MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
My na początku, mimo strachu, tez ze dwa razy sie pokochaliśmy:) Miałam duze libido i nie mogłam juz wytrzymac. Teraz mdłości odbierają mi chec do igraszek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2016, 14:31
Tosiu czekamy na Ciebie
30 tc - 1430g 34tc- 2182g -
blekitna wrote:U nas jest powiedzmy normalnie kochanie się ale jest to rzadkie, ponieważ jakoś ja mam niskie libido.
witam w klubie -
Vaina wrote:
Ja też tyle się napatrzyłam na brzuchy innych ze teraz sama paraduję z własnymA co trzeba się cieszyć z tego co się ma
Choć jak umawiałam się z koleżankami, a jedna z nich rok dłużej się stara niż my próbowaliśmy, druga nie ma perspektyw narazie, choć pewnie by chciała to zakładam luźniejsze bluzki i nie opowiadam o ciąży sama, chyba że o coś zapytają. Wiem jak to jest jak się widzi/ słyszy i się nie może.
Jak informujecie o swoich maleństwach dobrych znajomych? Zwłaszcza tych co wiecie, że również się starają np. długo?
Ja miałam w tym tygodniu takie spotkanie z moją dobrą koleżanką. Strasznie bałam jej się powiedzieć, żeby jej się nie zrobiło przykro. Czułam, że to jest najlepszy moment. To powiem Wam to była najtrudniejsza moja rozmowa roku jak nie życia! Tak były łzy. Mam nadzieję, że dałam im też nadzieję, bo sami staraliśmy się długo i wręcz "na uszach stawaliśmy". Kurde naprawdę trzeba podchodzić do takich rozmów bardzo bardzo delikatnie....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2016, 16:06
-
Odkad plamienia ustapily to raczej dosc regularnie uprawiamy sex..mam nadzieje ze tak juz zostanie
Fipsik fajna ta kiecucha:)
Ja tez mam te bole przy jajniku..ostatnio rzadziej ale i tak sie zdarzają..do tego raki twardy brzuch po jedzeniu i skurcze w jelitach..
Ja musialam poinformowac brata z bratowa..zrobilam to szybko tak aby nie musieli dowiadywac sie dwa razy..zepsulam im dzien napewno ale teraz ciagle dopytuja jak sie czuje wiec jest ok..ja caly czas wierze ze i na nich przyjdzie czasFipsik lubi tę wiadomość
-
U mnie raczej na odwrót większość znajomych bliższych czy dalszych juz maja dzieci i nie starali się specjalnie poprostu hop siup i ciąża. Bardzo mało osób wiedziało o naszych problemach i staraniach wiec ciągle słyszałam "kiedy wy, co się tak osiągacie" i tego typu teksty, także wiem jak bardzo można być nie delikatnym. Tak czy inaczej nie mamy w okół siebie starających się więc prościej im mówić :p
-
Kasiula02 mam taka bliską koleżankę która stara się z mężem o dziecko dłużej niż my. Przez te kilka lat razem przezywalysmy wszystkie starania, porażki i inne ciążę. Wiedziałam że to nie będzie łatwa rozmowa, ale musiałam jej powiedzieć. Starałam się zrobić to delikatnie, ale i tak wiem ze jej z tym ciężko i naprawdę rozumiem ze nie potrafi się w pełni ze mną cieszyć. Przez kilka dni jak jej powiedziałam była cisza. Dałam jej czas żeby jakoś to przetrawila. W końcu sama się odezwała co bardzo mnie ucieszyło
Starałam się jej dacjak najwięcej nadziei,ale bez zapytania nie wspominam tez o swojej ciąży.
Tosiu czekamy na Ciebie
30 tc - 1430g 34tc- 2182g -
Dziewczyny my już po badaniach!
Serduszko pięknie bije - 158 uderzeń. W ciągu tygodnia maluszek urósł 1,6cm
Teraz ma już 6,5cm. (Mama traci na wadze, a maluszek rośnie) Termin nam się zmienił na 5.03 i nie wiem czy znowu będą mi zmieniać w karcie to czy nie. Tż szczęśliwy bo to akurat dzień jego urodzin. Według pomiarów itd to wszystko dobrze. Ryzyko trisomii 21 jest coś ponad 1:2000 ale nie wiem ile dokładnie bo wszystkie wyniki zostaną wysłane do mojej gin. Pani Doktor powiedziała że na tą chwilę nie ma się do czego przyczepić. Ufff jesteśmy bardzo szczęśliwi!
Matylda trzymam kciuki za twoje badania dzisiejsze!
julllla ja biorę progesteron dowcipnie i póki co przytulanek bardzo było, a mam wielką ochotę i tak samo jak ty miałam też orgazm przez sen...
