Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
witam się w 37 tc, czyli wg bbf ciążą donoszona
hip hip hurrrra
teraz byle do środy, czyli powrotu męża i można rodzić
Miłego dniaKrakuska, Dotty84, Werix, chiara, RedLady, guerretenshi, polkosia, Izieth, Iva79 lubią tę wiadomość
14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm)
-
Nie no, jak ja za tydzien mam karmić piersią jak nic w tych moich małych cyckach sie nie dzieje! Zero, nie czuję kompletnie żadnych zmian, zero napięcia, bolu, zero siary. Przed okresem przynajmniej cos czułam, a teraz nic. tak mi smutno..
-
Krakuska wrote:Nie no, jak ja za tydzien mam karmić piersią jak nic w tych moich małych cyckach sie nie dzieje! Zero, nie czuję kompletnie żadnych zmian, zero napięcia, bolu, zero siary. Przed okresem przynajmniej cos czułam, a teraz nic. tak mi smutno..
To o niczym nie świadczyNajczęściej produkcja siary zaczyna się po porodzie.
Po co chcesz się wcześniej męczyć z bolącymi i cieknącymi cyckami?
Ciesz się, że należysz do tej grupy szczęsliwców, które nie musząkalina123, Krakuska, Martusiazabka, RedLady, Isia86 lubią tę wiadomość
-
Krakuska luz
Mleko w piersiach ma być dla dziecka po tej stronie świata, w brzuchu mu ono niepotrzebnea tobie po co ono?
Nie nakręcaj się negatywnie bo jeszcze bardziej się zablokujeszDotty84, Werix, Krakuska, Martusiazabka, RedLady, Isia86 lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny. Trochę panikuję, bo żadnych oznak i w dodatku ta cesarka. Zastanawiam się na jakiej zasadzie rusza laktacja w przypadku planowej CC. W końcu wyrzut oksytocyny jest inny. Ale milionom kobiet się jakoś udaje, więc może będzie dobrze
Na szczęście maleństwu wystarczy kilka kropel w pierwszej dobie...
-
Krakuska, 2 grudnia fajna data
teraz chociaż możesz być spokojna. Czekasz na konkretny termin, a nie na bóle które mogą złapać w każdej chwili
o laktację się nie martw! Nam.położna mówiła ze siara w czasie ciąży wcale nie jest gwarancją dobrego czy długiego karmienia. Najważniejsze jest to co nastąpi po porodzie. Przystawią ci maleństwo do piersi i samo sobie zadba o odpowiednią ilość pokarmu. Poradzi sobie! Głowa do góry!
Werix, u mnie noc w zasadzie identycznie. Strasznie mi się brzuch napinał. Jeden skurcz był taki upierdliwy ze aż wstać musiałam. Jak na.ironię byłam wczoraj na Ktg i ani jeden skurcz się nie zapisałw dodatku wstałam rano a tu tyle tego śluzu ze cala wkładka mokra i wszystko dookoła
dosłownie aż musiałam majtki zmienić
tez dziś wizytuję. Strasznie jestem ciekawa co lekarz powie o tej mojej szyjce i rozwarciu
Byle do niedzieli! W niedzielę też już będę mieć donoszoną ciążę. I niech się dzieje wola nieba!
Po cichu jednak liczę na przedział 1-6 grudnia
Krakuska, Werix lubią tę wiadomość
-
Też mam dzisiaj jakiś kryzys psychiczny. Myślałam, że jest lepiej, ale jednak nie jest. Wczoraj wybrałam się na zakupy, parę drobnostek jeszcze musiałam dokupić do wyprawki i tak się nachodziłam, że teraz jestem wrakiem człowieka. Nogi opuchnięte, pachwiny bolą, wszystkie kości, stawy, spojenie sobie znów naruszyłam. Głupia ja, mogłam wszystko zamówić przez internet.
Teraz siedzę w łóżku, wyglądam jak siedem nieszczęść, gapię się w okno i zastanawiam nad sensem życia. Nie chcę rodzić. Nie poradzę sobie z bólem, z emocjami. Chcę mi się ryczeć. Najchętniej wtuliłabym się w mojego psa i zasnęła, zapominając o wszystkim. -
Zapisałam się do ginekologa do którego chodziłam przed ciążą na nfz. Pierwszy wolny termin był na 15.12 ale udało mi się nakłamać że mój lekarz na zwolnieniu a ja jestem w 38tc i potrzebuję konsultacji i mam wizytę za tydzień
Dotty84, Werix, Szczęśliwa Mamusia, Martusiazabka, Iva79, Olcia..89 lubią tę wiadomość
-
Nita, to chyba jakiś kryzys 37 tygodnia, bo mniej więcej w tym samym czasie i ja i Izieth też miałyśmy doła, że nie damy rady
ja też nadal się trochę boję, ale już nie aż tak, jak wtedy. Staram się myśleć o moim maluchu.
