🌷MedArt w ciąży🌷
-
WIADOMOŚĆ
-
Helena93 wrote:Hiacynta będzie dobrze, ja całą ciąże miałam szyjkę 3 cm i tak się trzymała cały czas nic się znia nie działo, w 32 tc nagle skróciła się do 2cm, ale doktor mówił, że jak na ten tydzień ciąży taka długość Go nie martwi, no i dalej się nie skracała, była twarda i zamknięta, sterydy dostałam w 33 tc, ake to że względu na moje nadciśnienie, które zaczęło iść w górę, ostatecznie rozwarcie zaczęło się dopiero robić w 37 tc a urodziłam w 38 +1 SN, będzie dobrze, też jestem u dr Brąz....
To ładnie wytwalas, mnie niestety dokyor Bręborowi... Nie przypilnował i urodziłam w 31 tc, ale było minęło. -
Hiacyntaa wrote:Maraquja, ja mam teraz wg usg Sz 22+4 a szyjka juz się skróciła tydzien temu i to dość dużo w ciągu 2 tygodni. A u kogo się leczysz? Ja jiz sama nie wiem co z tymi szyjkami, bo opinie lekarze są na prawdę różne. Dr mojej koleżanki zalecal jej tylko lezenie, a miala szyjkę poniżej 2 i to juz w 5 mc. Ja właściwie leze od listopada, w okolicy świąt dostałam zielone światło ze jest lepiej, to zavzelam się troszkę więcej ruszać, no ale juz na poczatki stycznia szyjka mocno się skróciła.
Kora, mam podobnie jak Ty, mam wrażenie że wielkie kąpanie i szykowanie to jak juz musze kiedy idę do lekarza i wtedy to jestem wykończona, juz nie wspomnę o braku powietrza. Jednak wiem, ze kazda z Nas wlozyla duzo sił w to żeby być w ciąży, wiec wierzę, że damy radę!
Sorki, że się wtrącę, ale mam podobna sytuację i jeżeli by Ci się szyjka skróciła tylko raz, i dalej się nie będzie skracać to owszem leżenie pomaga i leki, natomiast przy typowej niewydolnośc ciśnieniowo - szyjkowej nie, ja wylądowałam na Polnej po dr Kru na urlopie z dr A. B się nie dogadałam i będą zakładać szew ratunkowy bo za bardzo mi idzie szyjka, każdy przypadek jest inny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2021, 09:12
-
Hiacyntaa wrote:Maraquja, ja mam teraz wg usg Sz 22+4 a szyjka juz się skróciła tydzien temu i to dość dużo w ciągu 2 tygodni. A u kogo się leczysz? Ja jiz sama nie wiem co z tymi szyjkami, bo opinie lekarze są na prawdę różne. Dr mojej koleżanki zalecal jej tylko lezenie, a miala szyjkę poniżej 2 i to juz w 5 mc. Ja właściwie leze od listopada, w okolicy świąt dostałam zielone światło ze jest lepiej, to zavzelam się troszkę więcej ruszać, no ale juz na poczatki stycznia szyjka mocno się skróciła.
Kora, mam podobnie jak Ty, mam wrażenie że wielkie kąpanie i szykowanie to jak juz musze kiedy idę do lekarza i wtedy to jestem wykończona, juz nie wspomnę o braku powietrza. Jednak wiem, ze kazda z Nas wlozyla duzo sił w to żeby być w ciąży, wiec wierzę, że damy radę!
Jeśli po zwiększeniu aktywności mocno Ci się skróciła, to rzeczywiście lepiej leżeć. Choć najnowsze badania niby mówią o tym, że reżim łóżkowy nie pomaga, ale to już każdy musi sam zgodnie ze swoją intuicja i rozumem dostosować.
2017 - synek (ciąża naturalna)
17.06 - criotransfer Medart
-
kinga25 wrote:Antonna-gratulacje 🙂
Emma-czy ja dobrze widzę? Po cichu gratulacje i trzymam kciuki za ❤️<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
nick nieaktualnyDziewczyny jeśli chcecie CC to ja bym wybrała lekarza ze szpitala żeby tego dopilnował. Co prawda na sw. Rodziny były dziewczyny od obcych lekarzy z CC i nikt nie podważał tych decyzji miały je zrobione . Ale to też kwestia zmiany i tego kto miał dyżur. Bo niestety dużo zależy na kogo się trafi.
Antonna gratulacje. -
nick nieaktualnyMarzena a jaką mialas długość i kiedy Ci się skróciła? Masz już szew?
