Marcowe mamy 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dorjana wrote:Ja mam 172 więc chyba średnia jestem
😜
Jak byłam w podstawówce to marzyłam by zawodowo grać w kosza lub siatkę
... Ale przestałam rosnąć i zmieniłam marzenia
🙉🙈🙊
Czy was tez dosiega stres związany z prenatalnymi???
Bo mnie tak od czasu do czasu dołek łapie... Ostatnio nawet oglądałam głupi film SF i tak były płody zdeformowane (prawdę mówiąc nie wiedziałam że takie akcje w tym serialu maja miejsce)
Kobieta urodziła dziecko z olbrzymim obustronnym rozszczepem...
Ależ się poryczalam
😭😭😭😭
Kurcze szkoda że nie ma recepty na cudownego zdrowego dzidziusia
🤔
Ostatnio nawet pisalyscie o swoich staraniach i walce o zajście w ciążę.
Ja w każdą ciążę zaszlam bez problemu, może dlatego później nam zawsze coś po drodze wyskakuje???
31.01-1 IUI 🙁
25.02- 2IUI🙁
06.05- początek przygotowań do IVF
19.06 punkcja: 11 oocytów, 7 dojrzałych, 7 zarodków
22.06 transfer dwóch 3-dniowych zarodków (8A/B i 10A),
1 ❄️ -
Dorjana wrote:Ja mam 172 więc chyba średnia jestem
😜
Jak byłam w podstawówce to marzyłam by zawodowo grać w kosza lub siatkę
... Ale przestałam rosnąć i zmieniłam marzenia
🙉🙈🙊
Czy was tez dosiega stres związany z prenatalnymi???
Bo mnie tak od czasu do czasu dołek łapie... Ostatnio nawet oglądałam głupi film SF i tak były płody zdeformowane (prawdę mówiąc nie wiedziałam że takie akcje w tym serialu maja miejsce)
Kobieta urodziła dziecko z olbrzymim obustronnym rozszczepem...
Ależ się poryczalam
😭😭😭😭
Kurcze szkoda że nie ma recepty na cudownego zdrowego dzidziusia
🤔
Ostatnio nawet pisalyscie o swoich staraniach i walce o zajście w ciążę.
Ja w każdą ciążę zaszlam bez problemu, może dlatego później nam zawsze coś po drodze wyskakuje???
Mnie to nie stresuje. Wiem, że już nie mam żadnego wpływu. Poza tym M mówi, że my już wyczerpaliśmy limit niepowodzeń i smutków związanych z dzieckiem podczas starań. Więc w końcu powinno przyjść zasłużone szczęście. Wierzę mu i trzymam się tej myśli
Dorijana, rozumiem, że Wasz Tobiasz ma problemy zdrowotne i stąd może wynikać taka obawa o zdrowie kolejnego maluszka?Olalasz lubi tę wiadomość
-
sweetmalenka wrote:Ja tez po wizycie u gin- z wynikami. Morfologia poleciala, anemia wlazla. Zalozyli mi kartę ciazy i waga 64 kg.
A z dzieckiem wszystko dobrze? Rośnie sobie? Jakie już jest duże?
Mi moja mama zawsze powtarzała, że dziecko wyciągnie ze mnie absolutnie wszystko czego będzie potrzebować ale to się odbije na moim zdrowiu i na moich wynikach. Także ja na razie byłam spokojna bo miałam idealne wyniki.
Jutro robię znowu morfologię i zobaczymy. Bo przy takiej mojej diecie jak teraz to nie sądzę, że będzie idealna.
Chociaż jestem honorowym dawcą krwi i zawsze miałam dobra morfologię.
Sweet, jakie masz zalecenia? Sok z buraka i czerwone mięso + suplementacja? -
talku wrote:A z dzieckiem wszystko dobrze? Rośnie sobie? Jakie już jest duże?
Mi moja mama zawsze powtarzała, że dziecko wyciągnie ze mnie absolutnie wszystko czego będzie potrzebować ale to się odbije na moim zdrowiu i na moich wynikach. Także ja na razie byłam spokojna bo miałam idealne wyniki.
Jutro robię znowu morfologię i zobaczymy. Bo przy takiej mojej diecie jak teraz to nie sądzę, że będzie idealna.