Czekam przed gabinetem, oczywiście opóźnienie...ale kurde w 2 tygodnie utyłam 2 kg! Szok! Muszę się ogarnąć! To pewnie dlatego wyskoczyło mi kilka rozstępów na jednej piersi
razem +15kg... mam nadzieję, że na tym koniec!
Martusiazabka, Izieth lubią tę wiadomość
-
Werix mi tez waga pedzi.
Krakuska z tego co mi wiadomo, to jakas tam dawke oxy powinnysmy dostac bo do zdrowsze dla dziecka, ze dostaje bodziec. Ale pewnie co szpital to praktyka. Tez bylam na sn nastawiona, ale szybko sie pogodzilam z cc.Iva79 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
A co tu takie marne samopoczucia? Już się zapomniało jak to się człek starał i starał i marzył o ciOnzuni?
To my te szczesciary co zaraz będą w ramionach trzymać maleństwa
Poród to tylko krok to tego. Więc no głowy do góry proszę!!!!
Jak mało to iść pooglądać wykresy dziewczyn które marza być na naszych miejscach.Krakuska, Dagn_, Dotty84, Werix, Szczęśliwa Mamusia, guerretenshi, baranosia, RedLady, Martusiazabka, polkosia, Izieth, Iva79, Olcia..89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKrakuska, nie martw się
fajnie, że lekarz to wyłapał i nie stanie Ci się nic złego po porodzie. Znajoma znajomej leżała 2 tyg w gipsowych majtkach, także tego...
A z oksytocyną to zależy. Pierworódkom chyba przy planowym cc podają, żeby właśnie nie ciąć na zimno. Mi nie mogą (na szczęście) podać, bo jest za duże ryzyko pęknięcia macicy w miejscu poprzedniego cięcia.
Wtedy dwie kroplówki z oksy dostałam i nijak to na laktację nie zadziałało, więc ten... loteriajak ze wszystkim.
Nita, tulę na Twoje troskiWerix ma rację, to chyba jakiś kryzys 37 tygodnia, bo ja też jakoś ucichłam i nawet mi się wychodzić spod kołdry nie chce.
Jeśli Cię to jakoś pocieszy, to przy Eryku miałam podobnie jakoś właśnie na 2 tygodnie przed terminem porodu. Chwyciło mnie takie poczucie beznadziei, że nie dam rady, że po co itd. Jeszcze na dodatek mnie gdzieś przewiało i tydzień siedziałam z zawalonym nosem i kaszlem, tragedia
MoBo ma racjęJakoś się musimy podpierać tym myśleniem, że tyle czasu się starałyśmy o to dzieciątko. Chociaż wiem, że jak takie czarne chmury obejmą umysł, to ciężko racjonalizować.
Guerretenshi, ostatecznie w pon lecim do szpitala?
Trzymajcie kciuki za wizytę jutroNo i tak ogólnie.
Teraz weekend chcę na maksa wykorzystać z rodziną: w sobotę umówiłam się z synem na całodzienne leżenie przy bajkach, w niedzielę idziemy z mężem do kina i coś zjeść na mieścieWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 10:24
Szczęśliwa Mamusia, Krakuska, Iva79 lubią tę wiadomość
-
Ja łapię fazę, że wody odejdą mi podczas siedzenia w kolejce u lekarza... czytam o odchodzeniu wód i się zastanawiam, co bym zrobiła... o.o muszę przestać czytać, bo strach mnie oblatuje
Zaraz wejdę na ovufriend i poczytam o staraczkach :p dla poprawy humoru i motywacji :pWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 10:25
Krakuska, MoBo lubią tę wiadomość
-
U mnie siary też narazie brak, przyjdzie kiedy ma przyjść
Pół nocy przetuptałam po pokoju, mój nowy przyjaciel ból okresowy ostatnio mnie nie opuszcza na długo, póżniej sniło mi się, że miałam cesarkę, że do męża nie mogłam sie dodzwonić, jakaś niepełnosprawna się po niej stałam, dramat
Martusiazabka wrote:Byle do niedzieli! W niedzielę też już będę mieć donoszoną ciążę. I niech się dzieje wola nieba!
U mnie tęż w niedzielę ciąża donoszona, tak już bym chciała to moje szczeście tulić w ramionach, ale niech sobie jeszcze posiedzi, ta końcówka ciąży jest chyba najgorsza pod względem czekania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 10:28
Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
Dagn, ostatnie dni naleza do nas
ostatecznie poniedzialek i tam decyduja czy mnie zatrzymac, ale ginka mowi ze z tak duzym Piotrkiem to mnie wypuszcza dopiero jak juz bedzie po naszej stronie :p a w weekend tez bedzie szalenstwo. Sprzatanie, duzo przytulania, nacieszenia sie bliskoscia przed czasem pologu i 6 tygodniowej srody dla D :p ale zaczely zjadac mnie nerwy. Nagle mysli czy bede dobra mama, czy damy sobie rade, czy D sie nie odsunie etc. Nie ma jak dowalic czyms takim na sam koniec
Dagn_, Szczęśliwa Mamusia, Martusiazabka, Iva79 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny