Młode mamy 95-97
-
WIADOMOŚĆ
-
A w życiu nie wytrzymałabym tam miesiąca dokładnie tak, będę chciała, to 2 razy w miesiącu kafelki sobie wymienięKornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
U nas tez ida zmiany, dostalismy kredyt, kupilismy dom . Wprowadzamy sie po wszystkich remontach na wiosne
Swieta lada moment a ja jakos kompletnie tego nie czuje. Wszyscy chorzy wokolo, mala ma katar i kaszle, ostatnia noc to byl koszmar i ta nie zapowiada sie lepiej . Wyglada na to ze swieta spedzimy tylko we trojke wiec nie mam cisnienia na przygotowanie wszystkiego tip top . W tym roku mamy mala choinke, na szafce, tak zeby nasza mala sie nia nie zainteresowala no i przyzwyczaic sie nie moge do tego ze nie jest taka piekna jak co roku . Prezenty mamy, drobiazgi tylko dla siebie . Ogolnie to ciesze sie ze mam meza w koncu w domu bo przez ostatni miesiac mial kociol w pracy i malo co sie widywalismy ale poki co juz bedzie spokoj i mozna zaczac myslec o swietach. .
Chce tylko zeby spedzic je z rodzina i w zdrowiu, nic wiecej nie trzeba -
nick nieaktualnyMy choinkę mamy już od tygodnia, pierworodna zachwycona oczywiście i list do mikołaja napisany a ja prezenty już spakowane mam i schowane
Zakupy na święta praktycznie zrobione, nie wariujemy bo nie lubimy szaleństwa i "promocji przedświątecznych", jeden dzień z rodziną a resztę świat sami i wyłączamy telefony
Jakie macie plany na sylwestra? Ja myślę czy w tym roku mała wytrzyma do północy czy będę ją budzić jak zwykle -
Ja świat już nie czuje od kilku lat.. są bo są.
W tym roku jak i w tamtym spędzamy je poza domem u moich i mojego faceta rodziców oraz w któreś święto do moich dziadków. W ogóle nie mam nastroju do niczego a i pomysłu na prezent dla lubego nie mam. Nie lubię w ogóle kupować prezentów
Sylwester.. no cóż z 3 miesięcznym dzieckiem nie poszalejemy. ;p także w tym roku w domu, chociaz myślałam o jakimś city breaku, ale boje się tej małej ciągać jeszcze na takie wypady. Jakby chociaż z pół roku miała to jeszcze.. także jesteśmy uziemieni, ale to nic, nadrobimy w kolejnych latach
A reszta rodziców? Jakieś bardziej rozrywkowe plany?
Aniołek luty 2016 [*] (10tc.) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
My sobie sami wybieramy prezenty, mowimy konkretnie co chcemy i tyle . Stwierdzilismy ze tak bedzie najlepiej, zreszta moi rodzice to praktykowali juz od lat . W tym roku nie szalejemy z prezentami bo nic ciekawego nie przyszlo nam do glowy. Mala od jednych dziadkow dostanie rowerek biegowy na czterech kolkach, od drugich tez rowerek ale taki z pedalami, co mozna pchac itp. My jej kupilismy ksiazeczki i tyle. Zabawkami sie srednio bawi, tych grajacych juz mamy po dziurki w nosie, a jakies ukladanki, ksiazeczki, naklejki sa w stanie ja zaciekawic .
