X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARZEC 2017 :)
Odpowiedz

MARZEC 2017 :)

Oceń ten wątek:
  • jenny88 Autorytet
    Postów: 626 734

    Wysłany: 20 lutego 2017, 00:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chloet wrote:
    Dziewczyny, urodziłam w piątek 17.02 córeczkę 3 kg, 52 cm :) poród siłami natury.

    Jutro postaram się napisać trochę więcej o samym porodzie.
    Gratulacje :)

    km5sdf9hw9lfjofs.png
    f2wlanliuanju9mz.png
    km5svcqgwvlx6b9m.png
    f2wlanlibk6qka1b.png

    --

    Mateusz <3 23.08.2018 [*] 9t+4d :(
  • Malinka1984_ Przyjaciółka
    Postów: 113 210

    Wysłany: 20 lutego 2017, 00:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maja,Chloet gratulacje dziewczyny<3 <3

    08.04.2015 ur.się K.
    25.07.2016 i cud-TP 22.03.2017 spodziewamy się synka
    p19udqk3ynm95e86.png
  • Malinka1984_ Przyjaciółka
    Postów: 113 210

    Wysłany: 20 lutego 2017, 00:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś jadę robić badania-morfo,mocz,wirusologia,gbs pobrany w piątek.Dziś mamy też kwalifikacje do porodu więc busy day.
    Miłego dnia i trzymajcie się w dwupaku.

    08.04.2015 ur.się K.
    25.07.2016 i cud-TP 22.03.2017 spodziewamy się synka
    p19udqk3ynm95e86.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2017, 05:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku następna :). Chloet gratulacje !!!:). Z ciekawości zapytam jak karmienie piersią? Bo jeśli dobrze pamiętam, jak pisałam o laktatorach, czy będzie mnie to boleć, pisałaś o wrażliwych piersiach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 05:52

    chloet lubi tę wiadomość

  • klaudia.29 Autorytet
    Postów: 453 164

    Wysłany: 20 lutego 2017, 05:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chloet Gratulacje:)))) zdrowia dla córeczki i mamusi :))) ₩

    bl9cdf9hsfsrwiek.png
  • maggdax Autorytet
    Postów: 281 283

    Wysłany: 20 lutego 2017, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chloet wrote:
    Dziewczyny, urodziłam w piątek 17.02 córeczkę 3 kg, 52 cm :) poród siłami natury.

    Jutro postaram się napisać trochę więcej o samym porodzie.
    O matko!!! GRATULUJE z całych sil!;)

    xnw4skjoboritegt.png termin wg OM +tydzien
  • nataliad Autorytet
    Postów: 321 245

    Wysłany: 20 lutego 2017, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chloet gratulacje :) Dziewczyny zaczyna się ;)

    atdcj48amxaz4754.png
    l22n8u69fcsicq3w.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2017, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chloet wrote:
    Dziewczyny, urodziłam w piątek 17.02 córeczkę 3 kg, 52 cm :) poród siłami natury.

    Jutro postaram się napisać trochę więcej o samym porodzie.
    Chloet gratulacje! Super nowina! To już się zaczęło na dobre! Odpoczywajcie i jak znajdziesz chwile napisz jak przebiegał poród i jak się czujecie.. Dużo zdrówka dla Was dziewczyny!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 08:52

  • m@rtynka Autorytet
    Postów: 676 494

    Wysłany: 20 lutego 2017, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chloet gratulacje!!! Dużo zdrówka dla Was ;))

    17u93e5ep5g57u5f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2017, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jenny88 wrote:
    Gratulacje!! <3

    A mój Antoś kończy dzisiaj tydzień <3
    Dopiero co się wykluł a już tydzień zleciał! Ale leci ten czas. Napisz coś więcej w wolnej chwili; jak się czujecie, jak karmisz, jak nocki.. Pozdrawiam cieplutko

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2017, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, odpoczywajcie :), jak będziecie mieć czas, piszcie jak przebiegał poród itd :)

  • chloet Autorytet
    Postów: 505 513

    Wysłany: 20 lutego 2017, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok, więc tak jak pisałam Wam często na forum - absolutnie nic nie zapowiadało porodu. Nie miałam specjalnych objawów dzień przed, choć mój chłopak uznał, że obniżył mi się bardzo brzuch. Od kilku dni miałam też bardzo duże ciśnienie na pęcherz i tyle. Spodziewałam się, że dotrwam do terminu albo i dłużej.

