!! MARZEC 2021 !!
-
WIADOMOŚĆ
-
Moje dziecko przez kilka tygodni nie akceptowało smoczka i uwierzcie mi że jak w końcu wziął Lovi to prawnie się popłakałam ze szczęścia.... była to dla mnie niesamowita ulga bo wcześniej karmiła non stop i o żadnej rutynie mowy nie było. Miałam serdecznie dość i smoczek przyjęłam jak wybawienie.
Co do Hafiji mam podobnie jak Zokeia. Niby ma wiedzę, niby ok ale jakoś nie mogę jej polubić. Mam wrażenie jest mocno narzucająca.. nie wiem jak to wytłumaczyć.
Mi w poprzedniej ciąży lekarz sugerował ze mogę mieć problem z karmieniem przez liczne guzki które mam w piersiach. Koniec końców karmiłam młodego piersią z 9/10 miesięcy. Jakoś tak. Początki były ciężkie. Naprawdę i nie dziwie się że tyle kobiet odpuszcza. Potem było w miarę ok ale dla mnie dużo łatwiejsze było karmienie butelką i odetchnęłam gdy przeszliśmy zupełnie na mm. Mogłam karmić dłużej ale dla mnie granica około roku na pierś była nie negocjowalna a chciałam odstawić młodego powoli. Inna sprawa że ja dość szybko wróciłam do pracy, na cześć etatu i choćby z tego tytułu chciałam ograniczyć karmienie. Ale przez pierwsze 6 miesięcy młody dostałam może kilka porcji mm jak chciałam gdzieś wyjść albo nakarmić u kogoś. Kupowaliśmy mleko w saszetkach bo korzystaliśmy tak rzadko że każda puszka była za duża i niemal cała ładowała w koszu. A laktatora podobnie jak Vian nienawidziłam całą sobą.....
Młody od początku był tak uczony żeby poza piersią ssał też butelkę i z mojej perspektywy było to genialne. Ale ja mam specyficzne poglądy... jestem wielka fanką karmienia piersią ale absolutnie nie popieram karmienia publicznie. Razi mnie to mimo iż sama dość długo karmiłam.... karmiłam jednak wyłącznie przy mężu. Generalnie uważam że w pewnych tematach intymność jest ważna a żyjemy w takich czasach że ludzie pokazują wszystko. Dla mnie wręcz dla dużo.... dotyczy to tez FB, IG etc. Ja chyba jestem z innego pokolenia.... w każdym razie pół biedy jak ktoś karmi subtelnie i dyskretnie. Ale nie zawsze tak jest. I mi to na przykład w restauracji przeszkadza.
Ilona ogromnie Ci zazdroszczę że Ty już po 3 prenatalnym ! Cieszę się że z małym ok. Gratuluje!zokeia, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
KJ2020 myślę, że Cię rozumiem. Karmiłąm kp każde dziecko mniej więcej dwa lata, robiłąm to też w parku, w restauracji, ale jakoś zawsze pod chustą, czy odwracając się do innych. To jest moja granica intymności, nie innych, ja tak czułam. Nie chcę pokazywać sutka, ani mleka, które jakimś strumieniem gdzieś leci. Czyli karmię, ale dyskretnie. Jak kiedyś zobaczyłąm dziewczynę w poczekalni do lekarza, która karmiłą całą piersią wstawioną na wierzch (dużą piersią ułożoną na poduszce, a dziecko miała na kolanach), to poczułam się skrępowana i skorzystałam ze wspaniałej funkcji mojego organizmu - odwróciłam wzrok. I po problemie
W temacie oburzenia na publiczne kp. Chciałabym, żeby ludzie z taką samą zajadliwością krytykowali mężczyzn idących w mieście latem bez koszulki, obszczanych meneli, przeklinających gówniarzy, agresywne staruszki, przemocowych sąsiadów, czy po prostu osoby wygłąszające homofobiczne, rasistowkie, nienawistne opinie. Nie tyle żeby krytykowali, ale żeby zwracali im uwagę. No a jakoś tutaj już odwagi brak. Sutek jest większym zgorszeniem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2021, 12:28
e_mil_ka, Aleksandra 84 lubią tę wiadomość
-
Ilona, spory maluch ale grunt, ze zdrowy!! A co diabetolog na to? Ja mam się z moja skontaktować po wizycie jeśli maly będzie duży... ale nie rozumiem co ona na to skóra.
Dalyscie mi teraz lekturę na caly miesiac 🤣 ja mało czytam pomimo , że to moje pierwsze dziecko i chyba powinnam zacząć 🤣
Co do karmiących mam nigdy mi nie przeszkadzały, moim i męża zdaniem powinny karmić gdzie chcą i gdy tylko jest potrzeba. Moj m nawet nie zwraca na to uwagi.