Chociaż jestem honorowym dawcą krwi i zawsze miałam dobra morfologię.
Sweet, jakie masz zalecenia? Sok z buraka i czerwone mięso + suplementacja?
W każdej ciąży mialam anemie, i bez ciazy zreszta tez ;p żadne tabletki ani nic nie dzialaly. Poki co, male odchyly wiec nic z tym nie robimy.
Sok z buraka raz mi partner zrobil... mialam chec mu to na leb wylac nigdy nic gorszego nie pilam.
-
talku wrote:Dorijana, rozumiem, że Wasz Tobiasz ma problemy zdrowotne i stąd może wynikać taka obawa o zdrowie kolejnego maluszka?
Tak możnaby powiedzieć... już przywykliśmy choć wymaga dużo więcej niż "normalne", zdrowo urodzone dziecko. Mam porównanie z córką - ona rozwija się naturalnie, swoim tempem, rozkłada nas na łopatki tekstami, elokwencja, wrecz zaskakuje nas postępami na każdym kroku.
Z Tobiaszkiem wszystko musiałam wypracować. Ze względu na płyn w uszkach, przez pierwsze 2 latka niedosłyszał i jego rozwój poznawczy jak i mowa są opóźnione.
Młodsza o 2 latka siostra go szkoli w komunikacji
Mój mąż też jest wieczny optymistą
Nawet on mi nie wierzył gdy mu mówiłam że coś jest nie tak z USG Tobiasia.
teraz decydujac się na ciąże liczyliśmy się niby z każdą możliwością nawet nie przypuszczałam że takie dołki będą mnie łapać
Myślałam że jestem gotowa na wszystko, nie wiem skąd te zwątpienia ???
Tak sobie myślę że może to po części przez fora ciążowe... czasami przewijają sie tam informacje o kolejnych przerwanych ciążach z powodu poważnych wad płoduWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2019, 16:31
-
Dorjana, Myślę, że trzeba być dobrej myśli. Niestety na wiele rzeczy nie mamy wpływu i wiadomo, że staramy się robić wszystko co dla naszych dzieci najlepszych, więc pozostaje nadzieja, że rozwijają się prawidłowo.
Najważniejsze, że Wasz Tobiasz goni rówieśników,a przy takiej elokwentnej siostrze na pewno raz dwa nadrobi braki. Najważniejsze, że mają siebie i żeby zawsze byli dla siebie oparciem ☺️
Dla mnie najlepsze co mnie w życiu spotkało to moje rodzeństwo 😍
Sweet, ja na samą myśl o soku z buraka, pomidorowym czy innym warzywnym mam odruch wymiotny 🤢 za to uwielbiam buraki i pomidory pod każdą inną postacią. Tak samo wątróbkę czy wołowinę, więc staram się jeść żeby mieć dobrą morfologię, ale zobaczymy jutroDorjana lubi tę wiadomość
-
Ale tak odbiegając od kiepskiego tematu, czytałyście o tym:
https://bellybestfriend.pl/forum/w-ciazy-ogolne/test-z-sody-na-plec-dziecka,12790.html
BAWIMY SIĘ ??? KTO TESTUJE ??? JA JUTRO SPRÓBUJĘ ;P
A tutaj patrzcie jakie jaazdy.... na pierwszych prenatalnych sporo lekarzy mylnie określa płeć dziecka ...nie rozumiem po co wogóle isę tego podejmują skoro to takie niepewne ???
https://bellybestfriend.pl/forum/ii-trymestr/pomylka-w-ocenie-plci-12-tydzien-a-polowkowe,10870.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2019, 16:51
-
Ja mam 175/ i waze 65takze daleko mi do okruszka . Zazdroszczę wam figurek.nie każda wizyta napawa stresem. Tak dziwnie mam że bardziej się stresuję majAc wizyty niż jak miałam 6tygodni przerwy.pytalam już na grupie FB ale was też zapytam. Wypadają wam włosy?
-
talku wrote:Dorjana, Myślę, że trzeba być dobrej myśli. Niestety na wiele rzeczy nie mamy wpływu i wiadomo, że staramy się robić wszystko co dla naszych dzieci najlepszych, więc pozostaje nadzieja, że rozwijają się prawidłowo.