Dziś cały dzień boli mnie w okolicy jajnika z prawej strony. Mówiłam o tym na wizycie, ale podobno tak może się zdarzać. Dziś też przyszła moja poduszka, w końcu się wygodnie wyśpię
Po wizycie byliśmy jeszcze w polskim sklepie. Efekt zakupów możecie zobaczyć na zdjęciu
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/eb22418a20b6.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/24d16e5d9b48.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2016, 16:56
Kasiula02, milagro, Anita12, Fipsik, m@rtynka, MatyldaG, Dziunka, Vaina, kr0pka, misia_, fantasmagoriia, Englein, taka_ja, Mimi86, jenny88, czirisz, julllla, malaczarna07, Athia, Tosia 1981, Madera2000 lubią tę wiadomość
Aniołek 03.2016
Dziewczynka 23.02.2017
Trzecia ciąża - tp. 28 listopad 2018 -
milagro wrote:Kasiula02 mam taka bliską koleżankę która stara się z mężem o dziecko dłużej niż my. Przez te kilka lat razem przezywalysmy wszystkie starania, porażki i inne ciążę. Wiedziałam że to nie będzie łatwa rozmowa, ale musiałam jej powiedzieć. Starałam się zrobić to delikatnie, ale i tak wiem ze jej z tym ciężko i naprawdę rozumiem ze nie potrafi się w pełni ze mną cieszyć. Przez kilka dni jak jej powiedziałam była cisza. Dałam jej czas żeby jakoś to przetrawila. W końcu sama się odezwała co bardzo mnie ucieszyło
Starałam się jej dacjak najwięcej nadziei,ale bez zapytania nie wspominam tez o swojej ciąży.
Kasiula02, MatyldaG, Englein, milagro, Czarnuszka lubią tę wiadomość
-
anuschka super wiesci
wiadomo cos bylo odnosnie plci??
ja pewnie dopiero kolo 22 wroce z tych badan, juz sie nie moge doczekac -
My mamy przyjaciol którzy się starają o dziecko i to były jedne z pierwszych osób które się dowiedziało o ciąży. Bardzo sie ucieszyli a koleżanka to odrazu powiedziala ze jak tylko będę znała płeć to ona leci na ciuchy odkupić mi dzieciaczka:) i ciągle sie dopytuje jak sie czuje.
A drugi 'przypadek' to brat z bratowa którzy starali sie kilka lat i w końcu im się udało dzięki in vitro. Mają już dziecko. Brat sie bardzo ucieszył za nam sie udało tak zaraz po ślubie a bratowa masakra..... nam nie powiedziala nic a na FB wypisywala takie rzeczy ze tylka przez nią ryczalam na poczatku... niby nic skierowane osobiście do nas ale pisała ze życie jest nie sprawiedliwe ze inni maja więcej szczęścia niż ona ze każdy powinien cierpieć tak samo jak ona i wiele wiele jeszcze gorszych słów. ... wiem ze to pewnie nie jest dla niej łatwe ale powinna zamknąć dziub i takie słowa zostawic dla siebie....
Zaraz mi lepiej jak to Wam powiedzialam -
Marynia991 wrote:My mamy przyjaciol którzy się starają o dziecko i to były jedne z pierwszych osób które się dowiedziało o ciąży. Bardzo sie ucieszyli a koleżanka to odrazu powiedziala ze jak tylko będę znała płeć to ona leci na ciuchy odkupić mi dzieciaczka:) i ciągle sie dopytuje jak sie czuje.
A drugi 'przypadek' to brat z bratowa którzy starali sie kilka lat i w końcu im się udało dzięki in vitro. Mają już dziecko. Brat sie bardzo ucieszył za nam sie udało tak zaraz po ślubie a bratowa masakra..... nam nie powiedziala nic a na FB wypisywala takie rzeczy ze tylka przez nią ryczalam na poczatku... niby nic skierowane osobiście do nas ale pisała ze życie jest nie sprawiedliwe ze inni maja więcej szczęścia niż ona ze każdy powinien cierpieć tak samo jak ona i wiele wiele jeszcze gorszych słów. ... wiem ze to pewnie nie jest dla niej łatwe ale powinna zamknąć dziub i takie słowa zostawic dla siebie....
Zaraz mi lepiej jak to Wam powiedzialam
-
Brat się dopytuje często jak się czuje i wgl ale przykro mi jest bo jak im sie udało to wszyscy bardzo ich wspierali łącznie z nami i baaardzo sie cieszylismy ich szczęściem a ona taki charakterek pokazała... no ale cóż nie jest mi ona do szczęścia potrzebna. ...
-
Marynia masakra... my się też staraliśmybtak regukarnie ponad 2 lata a licząc, że na początku po prostu "co ma być to będzie" ti można powiedzieć, że nawet 3.. nir liczę nawet ile ciąż znajomych przepłakałam ale nigdy bym tak nie powiedziała o kimś jednak bliskim..
My chyba nie mamy znajomych nieskutecznue starających się, przynajmniej nic mi nie wiadomo ale i tak ze znajomych spoza pracy wie tak naprawdę tylko sąsiadka.. reszta to ludzie w pracy
Oglądam przyjaciół i wpier** Michałki z z Hanki.. aaaaa niech mi je ktoś zabierzeVaina lubi tę wiadomość