Ja czkwaki małego nie czuje wgl. Jest leniwy i mało sie rusza ale juz sie przyzwyczaiłam. -
Starszak nie chciał smoczka w ogóle 🤦 próby trwały, porzucone ok. 2,3 msc życia. Wypluwał i już. Pamiętam, kiedy wychodziłam zimą na spacery z gondola, mróz, śnieg, kawałek od domu, a tu płacz. I nic nie pomagało, tylko wzięcie na ręce... Teraz też kupiłam, 2 lovi, ale jaki będzie efekt. Super, że macie takie zdrowe, racjonalne podejście do kp 😁 różnie może być, a psychika kobiety jest ważna przecież. Ilona super wiadomości 👍 a córka ile ważyła? Dowiedziałam się właśnie, że w moim szpitalu trzeba być w masce cały czas, na, sali, korytarzu, łazience.... 🤦🤦🤦 U Was też?
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Ja nawet nie znam tej mamy ginekolog... muszę nadrobić, bo "kontrowersyjne" tematy są najciekawsze
Mataję też poczytywałam...
Teraz jak czegoś szukam, to google mi samo podsyła te strony, na które wchodziłam. Plus - znajduję dużo i szybko potrzebne informacje. Minus - że zostaję przy tych "moich" źródłach. także jak potrzebuję więcej różnorodności, idę na drugą czy trzecią stronę googla i tam czytam
Smoczki lovi uwielbiam - podobają mi się i moja córka je brała. np. nuk nie chciała (niby ma najlepszy kształt dla zgryzu, więc próbowałam kilka razy nawet się na taki przerzucić). coś, co niedawno przeczytałam na jakimś forum: dziecko powinno przez całe "życie smoczkowe" używać najmniejszych smoczków - że to najlepsze dla zgryzu.. słyszałyście/czytałyście coś o tym?
Na forum - więc informacja niesprawdzona, a nie znalazłam jakiś przekonujących informacji w necie...
Karmienie na zewnątrz - nie było to nigdy jakąś super przyjemnością dla mnie, ale karmiłam, gdy musiałam i tyle. Ja w ogóle bardzo niewiele bywałam z dzieckiem w mieście - więc jakieś centra handlowe itp nie wchodziły w grę (tzn. raz karmiłam w centrum handlowym - w jakiejś pustej kawiarni na uboczu). Jak byliśmy gdzieś na wyjeździe w górach/nad jeziorem, to raczej cieszyłam się, jak zobaczyłam ławkę i mogłam wygodnie pokarmić. Ale np. na placu zabaw - gdy mała już chodziła, to jej powiedziałam, że mam wodę w kubku i że dostanie mleko w domu - to mi jakoś nie pasowało już z biegającym dzieckiem. Tylko że to już było na pewno po pierwszych urodzinach. Ostatni raz na zewnątrz karmiłam chyba jak Mała miał rok i 3 miechy. Nie chciała zasnąć, był kryzys, nachyliłam się nad wózkiem i ją karmiłam - ani to fajne, ani komfortowe nie było - ale zadziałało, więc...
Myślę, że ostatecznie wiele kobiet niechętnie karmi "na oczach" przechodniów, ale po prostu musi - dziecko chce jeść, to karmi. Nie zawsze się dobrze zaplanuje czas, nie zawsze wróci się na karmienie do domu, laktator nie zawsze współpracuje (mój przypadek - jak odciągałam, to było tego mleka po prostu za mało).
Co do szpitala, ja się obawiam, jak to będzie w marcu... Mam spotkanie w szpitalu 19-go, jestem ciekawa, co mi na razie powiedzą. Słyszałam tylko, że lepiej, żeby mąż miał regularne badania - żeby było wiadomo, że jest zdrowy... ale to na razie i dane sprzed Świąt - do marca (ba, nawet do tego mojego spotkania) to się już może zmienić...
Ale mam generalnie fajny szpital, bo jest mało sal i w każdej jest łazienka. Za pierwszym razem załapałam się nawet na własny pokój, więc luksus pełną parą. Zobaczymy, jak będzie tym razem... ale przynajmniej w łazience nie będę musiała maseczki nosić...e_mil_ka, zokeia, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
straw_berry wrote:Starszak nie chciał smoczka w ogóle 🤦 próby trwały, porzucone ok. 2,3 msc życia. Wypluwał i już. Pamiętam, kiedy wychodziłam zimą na spacery z gondola, mróz, śnieg, kawałek od domu, a tu płacz. I nic nie pomagało, tylko wzięcie na ręce... Teraz też kupiłam, 2 lovi, ale jaki będzie efekt. Super, że macie takie zdrowe, racjonalne podejście do kp 😁 różnie może być, a psychika kobiety jest ważna przecież. Ilona super wiadomości 👍 a córka ile ważyła? Dowiedziałam się właśnie, że w moim szpitalu trzeba być w masce cały czas, na, sali, korytarzu, łazience.... 🤦🤦🤦 U Was też?
