!! MARZEC 2021 !!
-
WIADOMOŚĆ
-
KJ rodziłam 13 h, 10 cm rozwarcia, ból niemiłosierny, położna mówi, że gorzej nie będzie, ale decyzja lekarza o cc, bo główka nie chce zejść, a ja krzyczałam jeszcze, że urodzę 🤦 bez znieczulenia, ale z gazem... Cc... Samopoczucie po wysiłku zakończonym operacją plus komplikacje z blizną ehhhh
-
Straw_berry u mnie hardcore bo skurcze niemal wyłącznie krzyżowe. Po pierwszej/drugiej wyszliśmy w domu a przed 6 Junior był na świecie. Niby lajt bo może 3/4 h ale w tym czasie nie miałam 5 minut odpoczynku. Wyciągnięcie ręcznika z dużej torby było wyzwanie. Z bólu niemal wymiotowałam. Wszystkie na etapie tworzenia się rozwarcia. Jak już było rozwarcie i zaczęły się parte to dla mnie był lajt. Nie chcieliśmy żeby w tym kulminującym momencie był ze mną mąż wiec ja przeszłam sale obok a on który jeszcze wtedy palił wyszedł na papierosa. Ledwo wrócił a już położna go wolała. I i oczywiście wole tak - szybko a intensywnie ale to naprawdę był hardcore. Lekarz śmiał się ze gdybym w domu wahała się jeszcze czy od razu jechać albo skoczyła pod prysznic to mogłabym urodzić po drodze. Gazu nie mieli wiec jedyne co mnie ratowało to stanie pod prysznicem i bicze wodne na plecy. Najgorzej było jak podpięli mnie pod ktg i kazali się nie ruszać. Myślał ze padnę a to była chwila.
Ale dla jasności, żeby nikogo nie przestraszyć, porodu nie wspominam jakoś traumatycznie. Bolało owszem. I to mocno momentami a wysiłek był ogromny. Ale póki co to nadal dentysta jest dla mnie największa traumąWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2020, 21:30
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Ja generalnie chciałam urodzić SN ale tez chciałam być w szpitalu gdzie nie przeciągają akcji porodowej i jak nie idzie to robią cc. I teraz dokładnie tak samo być chciała. Chce urodzić naturalnie ale nie za wszelką cenę.
Tylko zwarzywszy na fakt że ślubnego może nie być nawet w tej pierwszej części muszę mieć dobrze poukładaną torbę do porodu. Dlatego z mojej perspektywy ona jest kluczowa. Żeby wiedzieć gdzie co się ma i moc się do tego szybko dostać. Pamiętaj jak stałam na rejestracji, już mnie skręcało a jeszcze coś podpisywałam i szukaliśmy jakiś badań.Ilona92 lubi tę wiadomość
-
No i teraz zaczelam się bać, ja mam nadzieję że do marca chociaż troche się unormuje i nasi faceci beda mogli z nami być chciaz na korytarzu bo na porodowce i tak nie chce go widzieć 🙂 Misiaa daj znac po lekarzu , myslalam ze szybciej zrobia Ci wizytę, ja też mam w wtorek ale na 19 dopiero.
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
No ja będę miała cc tak czy siak..wiecie dla siebie to wiem co powinnam mniej więcej wziąć bo już to wszystko przeszłam tylko dla maluszka jestem czarna masa bo moja P jak wiecie do domu nie wyszła i z oiom też nie... tutaj wierzę w inny scenariusz choć wiem że niektórzy nie wierzą w szczęśliwe zakończenie mojej ciąży..po części może i staram się ich rozumieć.
Agnieszka dam znać we wtoreki trzymam tez kciuki za Twoją wizytę
24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Ja tez wizyta początkiem grudnia - 4tego. A wcześniej krzywa. Tylko dla mnie kluczowe są wizyty u mojego guru czyli usg III trymestru 12 stycznia... czyli wychodzi z tego że u nas właściwie każda ma jakieś troski choć zupełnie różne:/ ale jesteśmy coraz bliżej. Dla Was to ważne ze względu na szyjki, wagę malucha etc. Dla mnie bo pocieszam się ze na tym etapie gdyby coś było jednak nie tak to byłoby to już widać.
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
straw_berry wrote:KJ, a Ty jesteś po Sanco?
Tak. Wg. Sanco zdrowy chłopak. Wczesne połówkowe u mojego guru tez ok. Zresztą po pierwszych prenatalnych u niego ryzyko tez niskie mimo NT. Ale strach z tył głowy jest.... taki już mam głupi charakter ze jak mam trochę wolnego to siedzę i myśle. Dlatego będę pracować do 40 tygodnia a szefowi powiedziałam ze ma mnie nie oszczędzaćszczęśliwe ten tydzień w większości w biurze to szybko zleci.
