X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Oddział zamknięty Intensywnej terapii LWD
Odpowiedz

Oddział zamknięty Intensywnej terapii LWD

Oceń ten wątek:
  • mitonia Autorytet
    Postów: 300 384

    Wysłany: 29 stycznia 2017, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate pozwolił i wziął tu pod uwagę margines na psychiczne uwolnienie się od aktualnych zdarzeń. Pewnie jak sprawdzi blizny na usg za 6 tygodni to konkretnie będzie można porozmawiać.

    Hope, kciuki zacisniete :)

    _Hope_ lubi tę wiadomość

    2mqep1.png
    Kubuś, lipiec 2007 <3
    Nasza Aniołkowa Małgosia , styczeń 2017, 40tc <3 [*]
    Jasiu, marzec 2018 <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2017, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope, kciuki zaciśniete bardzo mocno
    Mitonia, wracaj do formy szybko, szczęście w nieszczęsciu, ze macie tak wspaniałego lekarza.
    Kate, a może po paru miesiącach konsultacja u kogoś innego już, może faktycznie roku nie trzeba czekać, bezpiecznie jest mowić o roku i mieć rok spokoju od pacjentki, ale może po obserwacji blizny byłaby szansa na zielone światło?

    Wypiłam dziś 3l wody (lub domowego izotonika), a godzina jeszcze młoda, dobiję dziś do 4l na bank, mam nadzieję, że to cokolwiek pomoże. W razie co, torba do szpitala spakowana, tylko ręczniki z mikrofibry się suszą (zawsze takie do szpitala biorę bo nie zajmują mi połowy bagażu) ;)

    Dziewczyny, wszystkie jesteście mega silne, każda z nas jest niestety mocno doświadczona staraniami i stratami. Mam nadzieję, że Ty Mitonio i Ty Kate, podniesiecie się do walki, która zakończy się pełnym sukcesem, a to cierpienie zostanie wynagrodzone. I trzymamy się tego, co mówi lekarz, nic dwa razy się nie zdarza <3

    mitonia, _Hope_, pepsunieczka, kate88:), odrobinacheci lubią tę wiadomość

  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 29 stycznia 2017, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po cc minimum to pół roku na odczekanie. Mi w szpitalu powiedzieli, że po 8-9 miesiącach, ale jak wcześniej zajdę to cytuję ''nikt pani głowy nie urwie''. Ja pomimo najszczerszych chęci zaszłam dopiero po 20 miesiącach. To forum zna ciąże 4 miesiące po cc, ale ja bym się bała...

    Kate, mitonia przyjdą lepsze dni prędzej czy później, chodź początki są trudne.

    Mitonia a mogła byś opowiedzieć co się stało? Jak nie czujesz się na siłach to nie pisz...

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • kate55 Autorytet
    Postów: 1378 1128

    Wysłany: 29 stycznia 2017, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na razie nastawiam się na ten rok, bo pewnie będę potrzebowała trochę czasu, żeby dojść do siebie psychicznie. Pamiętam, że po pierwszej stracie ogarnęłam się jakoś po roku - wiadomo, teraz trochę inny wymiar tragedii, ale chciałabym chociaż uniknąć panicznego strachu. Może po roku będzie choć odrobinę mniejszy...
    Nie wiem, z jednej strony mega chcę dziecka i mogłabym próbować nawet teraz, a z drugiej strony nie chcę wcale o tym teraz myśleć. I tak kolejne dziecko nie zastąpi mi Leonka :(
    Na pewno za jakiś czas - nie wiem, czy to będzie pół roku, czy więcej - będziemy kombinować. Myśleć, czy można szybciej, robić badania, konsultować się. Na razie nie mam do tego głowy. Raz chcę robić plany, a raz chcę postawić na los...
    Strasznie ciężko mi opisywać swoje myśli, mam taki mętlik w głowie.

    Ojejku :* dzięki za miłe słowa

    Hope, trzymam mocno kciuki!

