X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
Odpowiedz

Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016

Oceń ten wątek:
  • Koska 88 Autorytet
    Postów: 536 396

    Wysłany: 21 maja 2016, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Werix wrote:
    Wydaje mi się, że faceci (szczególnie ci, którzy jeszcze nie mają dzieci), nie do końca są świadomi ciąży. Mój na przykład nie traktuje płodu jak dziecka. Mówi, że on dzieci nie ma, że będzie miał, jak się urodzi. Ja za to często mówię "MY" albo zwracam się do malucha: "Ty słyszysz, co ten Twój ojciec gada?". Dla mnie to już jest dziecko, bez względu na to, ile ma centymetrów. Dla facetów to dziecko, to jeszcze abstrakcja. Być może, gdyby zobaczył je na USG, usłyszał serce, dotarłoby do niego, że to naprawdę żywa istota! Mam nadzieję, że tak będzie, bo mamy iść razem na USG prenatalne w środę. Napiszę Wam, czy dało jakiś efekt ;p
    U mojego chyba trochę dało. Wcześniej niby mnie po brzuszku dotykał ale tak nic nie mówił. A po prenatalnych jak mnie zostawiał u mamy to kazał dbać o kulkę i o siebie :) i jak go strofuje, żeby przy mnie nie klął bo kulka ma juz uszy i słucha to sie powstrzymuje i przeprasza jak mu sie zdarzy :)

    bl9cvcqgs911kctx.png
  • Nulka Autorytet
    Postów: 1370 1430

    Wysłany: 21 maja 2016, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaKami wrote:
    Nulka ja to wszystko wiem dlatego wsiadlabym w auto i pojechala, ale maz zabral nasze a jak pozycze od mamy to bedzie wiedziala po co jade i wojne wytoczy, a chyba wole miec spokoj i komfort psychiczny.
    A nie możesz naciągnąć, że np do sklepu jedziesz? :D Albo się dogadać, żeby na Ciebie z tym wózkiem zaczekali, że na bank przyjedziesz :)

    👩🏻1992 🧔🏻‍♂️1989
    💕2010 💍💒2011

    🧑🏻‍🦱11.2011 M 🩵 CC 2750g
    👧🏻11.2016 M 🩷 CC 2670g
    👧🏻12.2019 M 🩷 CC 2950g
    👶🏻 01.2025 A 🩷 CC 2410g

    age.png
  • Nulka Autorytet
    Postów: 1370 1430

    Wysłany: 21 maja 2016, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Werix wrote:
    Wydaje mi się, że faceci (szczególnie ci, którzy jeszcze nie mają dzieci), nie do końca są świadomi ciąży. Mój na przykład nie traktuje płodu jak dziecka. Mówi, że on dzieci nie ma, że będzie miał, jak się urodzi. Ja za to często mówię "MY" albo zwracam się do malucha: "Ty słyszysz, co ten Twój ojciec gada?". Dla mnie to już jest dziecko, bez względu na to, ile ma centymetrów. Dla facetów to dziecko, to jeszcze abstrakcja. Być może, gdyby zobaczył je na USG, usłyszał serce, dotarłoby do niego, że to naprawdę żywa istota! Mam nadzieję, że tak będzie, bo mamy iść razem na USG prenatalne w środę. Napiszę Wam, czy dało jakiś efekt ;p
    Ja mam za to wrażenie, że mój pierwsza ciąże bardziej przeżywał choć wtedy widział dziecko tylko na dwóch USG prenatalnym i połówkowym. Ostatnio mu zarzuciłam, że się teraz chyba mniej interesuję, a on twierdził, że wtedy tez później zaczął - nie będę się kłócić bo nie pamiętam :P
    Teraz za to jara się każdym zdjęciem USG ostatnio mi sie pytał ile juz może mieć i że to juz duży człowiek ;)

    👩🏻1992 🧔🏻‍♂️1989
    💕2010 💍💒2011

    🧑🏻‍🦱11.2011 M 🩵 CC 2750g
    👧🏻11.2016 M 🩷 CC 2670g
    👧🏻12.2019 M 🩷 CC 2950g
    👶🏻 01.2025 A 🩷 CC 2410g

    age.png
  • RedLady Autorytet
    Postów: 331 489

    Wysłany: 21 maja 2016, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój to mi zapowiedział, że na żadne USG ze mną nie pójdzie :P Ale mam nadzieję, że słowa nie dotrzymie ;) Twierdzi, że mu wystarczy zdjęcie jak przyniosę. Za to moja mama bardzo chętna, już się mnie pytała czy ją kiedyś wezmę :)