Najważniejsze, że Wasz Tobiasz goni rówieśników,a przy takiej elokwentnej siostrze na pewno raz dwa nadrobi braki. Najważniejsze, że mają siebie i żeby zawsze byli dla siebie oparciem ☺️
Dla mnie najlepsze co mnie w życiu spotkało to moje rodzeństwo 😍
Sweet, ja na samą myśl o soku z buraka, pomidorowym czy innym warzywnym mam odruch wymiotny 🤢 za to uwielbiam buraki i pomidory pod każdą inną postacią. Tak samo wątróbkę czy wołowinę, więc staram się jeść żeby mieć dobrą morfologię, ale zobaczymy jutro
-
Auricomka wrote:Ja mam 175/ i waze 65takze daleko mi do okruszka . Zazdroszczę wam figurek.nie każda wizyta napawa stresem. Tak dziwnie mam że bardziej się stresuję majAc wizyty niż jak miałam 6tygodni przerwy.pytalam już na grupie FB ale was też zapytam. Wypadają wam włosy?
Mi bardzo od samego początku. Nie wiedziałam jeszcze, że jestem w ciąży a wypadały. To była pierwszą oznak.
Obcięłam krótko, stosuje maski, jest trochę lepiej.
Ale jakoś nie martwię się, wiem, że tak może być. Choć wszędzie piszą, że w ciąży to włosy i paznokcie są ładne.
W takim razie ja jestem zaprzeczeniem tej teorii -
Omg, faktycznie laski z Was, az wstyd! Ja waze najwiecej w moim zyciu... akurat w momencie, w ktorym zaszlam w ciaze. No, ale trudno, po ciazy sie za siebie wezme, najwyzej bede biegac z wozkiem
Dorjana - w zupelnosci rozumiem Twoje obawy, tym bardziej, ze przy synku cos bylo nie tak. Ale to na pewno nie jest zadna karma, dotyczaca latwego zajscia w ciaze, tylko zwykly przypadek. Tym razem wszystko bedzie idealnie. Zazdroszcze, ze bedziesz miala trojke, troszczacego sie o siebie rodzenstwa
Ja bylam zla na los, kiedy pojawily sie te plamienia na poczatku ciazy. Nie dosc, ze podczas staran wylalam tyle lez, to czulam, ze jestem o krok od straty tego, o co tak walczylam. Staram sie panowac nad tymi myslami.
Prenatalnymi zaczne sie stresowac kilka dni przed, zawsze tak mam. Czuje, ze bedzie atak paniki
Od kilku dni mam zamiar siknac na sode i codziennie rano zapominam, wiec ja sie pisze!kate2friend lubi tę wiadomość
-
talku wrote:Mi bardzo od samego początku. Nie wiedziałam jeszcze, że jestem w ciąży a wypadały. To była pierwszą oznak.
Obcięłam krótko, stosuje maski, jest trochę lepiej.
Ale jakoś nie martwię się, wiem, że tak może być. Choć wszędzie piszą, że w ciąży to włosy i paznokcie są ładne.
W takim razie ja jestem zaprzeczeniem tej teorii
31.01-1 IUI 🙁
25.02- 2IUI🙁
06.05- początek przygotowań do IVF
19.06 punkcja: 11 oocytów, 7 dojrzałych, 7 zarodków
22.06 transfer dwóch 3-dniowych zarodków (8A/B i 10A),
1 ❄️ -
Dziewczyny dziękuję za kciuki u nas wszystko dobrze, maluszki mają po 24 mm, idealnie skończony 9 tydzień. U Was były żabki a ja tu widzę bardziej bałwanki Teraz czekamy na prenatalne, brrr
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2019, 17:18
Rusałka06, talku, Natalia05, Melissa93, KolendrA, Olalasz, Katy, kate2friend, syllwia91, Makt, dory lubią tę wiadomość
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUI cb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei" -
Ja tez waze najwiecej w swoim życiu (oprócz pierwszej ciąży oczywiście :p). Mam 175 cm, zawsze ważyłam 58-60 kg ale już przed ciąża jakoś przytyłam do 63 kg i od początku ciąży ciagle chodzę mega głodna i jem jak słoń. Wczoraj się zważyłam a tam 66kg!!! Co za dramat! W poprzedniej ciąży nic nie przytyłam w pierwszym trymestrze. Jak tak dalej pójdzie to będzie trzeba mnie taczka wozić
-
Ja nie zauważyłam aby mi wypadały, raczej jestem zadowolona z ich wyglądu.