Sylwestra chyba spedzimy w domu z mala. W tym roku niestety nie mamy jej z kim zostawic wiec nigdzie sie nie ruszamy. Plakac nie bede bo nawet jakos nie mam ochoty na zabawy, imprezy itp. W domu tez moze byc ok, zrobi sie cos dobrego do zjedzenia, film albo tv i bedzie dobrze Moze na drugi rok gdzies wyruszymy
Co do domu to bardzo sie ciesze ze udalo sie nam to ogarnac w miare szybko. Dlugo szukalismy odpowiedniego domu, w budowy nam sie nie chcialo bawic . Z kredytami tez sa zawsze cyrki bo sporo naszych znajomych dostalo odmowy, pomimo niby spelnionych warunkow . W koncu sie wyprowadzimy, bo naszego bloku juz mam dosyc. To nowy budynek z tamtego roku i zgromadzil duzo mlodych co skutkuje wiecznymi imprezami, zabawami i remontami . Wszystko niby fajnie ale juz jak ma sie dziecko to wieczorami po ululaniu malej modle sie zeby czasem nikt nie zaczal wiercic czy puszczac muzyki na full (tu zabrzmialam jak rasowa emerytka ). Nie mniej jednak jeszcze porobimy remonty, zmiany i uciekamy
Aniluap lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMysza Twoja mała może przecież fajerwerki zobaczyć ! Moja starsza miała pół roku w jej sylwestra pierwszego i obudziła się o północy i przy oknie z nią stałam i oczy wielkie zrobiła i oglądała fajerwerki i po chwili spać no i co roku czeka na
ten widok
Dla mnie sylwester w domu jest ok w zeszłym roku to się napiliśmy trochę i potańczyliśmy, muzyka i było super, Zosia zasnęła a my dalej siedzieliśmy, w tym roku to się nie napije ale i tak nam zamiar się dobrze bawić w towarzystwie męża i dzieci -
Czesc dziewczeta. Troche mnie nie bylo, ale maluchy pochlaniaja niemal 100% mojego czasu. Co u nas? Chustujemy sie, ciagle karmimy sie piersia.
Od razu w tym temacie do chcebardzobycmama. Kochana musisz to przezyc. Ja do pobiedzialku mialam przez dwa tygodnie armagedon z Gaja. Nie chciala piersi. Sam jej widok sprawial, ze zaczynala plakac. Karmienie na chodzaco, skakanie na pilce, na lezaco, czego ja nie probowalam.. Odpuscilam. Dostawala tylko jak mocno zglodniala. Na tyle vy nie robic fochow. Dwa tygodnie. Dwa tygodnie karmienia na spiocha, ale tylko jesli gleboko zasnela. Zbyt plytki sen i proba nakarmienia konczyla sie wrzaskiem. Po dwoch tyg jak reka odjal. Dziecko poza piersia swiata nie widzi.
Musze sie pochwalic Wam waga jaka osiagneli na samej piersi
Janek waga ur 2390, spadkowa 2130 a teraz 4m4d 6500
Gaja waga ur 2330, spadkowa 2160 a teraz 4m4d 5700
No dumna jestem z nas strasznie
Sallvie, Mysza gratuluje wlasnych gniazdek
Jutro wyjezdzamy na swieta do polski. 1200km, trojka dzieci z czego dwojka na persi. Trzymajcie za nas kciuki
Sylwester z rodzicami bo moja mama ma w sylwestra urodziny, sama okazja sylwestra i druga nasza rocznica slubu.
Co jeszcze? Tak w szybkim skrocie
Planujemy kupno domu po nowym roku. Zovaczymy czy spelniamy kyteria i jesli sie wszystko uda to mysle ze luty/marzec wejdziemy na nowy dom.
Mysle tez nad otwarciem firmy z akcesoruami dla dzieci.
Maluchy pieknie sie rozwijaja. Antek robi ciagle awantury, ale idzie to przezyc. Janek ciagle by wisial przy piersi, Gaja jest ostatnio nieodkladalna. Czas bardzo szybko nam uieka. Jeszcze niedawno chodzilam do blizniakow na intensywna, wychodzilismy do domu, a cztery dni temu perelki skonczyly cztery miesiace.
Roboty jest przy calej trojce mnostwo, ale za nic bym tego nie zamienilaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2017, 00:02
sallvie, Aniluap, chcebardzobycmama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej:) padam... maly tez padl. Dominika u nas na razie piers i raz dziennie mleko..po 4msc wprowadze wiecej mm. Bo mam wrazenie ze maly juz teraz nie dojada a co dopiero jak zapotrzebowanie bedzie wieksze mial.
