Oddział zamknięty Intensywnej terapii LWD
-
WIADOMOŚĆ
-
Impra, dawaj w żyłę ile wlezie, trzymam za Was kciuki!!!!
Plan jest taki: Impra jutro rano do domu, Ojejku do żadnego szpitala, bo wody podskoczą, a pessar to na wizycie mogą założyć, a ja w czwartek słyszę, że pessar to cudo i żadnych sterydów nie potrzeba
Uważam, że cudownie to wymyśliłam
Impresja, kate88:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Impra cieszę się, że jest lepiej. Ale dalej trzymam kciuki :*
Hopeless ja też boję się ciąży. Wcześniej byłam mega nieświadoma... Myślałam, że poza poronieniami w I trymestrze czarne historie zdarzają się bardzo rzadko... A los mi się zaśmiał prosto w twarz. Do tego przeczytałam historie innych dziewczyn i jestem przerażona. Teraz III trymestr będzie dla mnie najstraszniejszy.
Ciekawe jak Mitonia się trzyma.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2017, 10:53
Po 3 latach starań, w końcu z nami Pola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
Już mam lęki żeby tutaj zajrzeć.
Przerażające,że zaczyna mi sie odechciewać ciąży.
Jeszcze ciekawostką jest to co jest we mnie.
Oby passa złych wieści tutaj sie już zakończyła.
Impra dobrze że jest lepiej...ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...
-
kate55 wrote:Impra cieszę się, że jest lepiej. Ale dalej trzymam kciuki :*
Hopeless ja też boję się ciąży. Wcześniej byłam mega nieświadoma... Myślałam, że poza poronieniami w I trymestrze czarne historie zdarzają się bardzo rzadko... A los mi się zaśmiał prosto w twarz. Do tego przeczytałam historie innych dziewczyn i jestem przerażona. Teraz III trymestr będzie dla mnie najstraszniejszy.
Ciekawe jak Mitonia się trzyma. -
Hej dziewczyny, dzięki że o mnie pytacie
Wydaje mi się że psychicznie czuję się lepiej niż fizycznie. Pojawiają mi się migawki z sali jak się wybudziłam, twarz anestezjologa, różne ujęcia to wzbudza łzę. Jednak w domu te wszystkie rzeczy dziecięce mnie ciepło nastrajają. Postanowiliśmy wszystko spakować żeby nie czuć presji i zorganizować sobie codzienność na spokojnie.
Za 5-6 miesięcy obralismy sobie cel próby kolejnego maleństwa.
-
Mitonia jesteś silna kobieta i wierzę ze los Ci jeszcze wynagrodzi to cierpienie i Kubuś będzie miał rodzeństwo Najważniejsze że psychicznie dajesz rade i dzięki temu pokonasz wszelkie przeciwnosci wracaj szybko do zdrowia :* :* :*
mitonia, She86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mój gin tak mówi: nic 2 razy się nie zdarza. Ach, co to za człowiek. 26go miał dyżur całą dobę i spędził że mną i Mariuszem chyba w sumie z 10h. Najpierw z rana wleciał prosto z auta nas wyściskac, popłakać i tłumaczył że dla niego to jest również tragedia. Zapewniał o swojej pomocy. Później wpadal pomiędzy zabiegami i rozmawialiśmy m.in. o procesie żałoby, o przyszłości, otworzył się przed nami i podzielił swoimi przykrymi doświadczeniami. Dzięki niemu chyba zaliczyliśmy niezłą terapię.
-
kate55 wrote:Mitonia kochana, fizycznie zaraz do siebie dojdziesz :* Ty rodziłaś sn czy cc? Cieszę się, że jakoś dajecie radę.
Kochana teraz było szybkie cc. Z Kubą sn. -
Mitonia i pozwalają się Wam już starać za 5-6 miesięcy? Nam każą rok czekać
Cudownego masz lekarza. Nas niestety wszyscy trochę zbywali, włącznie z moim lekarzem, nic konkretnego nie chcieli powiedzieć.Po 3 latach starań, w końcu z nami Pola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
kate55 wrote:Mitonia i pozwalają się Wam już starać za 5-6 miesięcy? Nam każą rok czekać
Cudownego masz lekarza. Nas niestety wszyscy trochę zbywali, włącznie z moim lekarzem, nic konkretnego nie chcieli powiedzieć.
Ja od jutra zaczynam sikać na patyki. Kciuki potrzebne bardzo!Demsik, Arwi lubią tę wiadomość
-
Paola jakiż Ty masz wyczesany wykres
mitonia lubi tę wiadomość