Marcowe mamy 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U mnie moja gin. sprawdza tylko na fotelu i mówi że jest ok i zamknięta. Jak teraz byłam u innej to zmierzyła mi również na USG przez brzuch i podała długość. Wspomniała że na tym etapie ciąży nie chce mi sprawdzać usg przezpochwowo jeśli nie ma takiej potrzeby
-
nick nieaktualny
-
iriiska wrote:Dziewczyny a lekarze Wam mierzą szyjkę na normalnym USG przez brzuch? U mnie zawsze lekarka sprawdza "ręcznie" na fotelu i tylko mowi że długa i twarda, w cm nie podaje. Tylko na sam początku ciąży jak miałam USG przezpochwowe to miałam zmierzoną szyjkę w cm.
iriiska, Dorjana lubią tę wiadomość
31.01-1 IUI 🙁
25.02- 2IUI🙁
06.05- początek przygotowań do IVF
19.06 punkcja: 11 oocytów, 7 dojrzałych, 7 zarodków
22.06 transfer dwóch 3-dniowych zarodków (8A/B i 10A),
1 ❄️ -
Dzięki za informacje! Chyba się teraz upomne bo jakoś mnie to niepokoi, że nie wiadomo ile cm.
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUIcb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei" -
syllwia91 wrote:Najważniejsze mieć to na uwadze! Jak będzie dalej szła to założą pessar i zatrzyma, będzie dobrze! Czułas że się skraca?
Mi też gin bada zawsze przez usg waginalne, na każdej wizycie. Myślę że czułam że się skraca, ale nie powiązałam tego z tym, bo pierwsza ciaza więc dla mnie wszystko jest nowe i nie wiem czy to normalne czy nie. Czułam najpierw kłucie w szyjce jakby. Bolały mnie też kości, tak jakby w kanale rodnym. Wiesz tak jakby się po zimie wsiadło na rower i dupa boli od siodełka. A jakiś tydzień przed wizytą bolało mnie podbrzusze co już mnie zabiepokoilo, ale wzięłam nospe I przeszło. Wyczekałam do wizyty te parę dni i taka historia....
Ale dostałam luteine dopochwowo i magnez, więc mam nadzieję że będzie już dobrze, bo okropnie się martwię.
Miałam dziś same koszmary z tą szyjką((
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2019, 05:45
16.08. Drugi Synuś, pępowina trójnaczyniowa
20.07.22 Prenatalne, pępowina dwunaczyniowa, synek ??
15.06.22 Mamy 💜 i 10 mm Żabeczkę 😻
05.03.2020 39tc , cc rodzi się Szymcio💙 ma 2 lata i 5 m-cy
29.07.19 Serduszko 💖 8tc+1, 17 mm człowieka -
Dzieki dziewczyny za kciuki, to cholerstwo coraz bardziej boli, zazylam nawet wczoraj paracetamol, ale niezbyt pomogl
Majowa_nadzieja, trzymam kciuki zeby to skracanie sie zatrzymało 😘
Mi gin raz mierzył szyjke przez usg, a na fotelu tylko pobieral cytologie... -
No mi tylko na usg przezpochwowym mierza szyjke czyli nie często. Na fotelu mowi "jest ok". I tyle. Ale mam gorszy "problem" i szukam porady. Moze któraś z Was doradzi.
Mianowicie moj syn ma rok i 10 msc i budzi sie w docy 3-10 razy... przeciętnie 4-7. Co godzine, pol,2 h. Spi u siebie w łóżeczku i o ioe od 20 do 23-24 jest ok , to potem sie zaczyna... tzn budzi sie, marudzi, przewala i jeczy a potem poplakuje. Muszę wstac, podejsc, usiasc obok lozeczka, i pobujac go. Mam wrazenie ze to bujanie mu pomaga. Tzn lezy np na boku a ja go delikatniw bujam, usypia po kilku-kilkunastu minutach i powtórka za ok 1 h... kiedys budzil sie gdy smok mu wypadl-teraz znajdzie go ale sam rzadko zasypia... a ja po takiej nocy jestem zombie... macie jakies pomysly? Aaa i ok. 4juZ go biore do nas do lozka gdzie dosypia do ok 6.
