❤️ Marcowe Mamusie 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Maggy niestety nie ma jakiejś metody na krwiaka. Tak naprawdę nie do końca wiadomo dlaczego one się tworzą. Leki które biorę w sumie mają tylko wzmocnić sama ciążę, naczynia krwionośne, zapobiegać skurczom macicy. Żadne z tych lekow nie oddziałowuje bezpośrednio na to cholerstwo. Niestety nie da się go wyssać, wyciągnąć.. chociaż marzyłabym o tym.. Krwiaka trzeba wyleżeć, wyczekać. Choć czytałam artykuły, że niektórzy lekarze niezbyt zalecają leżenie, że leżenie texoje rozwala cały organizm. Ale w tych artykułach mowa jest o małych krwiakach wręcz krwiaczkach. Ciężko cokolwiek znaleźć o takich dużych jak mój. Krwiak musi się albo wchłonąć albo oczyścić. Mój wygląda na USG jakby się właśnie pooowoli wchłaniał. Zaczyna się wg gina organizować. Ale ile potrwa wchłanianie się takiego olbrzyma to nie wiadomo.. wg gina najlepiej jakby się jednak oczyszczał. Mimo wszystko nadal jestem tykającą bomba, bo nigdy nie wiadomo kiedy postanowi jednak się ewakuować..początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
nick nieaktualny
-
Paulinka1995 wrote:Wszystko ustało, tylko trochę plamię. Całą noc spałam. Pewnie będę miała zabieg. Czekam na obchód..
Wszystko będzie dobrze zobaczysz 💛 jesteś bardzo bardzo dzielna!Maggia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWojcinka wrote:Trzymaj się mocno, zabieg nie jest taki zły. Ja miałam identycznie jak U ciebie w sumie, jednego dna tabletki, w nocy zaczęłam krwawić, ból taki okresowy ale nic strasznego, kilka skrzepów wyleciało i później noc przespałam. Rano zrobili mi zabieg i już więcej nie krwawiłam ani nie plamilam a następna miesiączkę dostałam praktycznie terminowo.
Wszystko będzie dobrze zobaczysz 💛 jesteś bardzo bardzo dzielna!
To nie tak źle miałaś i to że nie krwawiłaś. Ja przyjęłam wczoraj 3 razy po 2 tabletki. Obchód był, mam nic nie jeść, mają zrobić usg i pewnie zabieg -
Paulinka1995 wrote:To nie tak źle miałaś i to że nie krwawiłaś. Ja przyjęłam wczoraj 3 razy po 2 tabletki. Obchód był, mam nic nie jeść, mają zrobić usg i pewnie zabieg
-
Hej dziewczyny Odebralam dzisiaj test pappa z krwi i się zestresowalam bo mam strasznie wysokie wolne beta i wynosi 267 a norma jest od 16,68 do 120,47. Pappa jest w normie(wręcz powiedziała bym ze idealnie bo w środku normy). Wizytę i usg mam dopiero w czwartek i strasznie zaczęłam się denerwować że to ZD. Biorę dużo leków w tym duphaston, czytałam że on ma na to też wpływ. Mam 30 lat. Co sądzicie, ktoras z was też miała takie wysokie beta A było wszystko okStarania od styczeń 2019
Styczeń 2020 sprawdzenie drożności laporoskopowo= ok
Owulacja naturalne potwierdzone
AMH 1,39
homocysteina 5,50
Kwas foliowy w połowie normy(rok temu)
Mutacjie:
mthrf obydwie hetero
Pai homo
Morfologia 4%(z pazdziernika)
Leki:
eutyrox 50
Bromergon
Acart zmienione na heparyne 0,4
Od maj 21:Gluckophage 750
Witaminy
Stymulowane:
12.20 IUI 😥
01.21 IUI😥
02.21 IUI😥
27.03.21 IUI CB😢
06.21 IUI beta 14 dpi:25,58 // 16dpi 99 // 18dpi 335 // 21dpi 1401 -
Ja dziewczyny mam stresa od wczoraj. Mam taki dziwny ucisk w kręgosłupie i od czasu do czasu czuję w pochwie takie jakby uklucia czy prady - dziwne uczucie. Na dodatek boli głowa, ale to też pewnie pogoda Rob swoje. Wizyta w czwartek, a ja juz się stresuje, że coś się nie tak dzieje. Miał ktoś coś takiego? Nie mam zadnych plamien ani krwawień, brzuch na szczęście też nie boli.
