jako mechanik w fabryce części automatycznych. Ostatnio jak wrócił z pracy to znalazłam na jego siurku brokat (opiłki metalu, bo coś tam szlifował). Wkręciłam sobie, że to brokat, że jakaś laska, że teraz to nawet nie dziwie się, że znalazł sobie kochankę, bo ja brzydka, gruba i na dodatek dłuuuugo nie miałam ochoty na seks. Przespałam się z tą myślą a następnego ranka było mi wstyd, że takie głupoty udało mi się wymyślić
Dobrze ,że nie jestem samachoć sądzę ,że jak ja bym takie coś zobaczyła w tym stanie to wszystko w chacie by latało
arien, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
Witam laseczki!
Błagam, nie piszcie o martwych dzieciach bo i we mnie obudził się od razu lęk i strach przed przedwczesnym porodem itd. Leżałam wczoraj zestrsowana i z płaczem mówię do męża, że forumowiczka tak napisała. Zdenerwował się i powiedział że mam zakaz czytania was
Co do wagi ja zaczęłam od 52 kg (165cm), teraz mam 55,2 więc równo 3 kilogramy.
Czuję brzuch coraz bardziej, ciągnie jak na okres, zdarzy się że macica twardnieje ale to ze 2 razy na dzień albo mniej. Staram się tym nie przejmować nadmiernie, to zapene jeden z uroków ciąży
I nadal jestem mega szczęśliwa że mam dobre wyniki Holtera!
Z pracy zadzwonili czy za 2 tygodnie wrócę, zaśmiałam się w słuchawkę żeby zadzwonili do wróżki bo ja nie wiem co mi lekarz powie i czy pozwoli wrócićChociaż chciałabym jeszcze troszeczkę popracować to nie wiem jak moja szyjka.
Miłego dnia wszystkim!M+M+? lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTrening super. Potem miałam jechać na kolejny w Sopocie ale okazało się, że jestem w ciąży więc się trochę bałam.
Trening z Chodakowską - to jest dopiero człowiek bomba pozytywnej energii. Nie mogłam przestać się śmiać jak głupi do sera przez cały dzień po tym wszystkim. Super sprawa - jedynym minusem było to, że było trochę mało miejsca bo było dużo ludzi i full kurzu - kilka tys osób robi jednocześnie pajacyki - gorzej niż na żużluhehe
Pod prysznicem byłam chyba z półtorej godziny a i tak potem jeszcze gdzieś w zakamarkach uszu kurz znalazłam.
Swoim wczorajszym postem nie chciałam nikogo zdołować - zapomniałam, że sama jak to usłyszałam, byłam zdołowana ale potem zobaczyłam w tej historii światełko. Liczę na to, że też je dostrzeżecie za kilka dni.
Nie chciałam nikogo zdołować - uwierzcie mi - daleka jestem od tego.
Jest mi przykro, że potraktowałyście to jako atak na waszą psychikę - nie to miałam na celu.
W ramach przeprosin coś dla humoru
ksanka, arien, Magda lena, Mietka 30:), Renka88, Est, d'nusia, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
ksanka oto jestem :p
Dużo zależy od tego co mamy w głowie.
Ja poprzez terapię nauczyłam się że pozytywne myślenie powoduje że jest lepiej.
Warto sobie powtarzać i to robię codziennie.
Jestem zdrowa, moi bliscy są zdrowi. moje dzieci zawsze będą zdrowe itd.
Eh wow mam dobry ranek dzisiaj,
za moment przychodzi przyjaciółka:-*
-
Vira wrote:Trening super. Potem miałam jechać na kolejny w Sopocie ale okazało się, że jestem w ciąży więc się trochę bałam.
Trening z Chodakowską - to jest dopiero człowiek bomba pozytywnej energii. Nie mogłam przestać się śmiać jak głupi do sera przez cały dzień po tym wszystkim. Super sprawa - jedynym minusem było to, że było trochę mało miejsca bo było dużo ludzi i full kurzu - kilka tys osób robi jednocześnie pajacyki - gorzej niż na żużluhehe
Pod prysznicem byłam chyba z półtorej godziny a i tak potem jeszcze gdzieś w zakamarkach uszu kurz znalazłam.
Swoim wczorajszym postem nie chciałam nikogo zdołować - zapomniałam, że sama jak to usłyszałam, byłam zdołowana ale potem zobaczyłam w tej historii światełko. Liczę na to, że też je dostrzeżecie za kilka dni.
Nie chciałam nikogo zdołować - uwierzcie mi - daleka jestem od tego.
Jest mi przykro, że potraktowałyście to jako atak na waszą psychikę - nie to miałam na celu.
W ramach przeprosin coś dla humoru
Kiedyś poćwiczyłam z nią przy laptopie jakieś tam filmiki. Byłam zdechła jak hmm jak co .... trudno określić. Niby proste ćwiczenia ale masakra -
dziewczyny jak sie zarejestrujecie na str bebilonu hipp itp to bedziecie paczuszki od nich dostawać. ma z bebilonu dostalam płyte z muzyka powazna dla małej okładke na książeczkę i broszury a z hipp próbke chusteczek rabat na produkty hipp w rosmanie i broszurki...