    Nulka lubi tę wiadomość

    bhyw2n0a2ngo7wj5.png
  • Nulka Autorytet
    Postów: 1370 1430

    Wysłany: 21 maja 2016, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RedLady wrote:
    Mój to mi zapowiedział, że na żadne USG ze mną nie pójdzie :P Ale mam nadzieję, że słowa nie dotrzymie ;) Twierdzi, że mu wystarczy zdjęcie jak przyniosę. Za to moja mama bardzo chętna, już się mnie pytała czy ją kiedyś wezmę :)
    Dla naszym mam musi to być fascynujące bo z nami w ciązy takich "bajerów" nie było :D My z Maćkiem mieliśmy nagranie z USG 3d to była zachwycona

    nadzieja_86, RedLady lubią tę wiadomość

    👩🏻1992 🧔🏻‍♂️1989
    💕2010 💍💒2011

    🧑🏻‍🦱11.2011 M 🩵 CC 2750g
    👧🏻11.2016 M 🩷 CC 2670g
    👧🏻12.2019 M 🩷 CC 2950g
    👶🏻 01.2025 A 🩷 CC 2410g

    age.png
  • Alexxis Ekspertka
    Postów: 237 355

    Wysłany: 21 maja 2016, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój D. tez miał tak, ze póki nie zobaczył na USG to zachowywał sie jakby nie do końca w ta cała ciążowe wierzył ;)

    m3sxvfxma0707mve.png

    mhsvx1hph0gq0dha.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 maja 2016, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kalina123 wrote:
    kushina ja żadnego zaświadczenia nie dostarczałam ale moja firma nie jest za duża, nie mamy typowych kadr, powiedziałam po prostu szefowi ale ale nie wiem jakie zasady panują w dużych firmach
    to razem zgnijemy całe lato w biurze ;) ja tak planuję gnić do połowy września, zakładając że wszystko będzie ok
    w dwojga złego wolę tak niż mieć przymusowe L4

    Masz rację, ja co prawda trochę tu marudzę, ale jak bym miała wybrać to wolę pracować nawet i do dnia porodu niż jak bym musiała leżeć plackiem całą ciążę ;)

  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7433

    Wysłany: 21 maja 2016, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kushina, pogadamy jak będziesz miała duży brzuch :P

    Kushina lubi tę wiadomość

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • cindi88 Przyjaciółka
    Postów: 80 165

    Wysłany: 21 maja 2016, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak dla równowagi zagryzalam sobie dziś truskawy pistacjami :) no i jestem pod wrażeniem tych wszystkich zabobonow ciazowych...90% nie znalam. Najbardziej zdziwiło mnie to że nie można iść w kondukcie zalobnym... O swojej ciąży dowiedziałam się dzień po smierci mojego ukochanego Dziadka. A pierwszy termin porodu jaki mi wyliczyli przypadał na dzień imienin Dziadka...teraz się to zmieniło bo maluszek jest jednak młodszy ale coś w tym wszystkim jest takiego dziwnego...

    klz9tv7392oz6dq0.png

    8599csqvw133gcva.png
  • kalina123 Autorytet
    Postów: 1463 1072

    Wysłany: 21 maja 2016, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mój twardo stąpający po ziemi mąż nad brzuchem się nie rozpływa, zero romantyzmu ;) ja zresztą też zbyt romantyczna nie jestem, więc nie oczekuję cudów, pewnie dlatego nie ma u nas o to kłótni, oboje do ciąży podchodzimy dość zadaniowo, dopiero potem zaczyna się jazda ;)
    nad niemowlakiem też nie cmokał, zajmował się, zostawał, na spacer chodził ale tak naprawdę to kontakt z synem zaczął łapać jak ten miał z 1.5 roku, jak można się z nim było już porozumieć, teraz jak ma 3 lata to już jest czad a pewnie będzie jeszcze lepiej :) z 2 pewnie będzie podobnie, mnie na szczęście takie niemowlaki rozczulają więc dla mnie te pierwsze chwile są super :)

    moja mama była ze mną na 1 usg, chyba tym 3 trym. a filmik z połówkowego oglądała nie wiem ile razy :)