-
Katy ja półpaśca miałam rok temu w listopadzie... Na to niestety za bardzo leków nie ma bo to wirus. Samo przechodzi... I co gorsza niestety później nawet jak przejdzie można mieć takie nerwobóle... Bierz paracetamol jak cię boli bo w zasadzie nic innego ci nie pomoże. Zacznie przechodzić jak te krosty znikną. Zdrówka
Katy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMajowa_nadzieja wrote:Mi też gin bada zawsze przez usg waginalne, na każdej wizycie. Myślę że czułam że się skraca, ale nie powiązałam tego z tym, bo pierwsza ciaza więc dla mnie wszystko jest nowe i nie wiem czy to normalne czy nie. Czułam najpierw kłucie w szyjce jakby. Bolały mnie też kości, tak jakby w kanale rodnym. Wiesz tak jakby się po zimie wsiadło na rower i dupa boli od siodełka. A jakiś tydzień przed wizytą bolało mnie podbrzusze co już mnie zabiepokoilo, ale wzięłam nospe I przeszło. Wyczekałam do wizyty te parę dni i taka historia....
Ale dostałam luteine dopochwowo i magnez, więc mam nadzieję że będzie już dobrze, bo okropnie się martwię.
Miałam dziś same koszmary z tą szyjką((
-
mi na każdej wizycie sprawdza ręcznie, a na usg chodzę do innych to mi w większości przypadków sprawdzają dokładnie i podają w cm
tylko ostatnio trochę się boję, bo może być krótsza, czuję jakiś ucisk na szyjkę od środka, czasem takie pulsowanie, co to może być? -
słonykarmel wrote:mi na każdej wizycie sprawdza ręcznie, a na usg chodzę do innych to mi w większości przypadków sprawdzają dokładnie i podają w cm
tylko ostatnio trochę się boję, bo może być krótsza, czuję jakiś ucisk na szyjkę od środka, czasem takie pulsowanie, co to może być?
Może być od szyjki, A może już dzidzia głową w dół i uciska. Różnie może być. Nie ma co gdybac. Najlepiej jak zrobi Ci usg i sprawdzi długość szyjki. Nie panikuj :*
Ja wzięłam do serca sobie zalecenia i mój mąż też na poważnie, kazał leżeć plackiem to leżęluteina wsadzona
zjadłam śniadanie, kawka wypita . Zaraz magnez wezmę jeszcze i leze dalej.... oby to lezenie naprawde mi cos pomoglo....
A co do glukozy. To u Ciebie marcela123 nie można np.stosowac glucotestu o smaku coli albo pomarańczowym? Mi to weszło aż się oblizałam na koniecWiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2019, 09:12
16.08. Drugi Synuś, pępowina trójnaczyniowa
20.07.22 Prenatalne, pępowina dwunaczyniowa, synek ??
15.06.22 Mamy 💜 i 10 mm Żabeczkę 😻
05.03.2020 39tc , cc rodzi się Szymcio💙 ma 2 lata i 5 m-cy
29.07.19 Serduszko 💖 8tc+1, 17 mm człowieka -
Znów mi mleko pociekło i wielka plama na koszulce
ja jestem ciekawa jak będzie po porodzie ... Mam nadzieję że też popłynie rzeka mleka
tunderka lubi tę wiadomość
16.08. Drugi Synuś, pępowina trójnaczyniowa
20.07.22 Prenatalne, pępowina dwunaczyniowa, synek ??
15.06.22 Mamy 💜 i 10 mm Żabeczkę 😻
05.03.2020 39tc , cc rodzi się Szymcio💙 ma 2 lata i 5 m-cy
29.07.19 Serduszko 💖 8tc+1, 17 mm człowieka -
Dorjana wrote:Moje dzieci już starsze troszkę więc nawet nie pamiętam do kiedy mieliśmy nocne pobudki. Tzn nadal się zdarza ale teraz przeważnie same do nas przychodzą więc jest luz. Jestem zwolenniczką bliskości więc wspólne spanie to u nas norma.
Jeśli macie jeszcze smoka w użyciu to ja bym od tego zaczela.
Oczywiście jeśli czujecie się na siłach bo różnie dzieci reagują.
Warto się przyjrzeć też drzemkom w ciągu dnia. Ile ich jest i jak długie.
I oczywiście rytuał wyciszania wieczornego. Czasami dzieci sa zbyt przebodzcowane i w nocy się to im udziela.