    Po 3 latach starań, w końcu z nami <3 Pola, 30.03.2018r.

    moje dwa aniołki...
    Aniołek, lipiec 2015, cp
    Leonek, styczeń 2017, 28tc
  • Demsik Autorytet
    Postów: 1490 1680

    Wysłany: 29 stycznia 2017, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mitonia,kate dla mnie jestescie wielkie.los jeszcze do was sie usmiechnie i bedziecie znowu szczesliwe.
    Hope trzymam kciuki za testowanie.
    Ojejku,impra afi sie zwiekszy,pijta i niech was dobrze mierza na usg.
    Moj synek wlasnie pojechal na zimowisko.o 24 ruszaja.pojechal malz bo przy mnie by ryczal,mama to jednak mama..ale bedzie tam z babcia,ciocia,kuzynka wiec wiem ze krzywdy miec nie bedzie ale i tak jakos dziwnie.

    Arwi lubi tę wiadomość

    Demsik
    f2w3rjjg7nnlno08.png
    synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
    hormony ok
    hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
    staraliśmy się 6 lat i się udało;
  • Arwi Autorytet
    Postów: 1684 3405

    Wysłany: 30 stycznia 2017, 01:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abby kciuki za sikanie! :)

    Mi dziś udało się nagrać wygibasy Kubusia :) Jak chcecie to zobaczcie, tylko nie cytujcie, bo będę usuwać linki :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2017, 01:02

    emaj lubi tę wiadomość

    17u9anlislh8btc4.png

    Aniołek 9.09.2015r.
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 30 stycznia 2017, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję :) 9 dpo vizir ;)

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 30 stycznia 2017, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Qasha cudnie :) tego mi brakuje najbardziej. Kopniakow i ruchów w brzuchu. Rabarbar mnie gilgotal w pachwiny :)

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • Demsik Autorytet
    Postów: 1490 1680

    Wysłany: 30 stycznia 2017, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope a to dopiero 9po a 14po beda dwie krechy jak narty;)
    Syn juz w Zakopanym, rano latalam bo tesciowa zapomniala walizki.stala sobie rano grzecznie pod domem.kurier juz uruchomiony.moja po calej akcji tez szaleje na calego:)

    Demsik
    f2w3rjjg7nnlno08.png
    synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
    hormony ok
    hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
    staraliśmy się 6 lat i się udało;
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2017, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abby moze byc za szybko nadal trzymam kciuki!

  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 30 stycznia 2017, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieje ze jeszcze się coś zmieni ;) za to kocham pinki bo nic mi dziwnego nie wysycha :)

    Arwi lubi tę wiadomość

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • Corcula Autorytet
    Postów: 522 550

    Wysłany: 30 stycznia 2017, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abby u mnie 9 dpo tez byla biel az po oczach razilo.

    Mitonia serce mi peka z powodu tego co Was spotkalo :(. Fajnie, ze lekarz okazal Wam takie wsparcie. Czy wiadomo czemu w ogole tak sie stalo?
    Jak przeczytalam Twoja wiadomość to bylam w trakcie malowania lozeczka. Zdalam sobie sprawe ze kompletnie niczego nie da sie przewidziec i zaczelam sie zastanawiac czy dobrze robie przygotowujac sie na malucha. Boze... czy cos jest w stanie zalagodzic tak silny bol po stracie? :(

    Mitonia, Kate los strasznie Was w ostatnim czasie doświadczył. Bardzo czesto cieplo mysle o Was i Waszych maluszkach ❤

    Synek 2008
    Córeczka 2010
    Czekamy na Synka :)
    34bw3e3kc5jsuntc.png
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 30 stycznia 2017, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Corcula wrote:
    Abby u mnie 9 dpo tez byla biel az po oczach razilo.