-
Vira, no i pięknie!
Uważam, że sprawa zamknięta!
Jeszcze pewnie zbierzesz pare ochrzanów, ale już sie nimi nie przejmuj
Martka, mnie do śmiechu wcale nie było
A następnego dnia gadaliśmy jak był w pracy i śmiał się ze mnie, że dzisiaj produkuje więcej brokatu niż wczoraj. I faktycznie jak wrócił to miał go na buzi, na dłoniachi tam też
ksanka, Mietka 30:), muminka83, kleo2426 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa po poronieniu chciałam się czymś innym zająć niż zachodzeniem w ciążę bo byłam tak nakręcona i co chwila tylko meżą do wyra ciągnęłam. Potrzebowałam czegoś żeby nie sfiksować.
Pożyczyłam od przyjaciółki wszystkie płyty Chodakowskiej. Zaopatrzyłam się w mate i strój do ćwiczeń. Taka byłam zadowolona.
Potem dowiedziałam się o ciąży i zaczął się stres - w I trymestrze trząsłam się jak galareta. Ale jak tu się nie trząść jak mi mój gin w I trymestrze powtarzał - do 12 tygodnia to jesteś w ciąży nic nie znaczy, i że natura część ciąż odrzuci.
Dlatego ginekologa zmieniłam - po takich tekstach - dzięki bardzo.arien, ksanka, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry w piątek i w pierwszy dzień 23tc
Wasze wczorajsze rozmowy nadgoniłam rano, przed 6:00 jak mąż wychodził do pracy i zasnąć już nie potrafiłam z powrotem. Szczerze, to też nie lubię jak ktoś karmi mnie takimi negatywnymi informacjami, przykrymi zdarzeniami. Żyłam w obawie o swoją ciążę mniej więcej do zakończenia I-go trymestru. Wtedy z moją ciążą się ustabilizowało, tutaj zakończyły się poronienia. Po pierwszych badaniach prenatalnych nakazałam sobie myśleć pozytywnie, a teraz po połówkowych jestem już przeszczęśliwa. Wchodząc tutaj liczę na dobre myśli, rozmowę i Wasze szczęście po spotkaniach z dzieciaczkami. Każda dołująca informacja burzy moje pozytywne nastawienie. Tak jak już pisały dziewczyny - staram się z tej ciąży wynosić wszystko co najlepsze, cieszyć się nią i to na prawdę działa!!
Dużo pozytywnej energii kochane mamusie. Myślimy pozytywnie, a nie negatywnie. Zapewniam, że każdej z nas będzie od razu lepiejA.Kasia, ksanka, Mietka 30:), Kate84, Love_life, Lilou1984, kleo2426, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUff, tyle czytania z rana to dawno nie miałam
Na początek gratulacje dla dziewczyn, które wczoraj wizytowały
Same dobre wieści ostatnio i niech tak już zostanie!
aleksandrazz - Ola ale co Ty się przejmujesz tak tym magnezemPrzecież tak jak pisałam wczoraj, różne formy magnezu inaczej się wchłaniają a Twój lekarz nie dał Ci chyba konkretnych wskazań co do tego który masz brać? Kazał po prostu 3x2 po 100 mg. No to co byś nie brała w takiej dawce będzie ok, co nie? A jeśli już miałabym coś doradzać to zostań przy ChelaMagB6 bo glicynian magnezu to najbezpieczniejsza opcja dla długoterminowego korygowania niedoborów magnezu (nie wywoła żadnych mdłości ani biegunki). Przemagnezować się raczej nie przemagnezujesz, nawet jak weźmiesz 3x po 200 mg to łącznie wyjdzie 600 mg z czego część i tak się nie przyswoi a ktoś tu pisał, że dzienne zapotrzebowanie baby w ciąży to 500 mg.
Kasia24 - jak dobrze, że ktoś napisał to, czego sama się bałam od kilku dniJa co prawda jak tylko widzę dołujący wpis (mam na myśli te z opowieściami z krypty) to nie czytam i odkąd tak robię, to nie mam skurczy brzucha!
Lilou1984 - bardzo wzruszająca opowieść o dążeniu do spełnienia swojego największego marzeniaCieszę się, że Wam się udało i życzę, żeby ta historia miała zdrowe, różowe i głośno płaczące zakończenie
domiii - udanej wizyty
26Asia - gratuluję 22 tygodniaOjj jeszcze się będziesz niedługo wkurzać, że za bardzo Cię kopie i spać nie daje
arien - brokat na siurkuhahaha
A na koniec nasz brzuchol w 22 tygodniuOj rośniemy, rośniemy!
Karolina@, arien, ksanka, Kajola, domiii, Mietka 30:), Renka88, Kate84, RudyTygrysek, Andriel, krówka_muffka, Est, Kasia24, muminka83, Love_life, Lilou1984, Hannia123, d'nusia, kleo2426, wiewiórka17, Mania1718, Jacqueline, Karka, Izoleccc, 26Asia lubią tę wiadomość