-
nick nieaktualny
-
Paulinka1995 wrote:Już po wszystkim życzę wam spokojnej szczęśliwej ciąży i szczęśliwego rozwiązania i zdrówka :*
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Caro, az poczytam z ciekawosci na pubmed o zarzadzaniu takimi krwiakami. Ja wiem, ze ginekologia jest najmniej naukowa a najbardziej takie wrozenie z fusow dziedzina medycyny, ale ja sama lubie wiedziec, bo wiedza uspokaja. Poczytam.
No i osobiscie uwazam, ze powinnas powiedziec Coreczce o ciazy, czy boisz sie ze gdyby cos tfu tfu poszlo nie tak, to nie bedziesz umiala wyjasnic Coreczce co sie stalo i moze to byc zbyt trudne? Choc ja czuje, ze bedzie wszystko ok - moze skoro tak tez bylo z pierwsza corka, to po prostu taka Twoja uroda ❤️ Trzymam mocno kciuki, wietrz glowe od emocji, dbaj o to.
Paulinka, zagladaj do nas! Dzieki zabiegowi szybciej wrocisz do rownowagi, szybciej bedziesz gotowa. Smutny dzien dla Ciebie, ale pamietaj ze po kazdej burzy wychodzi slonce. Ja pamietam najgorszy dzien mojego zycia 23.06.2015, w dzien ojca poronilam ciaze, o ktora sie staralismy od stycznia. Caly lipiec przeplakalam, nawet nie chcialo mi sie z nikim rozmawiac, po prostu bylam tak mocno pograzona w rozpaczy, ludzie byli wokolo mnie, ale ja ich nawet nie dostrzegalam. W sierpniu zaczelam wychodzisz z tego marazmu, zainspirowalam sie innymi kobietami-matkami, energia macierzystwa wrocila do mnie i tak oto 23 sierpnia poczal sie moj syn, ktory juz jest duzym 5-letnim kawalerem ❤️ Choc w lipcu zycie sie dla mnie skonczylo, nie sadzilam ze w sierpniu mnie tak poblogoslawi. Zycze Ci wszystkiego najwspanialszego, Paulinko!
Dziewczyny, ja tez sie czuje jak kupa. Moze to taki ciezszy czas? Jakis Mars czy inne planety szaleja?
Dobrze, ze jestescie 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2021, 22:48
-
Marianka wrote:Dziewczyny nie umiem cieszyć się z ciąży... Jestem jakoś przybita...
Chyba ogolnie trudny czas, schylek lata, za chwile szkola, jesien, kolejny rok zycia mija… chyba wszyscy czujemy podobnie aktualnie. Ale to minie i jeszcze bedzie pieknie 😍 -
nick nieaktualny
-
Paulinka1995 wrote:Jak się nie obrazicie to będę tu czasami zaglądać i wam kibicować
Uszy do góry, bądź silna i nie załamuj się! Życie toczy się dalej a Twoja upragniona zdrowa ciąża jest tuż za rogiem 😘 -
U mnie odkąd minęły większe mdłości i ból głowy + USG wyszło ok to dostałam skrzydeł. Przez tą beznadziejną pogodę bywam zmęczona, ale i tak czuję radość w sobie. Mąż mi trochę w tym pomaga, bo cieszy się razem ze mną. Zaczęłam też ćwiczyć z Lewandowską ten program healthy mama i mimo zakwasów w nogach mam więcej energii. Ćwiczenia zawsze dawały mi endorfiny 😊
Wojcinka, Maggia, Norka01 lubią tę wiadomość
-
Paulinka, pewnie że zaglądaj do nas. Zawsze będzie nam miło. Trzymaj się w tych trudnych chwilach i pamiętaj, że po każdej burzy wychodzi słońce. Oby jak najszybciej wyszło dla Ciebie. Wszystkie trzymamy za to kciuki!
Mi na początku dokuczała senność, teraz już jest lepiej. Ogólnie nie mam na co narzekać, bo oprócz wzdęć nic mi nie dokucza, a i teraz się poporawiło. Jedynie co to mam straszny wysyp na twarzy, nigdy tak nie miałam.
A na wizycie wszystko dobrze, bobas się dobrze rozwija, więc od razu czuję się lepiej i spokojniejMaggia, Maggy_88, Norka01 lubią tę wiadomość