X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe mamy 2020 :)
Odpowiedz

Marcowe mamy 2020 :)

Oceń ten wątek:
  • talku Autorytet
    Postów: 1679 1678

    Wysłany: 4 marca 2020, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja Was czytam.
    Gratuluję wszystkim nowym mamusiom.

    Nie pisze bo nie mam nic ciekawego do napisania. Moja końcówka ciąży to w sumie już ciągły, nieustający ból nerek. W szpitalu tydzień temu złapałam infekcję (ale tak to jest jak się chore pacjentki kładzie że zdrowymi). Walczę z kaszlem, katarem, bólem głowy, zatok, do tego okropne mdłości i zaparcia. Nerki bolą tak bardzo że co 6-8h p/bólowe ale juz średnio dają radę. Jestem dzielna i wytrwała bo wiem, że rozwiązywanie ciąży wcześniej niż dziecko jest dojrzałe i samo zdecyduje się na opuszczenie apartamentu nie jest dla niego dobre. Im dłużej w brzuchu tym lepiej.
    Jestem w kontakcie z lekarzem i prywatną położną i jeśli nie będę dawała już rady to mam się położyć na indukcję porodu 😮😮 czego oczywiście chciałabym uniknąć i liczę na naturalną akcje porodową.
    Aczkolwiek nie mam nawet siły na naturalne sposoby rozkręcania akcji 3xS jest trochę poza moim zasięgiem fizycznym. Leżę na kanapie, trochę się kręcę na piłce i mam nadzieję, że atak kolki się nie pojawi.
    Z drugiej strony rodzić z takim przeziębieniem...już mi siebie żal jak o tym pomyśle ☺️☺️
    Nie mówiąc gdyby zdarzyła mi się cesarka. Chyba od kaszlu pękłyby mi wszytskie szwy.
    Także trwam dzień za dniem, wytrzymując ból, lecząc infekcje i czekając na naszego małego chłopca ☺️☺️ oczywiście już się go nie mogę doczekać.

    Mimi lubi tę wiadomość

    relgi09kukfprg92.png
  • iriiska Autorytet
    Postów: 2745 3272

    Wysłany: 4 marca 2020, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mia ❤️ wrote:
    Wow, szybko 😲 super!!!!

    A jak po cesarce się czujesz? Jaka rana/ blizna?
    Już nic nie boli i od 2 dni nie biorę żadnych leków. Czuje, że jest tam tkliwe miejsce i w sumie tyle. Brzuch za to paskudna wisząca galareta. Widać że się zmienia i trochę zmniejsza ale jeszcze to potrwa sporo czasu.

    talku, Mia ❤️ lubią tę wiadomość

    dHvMp2.png
    PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
    M - fragmentacja DNA
    🔸2018 - 3 x IUI :( cb
    🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
    🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
    27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
    24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰

    "Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei"
  • Makt Autorytet
    Postów: 19436 16195

    Wysłany: 4 marca 2020, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    talku wrote:
    Ja Was czytam.
    Gratuluję wszystkim nowym mamusiom.

    Nie pisze bo nie mam nic ciekawego do napisania. Moja końcówka ciąży to w sumie już ciągły, nieustający ból nerek. W szpitalu tydzień temu złapałam infekcję (ale tak to jest jak się chore pacjentki kładzie że zdrowymi). Walczę z kaszlem, katarem, bólem głowy, zatok, do tego okropne mdłości i zaparcia. Nerki bolą tak bardzo że co 6-8h p/bólowe ale juz średnio dają radę. Jestem dzielna i wytrwała bo wiem, że rozwiązywanie ciąży wcześniej niż dziecko jest dojrzałe i samo zdecyduje się na opuszczenie apartamentu nie jest dla niego dobre. Im dłużej w brzuchu tym lepiej.
    Jestem w kontakcie z lekarzem i prywatną położną i jeśli nie będę dawała już rady to mam się położyć na indukcję porodu 😮😮 czego oczywiście chciałabym uniknąć i liczę na naturalną akcje porodową.
    Aczkolwiek nie mam nawet siły na naturalne sposoby rozkręcania akcji 3xS jest trochę poza moim zasięgiem fizycznym. Leżę na kanapie, trochę się kręcę na piłce i mam nadzieję, że atak kolki się nie pojawi.
    Z drugiej strony rodzić z takim przeziębieniem...już mi siebie żal jak o tym pomyśle ☺️☺️
    Nie mówiąc gdyby zdarzyła mi się cesarka. Chyba od kaszlu pękłyby mi wszytskie szwy.
    Także trwam dzień za dniem, wytrzymując ból, lecząc infekcje i czekając na naszego małego chłopca ☺️☺️ oczywiście już się go nie mogę doczekać.