Twn wiek to myślę że jest świetnym momentem na zmianę kilku nawyków. Dzieci sa coraz bardziej otwarte, ugodowe...
Możecie spróbować razem ustalić plan wieczorny.
Aktywacja tatusia???
Jeśli jest mozliwa
???
U nas mąż jest typem sowy (siedzi zawsze do 24) - ja wręcz przeciwnie Skowronek -uwielbiam wstawać z rana. I szybko zasypiam... Wystarczy że położę dzieci i zasypiam szybciej niż one 😎
Dlatego u nas jest tak że tatuś ma wieczorna zmianę a ja nad ranem
😜
Może u was też by się taki podział sprawdził???dzienna drzemka 1- od 20 min do ok 2 h-roznie. Z tym ze nie ma to w ogole wplywu na na nocny sen. U nas tatus nie słyszy mlodego jak placze w nocy, tylko spi w najlepsze... musialabym ja sie obudzic, obudzić tatusia zeby poszedl do Gabrysia, a i tak bym potem czuwala dopóki nie zasnie... bylo juz normalnie ale od jakis 3-4 msc jest taki stan rzeczy.
-
Miałam takie same problemy ze spaniem córki i jak miała 1.5 roku powiedzieliśmy dość. Wzięłam konsultantkę snu i mi wyjaśniła ze dziecko musi nauczyć się usypiać, mój błąd to było to ze usypiałam ja na rękach bujając i ona nie umiała inaczej usnąć. Wiec jak zmieniała fazę snu i lekko się wybudziła to nie potrafiła sama usnąć. Musiała się rozbudzić, zawołać i czekała aż ja usnie na rękach bujając bo w jej świecie tylko tak można było usnąć. Może u Ciebie jest podobny problem? Synek kojarzy usypianie z bujaniem i oczekuje ze w ten sposób go uśpisz. Oczywiście może być milion innych powodów ale u nas to był strzał w 10. Po 3 wieczorach nauki samodzielnego usypiania zaczęła przesypiać noce. Teraz zdarza jej się budzić na picie, przytulenie czy nawet jak chce zagadać bo coś jej się przyśni ale generalnie śpi pięknie od momentu kiedy nauczyliśmy ja samodzielnego usypiania. I żeby nie było, nie jestem za zostawieniem dziecka w pokoju żeby się wypłakalo. Bylismy przy niej te 3 wieczory kiedy się uczyła zasypiać chociaż płacz był ale uważam ze większa krzywdę jej robiłam jak nie miała przez ponad rok normalnego snu który zapewnia jej rozwój i zdrowie , pobudki co 30 min - 1 godz nie pozwalają na zdrowy rozwój mózgu u dziecka w tym wieku.
-
Rusałka06 wrote:Miałam takie same problemy ze spaniem córki i jak miała 1.5 roku powiedzieliśmy dość. Wzięłam konsultantkę snu i mi wyjaśniła ze dziecko musi nauczyć się usypiać, mój błąd to było to ze usypiałam ja na rękach bujając i ona nie umiała inaczej usnąć. Wiec jak zmieniała fazę snu i lekko się wybudziła to nie potrafiła sama usnąć. Musiała się rozbudzić, zawołać i czekała aż ja usnie na rękach bujając bo w jej świecie tylko tak można było usnąć. Może u Ciebie jest podobny problem? Synek kojarzy usypianie z bujaniem i oczekuje ze w ten sposób go uśpisz. Oczywiście może być milion innych powodów ale u nas to był strzał w 10. Po 3 wieczorach nauki samodzielnego usypiania zaczęła przesypiać noce. Teraz zdarza jej się budzić na picie, przytulenie czy nawet jak chce zagadać bo coś jej się przyśni ale generalnie śpi pięknie od momentu kiedy nauczyliśmy ja samodzielnego usypiania. I żeby nie było, nie jestem za zostawieniem dziecka w pokoju żeby się wypłakalo. Bylismy przy niej te 3 wieczory kiedy się uczyła zasypiać chociaż płacz był ale uważam ze większa krzywdę jej robiłam jak nie miała przez ponad rok normalnego snu który zapewnia jej rozwój i zdrowie , pobudki co 30 min - 1 godz nie pozwalają na zdrowy rozwój mózgu u dziecka w tym wieku.