Moge polecić olejowanie na długości, naturalne maseczki na skórę głowy, babcine sposoby typu surowe jajko, maseczka drożdżowa, ja nawet olejek z czosnkiem czasami stosuje (ale kopie więc to tylko gdy mam pewność że nie będę z domu wychodzić
Olejki z awokado, pokrzywy, arganowy, nawet zwykłej oliwy z oliwek można użyć.
Aloes, glutek z siemienia lnianego, sok z pokrzywy...
Polecam tez grupę WLOSING na FB. Bardzo wiele się od tych dziewczyn można nauczyć, choć ja w ciązy nie używam tych produktów typowo sklepowych, tylko naturalne domowe sposoby.
Ja przez pierwsz 2 ciąze nie byłam taka świadoma, nie wiedziałam jak dbać o włosy i to co mi z nich zostało to było straszne... przerzedzone siano które musiałam ściąć bardzo krótko bo włosy były tak słabe, połamane i zaniedbane.
Teraz bede się bardziej starać i mam nadzieję ze bedzie SUPER
Już teraz mam włosy grubsze i mocniejsze jak nigdy (a przynajmniej nie przypominam sobie
Oczywiście na włosy ma też wpływ dieta ale w ciązy to chyba lepiej z niczym w diecie nie przesadzać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2019, 17:36
-
iriiska wrote:
Piękne te Twoje bałwanki
I spore już, ponad 2cm człowieków 😍😍
Super, że wszystko dobrze.
Czy prowadzenie ciąży po ivf różni się od ciąży poczętej naturalnie? Oczywiście oprócz leków które pewnie nadal bierzesz. -
nick nieaktualnyMi wypadaja troche tzn nie zauwazylam wzmozonego wypadania tak jak bylo w ostatniej ciazy. Wtedy mi lecialy okropnie prawie lysa zostalam z przodu 😳 Teraz sie szybko tluszcza a ja zwykle nie mam tego problemu. Cera tez bez zmian, ani lepsza ani gorsza. Poprzednio byla duuuuzo gorsza, mialam dlugo jakies krosty pryszcze tragedia.
Podobno na syna sa ladne wlosy i szybko rosna zwlaszcza na nogach 😀 Mi z Emilia to w ogole przestaly rosnac na nogach 😂 Tyle estrogenu tam plywalo hahah -
Natalia05 wrote:Podobno na syna sa ladne wlosy i szybko rosna zwlaszcza na nogach 😀
No właśnie czytałam o tym że niby na chłopaka to i cera ładna i włosy... choć u mnie w ciązy z Tobim chyba się nie sprawdziło
Teraz też podejrzewam że bedzie chłop ale nie bede sprawdzać i rezygnować z pielęgnacji. Na nogach to raczej nie widze różnicy bo mam białe niewidoczne włoski i gole je jak mi się przypomi (kilka razy w roku), tak od święta
Natomiast moja cera raczej słaba ciągle coś mi wyskakuje... taka jakby kaszka delikatna, niewidoczna ale jednak drażni... nie przypominam sobie takich akcji w poprzednich ciążach???Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2019, 17:42
-
talku wrote:Piękne te Twoje bałwanki
I spore już, ponad 2cm człowieków 😍😍
Super, że wszystko dobrze.
Czy prowadzenie ciąży po ivf różni się od ciąży poczętej naturalnie? Oczywiście oprócz leków które pewnie nadal bierzesz.
Dziękuję ciąża taka sama jak naturalna, tylko ten pierwszy trymestr jest mocno suplementowany progesteronem i estradiolem i stąd trochę bardziej "wrażliwy". Później już wszystko leci tak samotalku, Makt lubią tę wiadomość
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUI cb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei" -
nick nieaktualnyNo wlasnie ja tez nie widze jakiejs powtarzalnosci a mam trzy corki, a kazda ciaza zupelnie inna. W sumie tylko w trzeciej mialam takie problemy z wlosami i cera, pierwsza bezobjawowa a w drugiej najwieksze mdlosci. Od czego to zalezy nie mam pojecia 😂
Sode chetnie zrobie ale nie mam w domu, jutro kupie gdzies