U nas tylko na obchodzie no i wychodząc z sali. -
My zawsze żyliśmy aktywnie. Także z dzieckiem. Jeździliśmy na wycieczki i chodziliśmy do knajp czy parków. I naprawdę nie głodziłam młodego:) na szczęście w większości miejsc są warunki żeby spokojnie nakarmić dziecko, często to kwestia chęci czy podejścia. Tak jak pisała zokeia można się choćby okryć szalem albo odpowiednio ustawić. W każdym razie ja dorosłam do tego że wiem że też mam prawdo żeby czuć się komfortowo i w restauracji mogę poprosić np. o inny stolik. Długie lata uczyłam się asertywności a teraz bardzo mi z nią dobrze
Aleksandra mi logopeda potwierdziła to co piszesz. Że smoczek najlepiej żeby był mały. I u nas tak było choć przez przypadek bo młody jak już w końcu zaakceptował ten mały Lovi to nie chciał innego. Więc mieliśmy tylko te. Zaczął używać jak miał nie wiem z 3 miesiące a odrzucił koło 2 roku życia. Przy czym tak od roku, może nawet wcześniej miał go już tylko na noc. Zgryz ma ładny, ma niewielkie problemy logopedyczne ale trudno powiedzieć czy to od smoczka. Zaczął mówić dużo i szybko, niezbyt wyraźnie wymawia sz/cz
Co do szpitala ja zupełnie nie wiem. Czekam na 3 prenatalne i będę się dowiadywać co i jak i wybierać szpitalzokeia, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny , ze się cieszycie.
Co do kp ja byłam fanka, ale jak karmiłam publicznie to albo w miejscu gdzie widać było tylko moje plecy , zawsze chciałam trochę intymności No i nie chciałam przeszkadzać innym. Karmienie w łazience nie wchodzi w grę bo kto dorosły je w łazience?
Lubię kp, ale nie lubię jak siedzi kobieta , dziecko ponad rok, łapie matkę za stanik, ściąga go widok i się przystawia do cyca, a jesteśmy w towarzystwie kilku osób. No ja rozumiem, se to dziecko, ale odrobina jakiegoś wstydu, pochamowanua powinna być!
Bo jakoś sobie nie wyobrażam jak mama wywala wielki bufor w knajpie jak jem coś pysznego.
Ja smoczek dałam szpitalu bo ciagle płacz i nie wytrzymywałam, ale hafija pisała, zeby nie dawać smoczka do 4 tz chyba i dałam. Była strasznie smyczkowa i cyckowa tez, ale ja odzwyczaiłem przed 2 urodzinami od smoczka.
Ponoć w imid rodzącej nie pytają o test , ale osoby towarzyszącej już rak. Podpytam na następnej wizycie.
Diabetolog ma pomoc ustabilizować cukry, wysokie glikemię sprzyjają dużej wadze dziecka. Dziecko rośnie, ale nue do końca się rozwija. Plus musi więcej wytwarzać insuliny -
Zokeia nie było tak, gdyż syn dostał smoczek dopiero po odstawieniu piersi.. A córka miała smoczek od początku.zokeia lubi tę wiadomość
Ada urodziła się 18.03.2020 przez CC
👶-2007 synuś
👶-2009 córcia
13.07 🧪- 23 mlU
17.07 🧪- 133 mlU
28.07🧪 - 8656 mlU
11.08 ❤
17.09 będzie piękna zdrowa córeczka!!❤❤ -
Jeszcze coś na pokrzepienie serc. Ja teraz mieszkam w co najwyżej średnim mieście a nie wielkiej metropolii i wyobraźcie sobie że w największym miejskim parku z dwa lata temu wybudowali drewniany domek dla mam z dziećmi. Czysty i zadbany z miejscem do karmienia i osobną łazienką z przewijakiem. Absolutna rewelacja. Nie spodziewałam się tego w moim mieście i jestem wielką zwolenniczką takich inicjatyw tak żeby każda mama czuła się komfortowo karmiąc.
Aleksandra 84, Beatti, e_mil_ka, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
KJ Dzieki za potwierdzenie - to teraz zwrócę na to uwagę. Nawet jeśli moja córka mało tego smoczka miała, to szkoda, że nie wiedziałam o tym...
A w ogóle to my ze smoczkiem mieliśmy farta. Bo jak odstawiłam od cycka, to nie chciałam Młodej jednocześnie smoczka zabierać... ale 3 tyg później ona go przegryzła. No i tyle. Jak tylko zauważyłam, to mówię "O, smoczek zepsuty... to już tak się nie da, bo to niezdrowe, mogą bakterie tam zostać" (normalnie tak do Młodej - profesjonalne słownictwo itd. )I zaproponowałam, czy chce go sama wyrzucić do śmieci. No i wstała, poszła, wyrzuciła. Smoczek został wspomniany jeszcze dwa razy - przez mojego męża
I super taki domek! Miejsce do karmienia- szałowo, przewijak to już całkiem mistrzostwo!
