Marcowe mamy 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Olalasz no właśnie my też goniliśmy ale chwila nie uwagi i już była ...
Ale pamiętam jak wróciliśmy ze szpitala z córką do domu. Postawiliśmy nosidło i daliśmy jej się przywitać, obwachac itp... od tamtej pory pilnuje małej jak cholera. Ktoś obcy przyjdzie to już siedzi obok. Wystarczy , że przy wygłupach zacznie piszczeć to już kot reaguje na tą osobę co się z Wiki wydurnia. Nawet w nocy jak jej się coś śni to idzie i sprawdza... Naprawdę przyjaźń ❤️Mia ❤️, Olalasz, Katy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMój kot jest pod tym względem straszny też.... Na dodatek sttssznie kudlaty i masę kudlow zostawia ale męża się boi więc nam nadzieję że dostanie parę razy opieprz i nie wejdzie do pokoju. Będę tego pilnować bo jestem uczulona na takie jego chodzenie wszędzie mimo że tylko w domu siedzi. Do nas do sypialni wie że nie można wejść i tyle
Mia ❤️ lubi tę wiadomość
-
Agulkowa a jakoś przyzwyczajaliscie kota na nadejście dziecka?
Nasz to niedługo skończy 13 lat. Przez ten czas cisza i spokój a zaraz wrzask, krzyki... Nie wiem czy to przeżyje 😂
Czytałam że warto przed narodzinami puszczać mu głos płaczu dziecka żeby się przyzwyczajal.. + że szpitala po urodzeniu przynosić brudne ciuszki dziecka żeby oswoil się z zapachem...
Moze przesadzam ale boję się że tego nie wytrzyma i na zawał padnie 😂 -
syllwia91 wrote:Mój kot jest pod tym względem straszny też.... Na dodatek sttssznie kudlaty i masę kudlow zostawia ale męża się boi więc nam nadzieję że dostanie parę razy opieprz i nie wejdzie do pokoju. Będę tego pilnować bo jestem uczulona na takie jego chodzenie wszędzie mimo że tylko w domu siedzi. Do nas do sypialni wie że nie można wejść i tyle
U nas nigdzie nie może wchodzić w sensie do szaf, na kanapę i łóżko ale oczywiście czasem i tak robi jak chce 🤦♀️ -
Mia nie totalnie nie szykowaliśmy. Kot już i tak wie , że w brzuchu masz dziecko. Pewnie wcześniej niż ty wiedział 😂 daliśmy się tylko właśnie przywitać z dzieckiem. Nie odganialismy itd. po prostu zaakceptowała i pokochała córkę chyba... Do dziś ona jako jedyna może z nią robić co chce... Nawet ubrać 😂 i nic jej nie zrobi nas to by zadrapała 😂😂😂😂 albo czekała aż skończymy a później zemsta na zimno.... Wredna bestia 🤣
Olalasz, Mia ❤️ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoj kot tez wlochaty bo to maine coon 😀
Bardziej od kota zazdrosny byl moj chihuahua bo nie mial miejsca lezec na mnie jak brzuch juz byl duzy to tak patrzyl z zalem a jak mala przynieslimy ze szpitala to takie miny robil i uciekal hahah
Moja pokazuje na brzuch i mowi dzidzia 😀 Ale chyba nie czai o co kaman 😀 A rzuca sie na brzuch i skacze po mnie ciagle, nie raz dostane tez kopa. Straszny lobuz niej sie zrobil. -
nick nieaktualnyMia ❤️ wrote:Ja mam to samo. No kocham to zwierzę bardzo, ale ta sierść wszędzie... 😜
U nas nigdzie nie może wchodzić w sensie do szaf, na kanapę i łóżko ale oczywiście czasem i tak robi jak chce 🤦♀️
Mia jak radzisz sobie z cukrzyca? Mnie te naczczo wyniki dobijaja...Mia ❤️ lubi tę wiadomość
-
Agulkowa wrote:Mia nie totalnie nie szykowaliśmy. Kot już i tak wie , że w brzuchu masz dziecko. Pewnie wcześniej niż ty wiedział 😂 daliśmy się tylko właśnie przywitać z dzieckiem. Nie odganialismy itd. po prostu zaakceptowała i pokochała córkę chyba... Do dziś ona jako jedyna może z nią robić co chce... Nawet ubrać 😂 i nic jej nie zrobi nas to by zadrapała 😂😂😂😂 albo czekała aż skończymy a później zemsta na zimno.... Wredna bestia 🤣
Mam nadzieję że będzie się podobnie zachowywał jak Wasz 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2019, 11:06
Agulkowa lubi tę wiadomość
-
syllwia91 wrote:Też go kocham i psa też ale najchętniej ogolilabym ich na lyso 😋 o kota się tak nie boję bo on tylko jedzenie widzi ale pies jest okropny zazdrosnik... Będę musiala uważac.
