Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Rany jaki mnie od kilku dni łapie sen popołudniami, zupełnie jak na samym początku
Wracam z pracy i muszę się pół godz zdrzemnąć bo niefunkcjonuję, chyba muszę wcześniej chodzić spać bo 8h snu mi nie starcza
Martusiazabka, Izieth lubią tę wiadomość
-
Jakbym zaproponowala mezowi szkole rodzenia to pewno by mnie wysmial a ja sama jestem uparciuch o ciezko mnie przekonac. Chyba ze lekarka by mi kazala to moze wtedy. U nas sa bardzo malo znane szkoly rodzenia. Nie mam nawet nikogo w rodzinie czy wsrod znajomych kto uczeszczal.
-
Moje koleżanki też raczej nie chodziły, a potem panika z byle powodu
I nie wiedziały wielu, cennych rzeczy. Ale każdy ma wybór 
Ja tylko zachęcam, bo u mnie było naprawdę super. Zawsze możesz pójść sama, chociażby na zajęcia z oddychania, jeśli zależy Ci na SN, tego nie tak łatwo nauczyć się samemu Ja dzięki SR przestałam się bać porodu, nauczyłam się różnych pozycji, jak ćwiczyć na piłce i takiego ogólnego, pozytywnego podejścia do ciąży, porodu i połogu Bo po porodzie to burza hormonów i naprawdę nie jest lekko Chociaż ja tam żadnej depresji nie miałam, ale ryczałam w szpitalu codziennie po kilka razy. A to ze szczęścia, a to z tęsknoty za mężem i domem, raz jak teściowa przyszła 
I się wzruszyłam haha Ale byłam przygotowana, że tak może być. No i mnóstwo, mnóstwo informacji o karmieniu piersią.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2016, 17:32
zarębinka, Isia86 lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
nick nieaktualnyMatko i corko baranosia ukłon do ziemi ja bym urodzila jakbym wlazla na Sniezke oO mnie tak cisnie w kroczu ze po schodach nie chodzę bo boli ;(
Dzis mamy rocznice 4 lat od dnia kiedy wpadlismy na siebie dostalam flakon ukochanych perfum, sukienke i idziemy wieczorem na kolacje
Poza tym pada, pada, pada.
A do sr zamiar jest by uczeszczac we dwoje. Mysle, ze strona zainteresowana wyniesie stamtąd kilka pozytecznych informacji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2016, 17:35
Isia86, Izieth, Nulka lubią tę wiadomość
-
Też mam zamiar uczestniczyć razem z mężem w SR, myślę ,że można tam się nauczyć wiele potrzebnych rzeczy a facet może zobaczyć jak pomóc żonie w tych nie łatwych chwilach jak poród czy pierwsze dni z dzieckiem
zarębinka, polkosia lubią tę wiadomość
-
Ja z kolei na SR miałam wrażenie że wszystko wiem z tej teorii
Nie mam pojęcia skąd bo nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z dziećmi ale sporo wcześniej czytałam, dużo wiedziałam od koleżanek (mam takie inne zaprzyjaźnione forum m.in. są też tematy dzieciowe) i nic odkrywczego mi tam nie powiedzieli a wręcz przeciwnie czasem miałam wrażenie że bez sensu klepią teorię bo już wiedziałam że w praktyce się to w ogóle nie sprawdza
Na plus na pewno nauka oddychania i ćwiczenia jak ktoś rodzi sn bo to jednak trzeba przerobić w praktyce ale to tak jak pisałam do części praktycznej się nie czepiam jak macie możliwość i i tak musicie za to zapłacić to szukajcie takiej z jak największą częścią praktyczną
-
Kalina my na kopę też tym razem wjechaliśmy bo brat nigdy nie jechał wyciągiem i podejrzewam że ja też bym teraz nie dała rady. Tym bardziej że ze Śnieżki nie schodziliśmy od razu w dół tylko poszliśmy do Samotni więc wyszło ponad 4hh marszukalina123 wrote:Baranosia wow szacun ja pamiętam jak wchodziliśmy na śnieżkę to ledwo zipałam na samej górze
a nie szliśmy z samego dołu bo na kopę wjechaliśmy wyciągiem 
-
Moja sąsiadka też tak mówiła, Anna, a faceta zamroczyło z szoku, ona nie umiała oddychać i tylko darła się, że boli, nie znała żadnych naturalnych metod łagodzenia bólu i po 14h SN skończyło się cesarką... Także niewiedza i pójście na żywioł nie zawsze kończy się po myśli Pół biedy planowa cesarka, ale namęczyć się kilkanaście godzin, a potem iść pod nóż to dla mnie straszne. A najgorzej, że jej się dziecko już w kanał wstawiło i położne były pewne, że da radę, ale ona przeć nie chciała i dziecko zaczęło się dusić. Nie żebym straszyła, nie zrozum mnie źle
Kalina, na niektórych zajęciach też się nudziłam, bo już wcześniej przeczytałam wszystko w necie i książkach, ale praktyka dała mi mega dużo i głównie to ją zachwalam Ale ja to jestem z tych osób, co na wszystko muszą być przygotowane. Jak mnie temat zainteresuje, to czytam, czytam, słucham, oglądam co się da Teraz czasu trochę mniej, ale też staram się być na bieżąco z rozwojem córki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2016, 20:28
Isia86 lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Polkosia ja też właśnie czytam, szukam, porównuje, obserwuje
mąż to już ma dosyć jak go czasem zarzucam informacjami twierdzi że jestem chyba przygotowana na każdą sytuację związaną z dzieckiem a jak czasem o coś zapyta a ja nie wiem to mówi "nie wiesz? To ty jeszcze tego w googlach nie sprawdziłaś"
guerretenshi, polkosia lubią tę wiadomość
