Oddział zamknięty Intensywnej terapii LWD
-
WIADOMOŚĆ
-
Przy niskim ciśnieniu może być ochota na słone i skórcze mięśni? To ciekawe... Ja to wiecznie mam niskie ciśnienieImpresja wrote:Niski sód zdarza się bardzo rzadko ponoć, bo trudno w żywności z nim nie przesadzać. Coś mi świta, że to może mieć związek z hormonami stresu. Sama kiedyś do nidoboru dobiłam - paradoksalnie, bo solę na potęgę. Wtedy mnie straszne skurcze w stopach brały, normalnie mnie wykręcało. Ale jak mam niskie ciśnienie to od razu ochotę na coś słonego. Jak mnie ciągnie do ogórasów kiszonych na tony, to coś na rzeczy zwykle jest

Edek: No i teraz muszę zjeść ogórka kiszonego. Nie ma zmiłuj
A tak wogóle to hejka
ojejku lubi tę wiadomość


Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny

Quasha, Ojejku,Ania odpoczywać i uważać na siebie proszę. Ja na groby nie jadę jutro,pojadę w weekend jak nie będzie tyle ludzi.
Quasha widzę,że już kupiłaś detektor,ja mam właśnie angelsound i jest dobry,szybko znajduję nim małego,dla porównania sprawdziłam raz jak bije moje serce i na brzuchu jeszcze mojego nie słyszałam
Camille super,że wszystko ok. dajesz nadzieję na córę i u mnie bo lekarka przez brzuch też widziała coś odstającego ale dowcipnie nie sprawdzała
Moje dziecko latało po bloku i zbierało cukierasy
Zkręcona ja na podobne wyniki tarczycy dostałam już Euthyrox ale ja miałam prolaktynę w dolnej granicy
Masz rację w klinice Was ogarną
Trzymam kciuki.
Camille87 lubi tę wiadomość
-
Impresja wrote:Qasha, z takim cukrem, to Ty powinnaś być pod opieką poradni diabetologicznej. Jeśli masz np. hipoglikemię reaktywną (co sugerują niskie poziomy glukozy po jedzeniu, a nie na czczo), to często taki stan poprzedza cukrzycę. Mnie ze względu na cukrzycę w rodzinie i tendencję do hipoglikemii właśnie, wrzucili na wstępny test glukozowy już w 10tc, mimo że na czczo mam zawsze takie piękne wyniki jak Twoje. I faktycznie w ciąży od razu zaczęło się to wszystko rozjeżdżać. Od początku miałam napady słabnięcia, muszę jeść właściwie co 2h. Teraz mam i spadki i wzrosty, a jak się nie poprawi, to za 2 tygodnie czeka mnie leczenie już nie tylko samą dietą. Przy tendencji do hipoglikemii powinnaś być na diecie cukrzycowej, nawet profilaktycznie. Im szybciej się za to zabierzesz, tym większe szanse, że ustabilizujesz cukier i Twój bąbel do końca ciąży będzie miał tam w środku święty spokój
Jak Ty masz hipo, to on też głodny. A jak człowiek głodny, to się zaczyna niecierpliwić 
Edek1: Czekolada za długo się wchłania. Noś przy sobie sok owocowy albo twarde cukierki typu landrynki. Nie wiem, czy w Pl też coś takiego dostaniesz, ale u mnie w każdym markecie są dostępne specjalne cukierki dla cukrzyków na wypadek hipoglikemii (tzw. tabletki glukozowe).
Edek2: Szybkim sposobem na podniesienie poziomu cukru są kolorowe napoje gazowane. Jeśli masz ochotę na colę, to hipoglikemia jest rewelacyjną wymówką
Byłam po tych epizodach normalnie badania i nic w nich nie wyszło
