Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Leeila26 wrote:Karolina umowę mam normalną o pracę, ale na czas określony do stycznia. To, że musi mi ją przedłużyć do dnia porodu już wiem. Chodzi mi tylko o to, czy może mnie zwolnić jak zacznę mu coś pyskować, że tak czy inaczej od poniedziałku mnie nie ma i jak nie wpisze urlopu to przyniosę l4
Spokojnie możesz, bo jak masz umowę do stycznia (wiadomo musi Ci ją przedłużyć do dnia porodu) to potem i tak już raczej Cię nie zatrudni. Tym bardziej prywaciarz. Niestety taka jest smutna prawda Zwolnić Cię może tylko w przypadku udzielenia Ci dyscyplinarki, ale pyskowanie się do tego nie zalicza
Na Twoim miejscu bym się nie szczypała i od razu poszła na L4. Pomyśl sobie co jest dla Ciebie ważniejsze -zdrowie maleństwa czy kariera zawodowa w tej firmie? -
Najpierw spróbuję coś wynegocjować rozmową, jak nic nie da, to pójdę po l4 i tyle. Rodzinny lekarz powinien mi wypisać, prawda? Jasne, że zdrowie dziecka jest ważniejsze. Odkąd tam pracuję, za bardzo się przejmuję tym sklepem, a to w końcu jego biznes nie mój. On się powinien martwić, kto będzie stał w sklepie, a nie ja. Teraz jest lipiec i jemu się wielce przypomniało, że będą urlopy i nie ma kto pracować.. no chore..
-
Wiadomo - najlepiej po dobroci - po co psuć sobie relacje. Jak sama w pracy powiedziałam, że mam małe problemy i muszę iść na L4 to od razu "góra" mi powiedziała że mam uciekać do domu i więcej się tutaj nie pokazywać. Chyba że z L4.
Tak, rodzinny lekarz powinien Ci wypisać. Na pewno będzie dopytywał o jakieś warunki szkodliwe - np. dźwiganie ciężkich rzeczy. -
Leeila praca rzecz nabyta, pod koniec macierzyńskiego rozejrzysz się za nową i będzie git
gratuluje kolejnych serduszek i trzymam kciuki za dziewczyny przed wizytami &&&&
a mnie martwi moja szyjka, w styczniu po pierwszym transferze zauważyłam że jest ciągle otwarta nie zamykała się po @ nie otwierała na owu po prostu ciągle była otwarta no i wczoraj mi się o tym przypomniało i przy aplikacji luteiny chciałam sprawdzić czy teraz jest zamknięta tak jak powinna w ciąży a ona dalej otwarta i to w sumie konkretnie, w środę wizyta to zapytam gina co z nią ale mam nadzieję że to tylko takie zewnętrzne małe rozwarcie a nie całościowo -
Teraz jeszcze przypomniała mi się historia mojej dobrej koleżanki, która zaszła ciążę (w trakcie urlopu), ale nie było to wielką niespodzianką dla nikogo, ponieważ była już 2 lata po ślubie. Poszła swojej szefowej powiedzieć o odmiennym stanie, z którą miała bardzo dobre relacje. Wiecie co jej szefowa powiedziała? "Wiesz co, chyba się za bardzo rozluźniłaś w te wakacje". Koleżanka nabrała wody w ustach, łez w oczach i wybiegła stamtąd. Więcej jej w firmie nie widzieli - po tym incydencie poszła na L4, pomimo tego, że chciała jeszcze pracować.
Pamiętam jak mi to opowiadała i jak przy tym płakała, że poczuła się jak jakaś gówniara. Tak więc z tymi pracodawcami to różnie bywa...;/ -
nick nieaktualnyHej!
Co do L4... powiedziałam szefowej w pracy, ucieszona bardzo, ale zaczęła mi nerwówkę serwować i się wkurzyłam i poszłam do rodzinnej po L4. Bez gadania wypisała mi ciążowe na podstawie bety do wtorku, czyli do wizyty u gina. I do pracy raczej już nie wrócę, ale mój szef (prezes) zapowiedział, że czekają na mnie z powrotem... tylko ta baba czarną rozpacz rozsiała... -
Ja mam niby powiedziane, że będę mogła wrócić, ale jak będą mieć pracownika, to mu z dnia na dzień nie podziękują. Ale jak coś to będę pierwsza brana pod uwagę. Łaski nie robią.. Mój szef na wiadomość, że jestem w ciąży zareagował: o fuck.. Fajnie, nie?
motylek1909 lubi tę wiadomość
-
U mnie jest taki jeden kierownik i był w wielkim szoku, że dziewczyna (koło 30) jest w ciąży, a nie ma męża. Dodam, że ona jest z kimś parę dobrych lat (i każdy to wie, kierownik też) nie biorą ślubu ze względów światopoglądowych. No i dla niego wiele zaskoczenie/ oburzenie bo jak to tak, ciąża a nie ma męża
Faceci to czasem tak potrafią dowalić, niby ten kierownik młody (koło 35), w dość dużym mieście wychowany a jakby ze średniowiecza się wyrwał Generalnie on jest nieszkodliwy, tyle, że wszyscy w biurze się z niego śmieją, że taki "do przodu"Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 13:19
-
Leeila26 wrote:Ja mam niby powiedziane, że będę mogła wrócić, ale jak będą mieć pracownika, to mu z dnia na dzień nie podziękują. Ale jak coś to będę pierwsza brana pod uwagę. Łaski nie robią.. Mój szef na wiadomość, że jestem w ciąży zareagował: o fuck.. Fajnie, nie?
-
My też powiemy reszcie dopiero po drugim usg 27 lipca Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze, a serduszko będzie nadal biło..
-
nick nieaktualny
-
Hello girls
nieśmiało do Was dołączam:)proszę o dopisanie na listę - termin 19.03.16r.
Troszkę o mnie:)
rocznik 84
mam 5,5 letnią córeczkę, swoją drogą kawał chol..y ale kocham ją nad życie:)
ze starym w październiku pyknie na 10 lat jak jesteśmy razem, myślę że jeszcze z 50 się z nim pomęczę :D
mam nadzieję, że to będzie dla mnie szczęśliwe 9 miesięcy:) jestem na duphastonie odkąd zobaczyłam II kreski - poronienie w XII 2014 - 10 tydz.
pierwsza wizyta u gina 23.07.2015r. - troszkę wcześnie ale później nie mam kiedy bo śmigam na urlop:)
także dziewczęta życzę Wam i sobie :)szczęśliwych, zdrowych ciąż oby do marca 2016:)Leeila26, A.Kasia, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Gratulacje !! powodzenia i szczęśliwych 9 miesięcy dla Ciebie, jak i dla nas wszystkich!
-
Hej dziewczyny mam takie pytanie odnosnie bety bo jestem kompletnie zielona w tym temacie ... Nigdy jej nie robilam i nie wiem jak ona powinna sie podwajac...
tydzien temu robilam (08.07) i byla 13769,9 i wczoraj tez robilam (15,08) i wyszla mi 57357,8 czy nie za malo przyrosla? Wiem ze w ktoryms tyg ona zwalnia ...Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]