    Wspolczuje :(

    talku lubi tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • talku Autorytet
    Postów: 1679 1678

    Wysłany: 4 marca 2020, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Irrisko, pokażesz maluchy? Nie załapałam się na poprzednią fotkę.
    Super że tak dobrze dochodzisz do siebie i dziecka dzieciaki się dobrze adaptują na świecie ☺️
    Tatuś zakochany w sowim podwójnym szczęściu? 😍

    relgi09kukfprg92.png
  • meetme Przyjaciółka
    Postów: 106 169

    Wysłany: 4 marca 2020, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iriiska wrote:
    Już nic nie boli i od 2 dni nie biorę żadnych leków. Czuje, że jest tam tkliwe miejsce i w sumie tyle. Brzuch za to paskudna wisząca galareta. Widać że się zmienia i trochę zmniejsza ale jeszcze to potrwa sporo czasu.

    Iriisko, a jakie brałaś leki przeciwbólowe? Ja po poprzedniej cesarce nie brałam żadnych leków, mimo ze bardzo mnie bolało. Jakoś sobie ubzdurałam, ze nie mogę ich brać. Teraz nie chce popełnić tego samego błędu 😂

    laijp2.png
  • marcela123 Autorytet
    Postów: 1221 658

    Wysłany: 4 marca 2020, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meetme podziwiam Cię, że nie brałaś żadnych leków po cc, ja ponad tydzień brałam aż wkoncu żołądek zaczął mnie boleć chyba od nadmiaru. Ja brałam paracetamol w domu, a w szpitalu dawali paracetamol na zmianę chyba z ibuprofenem

    Aniołek 17.10.2017- 8t5d
    tb739vvjdr6gsxwh.png

    3i49hdgew2fq6tag.png
  • Agulkowa Autorytet
    Postów: 1078 1095

    Wysłany: 4 marca 2020, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meetme też podziwiam, że obylas się bez leków. Wiem, że po CC można nawet brać morfine. Nie szkodzi dziecku. I na przemian paracetamol i ibuprofen. I prosić o leki jak tylko czujesz, że zaczyna boleć. Dużo szybciej dochodzi się do siebie...

    Talku bardzo współczuję tego bólu co przechodzisz. Ale jeszcze chwilka i maluszek wynagrodzi ci to wszystko ❤️

    Katy miło, że noc udana i to w trójkącie. Przyjemnie się czyta takie wiadomości.
    Sylwia jak dziś u was?

    Czyli jeszcze Majowa się nie odezwała.... Majowa rodzisz?🤣

    Ja idę na ostatnie zakupy w dwupaku. Muszę trochę lodówkę uzupełnić na weekend. Bo będzie ciężko z czasem na shopping.

    Katy, talku lubią tę wiadomość

    dqpr4z17ve5tz75s.png
    ug37io4peg99fhvo.png
    [*]3.05.2016- 9 t.c
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 4 marca 2020, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po gg przez 2 dni dostawalam leki w kroplowce a potem już nic. Było ok.