    Wtem o 3;30 nad ranem w pt poszłam do toalety i zobaczyłam na bieliźnie różowo-przezroczysty śluz, bardzo gęsty i ciągnący. Pomyślałam, że to albo wody się sączą, albo to czop odchodzi (okazuje się, że to wody). Chwilę potem zaczęły się skurcze (od razu w miarę regularne co 5 minut) - ból zupełnie przyzwoity, jak na mocniejszą miesiączkę. Spokojnie zjadłam w nocy śniadanie (byłam mega głodna) i kontrolowałam skurcze. Gdyby nie te wody, pewnie na nic bym się nie nastawiała, ale wypływały cały czas.

    Dotrwałam do 6. rano i zadzwoniłam do umówionej położnej. Kazała zbierać się do szpitala. W szpitalu byliśmy ok. 7.00 - skurcze dalej co 5 minut, jeszcze się nie nasilały. W izbie przyjęć spędziłam ze 2h, zanim mnie przyjęli i zbadali - okazało się, że mam już ok. 3-4 cm rozwarcia i jedziemy na trakt porodowy :)

    Od 9.00 byłam na porodówce. Skurcze nasilały się - przeszły w krzyżowo lędźwiowe (kurewsko bolesne, ale mam to przy miesiączkach, więc nie było to dla mnie aż tak ogromne zaskoczenie). Cały czas "rodziłam" aktywnie - spacerowałam, skakałam chwilę na piłce, a rozwarcie sobie naturalnie postępowało (nie czuć tego w kroczu, ani nic). Ok. 12 weszłam na pół godziny pod prysznic i kiedy stamtąd wyszłam położna zbadała mnie i okazało się, że mam 10 cm rozwarcia! Tak szybko!

    Ułożono mnie pod ktg, żeby monitorować puls dziecka, położna ułożyła mi też jakoś dziwnie nogi na boku, żeby dziecko schodziło do kanału rodnego i czekałyśmy na skurcze parte. I tu okazało się, że ta II faza porodu była dla mnie najgorsza.

    Skurcze parte przyszły, ale były niewystarczająco silne, w związku z czym nie parłam tak mocno, jak trzeba. Poza tym nie zrobiono mi lewatywy i to mnie też jakoś blokowało - dziewczyny, naprawdę upomnijcie się o nią same, bo przy II fazie porodu cały czas jest "ciśnienie" na stolec i ja się jakoś wewnętrznie /naturalnie blokowałam, żeby przeć na maksa.

    II faza porodu zajęła mi aż 1,5h. Byłam wykończona, zrezygnowana - oczywiście z moich ust padały już teksty - zróbcie mi cesarkę, nie urodzę, nie dam rady itd. Ale położna mocno motywowała, pomagała - naprawdę gdybym robiła dokładnie wszystko, co mówi, poszłoby lżej.

    W końcu podłączono mi oksytocynę, żeby zwiększyć skurcze (wtedy zaczęło boleć bardzo), jakiś zjebany lekarz postraszył, że jak zaraz nie urodzę, to użyją vacuum... (naprawdę świetna motywacja). W końcu jakimś cudem (do dziś nie wiem jakim) wypchnęłam główkę, a potem za kolejnym skurczem całe ciałko) - przy tym wszystkim naprawdę nie czułam już bólu przy wychodzeniu dziecka. Nacięto mnie (zostałam uprzedzona) - nacięcia w ogóle nie czułam, więc spokojnie, nie bójcie się tego :)

    Łożysko wypchnęłam za jednym parciem. Najgorsze okazało się szycie krocza :) Dostałam 2 znieczulenia, ale dalej wszystko czułam i trwało to ze 30 minut. No ale - do przeżycia.

    No więc tak to mniej więcej wyglądało. Poród trwał od ok 9-13.30 więc jak na pierworódkę dałam radę :)

    Jeśli chodzi o ból - nie jest aż tak ogromny, jak sobie wyobrażałam. Na pewno skurcze parte były dla mnie czymś nieznanym i takim hmmm trochę obezwładniającym, ale naprawdę - ból był do przeżycia. I zdecydowanie to prawda, że po chwili już się o tym zapomina. Rana na kroczu boooli, cieżko usiąść, ale teraz w 3 dobie widzę lekką poprawę.