    Nulka lubi tę wiadomość

    82doroeqdnooy9dr.png
  • nadzieja_86 Autorytet
    Postów: 1986 1159

    Wysłany: 21 maja 2016, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny za odpowiedz;)
    U mnie jest tak ostatnio jak byłam na wizycie mój siedzi na korytarzu i jak wyszłam i powiedziałam że serduszko widzialam to się zbulwersowal ze on nie widział ale go udpokoilam ze jeszcze wejdzie ze mną ale wolałabym żeby to było jak usg będzie prZEz brzuszek a nie dowcipnie :)

    Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️

    29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
    Luty 2020 cb
    Grudzien 2020 7 tc moj 👼
    Luty 2021 hashimoto
    Letrox, metformina, duphaston.
    Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
    Acard
    TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
    ASA, APA, AOA ujemne
    Zespół antyfosfolipidowy ujemy
    Antykoagulant toczniowy ujemny
    Kariotyp mój i męża prawidlowy
    ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
    Cross match 8, allo mlr 28
    Kir Bx z brakującymi 3
    Accofil od Luty 2023
    Mąż wszystko ok

    „Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
    n59yt5od1y3qj53b.png
  • Nulka Autorytet
    Postów: 1370 1430

    Wysłany: 21 maja 2016, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cindi88 wrote:
    Tak dla równowagi zagryzalam sobie dziś truskawy pistacjami :) no i jestem pod wrażeniem tych wszystkich zabobonow ciazowych...90% nie znalam. Najbardziej zdziwiło mnie to że nie można iść w kondukcie zalobnym... O swojej ciąży dowiedziałam się dzień po smierci mojego ukochanego Dziadka. A pierwszy termin porodu jaki mi wyliczyli przypadał na dzień imienin Dziadka...teraz się to zmieniło bo maluszek jest jednak młodszy ale coś w tym wszystkim jest takiego dziwnego...
    Ja zaszłam w ciążę 3 dni przed śmiercią mojego najukochańszego Dziadzi. Gdy ja sie urodziłam umierała jego żona a moja babcia. Poczekała az mnie zobaczyła i po trzech dniach odeszła mówiąc dziadkowi, że ma pamiętać że ma jedyna wnucze na odchowaniu (same chłopy w tej rodzinie ;) ) i ma się mną opiekować. W tym roku dziadek by pomóc nam sie wyprowadzić sprzedał swoje mieszkanie (i tak od moich narodzin mieszkał z nami). Zrobił więc wszystko co dla mnie mógł i nam go zabrała w końcu i tak długo na niego tam gdzieś czekała. Przez całe swoje życie czuje taka energie wokół siebie i choć nie znałam babci czuję do niej miłość jakbym ja znała całe życie i jestem przekonana, że ona nade mną czuwa :) Teraz gdy dziadek umierał miałam w sobie takie przekonanie żeby mu powiedzieć że ma być silny i żyć bo będzie miał jeszcze jednego prawnuka, ale realnie myślałam "głupia przecież to niemożliwe". Gdy zobaczyłam na teście 2 kreski pierwsze co pomyślałam to "ja zastąpiłam babcie jego też ktoś musi". Zawsze w okolicach wizyt mi się śnił. Gdy byłam na pierwszej wizycie i panikowałam, że nie ma nawet pęcherzyka a lekarz sie martwił, że może jest pozamaciczna to w śnie dziadek dał mi do zrozumienia, że wszystko jest ok i mam sie nie martwić. Moje maleństwo ma teraz najlepszego anioła stróża na świecie <3

    cudek2, Isia86, Izieth, Dotty84 lubią tę wiadomość

    👩🏻1992 🧔🏻‍♂️1989
    💕2010 💍💒2011

    🧑🏻‍🦱11.2011 M 🩵 CC 2750g
    👧🏻11.2016 M 🩷 CC 2670g
    👧🏻12.2019 M 🩷 CC 2950g
    👶🏻 01.2025 A 🩷 CC 2410g

    age.png
  • nadzieja_86 Autorytet
    Postów: 1986 1159

    Wysłany: 21 maja 2016, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nulka cos pieknego <3 az sie poplakalam ....

    Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️

    29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
    Luty 2020 cb
    Grudzien 2020 7 tc moj 👼
    Luty 2021 hashimoto
    Letrox, metformina, duphaston.
    Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
    Acard
    TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
    ASA, APA, AOA ujemne
    Zespół antyfosfolipidowy ujemy
    Antykoagulant toczniowy ujemny
    Kariotyp mój i męża prawidlowy
    ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
    Cross match 8, allo mlr 28
    Kir Bx z brakującymi 3
    Accofil od Luty 2023
    Mąż wszystko ok

    „Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
    n59yt5od1y3qj53b.png
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7433

    Wysłany: 21 maja 2016, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podobno często starsi ustępują miejsca dla nowych członków rodziny. Mi zmarł dziadek, jak byłam miesiąc przed porodem...

    cudek2 lubi tę wiadomość

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • Nulka Autorytet
    Postów: 1370 1430

    Wysłany: 21 maja 2016, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas w rodzinie to będzie drugi taki przypadek :)
    Nadzieja ja płakałam jak pisałam bo to ciągle takie świeże... a mały ciagle sie pyta o "małego dziadka" (tak go sobie nazwał bo był znacznie drobniejszy od mojego taty) Ostatnio chiał żeby mu dac obrazek jak mu powiedziałm że to bedzie trudne bo dziadzia jest w niebie to powiedział "musimy zbudować rakietę" <3

    cudek2, cindi88, paradise lubią tę wiadomość

    👩🏻1992 🧔🏻‍♂️1989
    💕2010 💍💒2011

    🧑🏻‍🦱11.2011 M 🩵 CC 2750g
    👧🏻11.2016 M 🩷 CC 2670g
    👧🏻12.2019 M 🩷 CC 2950g
    👶🏻 01.2025 A 🩷 CC 2410g

    age.png
  • RedLady Autorytet
    Postów: 331 489

    Wysłany: 21 maja 2016, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nulka wrote:
    Dla naszym mam musi to być fascynujące bo z nami w ciązy takich "bajerów" nie było :D My z Maćkiem mieliśmy nagranie z USG 3d to była zachwycona
    Dokładnie :) Moja mama w dwóch ciążach nie miała ani jednego USG, a żeby potwierdzić ciąże to musiała jechać do centrum miasta z moczem i czekać pół dnia na wynik :) My biegamy co chwile na USG a i tak się zamartwiamy. A wtedy trzeba było po prostu wierzyć i ufać, że będzie dobrze.

    Nulka lubi tę wiadomość

    bhyw2n0a2ngo7wj5.png
  • baranosia Autorytet
    Postów: 4714 3428

    Wysłany: 22 maja 2016, 05:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My zbieramy się na motocross miłej niedzieli kochane :)

    l22ndf9hjjthdw9s.png
    f2wljw4zidqv9ms6.png
  • cudek2 Autorytet
    Postów: 810 1324