-
No Sanco to już duża pewność, najnowsze badanie, ale rozumiem, że masz jakiś ułamek niepewności... Ja szczerze wolałabym o tym łożysku nie słyszeć, jeśli nie miała pewności, czytałam, że trudno się diagnozuje, do końca nie wiadomo 😢 a Ty myśl człowieku czy widziała, czy nie widziała... Potem chce jeszcze ewentualnie gdzieś uderzyć, może rezonans, bo też o tym czytałam...
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Taki https://patiimaks.pl/produkt/otulacz-bambusowy-70x70-cm-yosoy.html?variant_product=41010&gclid=CjwKCAiA2O39BRBjEiwApB2IkifkHT39SUEFhjhzamPy4ZDwvbQ1iEIf1NydHEEf1iPBtECL41bJqhoC9yEQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds o ile dobrxe pamietam. Byłam w sobote i jakoś go nie kupiłam, ale maja mi sprzedać po cenie z soboty.
Każda ma inne podejście to prawda i dobrze, tak to byśmy zgłupiały jak było by to samo. Jak w podręcznej 😂😂
Misia ja wierze, se będzie dobrze. Co nas innego trzyma przy dobrej wiadomości jak nie wiara. Dziś masz ta wizytę czy jutro?
Tez myślałam nad suszarka, ale mnie jakoś przeraża, ze to znów ciągnie wodę i prąd. Ja akurat w lato lubię rozwiesić pranie i czuć ta świeżość.
Współczuje ciąży w lato. Bo to musiało buc mega ciężko 🙈
Fajnie, zw dzielicie się swoimi doświadczeniami.
Ja poród miałam wywoływany po 38 t także ja nie wiem co to znaczy zaraz odejdą wody. Nie wiem czy będzie tak samo czy dotrwam do końca. Chociaż końcówka była dla mnie okropna.
Dziewczyny będzie dobrze! Czy to z blizna, czy z szyjka czy mała Misi! Inaczej być nie może !
A co do witamin to ja podawałam tylko witaminę D
A i warto mieć sól fizjologiczna żeby przemyć coś od czasu do czasu.czy to nos czy oczy. -
Aleksandra 84 wrote:Hej! Małe pytanie: o jakich witaminach dla dzieci pisałyście?
Tak jak pisałam Ilona warto mieć sol fizjologiczą. Mi zalecano octanisept do psikania na pępek czy ranę. Dla dzieciaczka witamina D albo D i K w zależności od sposobu karmienia. Plus mój starszak od pierwszych dni wymagała probiotyku - podawałam Biogaie.Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Misiu i Vian - trzymam cały czas kciuki! U mnie już prawie 26 tc. Fizycznie jest nieźle, psychicznie ostatnio gorzej. Ale byle do przodu...
Ilona, poczułam się wywołana do tablicy rozmową o suszarce, bo jestem przeogromną fanką tego urządzeniaNaprawdę oprócz zmywarki nie ma nic lepszego. A przy dzieciach to już w ogóle. Serdecznie polecam. Prądu wcale nie żre aż tak dużo, a wygoda ogromna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2020, 17:27
Ilona92 lubi tę wiadomość
09.2017 synek
09.2019 [*] córeczka 40 tc
04.2020 puste jajo płodowe
02.2021 tęczowy synek -
Ja tez potwierdzam ze rachunki jakoś szczególnie nie skoczyły do góry przy suszarce. Może trochę prąd ale nie jakoś bardzo. A wygoda ogromna. W lecie jeszcze czasami jakiś koc wyrzucę na świeże powietrze. Ale nie zawsze:) a najbardziej lubię ze w sobotę mogę sobie zrobić i 5 prań pod rząd i wszystko mam tego samego dnia wyprane, wysuszone i poukładane w szafie.
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Ilona a to otulacz do fotelika czy do spania? Ja mam rożek i tulika do spania, a myślę właśnie nad czymś do fotelika... Witamina K i D lub D, jak dziewczyny piszą 😉 teraz pranie to horror... Mogę korzystać z suszarni w piwnicy, mąż nosi tam zwłaszcza pościel czy ręczniki, bo gdzie by mi to teraz wyschło i kiedy...
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Ilona, suszarka nie zużywa wody
To, co odparuje z prania, zbiera się w zbiorniku i wodę z niego wylewamy. Można do zlewu, można podlewać nią kwiatki, a można wylac na ogród, jak się komuś bardzo chceJedyne co, to faktycznie są trochę wyższe rachunki za prąd.
Ilona92 lubi tę wiadomość
09.2017 synek
09.2019 [*] córeczka 40 tc
04.2020 puste jajo płodowe
02.2021 tęczowy synek