WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
Odpowiedz

Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016

Oceń ten wątek:
  • kalina123 Autorytet
    Postów: 1463 1072

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lady nasz syn jest adam i brat mojego męża też adam :)

    82doroeqdnooy9dr.png
  • jusci Autorytet
    Postów: 589 269

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedyś jakieś szafy narożne były w BRW....nie wiem jak teraz...

    Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
    PAI-1 homo, mthfr hetero
    f2wl20mmcvxm5eim.png
    ex2bpiqvl3ojtl60.png
  • kalina123 Autorytet
    Postów: 1463 1072

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wow lecę już z 16 tyg, szoook :)

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    82doroeqdnooy9dr.png
  • Nutka-koloru Autorytet
    Postów: 267 251

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam właśnie Piotrusia w domu :-)

    Nutka-koloru
    34bws65guzrr5vb6.png
    n59yanlisck7ixbv.png

    Aniołek 9 tydz. [*] 23.11.15
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7433

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam narożną z Ikei.

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • baranosia Autorytet
    Postów: 4714 3428

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale i pospałam!

    U mnie wieje tak że łeb urywa aż strach do sklepu wyjść

    l22ndf9hjjthdw9s.png
    f2wljw4zidqv9ms6.png
  • kalina123 Autorytet
    Postów: 1463 1072

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja zaraz spadam na konsultację do chirurga bo mam mały pieprzyk do wycięcia
    a potem maraton sklepowy nas czeka, ciuchy, ikea i spożywcze i przydałoby się jeszcze wpaść do babci męża bo jego kuzynka ze stanów przyleciała i to jedyna okazja aby się z nią zobaczyć

    82doroeqdnooy9dr.png
  • guerretenshi Autorytet
    Postów: 1285 1654

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak ja już marze o tym maratonie. Do połowy lipca muszę znaleźć meble do dużego pokoju. Gdzie pomieścimy wszystkie szpargaly, ubrania, sprzęty. Mam koncepcje. Ale nie wiem gdzie szukać. Bo chcemy wziąć na raty a boje sie ze robiąc pod wymiar tej opcji nie dostanę. Ogólnie znam sie na tym tyle co nic.
    Od wczoraj co chwile podciekuje mi krew z nosa. Już mnie szlag trafia. A do tego od wczoraj mam taki uścisk w macicy ze masakra. Jakby mi maluch skakał i swietnie sie bawił sprawiając mi mały bol.
    Miłego dnia. Ja już jadę spóźniona do pracy :p

    13.01 pierwsze USG :)
    f2w3yx8dnbdwnm3w.png
    f2wlj44jcmeu4i3p.png
  • baranosia Autorytet
    Postów: 4714 3428

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zjadłam zacierki zaraz ogarnę dom żeby był chociaż jeden tunel którym można się poruszać :D

    O 18 mam to bierzmowanie i nie wiem czy się w cokolwiek wcisnę hehe ;)

    Chamomilla lubi tę wiadomość

    l22ndf9hjjthdw9s.png
    f2wljw4zidqv9ms6.png
  • Krakuska Autorytet
    Postów: 802 776

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny... Chciałabym się podzielić z Wami refleksją, która mnie dziś naszła...

    Zaczęłam rozmyślać o różnicach w wychowaniu córki i syna. Czytać itd. Wiem, że będziemy mieć synka, będzie to nasze pierwsze dziecko i choć jestem bardzo szczęśliwa, to dzisiaj naszło mnie coś w rodzaju...Lęku? Naczytałam się generalnie jak to trudniej wychowuje się synów, jak to wolniej się rozwijają w pierwszych latach, jak to słabiej nawiązują kontakt z matkami, są łobuzami i generalnie interesuje ich tylko ruch, ryzyko, a nawet gdzies przeczytałam, ze na starość to cześciej córki opiekują sie rodzicami niż synowie. Nie chodzi o to, że wolałabym jedno albo drugie, ale zwyczajnie się tego boję. Z oczywistych względów, sama jestem córką i wydaje mi się, że wiedziałabym jak nawiązać więź emocjonalną z córką... Boję się, czy bede umiała nawiązać więź emocjonalna z synem, czy będzie jej potrzebował, czy bedzie nie kochał, czy będzie mieć ze mną tak dobry kontakt jak z ojcem. Bo bardzo bym chciała. Tego typu rozkminy.