Maraquja, poki co leze. Dr Sz tylko mi zakazał dźwigania i współżycia. Zobaczymy co powie mi dr Bra w przyszłym tygodniu.
Helena a dr Bra byl przy porodzie? Czulas ze mozesz liczyć na jego wsparcie? -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, gratuluje wszystkim które już urodziły i tym którym udało się w ciąże zajść
Co prawda z forum się wyłączyłam po tym jak zaczely się u mnie szyjkowe problemy, a widzę ze bardzo duża cześć z Was ma te problemy, ale właśnie dlatego postanowiłam się pochwalić ze u mnie ciąże udało się donosić i w poniedziałek zostałam mamą cudownego Stasia. Nie ma słów którymi mogłabym opisać miłość do Niego. Jestem zakochana ❤️
Co do samej ciąży, może którejś z Was da to trochę nadzieji. U mnie w 23tc szyjka skróciła się nagle do 25mm i miałam leżeć. W 28tc szyjka była miękka i lekko się skracała. W 30tc dr mi pozwolił na spacery (byłam dwa razy w przeciągu 2tyg) przez co w 32tc trafiłam do szpitala z 1,5cm rozwarciem na podanie sterydów na płucka dla małego. Rozwarcie się nie powiększyło. Na sam koniec doszło nadciśnienie a w 37tc trafiłam do szpitala ze stanem przedrzucawkowym. Łącznie przeleżałam 15tyg do samego rozwiązania.
I widzę ze poruszyliście tez temat cięcia cesarskiego, ja właśnie je miałam (ze wskazań medycznych) i w życiu bym się na to bez wskazań nie zdecydowała. To jaki teraz odczuwam ból ciężko opisać cenzuralnymi słowami. Wiadomo ze nie mam porównania cc do sn ale w życiu nikomu tego nie polecę.
W ciąży najwazniejsze jest mieć zaufanie do swojego lekarza i nie kierować się tym co mówią inni bo szyjka w ciąży to jest wielka niewiadoma, jednej się skróci w tydzień cała a innej się skróci nagle ale dotrwa, jedna będzie chodzić z rozwarciem wiele tygodni a innej nagle rozwarcie poleci na pelne.
Trzymajcie się dziewczyny, powodzenia 😉Monia88, Kora88, Helena93, Glonojadek, Gaja88, kinga25 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo dokładnie, poród zależny jest niestety od osób na dyżurze, osobistych preferencji lekarza i położnej, niestety zawsze ktoś się znajdzie mniej lub bardziej zadowolony.
Tutaj ktoś poruszył temat powikłań po SN, owszem zdarza się. Nie mniej to jak bardzo wyjdziesz poturbowana zależy właśnie od osób przy porodzie. Sposobu prowadzenia, ha miałam niestety pośpieszany...
Sama borykam się z problemami po SN i aktualnie chodzę do urofizjo na ćwiczenia, niestety są tez urazy trudne do odwrócenia, których raczej po cc się nie doświadcza. -
@Ale_ks gratulacje! Rodzilas na Polnej? Ja wczoraj wyszlam do domu lezalam po porodzie na polozniczym II
@Luluiza ja jestem #teamSN. To sa moje osobiste preferencje. Chociaz moj porod byl długi i moj maz po wszystkim powiedzial, ze jak ktos nazywa porod "Cudem narodzin" to jest "chorym po.ebem" 😂 to zdecydowanie dla mnie odpowiedniejszy jest PSN. Widze nawet roznice w hormonach. Po CC u mnie bylo tak, ze wiez z dzieckiem budowalam kazdego dnia, prawie od zera. Po SN od samego poczatku jestem zakochana w córce. Oczywiscie pierwsza córkę kocham bezgranicznie i to nie mialo wplywu na nasze relacje, ale taka mam obserwacje. Tak czy siak kazda kobieta powinna moc wybrac forme porodu. Porod boli, czy CC czy SN. Kazdy wiaze sie z jakims ryzykiem. Kobieta powinna za siebie decydowac czego chce po rozmowie z lekarzami (oczywiscie mowie o ciazach bez powiklan).