W normalny dzień mój cukier jest książkowy i to i po jedzeniu i przed. Dlatego nazwali to "epizodami cukrowymi" i stwierdzili, że to "taka moja uroda". Ogólnie rzadko mi się to zdarza, przez ostatni rok ani razu (aż do teoretycznie dzisiaj), więc to olałam. Ja ogólnie lubię słodycze, dlatego cukieraski wszelkiej maści można znaleźć w mojej torebce 
Ale pogadam o tym z moją gin, może zleci jakieś dodatkowe badania ze względu na ciążę
-
nick nieaktualny
-
Demsik wrote:Quasha jak dzisiaj wyglada sytuacja?
Brzusio pobolewa tak samo jak przez ostatnie 3 dni, ale podwozie czyste. Tzn są jakieś resztki brudu, ale wyłazi jakiś strzępek raz na jakiś czas.
Chyba jestem w terminie @ mniej więcej.
Czekam już na wtorek i wizytę. Dopytam moją gin o skutki uboczne nospy i czy w moim przypadku można ją zamienić na magnez.
Dalej czuję się osłabiona
Gdzie moja energia z weekendu?! Proszę o zwrot.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ale się wyleniłam przez te dwa dni
Dziś tylko minimum - wyskoczyliśmy na szybki obiad do teściów i popołudniu na cmentarz. Przez większość dnia leżałam na kanapie
Tak mi tego trzeba było.. I dzięki temu czuję się dużo lepiej, te skurcze odpuściły prawie całkowicie.
Ania-nowa, Demsik, Corcula, Impresja lubią tę wiadomość
Po 3 latach starań, w końcu z nami
Pola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
Kate znam to uczucie ❤. Od soboty spie do 9-10. Potem blogie nic nie robienie. Dzisiaj wybralismy sie na dobry obiad i deser. Bylam pelna az do teraz i mam mega ochote na ogorki kiszone i jeszcze wiekszego lenia bo nie chce mi sie schodzic do kuchni
kate55, Impresja lubią tę wiadomość
-
Corcula
Dokładnie!
Ale powiem Ci, że na dłuższą metę bym się zanudziła
Także nawet się cieszę, że jutro już do pracy
Corcula lubi tę wiadomość
Po 3 latach starań, w końcu z nami
Pola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
kate55 wrote:Corcula
Dokładnie!
Ale powiem Ci, że na dłuższą metę bym się zanudziła
Także nawet się cieszę, że jutro już do pracy 
Zdecydowanie!! W niedziele zaczelam wpadac w stan ktorego nienawidze czyli "nie mam sily nie miec na nic sily" lub "nie chce mi sie nic nie chciec". Czyli stan ogolnej beznadzieji
. Ale udalo mi sie rozruszac. Ba! Wstalam nawet po ogorki
kate55, Arwi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCorcula wrote:Kate znam to uczucie ❤. Od soboty spie do 9-10. Potem blogie nic nie robienie. Dzisiaj wybralismy sie na dobry obiad i deser. Bylam pelna az do teraz i mam mega ochote na ogorki kiszone i jeszcze wiekszego lenia bo nie chce mi sie schodzic do kuchni

Ja dzis pol sloika korniszinow zjadlam
-
Ja wczoraj wieczór miałam napad ''zjadłabym ale nie wiem co". Najpierw jabłko, potem sama szynka, jednak szynka siadła to kanapeczka, a jednak do kanapeczki przydałby się keczup, potem jogurcik, a jeszcze ''nie wiem co'' nie zostało zaspokojoneCorcula wrote:Zdecydowanie!! W niedziele zaczelam wpadac w stan ktorego nienawidze czyli "nie mam sily nie miec na nic sily" lub "nie chce mi sie nic nie chciec". Czyli stan ogolnej beznadzieji
. Ale udalo mi sie rozruszac. Ba! Wstalam nawet po ogorki 
Dziwie się, że nie spawałam, bo mój żoładek nigdy nie tolerował mieszania
Arwi, Demsik lubią tę wiadomość


Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...







