Październik 2020 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBlond Heroina Twoja figura to petarda! I 4 ciąża jest czego zazdrościć.. oczywiście pozytywnie 😉
Baby mój bąbel też leniwy w swojej ruchliwości, ale nie narzekam bo jak zaczną się nam po 35tc te kopniaki w żebra i rozpychanie gdzie wrażenie jak by miało zaraz brzuch rozerwać to ja dziękuję 🙂
Co do planowania płci, dokładnie też o tym słyszałam, żeby na chłopca celować w owulację, a na dziewczynkę seks przed owulacją. Co do syna może i bym uwierzyła że to poskutkowało bo był tylko jeden ♥️ w owulację i wystarczyło natomiast córka ,,powstała" w podobny sposób centralnie przy owulacji i przeczy mi tej teorii 😉😂 teraz przy trzecimi już nawet nie pamiętam jak to było czy w owulację czy nie bo cykl miałam rozjechany.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2020, 13:20
-
Soldering94 wrote:Blondheroina jaki krem lub olej stosujesz?
My jak staraliśmy się naturalnie to były dziewczynki, niestety poronienia. Ale jak mieliśmy z monitoringiem i z zastrzykiem na pekniecie jajeczka to wyszedł chłopak więc chyba zależy jak blisko owulacji jest stosunek.
Jak czułam, że pęka. Ból był okropny to się z pracy zwolniliśmy i do działania od razu i jak widać efekt taki że nawet dIdzia na USG wychodzi idealnie tak jak ten ból przy pekanieciu 😁 może mało spontanicznie, ale jakie to emocje byly. Przed tym oczywiście bardzo często, tak nam zalecił lekarz.
Aktualnie te dwa...
Do kąpieli wlewam jeszcze trochę oliwki od dzieci...Ale to tylko czasami, bo lubię pianę, a z oliwką w ogóle nie chce się pienić 😂🤦🏼♀️
-
BlondHeroina_ wrote:Na prenatalnych lekarz zasiał nadzieję, że dzidziuś wygląda mu na córę... 27 maja mam wizytę i później 26 czerwca połówkowe, także trzymaj kciuki żeby miał rację... 😂🙈
Mi na prenatalnych lekarz powiedział, ze raczej się nastawiać na córkę, a zrobiłam test Sanco i wyszedł synek:) Pokażę mu ten wynik 14-tego na wizycie, ciekawe co powie mądrala;) My się baaardzo cieszymy bo mamy już 2 córki, marzyliśmy o synku:)
BlondHeroina_ lubi tę wiadomość
-
U mnie teraz ma btć druga dziewczynka. Nie stosowaliśmy żadnych technik, bo nie do końca w to wierzę i zdaliśmy się na przypadek. Jedyne, co sobie sprawdzilam to chiński kalendarz płci. I za pierwszym razem się zgadza, a teraz niby powinien być chłopiec. Także wiarygodność metody 50/50😁
Sylwia Sylwia lubi tę wiadomość
Poronienie październik 2015
Alicja marzec 2017 ❤️
Izabela październik 2020 ❤️
-
Soldering94 :
Pasy besafe już w posiadaniu[/QUOTE]
Super, też się muszę w końcu wziąć i zamówić. Nie mogę się zdecydować i ciągle to odwlekam, a czułabym się bezpieczniej z tym adapterem do pasów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2020, 19:20
-
Ja mam insafe, on w ogóle nie uciska od dołu. Jestem bardzo zadowolona. Kupiłam drugi, do męża samochodu...
Mi było wszystko jedno jaka płeć, bo mamy parkę. A że przed owu seks zwykle co 2 dni to trudno było wyczuć który plemnik zwyciężyAle wiedziałam, ze chłopiec.
-
W moim mieście można wypożyczyć taki adapter do pasów w jednej dużej hurtowni. W pierwszej ciąży korzystałam z tej opcji. Teraz jeszcze się nie interesowałam, bo nie jeżdżę dużo.
Soldering, masz fajne spodnie ciążowe 👍Poronienie październik 2015
Alicja marzec 2017 ❤️
Izabela październik 2020 ❤️
-
Chyba też muszę wysłać męża na strych na poszukiwania mojego adaptera. Mam taki sam 😉
Sprawdził mi się po połowie ciąży. Szczególnie jeszcze później, jak brzuch był na prawdę duży.
Jak szukacie jeszcze ciązowych gadżetów, to polecam poduszkę do spania. Ja mam z motherhood. Extra sprawa, wygoda nie do opisania 😁Jesienna mama, Evoleth, BlondHeroina_ lubią tę wiadomość
-
Wyciągnęłam moją poduchę kilka tygodni temu i kocham ją miłością bezgraniczną ♥️♥️♥️ Niesamowita ulga dla kręgosłupa, no śpi się cudownie. Nawet mąż i córka się do niej przytulają, jak tylko jest wolna😉
BlondHeroina_ lubi tę wiadomość
Poronienie październik 2015
Alicja marzec 2017 ❤️
Izabela październik 2020 ❤️
-
I ja się podpinam! Posiadam poduszkę Motherhood i nie wyobrażam sobie bez niej ciąży! Mój mąż zresztą sam mi ją podkrada, bo ratuje kręgosłup niesamowicie... 🖤
Od siebie dodam jeszcze tylko tyle, że warto zainwestować w oryginał. Miałam podróbkę i wkład się nierównomiernie rozkładał przez co w najmniejszym stopniu nie spełniała swojej funkcji.