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • marcela123 Autorytet
    Postów: 1221 658

    Wysłany: 4 marca 2020, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja kroplówkę z morfiny to dostałam na sali pooperacyjnej a później położna mówiła, żeby brać leki po określonych momentach nawet jak nie boli.
    Matko ja mam znowu spadek nastroju, aj te hormony, tak mi Młoda dokucza że ruszać mi się ciężko. Chcę juz być po wszystkim

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2020, 23:44

    Aniołek 17.10.2017- 8t5d
    tb739vvjdr6gsxwh.png

    3i49hdgew2fq6tag.png
  • Auricomka Autorytet
    Postów: 1470 412

    Wysłany: 4 marca 2020, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Część dziewczyny. My z Adasiem uczymy się siebie ale ciężko nam idzie bo trafił sidnam płaczek ;). A wy jak sobie radzicie? Ja po porodzie mam okropny kłopot z hemoroidami i nie umiem dojść do siebie bo ból okropny.

    hrqoyx8d84qsxxuk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 marca 2020, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przeciblowowe jadłam 2 dni, nie boli mnie nic oprócz cyckow w sumie, chodzę a raczej dzisiaj już biegam bo czekam na wypis! Tzn swój bo mały już dostał i nie mogę już wytrzymać 😍Boże w końcu!

    Ushio, Makt, Katy, White Innocent, GWHT, Rusałka06, amethyst, bummy, marcela123, Agulkowa, kate2friend, Elo, KolendrA, Gratka lubią tę wiadomość

  • Ushio Ekspertka
    Postów: 129 138

    Wysłany: 4 marca 2020, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia super teraz już tylko lepiej będzie :)


    ex2bp07wmlrj3tme.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 4 marca 2020, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny-dojście do siebie po cc leży w głowie! Wiem co mówię. Ja w głowie sobie wrylam że muszę szybko się ogarnąć i w sumie po 14 H od cc już latała. A nawet pomagałem koleżance z sali dojść do siebie. Ale tylko dlatego że w głowie to miałam. Po 1 cc która była na gorąco i nie wiedziałam co z czym się je-ciezko mi było i wstać i cokolwiek ogarnąć.

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Coleen Autorytet
    Postów: 312 321

    Wysłany: 4 marca 2020, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia super, że w końcu wychodzicie! W domu na pewno będzie o niebo lepiej i wszystko sobie poukladasz.

    Talku, współczuję ☹️ okropna końcówka, ale wierzę, że dasz radę.

    Iriiska, super że tak szybko wracasz do siebie. Też chciałabym już wagę sprzed ciąży ;)

    Ja też mam już dosyć, taka czuję się ociężała, a jednocześnie cały czas jestem głodna i jeeeeem, no dramat. Już mam 15 kg na plusie, więc chciałabym, żeby synek już się ewakuował ;)

    A w ogóle jak wasze nastroje? Ja jestem mega nerwowa do tego wszystkiego :/

    talku lubi tę wiadomość

    17u93e5eksatl8vo.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 4 marca 2020, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie cały czas remont... więc pod tym względem jestem zła... bo niby do przodu a jednak ciągle w miejscu. Zaraz przeprowadzka a ja niedługo rodze...

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Jejku Autorytet
    Postów: 266 234

    Wysłany: 4 marca 2020, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia super, że wychodzicie! Myślę, że od razu Ci się poprawi samopoczucie ;)

    Talku trzymam kciuki, żeby Ci szybko przeziębienie przeszło, a potem to już tylko rodzić :D Bo faktycznie z przeziębieniem może być ciężko...

    Coleen ja też od kilku dni jestem ciągle głodna i poirytowana... Ale to może dlatego, że strasznie słabo i krótko śpię, więc to może być już zmęczenie po prostu.