    Mitonia serce mi peka z powodu tego co Was spotkalo :(. Fajnie, ze lekarz okazal Wam takie wsparcie. Czy wiadomo czemu w ogole tak sie stalo?
    Jak przeczytalam Twoja wiadomość to bylam w trakcie malowania lozeczka. Zdalam sobie sprawe ze kompletnie niczego nie da sie przewidziec i zaczelam sie zastanawiac czy dobrze robie przygotowujac sie na malucha. Boze... czy cos jest w stanie zalagodzic tak silny bol po stracie? :(

    Mitonia, Kate los strasznie Was w ostatnim czasie doświadczył. Bardzo czesto cieplo mysle o Was i Waszych maluszkach ❤
    A co Ci da to ze się nie przygotujesz? Co da strach albo zamartwianie się? Nic. Jak coś złego ma się stac to się stanie. Ciesz się swoją cudna i zdrową ciążą :) i ciesz się każdym jej dniem :) zaraz się skończy i będziesz tęsknić za ruszajacym się brzuchem ;)

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • mitonia Autorytet
    Postów: 300 384

    Wysłany: 30 stycznia 2017, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Och dziewczyny pewnie, że mogę napisać, ale nie chciałabym wprowadzać nastroju smutku i przyprawić dziewczyny w ciąży o strach. Pamiętajcie stało się, bo tak się zdarza, po prostu dołożyliśmy coś od siebie do statystyk. Tego się trzymam i już nie upatruje w sobie przyczyny typu "a może jakbym nie zjadła tego i tego łożysko lepiej by pracowało".

    W nocy miałam skurcze, ale dały nawet trochę pospać, jednak jak już wstałam po 7 to w wc pojawił sie czop podkrwawiony na co zareagowałam "nareszcie!". Przed godz. 9 wchodziliśmy na oddział, pośmialiśmy się z ordynatorem i drugim znanym nam lekarzem bo właśnie kończyli obchód. Humory jeszcze bardziej się poprawiły jak sie okazało, że mam 6cm rozwarcia. "Wyrobimy się do południa chyba". Jednak nastrój zgasł jak podłączono ktg. Tętno niby było i nie było, może moje, może dziecka, może pępowiny. Szybko usg, a tam pępowina przoduje. Wtedy to potoczyło się wszystko błyskawicznie, wzięli mnie w obroty i już anestezjolog robił expresowy wywiad ze mną na sali cięć. Ocknęłam się to słyszałam ciszę, 5 osób wokól stanowiska noworodka, lekarze naokoło mnie. Przewieźli mnie na patologie spowrotem i po chwili przyszedł lekarz, który omówił całą akcję. Wody ok, pępowina ok, nigdzie nie owinięta, wszystko dali do zbadania histopatologicznego, bo może z łożyskiem coś się stało. Nagły tzw. zawał łożyska lub coś innego. 2 dni później dzwonił histopatolog do ordynator, że na szybko może powiedzieć, że łozysko wygląda jakby nie pracowała już nawet sporo, a sporo to niby nawet doba. Byliśmy w szoku, bo dzień wcześniej małą czułam, chociaż po takich przeżyciach można to sobie wmawiać. Za jakieś 2-3 tygodnie będzie pełny wynik histo to zobaczymy co więcej wyszło.

    Tyle, rodzą się pytania w głowie, ale je odsuwam, nie chce truć sobie głowy. Mam w planie L4 po macierzyńskim, bo pracuje na stresującym stanowisku i są duże zmiany w mojej firmie, więc nie chcę psuć sobie zdrowia. Poproszę mojego gina o namiary na psychologa.

    Moje drogie, nie myślcie, że za szybko coś szykujecie, nie wierzcie w zapeszanie. Ciąża po to jest, żeby stopniowo rozkoszować sie tą radością oczekiwania i przygotowywania.

    Przepraszam za długi post.

    2mqep1.png
    Kubuś, lipiec 2007 <3
    Nasza Aniołkowa Małgosia , styczeń 2017, 40tc <3 [*]
    Jasiu, marzec 2018 <3
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 30 stycznia 2017, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mitonia dziękuję za ten post! Mocno tulę!

    mitonia lubi tę wiadomość

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • Corcula Autorytet
    Postów: 522 550

    Wysłany: 30 stycznia 2017, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mitonia ja tez dziekuje. Rowniez jestem z Toba.