@Kaach i powinnas miec wybor. Niestety pewnie id kogos uslyszysz jakies nieprzychylne komentarze. Ja trafilam na jednego niemilego lekarza na gin III, a położne to w wiekszosci byly niemiłe 🤦♀️ Lekarz bardzo pro SN (nawet po CC). Nie chcial mnie wyslac na porodowke na indukcje. Mial w dupie to, ze 3 dni nie apalam i ciagle mam skurcze. Kazal czekac az sie rozkreci bardziej, a ja mu przeciez "nie bede mowic co on ma ze mna robic". Takze jak talrafisz na takiego świra i zobaczy, ze bez wskazan chcesz CC to pewnie zrobi sie niemiło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2021, 14:35
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
nick nieaktualnyAle_ks, dziękuję, ze podzielilaś się dobrymi wieściami, wyobrazam sobie co musialas przejść. Chyba Ciebie rozumiem, bo tez w tym samym tygodniu skrocila mi się szyjka, poki co leze, ale w razie czego jest opcja założenia passera lub szwu. Czuje, ze to jest teraz taki czas przetrwania, ufam lekarzowi, dlatego mam nadzieje, ze w czas zareaguje interwencją chirurgiczną aczkowlkek jak zaczynam więcej czytać to widzę, że podejście do szyjek jest batdzo różne. Wszytskiego dobrego dla Was.
P.s. zaczynam tylko myśleć o tym jak wybiorę wozek juz leżeć do końca -
nick nieaktualnyAntonna tak na Polnej, przed porodem lezalam u dr na oddziale (ONIER) a po byłam na PGII i jestem zadowolona z opieki położnych i lekarzy tez wczoraj wyszliśmy ☺️
Hiacyntaa tak jak mówisz, co lekarz to inne podejście do sprawy, także cieszę się ze masz kogoś zaufanego i na pewno będzie dobrze u mnie mąż jechał oglądać i kupić wózek i fotelik. Niestety takie rzeczy omijają jak trzeba leżeć ale leżymy w słusznej sprawie -
nick nieaktualnyAntonna to przeszłaś widzę 😟 a laktacja jak ? Lepiej do naturalnym ?
Mnie się wydaje, ze ocena samego porodu wyglada inaczej z perspektywy czasu, na zimno.
Dzień po to się cieszysz ze już po wszystkim, a miesiąc po zaczynasz odczuwać skutki takie i owakie i tez myślisz co poszło wtedy nie tak, że teraz pojawiają się jakieś kuku.
Jeśli czujecie że nie dacie rady przy SN, to myśle że warto zaopatrzyć się z sensownego lekarza który wykona na życzenie cc i nie będzie dyskutował i przekonywał na sile 🙏🏻 -
Ale_ks tak czekałam za wiadomością od ciebie. Gratuluję!!! Zdrowia dla Was🥰
Co do cesarki i bólu po niej to naprawdę sprawa indywidualna z pewnoscia jak SN. Mialam i owszem bolało ale dalam radę zaraz się mała zajmować. Nawet drugiej porcji morfinie nie zabrałam. Rana jeszcze ciągnie. Myślę jednak że w przypadku SN ból byłby znacznie większy.
Nie mam zdania co lepsze, ale jednak powinna byc szansa wyboru.
Dziewczyny po SN przychodziły mowily o niewyobrażalnym bólu w trakcie, ale po czuły się i wygladaly znacznie lepiej niż ja po 3-4 dniach🤦 (zwlaszcza wstawanie z tych szpitalnych łóżek 😡)Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2021, 16:20
-
nick nieaktualnyHiacynta - tak dokyor był przy porodzie SN i byłam zadowolona z opieki ☺️
Doping był 🙂
Co do bólu to ja osobiści szybko zapomniałam a przed porodem leżałam na porodówce że względu na ciśnienie i akurat były ciężkie porody z vacum to pamiętam jak sama mówiłam, że ja nie rodzę, bo krzyki były straszne, ale teraz jak już poznałam ten ból porodowy to się chyba oswoiłam no i przez pierwsze parę dni po tym szyciu było trochę kiepsko, ale teraz już normalnie funkcjonuje. -
Ale_ks wrote:Cześć dziewczyny, gratuluje wszystkim które już urodziły i tym którym udało się w ciąże zajść
Co prawda z forum się wyłączyłam po tym jak zaczely się u mnie szyjkowe problemy, a widzę ze bardzo duża cześć z Was ma te problemy, ale właśnie dlatego postanowiłam się pochwalić ze u mnie ciąże udało się donosić i w poniedziałek zostałam mamą cudownego Stasia. Nie ma słów którymi mogłabym opisać miłość do Niego. Jestem zakochana ❤️
Co do samej ciąży, może którejś z Was da to trochę nadzieji. U mnie w 23tc szyjka skróciła się nagle do 25mm i miałam leżeć. W 28tc szyjka była miękka i lekko się skracała. W 30tc dr mi pozwolił na spacery (byłam dwa razy w przeciągu 2tyg) przez co w 32tc trafiłam do szpitala z 1,5cm rozwarciem na podanie sterydów na płucka dla małego. Rozwarcie się nie powiększyło. Na sam koniec doszło nadciśnienie a w 37tc trafiłam do szpitala ze stanem przedrzucawkowym. Łącznie przeleżałam 15tyg do samego rozwiązania.