My z mieszkani jestesmy akurat w super syuacji. Dom mojego meza to 2pietra plus poddasze. My mieszkamy na dole ale jestesmy w trakcie remontu poddasza bo zawsze nam sie marzylo mieszkanie na poddaszu no i wieksza przestrzen. Chcialoby sie swoj wlasny domek ,ale ja to strachliwa co do tych kredytow a i kupic dzialkw dodatkowo... postawienie domu to z 300tys jak nie wiecej... a jak nam soe cos nie daj Boze stanie to na dzieci przejdzie..nie ,nie ,nie:/ wole skromnie a za swoje w zyciu takiego kredytu.
Dominika moj tez raczki do buzi wklada wyplowa smoka czasami i ssie piastki.. mysle ze nie koniecznie to zeby a swiadomosc ze maja rece ;PWiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2017, 19:25
grudzień2015 mama aniołka (*)
październik2017 mama Oskarka
maj2019 mama Mikusia
-
Sorrki ,ze tak w kilku komenatrzach ale co raz to doczytuje
Maniaaa podziwiam Cie.. wykarmic dwojke maluchow u mnie przez sen nie wchodzi w gre..mlody ma sen we mnie..wystarczy ze podejde za blisko lozeczka a juz oczy otwarte no i smok..mlody spi ze smokiem ..wypadnie mu to sie budzi:/
Moze to jakis skok.. tez go przeglodzilam troche i zaczal w koncu ssac piers. Mi sie.wydaje ze sie troche leniwy zrobil bo jak samo mu leci to je,nie chce mu się mocniej ssac ..no i pewnie ma tez wplyw to ze sprobowal butelki. Moja wina,moja wina..grudzień2015 mama aniołka (*)
październik2017 mama Oskarka
maj2019 mama Mikusia
-
Dziewczyny a ja wam chciałam życzyć cudownych świąt z maluszkami :*Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Jezeli chodzi o kredyty to ja tez jestem ostrozna, wiele spraw przeanalizowalismy i np wykluczylismy budowe a zdecydowalismy sie kupic dom i go przerobic wedlug potrzeb. Mielismy szczescie bo zdobylismy kredyt na dobrych warunkach, w razie co nie dajemy domu pod zastaw, hipoteke, kredyt mamy tylko na 6 lat i dodatkowo jest ubezpieczony wiec jezeli cos sie stanie to po prostu bank splaci ten kredyt i na dzieci nic nie przejdzie .
U nas poki co spokojnie, dzis posprzatalam mieszkanie, nie szaleje w kuchni. Sporo rzeczy przywiezie nam mama, bo nikt tak nie ugotuje wigilijnych potraw jak ona , no i troche mamy sklepowych produktow. Mnie zostaja tylko salatki do zrobienia i to wszystko . Mam nadzieje ze te swieta mina w zdrowiu, bo u nas nadal chorobowo.
Dlatego tez Wam zycze glownie zdrowia, bo to rzecz najwazniejsza by cala reszta poszla zgodnie z planem . Wesolych swiat ! -
Hej mamuśki! Jak po swietach?
Ja jestem wykończona.. do tego wczoraj cały dzień 39 st gorączki, noc to samo i dopiero dzisiaj trochę puscilo. Olka z prezentów zadowolona. My jednak powiedzieliśmy sobie co chcemy - było łatwiej i była pewność ze prezenty będą trafione A ze zażyczyłam sobie bajeczna bieliznę, to musiałam z nim być żeby trafić w rozmiar śmiesznie by było jak by kupił za małą xd
Dziecko moje właśnie spi, a ja będę się brać za obiad..
Jutro czekają nas pneumokoki nienawidzę tych cholernych szczepień...
Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)