Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
kofeinka wrote:Dziewczyny, pomocy!!!
Dostałam pismo z ZUS w związku ze złożeniem pisemnych wyjaśnień i przekazaniu stosownych dokumentów potwierdzających zatrudnienie.
Jest w tym piśmie chyba z 15 pytań o dokumenty potwierdzające moje zatrudnienie, kwalifikacje, itd.
Pytanie moje brzmi? całość dokumentów załatwiam i oddaję do ZUS ja, czy pracodawca?
No i czy któraś z Was była w takiej sytuacji?
Oddajesz ksero za zgodność z oryginałem (oni nie chcą tego widzieć tylko to mieć - a przecież nie oddasz im oryginałów).
Jak kiedyś pisałam już zanieś też listę obecności, potwierdzenie przelewów z wypłatą, jakieś dokumenty które podpisywałaś pracując, generalnie wszystko co może potwierdzać na piśmie że rzeczywiście pracowałaś.kofeinka lubi tę wiadomość
-
skowroneczka87 wrote:Super wiesci Karolina:-) Ciesze sie, ze z dzidziusiem wszystko ok:-) W koncu bedziesz mogla odetchnac z ulga i cieszyc sie ciaza:-)
Ja sie witam w kolejnym, 22 tygodniu:-) Dzis mam dzien wicia gniazda, jak sie smieje moj maz:-P Jako, ze wczesniej mielismy pokoj biurowy w pokoiku, gdzie ma zamieszkac dzidzius wzielam sie za oprozniane szafek ze szpargalow. Jak juz zabierzemy sie za malowanie, a potem zakupy to bedzie gdzie chowac na biezaco wszystkie rzeczy. Juz nie moge sie doczekac:-D
Fajnie tym z Was, ktore dostaja ubranka, zawsze to mniej do kupienia. U nas w rodzinie sami chlopcy wiec bedziemy musieli kompletowac wyprawke od podstaw:-/ -
Kaarolina wrote:Witam się z wieściami na chwilę obecną mam wstępne wyniki amnio będzie ZDROWY BRACISZEK dla mojego Synka
Super!!!! Tylko tego strachu, ktory musialas przejsc bardzo Ci wspolczuje, oby teraz do konca juz same dobre wiesci:)Kaarolina lubi tę wiadomość
-
kamka wrote:Skowroneczka my też wkoło mamy chłopaków ale to co miały "neutralne" to nam podawały...
No ja tez przytargam od siostry takie neutralne kolory i co tam sie da, a reszte powoli sie ogarnie. Babcia i ciocia sie oferowaly tez, ze cos pokupia wiec wspolnymi silami damy rade:-) -
nick nieaktualnynoelka - płaciłam 200zł za połówkowe + 20zł za płytę.
Mam akurat to szczęście, ze mój lekarz prowadzący z Gniezna ma fantastyczny sprzęt i poświęca mi dużo czasu ( tyle, że nie ma certyfikatu ) więc wierzę, że bardzo dokładnie ogląda moje słoneczko.
Mój maż uważa, że przesadzam i jeśli lekarz jest doświadczony to po co ma się spuszczać nad każdym paluszkiem - ma sprawne oko i mu to szybko idzie. No być może tak jest - nie wiem nie znam się.
Mąż mój wynalazł w internecie informacje, że te plamki na serduszku u niektórych płodów są aż do porodu a jak są już na świecie to się okazuje, że wszystko jest dobrze, mówi tez że na forum nie spotkał przypadku żeby się coś złego działało i wszystkie dzieci były zdrowe. Są jakieś statystyki, że między u 2 do 5 % zdrowych płodów ma takie plamki i nic to nie znaczy. Ma jeszcze tam jutro pojechać po płytę i chce zagadać z tym lekarzem dokładniej - może przy mnie nie chciał za wiele mówić żeby nie denerwować mnie jako matki.
Mimo to jest mi przykro - miałam mieć śliczną zdrową córeczkę....płakać mi się chce....z resztą która z was by się nie załamała.