    Synek 2008
    Córeczka 2010
    Czekamy na Synka :)
    34bw3e3kc5jsuntc.png
  • kate55 Autorytet
    Postów: 1378 1128

    Wysłany: 30 stycznia 2017, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mitonia wydaje mi się, że naprawdę jesteś mega silna i dobrze to znosisz - o ile można tak to nazwać.. Ja mam straszną masakrę w głowie i nie potrafię tak racjonalnie do tego podejść jak Ty. Ciągle sobie myślę - a może gdybym mniej się męczyła przy przygotowaniach świątecznych, a może gdybym miała częściej wizyty i milion tego typu "a może.."

    Corcula, ale prawda jest taka, że jak coś się ma stać to i tak się stanie, żadne przygotowania na to nie mają wpływu. Pamiętam jak rozmawiałam z koleżankami, że już po pierwszej wizycie, na której zobaczyłam serduszko, kupiłam pierwsze ubranko i one mówiły własnie, że by się bały, że za szybko itp. I co z tego, skoro u nas nieszczęście stało się w 28tc? Czy to, że wstrzymywałabym się z zakupami do pierwszego usg prenatalnego by coś zmieniło? A uwierz mi, że pakowanie ciuszków i oddawanie wózka do przetrzymania do teściów mimo tego, że było bolesne, to było jedynie kroplą w morzu rozpaczy. O wiele bardziej bolesne są wspomnienia.. Jak sobie przypomnę, jacy byliśmy szczęśliwi, albo jak cudownie było czuć ruchy synka w brzuchu, jak mąż próbował usłyszeć przez brzuch jego serducho, jak cała rodzina żyła naszą ciążą - mogłabym tak wymieniać w nieskończoność.

    Po 3 latach starań, w końcu z nami <3 Pola, 30.03.2018r.

    moje dwa aniołki...
    Aniołek, lipiec 2015, cp
    Leonek, styczeń 2017, 28tc
  • Corcula Autorytet
    Postów: 522 550

    Wysłany: 30 stycznia 2017, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate :(. No wlasnie to nie to, ze tymi przygotowaniami boje sie, ze cos na nas zesle. Boje sie, ze gdyby cos sie wydarzylo to bedzie jeszcze bardziej bolalo. Ale masz racje, to chyba bylaby tylko kropla w morzu.

    Kurcze jak ja bym chciala miec tak emocjonalnego meza!
    Wszystkie ciaze byly wzglednie planowane, zawsze czekalismy oboje ale ja plawie sie w tym szczesciu sama... . Moj maz zawsze twierdzil, ze on bedzie szczesliwy jak sie maluch urodzi bo ciaza to abstrakcja. I rzeczywiście zawsze byl mega szczesliwy przy narodzinach i jest super tata. Ale ciaza to czas i temat w ktorym jestem sama.


    Mitonia przeczytalam Twoj post jeszcze raz. Mimo, ze rozdziera serce to jest w nim duzo piękna, milosci, spokoju i takiej dojrzalosci.




    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2017, 17:15

    Synek 2008
    Córeczka 2010
    Czekamy na Synka :)
    34bw3e3kc5jsuntc.png
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 30 stycznia 2017, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Corcula wiem o czym mowisz. Mój tez się cieszył i martwił jak coś było nie tak ale np jak pierwszy raz poczul młodą przez brzych to się ucieszył. Tyle. Ja skakalam z radosci ze w końcu mógł poczuć. On poszedł spać a ja resztę nocy się wiercilam z podniecenia :D

    Corcula lubi tę wiadomość

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 30 stycznia 2017, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mitonia na co jak na co, ale na łożysko czy pępowinę nie mamy wpływu :( Że też takie tragedie się zdarzają :( W twoich postach widzę siebie chwilę po porodzie. Też byłam nastawiona pozytywnie. Oby siły cię nie opuszczały

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
‹‹ 421 422 423 424 425 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