    Myślicie, że płeć rzeczywiście tak strasznie determinuje osobowość?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2016, 10:34

    mjvyanli3sn49jip.png
    relgs65ghndjbduu.png

    Beta hcg:
    13.02 - 248
    16.02 - 872
    22.02 - 6184
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7433

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakuska, miałam i w sumie nadal mam dokładnie te same obawy co Ty, a na dodatek mój brat jest fatalnym synem, a mąż też niespecjalnie się kocha ze swoimi rodzicami. Moim zdaniem jednak najwięcej zależy od wychowania. Znam nastolatków i dorosłych facetów, którzy są super dla swoich mam. Moja koleżanka ma syna 4 lata, który jest w nią wpatrzony jak w obrazek :) Mój tata przez całe życie ze swoją matką widywał się codziennie lub co 2 dzień (mieszkali po sąsiedzku). Teraz bardzo rzadko, ale się przeprowadzili i jeszcze inne kwestie. Wg mnie nie ma reguły.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2016, 10:40

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • Nulka Autorytet
    Postów: 1370 1430

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakuska wrote:
    Hej dziewczyny... Chciałabym się podzielić z Wami refleksją, która mnie dziś naszła...

    Zaczęłam rozmyślać o różnicach w wychowaniu córki i syna. Czytać itd. Wiem, że będziemy mieć synka, będzie to nasze pierwsze dziecko i choć jestem bardzo szczęśliwa, to dzisiaj naszło mnie coś w rodzaju...Lęku? Naczytałam się generalnie jak to trudniej wychowuje się synów, jak to wolniej się rozwijają w pierwszych latach, jak to słabiej nawiązują kontakt z matkami, są łobuzami i generalnie interesuje ich tylko ruch, ryzyko, a nawet gdzies przeczytałam, ze na starość to cześciej córki opiekują sie rodzicami niż synowie. Nie chodzi o to, że wolałabym jedno albo drugie, ale zwyczajnie się tego boję. Z oczywistych względów, sama jestem córką i wydaje mi się, że wiedziałabym jak nawiązać więź emocjonalną z córką... Boję się, czy bede umiała nawiązać więź emocjonalna z synem, czy będzie jej potrzebował, czy bedzie nie kochał, czy będzie mieć ze mną tak dobry kontakt jak z ojcem. Bo bardzo bym chciała. Tego typu rozkminy.

    Myślicie, że płeć rzeczywiście tak strasznie determinuje osobowość?
    Mam synka w dodatku urodzonego w dość mlodym wieku :) Nie uważam żeby płeć determinowala osobowość. Ko ha mnie i męża z pewnością tak samo i otwarcie o tym mówi. Jest mamusi pieszczochem zawsze do mnie przychodzi sie potulic dac buziaka :) z tatą oczywiście też ale częściej ze mną. Tata jest od wyglupow i zabawy. Rozwojowo uważam ze jest bardzo mądrym chlopcem i choc pierwsze kroki postawił majac 13 miesiecy to mówił majac 18

    Krakuska lubi tę wiadomość

    👩🏻1992 🧔🏻‍♂️1989
    💕2010 💍💒2011

    🧑🏻‍🦱11.2011 M 🩵 CC 2750g
    👧🏻11.2016 M 🩷 CC 2670g
    👧🏻12.2019 M 🩷 CC 2950g
    👶🏻 01.2025 A 🩷 CC 2410g

    age.png
  • Fuksja90 Autorytet
    Postów: 731 456

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jeszcze nie mam pojęcia jakie imię bo też czekam aż poznam płeć będzie łatwiej wybierać .

  • Basia79 Autorytet
    Postów: 636 668

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jusci wrote:
    Ja od dłuższego czasu choruję na Hanię :) Mój jakoś dał się przekonać, ale dla chłopaka to brak pomysłu... Mąż dostał zadanie na wymyślenie imienia dla chłopca :) na razie ciężko mu to idzie :P
    u mnie Hania jest wybrana już od roku :) Hanna, Hanka, Hania itd, dla każdego wieku i okazji można odmieniać
    Syn Staś, po moim tacie - zmarł jak miałam 8 lat, ale to jego prosiłam o "pomoc" przy zajściu w ciążę jak nam nie szło, i w następnym cyklu trafiony - więc chłopak Staś i już, a w dodatku teść też Staś, więc też będzie miał radochę :)

    klz9gu1rkkbkfyjt.png
  • guerretenshi Autorytet
    Postów: 1285 1654

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz co, myśle ze nie. Chłopców wychowuje sie z przekonaniem "będzie głowa rodziny, musi sobie dawać radę sam" a na dziewczynkę sie ciagle dogląda, pomaga, troszczy. Moi rodzice w kółko to powtarzali "Twój brat co by nie było zawsze da sobie radę, dla Ciebie świat nie będzie łaskawy wiec musimy Cię chronić". Wiec pewnie stad mocniejsza wiez matka - córka. Bo ojcie z syna w pewnym momencie może uzyskać tez kumpla. A matka to ta to sie nagle troszczy, wpycha jedzenie i nad sie interesuje.
    Moi rodzice wychowali mnie trochę jak chłopaka. Bo chyba cieżko było im znaleźć inna perspektywę po 3 latach z moim bratem :p
    Ja nie będę robiła podziału mama-tata-syn-córka. Chce od razu uświadamiać ze tworzymy rodzine, troszczymy sie o siebie tak samo, nie jesteśmy upierdliwi tylko sie martwimy, potrafimy wybaczac, a każdy może mieć gorszy dzien i potrzebuje prywatności. A myśle ze nie zależnie od płci z dzieckiem w pewnym wieku jest tak samo - trzeba wybiegać jak psa zeby było szczęśliwe i spożytkowalo energię :p

