Marcowe mamy 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam skierowanie bo mam obciazony wywiad, 6 poronien plus biore neoparin na rozrzedzenie krwi i moja gin kazala sie stawic w 39tc juz w szpitalu
Mala glowka w dol lezy wiec jesli cos ruszy to chcialabym sn. Boje sie przenosic, wolalabym zostac w szpitalu ale nie wiadomo jak to bedzie.
2021.05.05 crio blastki 4BB
5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
2021.10.03 usg ważę 700g❤
2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc
Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
-
nick nieaktualny
-
Syllwia91 wrote:Miałyście gorączkę w połogu?
Jeśli masz gorączkę a nie stan podgorączkowy, to ja bym się wybrała na IP.
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Aaaa rozumiem. Czyli razem idziemy do szpitala:Dkate2friend wrote:Mam skierowanie bo mam obciazony wywiad, 6 poronien plus biore neoparin na rozrzedzenie krwi i moja gin kazala sie stawic w 39tc juz w szpitalu
Mala glowka w dol lezy wiec jesli cos ruszy to chcialabym sn. Boje sie przenosic, wolalabym zostac w szpitalu ale nie wiadomo jak to bedzie.
kate2friend lubi tę wiadomość
-
Sylwia,ja goraczki nie miałam ale stan jakby grypowy - dreszcze, poty.
Moja gin kazała brać magnez, wapno i witaminy ciążowe cały czas.
Syllwia91 lubi tę wiadomość
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUI
cb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei" -
nick nieaktualny
-
Syllwia91 wrote:Spadła, zasnęłam obudziłam się mokra i gorączka spadła, było 39 ale dzwoniłam do położnej i to przez pierś ewidentnie bo mam jedną taka czerwona gorąca
Uf to dobrze ze wiadomo jaki jest powód. Zastój czy zapalenie?
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Niestety ja też walczę z zapaleniem. Wczoraj miałam gorączkę 39.9 i dreszcze do tego ale położna kazała brać ibuprofen. Masuje piersi, każde karmienie zaczynam od tej co boli, i po każdym karmieniu robię zimne okłady. Dzis boli ale na razie gorączki nie mam... Na razieSyllwia91 wrote:Spadła, zasnęłam obudziłam się mokra i gorączka spadła, było 39 ale dzwoniłam do położnej i to przez pierś ewidentnie bo mam jedną taka czerwona gorąca
[*]3.05.2016- 9 t.c -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nie mam pojęcia. U mnie chyba od nawału się to zrobiło i od bolących sutków. Mały mniej ściągał niż mam mleka i ztobilo się zapalenie.Syllwia91 wrote:Mnie też boli nadal ale gorączki nie mam.... Niby ssał cała noc z niej ale nadal obolała i cieplejsza....skąd to się bierze?....
Sylwia jak coś to bierz ibuprofen można dziennie 1200 mg . Paracetamolu unikaj tak położna mi wczoraj powiedziała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2020, 08:56
Syllwia91 lubi tę wiadomość
[*]3.05.2016- 9 t.c -
Syllwia91 wrote:Nie mam pojęcia 💁🏻♀️
Trzymam kciuki zeby szybko przeszło!
Syllwia91 lubi tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
nick nieaktualnyTak 4x dziennie ibuprofenu mi kazała polozna tylko mam 2 tabletki i mąż musi dziś jechać no mały mi z tej piersi pije a schodzi mało.... Na dodatek ma katar tzn gluty słyszę w nosie... Jakieś super sposoby?Agulkowa wrote:Nie mam pojęcia. U mnie chyba od nawału się to zrobiło i od bolących sutków. Mały mniej ściągał niż mam mleka i ztobilo się zapalenie.
Sylwia jak coś to bierz ibuprofen można dziennie 1200 mg . Paracetamolu unikaj tak położna mi wczoraj powiedziała. -
talku wrote:Ushio, my tu chyba we dwie po terminie. Jak się masz?
No jest ciężko, ale chyba bardziej psychicznie.