    Jeśli chodzi o karmienie, na razie słabo u mnie z pokarmem - przystawiam małą, tak często jak się da i dokarmiam na razie mlekiem modyfikowanym, jak jest głodna. Mam nadzieję, że jednak laktacja się rozkręci. Brodawki bolą przy karmieniu, ale idzie zacisnąć zęby :)

    Ok, na razie tyle, jak będziecie mieć jakieś pytania, postaram się odpisać.

    Trzymam za Was kciuki. NIE TAKI DIABEŁ STRASZNY! Obiecuję :)

    klaudia.29, ewa81, m@rtynka, Rubineye, maggdax, Magdzia88, milagro, Malwinka, taka_ja, Anita12, M&Ms lubią tę wiadomość

    rqkqj11.png
  • klaudia.29 Autorytet
    Postów: 453 164

    Wysłany: 20 lutego 2017, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chloet super ze tak szybko poszlo;* i ze masz juz coreczke na swiecie;) bol trzeba przezyc i zapomni sie w mgnieniu oka;) dzieki naszym sliczniusim malenstwom ;) Jeszcze raz ogromne gratulacje;* wracaj do sil ;* a dla malutkiej duuuzo zdrowia i szczescia;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 09:11

    chloet lubi tę wiadomość

    bl9cdf9hsfsrwiek.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2017, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chloet byłaś dzielna :), brawo! Czyli rozumiem, że w szpitalu maleństwo od razu dostało mleko modyfikowane? Czy trzeba je już kupić przed pójściem do szpitala? Miałaś ze sobą butelkę do karmienia?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 09:16

    chloet lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2017, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chloet jak się cieszę i bardzo Ci gratuluję, życzę zdrówka i sił dla Was obu :)
    mam termin oddalony od Cieie tylko 6 dni i tak bym chciała też jż urodzić , bo już nie mogę się doczekać, tylko martwię się bo moja malutka ma między 2 a 2,5 kg a różnica między Twoją jest tak jak piszę 6 dni, przeraża mnie to no i jeszcze ta cesarka wisząca nade mną....

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2017, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina kiedy masz cesarkę? Wagą dziecka nie przejmuj się, kruszynką będzie, ale w pełni rozwiniętą :). Nie takie maluszki dają radę :)
    Zobaczyłam na naszą listę, to już 5 marcówek w lutym się rozpakowało, a gdzie tam do końca lutego :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 09:29

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2017, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chloet, gratuluję :) W którym szpitalu rodziłaś?

  • m@rtynka Autorytet
    Postów: 676 494

    Wysłany: 20 lutego 2017, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cholet, elegancki poród ;) już po wszystkim jesteś z córeczka i to najważniejsze. Dobre podejście do narodzin! ;))

    chloet lubi tę wiadomość

    17u93e5ep5g57u5f.png
  • chloet Autorytet
    Postów: 505 513

    Wysłany: 20 lutego 2017, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa81 wrote:
    Chloet byłaś dzielna :), brawo! Czyli rozumiem, że w szpitalu maleństwo od razu dostało mleko modyfikowane? Czy trzeba je już kupić przed pójściem do szpitala? Miałaś ze sobą butelkę do karmienia?


    Poprosiłam i mi dali - mają w szpitalach takie miniaturki butelek od razu ze smoczkami itp. nic nie brałam z domu. Decyzja o podaniu mm wyszła ode mnie - dziecko w końcu przestało tak dramatycznie płakać, jak trochę podjadło, a zdecydowanie nie chciałabym, żeby traciła na masie (i tak straciła już 200g).

    malotka - kamienskiego

    ewa81 lubi tę wiadomość

    rqkqj11.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2017, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa ja mam nadzieję ze jeszcze uniknę tej cesarki, dziś o 12 mam okulistę a w piątek gina i wtedy na podstawie tego co dziś powie okulista gin zdecyduje, z tym że jeśli moje łożysko jest już niewystarczające to i tak poród trzeba będzie przyspieszyć więc albo oksy albo i tak cc- I NIE WIEM CO LEPSZE

    mój gin ma dyżury we wtorek więc najprawdopodobniej jeśli będzie trzeba to załapę się na 28 lutego...

‹‹ 933 934 935 936 937 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