I widzę ze poruszyliście tez temat cięcia cesarskiego, ja właśnie je miałam (ze wskazań medycznych) i w życiu bym się na to bez wskazań nie zdecydowała. To jaki teraz odczuwam ból ciężko opisać cenzuralnymi słowami. Wiadomo ze nie mam porównania cc do sn ale w życiu nikomu tego nie polecę.
W ciąży najwazniejsze jest mieć zaufanie do swojego lekarza i nie kierować się tym co mówią inni bo szyjka w ciąży to jest wielka niewiadoma, jednej się skróci w tydzień cała a innej się skróci nagle ale dotrwa, jedna będzie chodzić z rozwarciem wiele tygodni a innej nagle rozwarcie poleci na pelne.
Trzymajcie się dziewczyny, powodzenia 😉
Kochana ogromne gratulacje! Bardzo się cieszymy ze się udało! A mocno Ci ta szyjka leciała ? Czasem siadalas czy cały czas lezalas ? Z jakiej szyjki startowałas?13 lipca 2020 transfer ☘️
6 dpt beta 43,51
8 dpt beta 128,8
15 dpt beta 2278
10.08.2020 jest ❤️😍
Na zimowisku :
❄️❄️❄️❄️❄️
Chłoniak hodgkina - remisja
01.2023 - naturals
Wygrałam z chłoniakiem i niepłodnością 👧👦 ♥️ -
Luluiza wrote:Antonna to przeszłaś widzę 😟 a laktacja jak ? Lepiej do naturalnym ?
Mnie się wydaje, ze ocena samego porodu wyglada inaczej z perspektywy czasu, na zimno.
Dzień po to się cieszysz ze już po wszystkim, a miesiąc po zaczynasz odczuwać skutki takie i owakie i tez myślisz co poszło wtedy nie tak, że teraz pojawiają się jakieś kuku.
Jeśli czujecie że nie dacie rady przy SN, to myśle że warto zaopatrzyć się z sensownego lekarza który wykona na życzenie cc i nie będzie dyskutował i przekonywał na sile 🙏🏻
U mnie nie ma roznicy w laktacji miedzy CC a SN 😉 Aktualnie ciagnie mnie tylko szycie po nacieciu. Nie jest to przyjemne. Zobaczymy jak to sie bedzie goic. No i oczywiscie bola mnie sutki 😫 Ale to juz nie kwestia rodzaju porodu 🤷♀️ Jeden bol sie konczy, drugi zaczyna. Takie to mamy zycie 🤦♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2021, 18:52
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
nick nieaktualnyMartynkowo wrote:Kochana ogromne gratulacje! Bardzo się cieszymy ze się udało! A mocno Ci ta szyjka leciała ? Czasem siadalas czy cały czas lezalas ? Z jakiej szyjki startowałas?
Nie pamietam dokładnie, najpierw zeszła jakoś o 1,5cm / 2cm w ciągu 2tyg i wtedy miała 33mm a później do 25mm w ciągu 1,5tyg, później się uspokoiła ze skracaniem , ja tylko leżałam. -
nick nieaktualnyantonna wrote:U mnie nie ma roznicy w laktacji miedzy CC a SN 😉 Aktualnie ciagnie mnie tylko szycie po nacieciu. Nie jest to przyjemne. Zobaczymy jak to sie bedzie goic. No i oczywiscie bola mnie sutki 😫 Ale to juz nie kwestia rodzaju porodu 🤷♀️ Jeden bol sie konczy, drugi zaczyna. Takie to mamy zycie 🤦♀️
My tyle bólu itp a na to wszystko się okazuje ze dziecko to cały ojciec 😂Martynkowo lubi tę wiadomość
-
Ale_ks wrote:Nie pamietam dokładnie, najpierw zeszła jakoś o 1,5cm / 2cm w ciągu 2tyg i wtedy miała 33mm a później do 25mm w ciągu 1,5tyg, później się uspokoiła ze skracaniem , ja tylko leżałam.
Dzięki za Twoją historię, super że jesteście już razemMartynkowo lubi tę wiadomość