Cały czas czekamy, wszyscy do nas wydzwaniają w piatek była informacja, że mój szpital przekształcają w zakaźny, dzisiaj już go nie ma na liście więc nie wiadomo czy przyjmują?
Do tego wszystkiego jak już złapałam oddech po piątkowym stresie to wczoraj mąż dostał ni z gruchy ni z pietruchy gorączki 38.5 i nie wiemy co mu jets...
A ty jak?
talku lubi tę wiadomość
-
Ushio wrote:No jest ciężko, ale chyba bardziej psychicznie.
Cały czas czekamy, wszyscy do nas wydzwaniają w piatek była informacja, że mój szpital przekształcają w zakaźny, dzisiaj już go nie ma na liście więc nie wiadomo czy przyjmują?
Do tego wszystkiego jak już złapałam oddech po piątkowym stresie to wczoraj mąż dostał ni z gruchy ni z pietruchy gorączki 38.5 i nie wiemy co mu jets...
A ty jak?
Niechcący polubiłam.
Ja też kiepsko psychicznie ale niestety też i fizycznie, bo nerki ciągle mi dokuczają, biorę p/bólowe.
Moja porodówkach jeszcze funkcjonuje. A to w tym przypadku wybrałaś jakiś inny szpital? Skąd jesteś? Będziesz miała swoją położną?
Oj nieodobrze z mężem. Ale oby to była krótka infekcja i szybko ją wyleczył.
Ja też miałam wczoraj gorączkę do prawie 38.5 ale zakładam że to od nerek a nie korona. Obserwuje się dzisiaj dalej ale na szczęście już spadła temp.
Kiedy masz się zgłosić do szpitala? Będą wywoływać czy po terminie to wolisz CC?
-
Dziewczyny dziękuje jeszcze raz za gratulacje. Wczoraj wypuscili nas o 16
W domu najlepiej. Mielismy już wizyte poloznych dzis i jutro mają byc. Trochę się obawialam tego wyjscia bo mały nie do konca ogarną przystawianie ale teraz już daje radę, właśnie karmie glonojada małego
Ja się czuję dobrze, śmigam, robię wszystko, pomimo że mam szwy. Sutki tylko mnie bolą ale to wiadomo.
Marcelinka pokochała brata ale dziś chodzi i rozrabia cały dzień. Nie da się wytrzymać i ciężko z odpoczynkiem.
Ktoraś z Was pytała gdzie rodziłam-w Szwecji.
Gratuluje wszystkim nowym mamom a za reszte kciuki. Jeszcze chwila a wszystkie będziemy miały dzieci przy sobie.
Mia ❤️, meetme, marcela123, talku, Makt, Syllwia91 lubią tę wiadomość
-
talku wrote:Niechcący polubiłam.
Ja też kiepsko psychicznie ale niestety też i fizycznie, bo nerki ciągle mi dokuczają, biorę p/bólowe.
Moja porodówkach jeszcze funkcjonuje. A to w tym przypadku wybrałaś jakiś inny szpital? Skąd jesteś? Będziesz miała swoją położną?
Oj nieodobrze z mężem. Ale oby to była krótka infekcja i szybko ją wyleczył.
Ja też miałam wczoraj gorączkę do prawie 38.5 ale zakładam że to od nerek a nie korona. Obserwuje się dzisiaj dalej ale na szczęście już spadła temp.
Kiedy masz się zgłosić do szpitala? Będą wywoływać czy po terminie to wolisz CC?
Jestem z Częstochowy, jak się u nas zacznie akcja to będę łapać za telefon i dzwonić gdzie mnie przyjmą.
Położnej swojej niestety nie mam, ale w tym szpitalu gdzie chce rodzić pracuje mój lekarz prowadzący.
Poszłam na 40 minutowy spacer żeby coś ruszyć, zjadłam puszkę ananasa (brak świeżego w sklepie:D) popijam właśnie herbatkę z liści malin, a mieszkanie wysprzątane. Szkoda tylko że mąż ma bana w związku z tą gorączką
talku, GWHT lubią tę wiadomość