    Krakuska, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość

    13.01 pierwsze USG :)
    f2w3yx8dnbdwnm3w.png
    f2wlj44jcmeu4i3p.png
  • Krakuska Autorytet
    Postów: 802 776

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech, Polkosia, ja mam to samo z bratem, za dużo chyba widziałam z jego udziałem i w dużej mierze stąd te obawy. Moja mama tego nigdy na głos nie powie, ale wiem, że wychowanie go to była gehenna, która zresztą trwa do dziś. Chociaż, ja też dawałam swego czasu popalić, zwłaszcza w okresie dojrzewania :)

    mjvyanli3sn49jip.png
    relgs65ghndjbduu.png

    Beta hcg:
    13.02 - 248
    16.02 - 872
    22.02 - 6184
  • Basia79 Autorytet
    Postów: 636 668

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam chłopaka, który w tym roku 19 lat skończy, więc można powiedzieć, że już "odchowany". Rozwijał się szybciutko - pierwszy krok 8 m-cy, skończył rok zaczął mówić, a na drugie urodziny to już całe piosenki śpiewał. Zaczął pisać w wieku 4 lat, więc jak poszedł do zerówki to pisanie i czytanie miał perfekcyjnie płynne (do dziś uwielbia czytanie)
    zawsze był synusiem mamusi, taka ciepła kluseczka do przytulania. Owszem broił, ale dziewczynki też broją. Ale zawsze przychodził poprzytulać się, posiedzieć na kolankach. Do dziś jesteśmy bardzo blisko, przychodzi opowiada o problemach z dziewczyną i jest naprawdę wrażliwym, ciepłym człowiekiem. Chyba nie bez powodu mówi się, że córeczki są tatusia a synki mamusi.
    Mój facet też jest synkiem mamusi, codziennie do niej dzwoni
    Ostatnio mój synek (tak na niego mówię, chociaż ma 2 metry) stwierdził, że lepiej żeby urodzil sie chłopak. Pytam czemu? a on: bo jak masz syna to pilnujesz jednego chłopaka na osiedlu, a jak masz córkę - to musisz pilnować wszystkich :)
    ja bardzo bym chciała teraz córkę, ale właśnie wychowania dziewczynki się boję, zwłaszcza wieku nastoletniego, kiedy będę się bała o jej każde wyjście z domu

    Krakuska, Szczęśliwa Mamusia, Nulka lubią tę wiadomość

    klz9gu1rkkbkfyjt.png
  • Krakuska Autorytet
    Postów: 802 776

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basia, marzę właśnie o takiej relacji jaką Ty masz z synem! Chciałabym aby był wrażliwym, ciepłym i mądrym człowiekiem. Takie sobotnie filozoficzne rozmyślanie :)

    Dla odstresowania - maraton na wspólnej i słaba kawusia :) raz na tydzień sobie pozwalam :p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2016, 11:02

    polkosia lubi tę wiadomość

    mjvyanli3sn49jip.png
    relgs65ghndjbduu.png

    Beta hcg:
    13.02 - 248
    16.02 - 872
    22.02 - 6184
  • Basia79 Autorytet
    Postów: 636 668

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakuska wrote:
    Basia, marzę właśnie o takiej relacji jaką Ty masz z synem! Chciałabym aby był wrażliwym, ciepłym i mądrym człowiekiem. Takie sobotnie filozoficzne rozmyślanie :)
    więc jak widzisz, to nie od płci zależy :) ja nie starałam się, żeby był "twardzielem", przytulałam, kochałam i często do dziś mu powtarzam, że go kocham
    ja z moją mamą nie miałam takiej relacji jak mam z synkiem
    ale mama mnie wychowywała na "twardziela" co ma też swoje plusy :)

    klz9gu1rkkbkfyjt.png
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7433

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mogłabym mieć lepszą relację z mamą, ale ona jest strasznie nerwowa, nie raz krzyczała, do tej pory potrafi, chociaż te relacje złe nie są, to nie ze wszystkich problemów jej się zwierzam, a bym chciała... Mam nadzieję, że nie popełnię tych błędów.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2016, 11:21

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
‹‹ 384 385 386 387 388 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