    Ja generalnie już teraz czekam na rozwinięcie akcji. Po badaniu odszedł mi czop z krwią, od południa mam nieregularne, ale bolesne skurcze.
    Najśmieszniejsze jest to, że chyba w końcu dopadł mnie przedporodowy stres... Skurcze mam na tyle bolesne, że chodzę po domu i rzucam bluzgami ;) Dodatkowo strasznie się boję, że pojadę do szpitala z rozwiniętą akcją i mnie odeślą do innego przez brak miejsc - 3 moje znajome na przestrzeni miesiąca w różnych szpitalach tak miały.
    Albo, co gorsza, pojadę i powiedzą, że fałszywy alarm.
    Eh, no po prostu już naprawdę chciałabym mieć to za sobą.

    talku lubi tę wiadomość

    2fwagov3v67bgll4.png
    gg64roeqsrk054fy.png
  • kate2friend Autorytet
    Postów: 2547 3753

    Wysłany: 4 marca 2020, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj w nocy tez sie obudzilam cala mokra. Ale tak mam prawie kazdej nocy ze az musze sie przebierać.

    Sylwia super ze juz dzisiaj bedziecie w domku. Teraz to sie zacznie 🥰

    thgfs65gpu8ocaxc.png
    2021.05.05 crio blastki 4BB
    5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
    21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
    2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
    2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
    2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
    2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
    2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
    2021.10.03 usg ważę 700g❤
    2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
    2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc

    Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
    2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
    2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
    2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
    11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
    2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
    klz9f71xqupqgh4t.png
  • bummy Autorytet
    Postów: 279 215

    Wysłany: 4 marca 2020, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia no i tak ma być, pełen optymizm i do przodu <3

    Coleen jesteśmy na tym samym etapie i też jestem bardzo zmęczona, praktycznie już nie wychodzę sama na zakupy tylko autem z mężem. A jeśli chodzi o jedzenie do wydawało mi się że nadmierny apetyt nie będzie mnie dotyczył, zawsze potrafiłam się obejść bez słodyczy... za to teraz masakra!

    Jejku to jesteś następna w kolejce. :) To Twój pierwszy poród? od dziś masz te nieregularne skurcze dopiero czy od kilku dni już coś zapowiadało?

    Ja jutro mam wizytę ale nie sądzę żebym się dowiedziała czegoś znaczącego :)

    Jejku, Coleen lubią tę wiadomość

    3i49jw4z40m3ifku.png
  • amethyst Autorytet
    Postów: 350 261

    Wysłany: 4 marca 2020, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku, kciuki, coś mi się wydaje, że to nie jest fałszywy alarm. 😍

    Jejku lubi tę wiadomość

    db91f7f0a3.png
  • Agulkowa Autorytet
    Postów: 1078 1095

    Wysłany: 4 marca 2020, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku jak czop poszedł z krwią to poród bliski... Ale czad. ✊✊✊✊

    Sylwia świetne wieści. Co w domu to w domu. Zawsze samopoczucie inne a przede wszystkim wszyscy razem. Rewelacja ❤️

    Rusalka, Sofijka jak u was?

    Auricomka jak duży Adaś się urodził? Jeszcze w szpitalu jesteście?

    Coleen ja ostatnio też nerwowa. Nawet sama zauwazam, że się czepiam wszystkiego i wszystkich. Z resztą już mnie ludzie tak wkur... Swoimi telefonami , że szok. Apetyt też dopisuje. Co chwilę cos jem.... Aż się dziwię, że mam tylko 13,2 kg na plus.

    Ostatnio też zaczęłam puchnac. Stopy i ręce.
    Niedawno któraś się pytała o hybrydę to miałam pisać... Hybrydę można mieć i do cc i do porodu sn a tipsów lepiej nie. Tak mi powiedzieli. 🤪 Właśnie muszę męża poprosić o zrobienie pedicure bo te sexi skarpetki w szpitalu mają odkryte palce😂

    Jejku, Gratka lubią tę wiadomość

    dqpr4z17ve5tz75s.png
    ug37io4peg99fhvo.png
    [*]3.05.2016- 9 t.c
‹‹ 716 717 718 719 720 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