MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Martusia na szczescie od jakis 3 godzin jest spokoj i mam nadzieje ze tak zostanie, doszlam do wniosku ze to moze po wczorajszym koktajlu truskawkowym na kefirze bo po nim mnie tak zoladek rozbolal.
Wspolczuje mdlosci i wiem co czujesz. Ja mam tak samo ale w tykm tygodniu tak troche lagodniej. Zawsze rano jeszcze w lozku lykam dwie tabletki mammarin, popijam woda, leze z 10 minut, potem jem jakies orzeszki lub ciastka zalezy co mi lezy przy lozku i dopiero wstaje. I jest lepiej, kryzys mam dopiero jak otworze lodowke i cos powacham zazwyczaj mdlosci sie wtedy odzywaja ale umiem je opanowac na tyle ze nie wymiotuje. A w ciagu dnia jak zaczyna mnie mdlic to od razu cos zjadam, cukierka, paluszka, banana co kolwiek i tez troche lepiej. W zeszlym tygodniu wymiotowalam codziennie w tym tylko dwa razy -
nick nieaktualny
-
Trochę mi zajęło nadrobienie zaległości Miałam gości od wtorku do dziś i czasu brak.
Ogólnie ja też mam więcej obfitego śluzu i okropne zaparcia ;/
Poza tym jakoś idzie. Wczoraj zrobiłam b-hcg i 19- 220 dzisiaj 21 - 559 Nie mogę patrzeć na słodkie bleeee....
Też mam apke moje ciąża ;;p
W czwartek lekarz, boję się ;o. Ale też jakoś dalej nie mogę uwierzyć że się udało i chyba muszę zobaczyć żeby się przekonać Chciałabym już dostać zwolnienie, ciekawa jestem czy dostanę - nigdy u tej pani doktor nie byłam ;o
Pozdrawiam dziewczyny! Odpoczywajcie.
Fedra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymargerit@ wrote:a dziewczyny mam jeszcze pytanie, czy Wy tez w pierwszych tych tygodniach macie taki obwity śluz?
Ja biorę luteine dopochwowo i mam bardzo dużo śluzu. Odczucie jak w dni płodne, wyraźnie czuć jak "robi się mokro", jest bardzo wodnistyWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2016, 14:12
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja chodzę na NFZ. Jest jeszcze taka opcja, że jeżeli chodzisz do gina prywatnie i da Ci skierowanie na badania i żeby za każde nie płacić, zawsze możesz pójść do swojego lekarza domowego i poprosić o skierowanie na te same badania
kingus9103 lubi tę wiadomość
-
Jestem właśnie po USG i jest już fasolka z serduszkiem - z Usg wynika 6t1d więc jesteśmy dwa dni do przodu niesamowite przeżycie zobaczyć pulsujące serduszko
milagro, anuschka, kark, ustka, Tosia 1981, Fipsik, Mimi86, Justars, Marynia991, mama__muminka, Fedra lubią tę wiadomość
-
Marrtusia wrote:Ja chodzę na NFZ. Jest jeszcze taka opcja, że jeżeli chodzisz do gina prywatnie i da Ci skierowanie na badania i żeby za każde nie płacić, zawsze możesz pójść do swojego lekarza domowego i poprosić o skierowanie na te same badania
Bardzo dziękuję za podpowiedź! Na pewno skorzystam ;p Tylko ciekawe czy rodzinny będzie taki łaskawy wydać, no ale to się przekonam -
julllla wrote:Jestem właśnie po USG i jest już fasolka z serduszkiem - z Usg wynika 6t1d więc jesteśmy dwa dni do przodu niesamowite przeżycie zobaczyć pulsujące serduszko
Gratuluję ! JA też się nie mogę doczekać ! )) Jeszcze raz gratulacje !
Marrtusia ja również pochodzę z Lubelszczyznyjulllla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymama__muminka wrote:skoro 6 latek potrafi doskonale posługuje się komputerem, tabletem , smartfonem i innym podobnymi sprzętami to jakie ja mu zabieram dzieciństwo?
A w szkole też można przewegetować Nie oszukujmy się, jeżeli dziecko jest ambitne i chętne do nauki to czy po przedszkolu czy po szkole musisz mu zapewnić rozwój osobiście bądź zagwarantować dodatkowe zajęcia.
Margerita, u mnie w klasie jest 25 dzieci. To znaczy było, bo 5 powtarza pierwszą klasę. Ja się cieszę, ale drugiej strony czy to nie jest przerażające?! 20% dzieci gdyby nie ustawa PIS nie przeszłaby pierwszej klasy u córki! Znam klasy, gdzie wszystkie dzieci przeszły, a znam takie, że nie przeszło np 11/23 i cała klasa będzie powtarzać, ale tylko dzięki PISowi. Dla mnie to jest nie pojete, bo ja z powtarzaniem roku spotkałam się dopiero w liceum i na studiach, a nie w 1 klasie podstawówki.
Znam mamę, która jest zadowolona, ale w klasie jej córki jest 14 dzieci (szkoła na wsi, w klasach 1-3 jest chyba 30 dzieci) i wtedy rozumiem, jest indywidualne podejście do dziecka.
Może gdyby w polsce wybudować 2 razy więcej szkół i zatrudnić 2 razy więcej nauczycieli tak by każda klasa miałam po 11-13 osób to nie martwiłabym się o żadnego 6cio latka, ale nie oszukujmy się, Polski na to narazie nie stać i w ciągu następnych kilkunastu lat nie będzie na to stać, więc nie ma co dyskutować.
Także wg mnie jest tak jak powinno być - dziecko jest zdolne i GOTOWE na szkołę to posyłasz wcześniej i nikt nie broni, jak nie to ma jeszcze rok by dojrzeć i też nikt tego nie broni.