Mia jak radzisz sobie z cukrzyca? Mnie te naczczo wyniki dobijaja...
Co do cc to na razie od środy korzystam z glukometru i na razie żadnych przekroczen nie mam ani na czczo ani po posiłkach.
Staram się zdrowo jeść ale też próbuje wielu potraw bądź zachcianek sprzed cc i na razie ok, ketony w moczu tez☺️ ale testuje nadal, zobaczymy...
Co do Ciebie to widziałam że u Ciebie różnie niestetya długo już badasz te cukry?
-
Sweetmalenka, czasem mi lazi po brzuchu i skacze, ale juz troche mniej niz wczesniej na szczescie:p
U mnie tez pelno siersci, pies sie leni caly rok niestety:/
Ja musze wyciagnac meza do kina jeszcze przed porodem bo później to sami gdzies wyjdziemy pewnie nieprędko xd
W ogole mi znowu wysypka wyszla na twarzy, wiec to nie od nie zelaza...Taki moj urok w ciazy chyba
A zapomniałam, W Rossmannie promocja 2+2 na produkty dla dzieci :p ja kupiłam dla maluszka Bephanten do pupy i zel do mycia xdWiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2019, 11:34
-
nick nieaktualnyMia ❤️ wrote:Tak na łyso 😍 też bym chciała :p
Co do cc to na razie od środy korzystam z glukometru i na razie żadnych przekroczen nie mam ani na czczo ani po posiłkach.
Staram się zdrowo jeść ale też próbuje wielu potraw bądź zachcianek sprzed cc i na razie ok, ketony w moczu tez☺️ ale testuje nadal, zobaczymy...
Co do Ciebie to widziałam że u Ciebie różnie niestetya długo już badasz te cukry?
-
syllwia91 wrote:Od 24 tc. Więc teoretycznie nie długo ale przed ciąża miałam już io, mam insulinę i jak po posiłkach 1h po jest ok tak naczczo ciągle zwirkszsm dawkę i nic.... Jeden dzień krok do przodu kolejny do tyłu... 😔 Mam nadzieję że nie krzywdze małego tym...
Tylko niestety najwidoczniej musisz się jeszcze pomeczyc aby dotrzeć co u Ciebie dobrze wpłynie na te cukry na czczo... Mogę sobie wyobrazić że to mega dolujace i męczące. Ale wierzę że niedługo już się to ustabilizuje -
nick nieaktualnyMia ❤️ wrote:Skoro stosujesz się do diety to na pewno go nie krzywdzisz
Tylko niestety najwidoczniej musisz się jeszcze pomeczyc aby dotrzeć co u Ciebie dobrze wpłynie na te cukry na czczo... Mogę sobie wyobrazić że to mega dolujace i męczące. Ale wierzę że niedługo już się to ustabilizuje -
Elo wrote:Nikodemka, możemy sobie piątkę przybić, bo ja nie kupiłam jeszcze nic - dostałam trochę ciuchów od koleżanki, mam plany, co potrzeba, ale nic jeszcze nie wdrożyłam w życie
Chciałabym, żeby ktoś kupił za mnie resztę brakujących rzeczy i dostarczył do domuNikodemka lubi tę wiadomość
-
Mia ❤️ wrote:Agulkowa a jakoś przyzwyczajaliscie kota na nadejście dziecka?
Nasz to niedługo skończy 13 lat. Przez ten czas cisza i spokój a zaraz wrzask, krzyki... Nie wiem czy to przeżyje 😂
Czytałam że warto przed narodzinami puszczać mu głos płaczu dziecka żeby się przyzwyczajal.. + że szpitala po urodzeniu przynosić brudne ciuszki dziecka żeby oswoil się z zapachem...
Moze przesadzam ale boję się że tego nie wytrzyma i na zawał padnie 😂Mia ❤️ lubi tę wiadomość