    Wysłany: 22 maja 2016, 06:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie podobnie. Czekanie na cud trwało 8 lat.
    W tym czasie wiele się wydarzyło, miedzy innymi zachorował brat mojego taty - białaczka. Walczył. Wygrywał. Potem doszło ostre zapalenie jelit. Wyglądał strasznie. Nie przyjmował pokarmów. Choroba postępowała. Mój tata był załamany, nic go nie cieszyło. Bardzo się i niego bałam. Spontanicznie wsiadam w samochód i pojechałam do Wadowic. Modliłam się, żeby wujek z tego wyszedł. No i stało się cud. Naprawdę cud, bo był już jedną nogą tam. Po roku urodziła mu się wnuczka, oczko w głowie. Był szczęśliwy. No i znowu klops. Nawrot bialaczki + rak prostaty. Wtedy stracił nadzieję, bo to 4 stadium było. Mój tata się nie uśmiechał. . . Był nieobecny.
    Pojechaliśmy z mężem do Rzymu. Ja przez 3 dni bardzo źle się tam czułam. Pamiętam, że w Watykanie przy grobie Jana Pawła II powiedziałam Bogu - dobrze, ja poczekam na dziecko, ale spraw aby wujek cieszył się jeszcze życiem, żeby wyszedł ze szpitala daj mu czas, ja poczekam.
    I DAŁ. Pojechałam do niego z rożancem. Powiedziałam- zobaczysz. To minie i będzie ok. Po 3 tyg wyszedł do domu. Radość przeogromna. Ja natomiast się pospałam - szpitale - brak diagnozy, kilka strasznych, bo błędy laboratoryjne, bądź rutyna i eksperymenty na mnie. ...
    Żegnałam się że światem. Potem w końcu ktoś powiedział - ostre zapalenie tarczycy. Wróciłam po pół roku leżenia w lozku do żywych.
    Minął rok. Wujek cały ten czas ok. Chemia szła, ale znosił dobrze. Jeździł na rowerze itd. W 2014 powróciła myśl o dziecku, bo lekarz dał zielone światło. Bałem się strasznie. W lutym wujek zaczął źle się czuć. Szpital. Duszności. Badania. Na początku maja okazało się - przerzut do płuc. Kilka dni...
    Pisałam z nim smsy. Potem już byl słaby. Nie mógł.
    Odszedł 11 maja - mniej więcej tydzień po mojej owulacji - nie wierzylismu, że się uda, bo to 1 cykl był.
    Na pogrzebie płakałam okropnie. Nie bylam w stanie się uspokic. Widząc mojego tatę z łzami w oczach - twardy chłop zawsze - po prostu wymieklam.
    Po tyg od pogrzebu miałam sen. Wujek. Szedł do mnie uśmiechnięty i szczęśliwy - był super człowiekiem. Bardzo dobrym i miał niezwykłe poczucie humoru. Uśmiechnął się i coś mi dał. Patrzę - a tam test a na nim 2 kreski. Obudziłam się. To było tak realistyczne. ... poleciałam do łazienki. Było przed 5 rano. Mówię - Boże niemożliwe przecież. Okres miał być niby za 5 dni.
    Zrobiłam test. I mym oczom ukazała się druga kreseczka. W tym dniu beta 202. Myślałem, że oszaleje ze szczęścia ale i strachu. Mało tego, termin porodu przypada na 28 stycznia - urodziny wujka. Szymi przyszedł na świat 20 dni wcześniej.
    Co nie zmienia faktu, że wierzę, że to nie przypadek. Mój tato ma jakąś wyjątkowa więź z małym. . . Więc ja w to wierzę. Ojcem chrzest.małego jest mój kuzyn - syn wujka. Pomyślałam, że tak powinno być :)

    Teraz modle się do nigo, żeby czuwał nad nami, żeby to maleństwo w brzuchu też było zdrowe i szczęśliwie przyszło na świat. Wierzę, że czuwa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2016, 06:27

    Isia86, paradise, Izieth, RedLady, Nulka lubią tę wiadomość

    860iwn15jj88tkvr.png
    860i73sb9uiq88aj.png
  • paradise Autorytet
    Postów: 1258 1242

    Wysłany: 22 maja 2016, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry. Witam sie w 12 tygodniu :)

    cudek2, Isia86, Nulka lubią tę wiadomość

    piu3skjoie6xz8ns.png
    ex2bcwa1l40b3dtm.png
  • AniaKami Autorytet
    Postów: 313 467

    Wysłany: 22 maja 2016, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry;) ja natomiast w 13 tygodniu;) ale zleciało!;)

    polkosia, cudek2, Nulka lubią tę wiadomość

    16ud3e3kui6kcuib.png
    Oliwierek, nasz Aniołek Stróż.. *15.08.16[*]16.08.16 25+1tc Tesknimy!!!
    Aniołek 8t.c. ..13.12.2015 .... Na zawsze w serduszku ....
‹‹ 276 277 278 279 280 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zwiększyć szansę na ciążę? Poznaj badanie PGT wykorzystywane w leczeniu in vitro.

Starania o dziecko dla wielu par stanowią najważniejszy i najbardziej emocjonalny etap w życiu. Gdy naturalne poczęcie okazuje się trudne lub niemożliwe z pomocą przychodzi medycyna. Dzięki nowoczesnym technologiom i coraz lepszemu zrozumieniu mechanizmów genetycznych specjaliści są w stanie nie tylko wspierać proces zapłodnienia pozaustrojowego, ale także zapobiegać potencjalnym trudnościom. Coraz większą rolę w leczeniu niepłodności odgrywa diagnostyka genetyczna zarodków – a jednym z najbardziej przełomowych narzędzi w tym obszarze jest badanie PGT (Preimplantation Genetic Testing).

CZYTAJ WIĘCEJ