Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam pytanie do mam, które już mają starsze dzieci. Jak reagujecie kiedy widzicie, że inne dziecko dokucza waszemu dziecku, np.na placu zabaw? Nie każde dziecko umie odpyskować czy się obronić. No nie wiem, ja bym chyba podeszła i w dupę dała takiemu gnojkowi jakby dokuczał mojemu, ale przecież nie mogę tak robić Ciężka sytuacja, bo jak ja byłam mała to byłam cicha, wstydliwa i bałam się wszystkiego. Dzieci przez to często po mnie jechały, a to ktoś mi przyfasolił wiaderkiem albo mnie kopnął a ja w płacz. Mama gotowa była bronić mnie przed całym światem. Coś czuję, że Aran będzie taki sam, a ja nie wiem jak się zachowam w takiej sytuacji.
-
milky way wrote:Fuksja, ja bylam na chrzcie małego w sukience, krotkiej, rekawki 3/4, kolor szary z boalymi wstawkami
Mały był w lnianym białym komplecie z HM i bialych conversach
Wygladal zajebiscie, aczkolwiek babcie mialy stan przedzawałowy
Z panienką tak dobrze nie pojdzie, musi byc sukienka, nie wiem w co sie ubiera dziewuszki..
Ja planuje znów sukienke krótką, z rekawkiem 3/4, kolpr granatowy
Dzięki, dla dziewczynek są takie śliczne ubranka do chrztu.
Ja też lubię taki styl ubierania dzieci a nie tylko grzecznie żeby nikogo nie raziło w oczy -
Nie wierzę! Znowu sen bez płaczu. Źle robiłam że rytuał usypiania tyle trwał. Omijam czytanie, przytulanie, śpiewanie kołysanek i po owinięciu w kocyk i około 3 ziewnieciu pakuję do łóżeczka i sam zasypia. No ale okres aktywności to faktycznie max 1,5h, głównie poniżej. Przynajmniej dzisiaj. Poobserwuję go tak przez 3 dni i zobaczymy czy się to będzie powtarzać.
milky way, MoBo, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
Fuksja, jak masz ochotę na czerwień to się tak ubierz, to Ty masz się dobrze czuć nie rozumiem dlaczego nie można czerwonego, w końcu chrzest ma być radosnym dniem
Udało się przetrwać chrzest bez płaczu w kościele hurrraaaa co prawda przez całą mszę musiała być na rękach i podziwiać kościół, ale była bardzo grzeczna Tak się wczoraj wymęczyła, że dzisiaj do 9 spałyśmy Dziecko wysłane na spacer z babcią, więc teraz popijam herbatkę, wcinam torta i strzelam ogólny relaks ahhhh, chwilo trwaj
Werix, miałam Ci odpisać od 2 dni o tym jęczeniu, ale totalny brak czasu. Moja też tak miała, że jęczała w nocy przez 5-10 minut, po czym następowało 30 minut ciszy. I tak potrafiła przez 2h dopóki się nie obudziła. Jakiś czas temu jej to przeszło, z tym, że zamieniło się w jeden wielki wrzasko-płacz przez sen Stawia momentalnie na równe nogi O dziwo wystarczy ją dobudzić by otworzyła oczy i natychmiast następuje cisza. -
Aha to już wolę żeby jęczał :p u mnie wygląda to tak że jęczy, budzi się a potem robi kupę i zadowolony.
Tak, drzemka co 1.5h, a zaczyna marudzić już nawet po 1h... W takim trybie to za dużo z nim porobić nie będę mogła około 30 min karmienie i odbijanie, 10 minut usypianie to zostaje 40 minut zabawy.
Dodatkowo, po takim samodzielnym usypianiu śpał 1h, 1.5h, a teraz już 1.5h i nadal śpi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2017, 15:14
MoBo, Maggie_31 lubią tę wiadomość
-
milky way wrote:Nita, no wlasnie, jak wychowac dziecko, zeby nie wyrosło na dupe wołową ))
-
milky way wrote:Nita, no wlasnie, jak wychowac dziecko, zeby nie wyrosło na dupe wołową ))
kocyki fajniusie Nita,to z jerseyu wszystkie,co nie?milky way lubi tę wiadomość
Wszyscy w domu -
U nas Nita za malo kontaktu z dziecmi, teraz maly byl chory wiec dwa spotkania w klubiku nam przepadły. Narazie jak ktos mu cos zabierał, to płakał z bezradnosci
Ale juz na placu zabaw chlopiec mu zabral lopatke i poszedl i sobie odebrał.
Malo ma kontaktu z dziecmi narazie więc trudno powiedziec.
W rodzinie jak ktos przyjezdza, ale tp dzieci ok 5 6 7 lat to sie super bawi i nie ma problemu z dogadaniem się.
Hm. No chyba narazoe za mało danych zeby cos stwierdzic. Ale poki co, nie ingeruję w ewentualne konflikty. A, raz na placu zabaw poprosti wzielam go za rączkę i poszlismy w inne miejsce.Nita lubi tę wiadomość
-
Chiara, może to rota? Oby było lepiej.
Baranosia, nie poddawaj się. Dla Ciebie też przyjdą lepsze dni.
Mobo, u mnie też brak drzemki po 16, więc już Małego wrzuciłam do łóżeczka i chociaż widziałam że jest mega zmęczony, usnął bez płaczu. Może skończył nam się skok?
Chciałam żeby się zdrzemnął w wózku o 17, ale oczywiście gapił się dookoła i chociaż ziewał, nie mógł zasnąć.
Mobo, a Ty o której kładziesz Sarę na noc i o której wstaje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2017, 19:13
MoBo lubi tę wiadomość
-
Chiara, mam nadzieję, że to nic poważnego i obędzie się bez szpitala, no ale przy takim maluchu trzeba uważać, bo odwadnia się błyskawicznie, trzymam kciuki
Dziewczyny z mało śpiącymi dziećmi, wiem, że Wam ciężko, no ale dużo dzieci nie śpi, więc to nie Wasza wina, ani nie "wina" dzieciaczków, może uda się znaleźć sposób, aby jednak trochę więcej spały, a jak nie to jak pisze Werix, w końcu i tak przyjdą lepsze dni, nie można się dołować bo to jeszcze gorzej. No i też trzeba pamiętać, że dzieci kp raczej nie będą tyle spały co dzieci na mm (owszem, mogą być wyjątki:) ) ale za to dzieci kp mają o wiele więcej innych bonusów z waszego mleczka, więc gra warta zachodu, życzę Wam przespanych nocy i spokojnych dni z drzemkamiWerix, Nita, milky way lubią tę wiadomość
-
Chiara, a czy mała ma jakąś wysypkę na ciele? Szczególnie klatka piersiowa i brzuszek? Może to pojedyncze epizody z wymiotami, typu chwilowy refluks. Jeśli będą trwały do jutra regularnie, to może jelitówka, jak u nas była? Rota to na pewno nie są, musiałaby mieć biegunkę i temperaturę oraz ogólnie bardzo, bardzo źle się czuć.