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Tak z innej beczki. Dziś byłam jeszcze raz z Martynką na konsultacji i sprawdzeniu jak RTG kolan i okazuje się że nie musimy robić zabiegu na kolana bo oś kolan jest w normie. Zostają więc stopy. Nie jest to już tak pilne jak kolana w związku z tym zrezygnowaliśmy z operacji prywatnej na rzecz terminu NFZ. Postaram się poszukać jak najszybszego terminu. I niestety znów nerwy wychodzą bo znów przeziębienie mnie złapało.. gardło boli i katar się zaczął 🤦♀️
KJ ale super z takim domkiem. Świetną inicjatywa 👍Ilona92 lubi tę wiadomość
Ada urodziła się 18.03.2020 przez CC
👶-2007 synuś
👶-2009 córcia
13.07 🧪- 23 mlU
17.07 🧪- 133 mlU
28.07🧪 - 8656 mlU
11.08 ❤
17.09 będzie piękna zdrowa córeczka!!❤❤ -
Beatti a skąd zmiana diagnozy? Choć dla Was na pewno dużo lepsza perspektywa !
Ja generalnie też bałam się odbioru smoczka ale poszło nam momentalnie. Mój starszak tak ma ze wszystkim. Mogę próbować na milion sposobów a nic z tego nie wychodzi jak nie chce/nie jest gotowy. A jak złapie moment to idzie nam w mig. Tak było z odpieluchowaniem czy odsmoczkowaniem. Dosłownie 2/3 dni i po temacie a np. w temacie odpieluchowania w ogóle nie ćwiczyliśmy wcześniej. Nie wysadzałam go na nocnik ani nic. A udało się go odpieluchować krótko po 2gich urodzinach więc bardzo ok. Za to ze spaniem zawsze był dramat. Czego bym nie próbowała i co bym nie robiła. Jedzenie podobnie. A adaptacja w żłobku czy odstawienie od piersi - chwila moment. Strasznie uparty ten mój pierworodny:) Łudzę się że ten młodszy będzie spokojniejszy no ale.... nadzieja matką głupich:) wiec pewnie znowu będę spała po 4/5h na dobę i łupnie mnie w kręgosłupie prędzej czy później ale niech i tak będzie. Oby maluszek odziedziczył po bracie końskie zdrowie i odporność. Resztę jakoś ogarnę. Na starość nauczyłam się więcej rzeczy mieć w nosie i bardziej cenić to co dobre
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2021, 19:45
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
KJ poprzednia nr kolan była bez RTG (zewnętrznie widać że jest duża krzywizna) po obejrzeniu zdjęcia okazuje się że krzywizna jest przez nadwagę i po zrzucenia kg powinna ustąpić.
Ilona92 lubi tę wiadomość
Ada urodziła się 18.03.2020 przez CC
👶-2007 synuś
👶-2009 córcia
13.07 🧪- 23 mlU
17.07 🧪- 133 mlU
28.07🧪 - 8656 mlU
11.08 ❤
17.09 będzie piękna zdrowa córeczka!!❤❤ -
Beatti super wieści 😉 apropo domku nie chcę skłamać, ale o ile dobrze pamiętam miło wspominam wycieczkę do zoo w Borysewie (łódzkie) i tam była taka chatka z przewijakiem, fotelem wiklinowym, super sprawa. Z tym docenianiem tego co dobre KJ racja, człowiek im starszy tym mądrzejszy, przestaje przejmować się głupotami, z dystansem podchodzić do spraw, które dawniej 😂 przeżywałoby się kilka dni 🙈
Beatti, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Beati super wieści!!!
Kj to dobra inicjatywa, bardzo popieram takie akcje
Kj co do gotowości to u nas tez tak jest. Jak nie jest gotowa to mogę na uszach wstawać i tak nic z tego każde dziecko wszystko ogarnia w innym tempie, najlepszym dla niego
A byłam dziś w lidlu i kupiłam dwie pary legginsów i jedna szara koszule do spania. Bardzo wygodne -
Dziewczyny jeszcze takie pytanie. Córce od jakiegoś czasu wyskoczyły czerwone małe krówki pod pośladkami aż prawie do zgięcia w kolanie. Nie chce to zniknąć. Dziś kupiłam wapno żeby może ja odkazić bo mocnych detergentów do mycia nie używam. Teraz już tylko soda w łazience z olejkiem lawendowy, ale kolka razu wycieram woda zanim usiądzie po myciu, do prania mamy Lovela , No i w domu je to co zwykle. To może być alergia na coś? Coś dotknęła ta częścią?