Marcowe mamy 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie jakas masakra, chyba sie strulam frytkami belgijskimi, ktore wczoraj jadlam bo mnie brzuch boli i juz 2 razy wymiotowalam...na 100% to nie wina ciazy:/ Modle sie zeby do rana przeszlo bo musze sie dzieckiem zajmowac, a przy tym boli brzucha to moze byc ciezko...
Kiki, co za nieprzyjemna sytuacja...Noe dosc, ze Cie baba okradla to jeszcze Ty sie musisz tlumaczyc masakra mam nadzieje, ze obejdzie sie bez kary dla Ciebie...Kiki lubi tę wiadomość
-
Omg... jak dobrze że weekend się już skończył.
Dziś padłam na pyszczek ze zmęczenia. Cały dzien z dziećmi... kajaki, fontanny, jeziorko i na koniec plac zabaw.
Fakt że cały dzień siedziałam ale te moje dziki to potrafią rozkręcić akcję za akcją
Teraz przez najbliższe 2 dni będę znów rozpakowywać torby, prać, prasować i ogarniać ten sajgon po weekendzie.
I jak na złość... jestem taka zmęczona... a zasnąć nie umiem
Będę w dzień odsypiać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2019, 04:07
-
Kiki, trzymam kciuki żeby sprawa skończyła się pomyślnie.
Katy, jakbyś jeszcze dużo wymiotowała to może warto pójść do ginekologa po jakieś lekki? Z zatruciem w ciąży to nie ma żartów.
Dziewczyny, czy któraś z Was była w ciąży pod namiotem? Jak rozwiazałyście sprawę częstego siusiania w nocy?
Niby taka głupota a spędza mi sen z powiek. Wstaje w nocy od 3 do 5 razy. Nie wiem jak ja dam radę w środku nocy maszerować przez pół pola do toi toia?! I to kilka razy. Średnio co godzinę z półtorej. Obawiam się, że po takiej wycieczce to już nie zasnę -
talku wrote:Kiki, trzymam kciuki żeby sprawa skończyła się pomyślnie.
Katy, jakbyś jeszcze dużo wymiotowała to może warto pójść do ginekologa po jakieś lekki? Z zatruciem w ciąży to nie ma żartów.
Dziewczyny, czy któraś z Was była w ciąży pod namiotem? Jak rozwiazałyście sprawę częstego siusiania w nocy?
Niby taka głupota a spędza mi sen z powiek. Wstaje w nocy od 3 do 5 razy. Nie wiem jak ja dam radę w środku nocy maszerować przez pół pola do toi toia?! I to kilka razy. Średnio co godzinę z półtorej. Obawiam się, że po takiej wycieczce to już nie zasnę
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUI cb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei" -
nick nieaktualny
-
Ja zawsze wstawałam na siku w nocy. A teraz w ciąży jak dużo więcej piję i pewnie fizjologicznie też coś tam się zmienia to wstaje po kilka razy. Męczące to nie powiem, ale życie, nic nie poradzę bo ja się po prostu budzę przez pełen pęcherz.
Iriiska, wiaderko mówisz. Trochę mnie to brzydzi. Ale może wyłożę reklamówką i nasypie piasku? 😂 -
Talku, poki co wymiotowalam 3 razy i jak na razie spokoj, jutro mam wizyte to jakby nie przeszło to zglosze lekarzowi...
Nie mam sily na nic poki co, polozylam sie na chwile, ale dziecko po mnie skacze wiec za wiele mi to nie daje...
Ja jeszcze tak często nie sikam, ale po 20tygodniu to pamiętam, ze byla masakra...Jak wracalam od mamy to w połowie drogi mnie narzeczony odbieral z tramwaju zebym zdazyla sie wysikac xd -
nick nieaktualny
-
Ja już po... było znośnie, według Pani policjantki powinno być wszystko umozone.
Teraz tylkp stres wizyta o 12
Ja w nocy wstaje raz, ale zanim zasnę muszę dwa razy jeszcze opróżnic pęcherztalku, syllwia91, Nikodemka, Auricomka, Katy, Dorjana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo ja też odliczam dni... Za tydzień w poniedziałek mam usg prenatalne... Dziś mam 11+1i zrobiłam krew... Wiem że są różne szkoły. Niektórzy mówią że powinno być w tym samym dniu. Jednak mi w recepcji powiedzieli że tydzień przed mam zrobić krew i przyjść z wynikami na usg.
Makt lubi tę wiadomość
-
Imari wrote:No ja też odliczam dni... Za tydzień w poniedziałek mam usg prenatalne... Dziś mam 11+1i zrobiłam krew... Wiem że są różne szkoły. Niektórzy mówią że powinno być w tym samym dniu. Jednak mi w recepcji powiedzieli że tydzień przed mam zrobić krew i przyjść z wynikami na usg.
Ja też tak będę robić.
Najpierw krew 11+6 a potem USG już z wynikami krwi 13+0.
Tak mi też powiedzieli, że jest najlepiej -
nick nieaktualny
-
Imari wrote:No ja też odliczam dni... Za tydzień w poniedziałek mam usg prenatalne... Dziś mam 11+1i zrobiłam krew... Wiem że są różne szkoły. Niektórzy mówią że powinno być w tym samym dniu. Jednak mi w recepcji powiedzieli że tydzień przed mam zrobić krew i przyjść z wynikami na usg.
A nie wiesz czy można wcześniej? Bo ja mam wizytę u lekarza 30.08 ale na usg 1 trymestru myślałam pójść dopiero koło 12.09 i chciałam od razu tego 30 krew oddać zeby nie jeździć osobno.
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U mnie wcześniej robili krew i usg w tym samym dniu a później czekało sie na telefon.
Osobiście nie znoszę tego czekania na telefon. Dla mnie to za bardzo stresujące
Obecnie zmienili procedurę i teraz jest pappa a tydzień później usg.
Wydaje mi się to lepszym rozwiązaniem, ciekawa jestem jak to udźwignę emocjonalnie???
Czy emocje też będą tak ekstremalne?
W nocy nie mogłam spać i przeglądałam torebki - w sensie torby takie big które pomieszczą te wszystkie gadżety dziecięce
Przez ostatnie 3 lata ciągle chodzę z torbą od wózka na ramieniu.
Wiem, wiem... słabe to ale ze mnie taka minimalistka.
Możecie polecić jakieś torby ?? chcialabym aby miała dużo kieszonek bo ta moja to był jeden wielki worek, zero organizacji itp. strasznie mnie to irytowało, a dodatkowe mini organizery to jednak troszkę w niej latały.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2019, 12:27