-
Kaarolina - Wspaniałe wieści! Gratuluje zdrowego synusia
Lucky - Ja też mam detektor i mogę małego podsłuchać. Super sprawa, a jak uspokaja
Gratuluje wszystkim udanych wizyt i trzymam kciuki by reszta wizyt była równie udanaKaarolina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyVira - ale przecież na razie nic tak naprawdę niewiadomo. Sam lekarz powiedział, że serduszka zbadać się nie da bo jest cień, więc może te plamki to także wpływ ułożenia. Nie zakładaj od razu najgorszego. Nie czytajcie już więcej o tym w internetach tylko poczekajcie na wizytę u lekarza, na której ponownie spróbują obejrzeć serduszko. Nie lepiej założyć, że wszystko jest dobrze niż od razu się załamywać?
-
Kaarolina Ogromnie się cieszę, że synek zdrowy- nie mogło być inaczej!!! No to teraz możesz się w końcu wyluzować
Dziewczyny mam pytanko. Bo w h&m spotkałam się z rozmiarami skarpetek dla dzidziusia i zgłupiałam. Czy któraś może mi podpowiedzieć jaki rozmiar będzie najlepszy do wyprawki?Kaarolina, edyś lubią tę wiadomość
Synek 2016r
Aniołek 8 tc * 2018 r -
Madzialena90 wrote:kochana ile kosztuje takie łóżeczko?
sliczne
No właśnie też mi się strasznie spodobało. Wiadomo że posłuży tylko ok 5 mc
Dzisiaj jade obejrzeć używane za 300 zł
Ale jak będzie coś nie tak to pewnie zdecyduje się na nowe (koszt 570 zl)
-
Kajola od dawien dawna tak dobrze się nie czułam
Vira-A.Kasia ma.rację, spokojnie poczekaj do kolejnej wizyty, wiem co mówie i wiem że jest to ciężkie, ale po dzisiejszym nic mi już nie jest straszneteraz czekamy na echo serduszka.. wierze,że i u Was jest dobrze!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2015, 15:21
Kajola, muminka83 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Dorka Dzięki za cynk
faktycznie poczytałam i te wózki są dość awaryjne. Drugi typ to Adamex
Kofeinka pisma zawsze wysyłane są w dwóch egzemplarzach - do pracownika i pracodawcy. Ty ze swojej strony musisz przesłać (najczęściej) umowę o pracę - kopia, orzeczenie lekarski - medycyna pracy (jeśli umowę miałaś podpisaną po 1 kwietnia), i wszelkie dokumenty, które potwierdzają kwalifikacje (certyfikaty, dyplomy ukończenia szkół, kursów itp.) oprócz tego w pismach zazwyczaj jest szereg pytań - jak znalazłaś pracę, w jakich godzinach pracujesz, kto może potwierdzić wykonywanie Twojej pracy (klienci, współpracownicy itp.) czy jesteś spokrewniona lub spowinowacona z pracodawcą. Możesz na te pytania odpowiedzieć pisemnie - w formie oświadczenia i to wystarczy (Pamiętaj! każde pismo jakie wysyłasz do ZUS musisz mieć skopiowane i przypięte do tego potwierdzenie nadania listu)
pracodawca ze swojej strony wysyła trochę więcej, o oprócz umowy jeszcze szkolenie BHP, potwierdzenia przelewów wynagrodzenia (lub KW jeśli wypłata była gotówką) listy obecności, zgłoszenie do ZUS i np maile z potwierdzeniem wykonania obowiązków (to jest nieobowiązkowe)
Mam nadzieję, że pomogłam i przepraszam za taki elaborat
P.s. Zapomniałam dodać, że jest to rutynowa procedura w przypadku, gdy umowa trwa krótko i jest zwolnienie ciążowe (lub każde inne, które jest długoterminowe). Także bez strachu i panikijeśli to nie fikcyjna umowa to możesz spać spokojnie
jedyny minus - kasa będzie wypłacona dopiero po zakończeniu postępowania.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2015, 15:45
domiii, kleo2426 lubią tę wiadomość
-
Jeszcze jedna rzecz odnośnie mojej wizyty.
Pani doktor powiedziała, że łożysko jest tylko 15 mm nad szyjką i jest na przedniej ścianie (to było wiadomo od początku ciąży). Moje pytanie czy to nie za nisko??? Pani dr mówi że nie powinno być problemu i że jak macica będzie się z dzidzią podnosić to łożysko też powinno.
Myślicie, że powinnam to jeszcze z kimś skonsultować?
Dopiero 19.11 mam USG z nfz w przychodni w szpitalu. -
nick nieaktualny